konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Beata Juszczyk:
wiekszosc polakow to zadumani w sobie ludzie, nie mozna niczego zrobic bo i tak wszystko jest na NIE :-)

Natomiast mi nie przeszkadza taka forma zwrotu - zreszta to jest kwestia przyzwyczajenia, poniewaz "ponoc" wygladam mlodo i nawet w


dobre dobre ponoc wygladasz młodo.....w koncu dopiero ci wskoczyla 2 z przodu
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Bartosz Ślepowroński:
O, to dobre, do zony placacej karta meza "Panie Janku", hehe ;)
to nic, w pewnym bardzo wysoko sie ceniacym kraju, w wypozyczalni samochodow kumplowi w pole "imie i nazwisko" wspisano "prawo jazdy"... ;)

dyskutowany pomysl sie mnie nie podoba. nie zycze sobie nadmiaru poufalosci w, jak to ktos powyzej ladnie ujal, odpowiedniku fast-food'a.

z systemem wywolywania klientow po imieniu zetknalem sie w kilku sieciach (m.in. w "fuddruckers" czy "atlanta bread"). nawet niezle dziala (nie ma etapu zabawy flamastrem, moze dlatego), ale wolalbym aby tego typu pomysly nie byly przenoszone na nasz grunt. tam wychodzi to dosc naturalnie, u nas wrecz przeciwnie.

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Daniel W.:
Beata Juszczyk:
wiekszosc polakow to zadumani w sobie ludzie, nie mozna niczego zrobic bo i tak wszystko jest na NIE :-)

Natomiast mi nie przeszkadza taka forma zwrotu - zreszta to jest kwestia przyzwyczajenia, poniewaz "ponoc" wygladam mlodo i nawet w


dobre dobre ponoc wygladasz młodo.....w koncu dopiero ci wskoczyla 2 z przodu
Teraz Ty mnie bedziesz przesladował?;-)

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Piotr K.:
Dla mnie to nie jest nietypowy sposób, bo w bardzo podobnym stylu od lat swoich klientów obsługują policjanci drogówki.
Z reguły miłe takie "zakupy" nie są ;P

Nie... oni są zdecydowanie inni... najpierw tak bezosobowo...

"dzień dobry panie kierowco, czy wie pan za co pana zatrzymaliśmy ? .........(palenie głupa)...... zapraszamy do radiowozu, dowód rejestracyjny, oc i prawo jazdy proszę"

teraz już tak po przyjacielsku...

"panie pawle... co to się stało, że się pan tak spieszył, las się pali ? żona rodzi ?"

teraz znowu oficjalnie

"za to wykroczenie taryfikator..... i punktów...."

tu następuje (o ile się nie przegięło) dyskusja.... jest kilka opcji:

-proszę jechać panie kierowco ale już spokojnie
-CO NAM PAN SUGERUJE PANIE PAWLE ?!!!! UDAMY, ŻE TEGO NIE SŁYSZELIŚMY BO TO JEST.....
-przyjmuje pan mandat czy kierujemy sprawę do sądu ?
-wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku

tak jakoś mniej więcej ;p

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Michał Ksiądzyna:
Klienci Empiku, kiedy płacą kartą, mogą usłyszeć na pożegnanie od kasjera: do widzenia panie Jacku, albo do zobaczenia pani Magdo.

Miłe, czy zbyt ingerujące?

Tak mówi się do starego dobrego klienta a nie do kogoś kto przyszedł po długopis i oko wielkiego brata wypatrzyło jego imię ;>

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Michał Ksiądzyna:
Klienci Empiku, kiedy płacą kartą, mogą usłyszeć na pożegnanie od kasjera: do widzenia panie Jacku, albo do zobaczenia pani Magdo.

Miłe, czy zbyt ingerujące?


Spoko Michale, ktoś kto szkolił sprzedawców w M/piku zbyt sobie do serca wziął, że kontakt osobisty z klientem to jak miłość z za krat!
Niestety amatorów nie brakuje w branży szkoleniowej!
Trzeba uważać!
Noboje trzeba dawać żołnierzom, a nie amatorom!Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 30.04.09 o godzinie 00:25

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Dariusz Szul:
Michał Ksiądzyna:
Klienci Empiku, kiedy płacą kartą, mogą usłyszeć na pożegnanie od kasjera: do widzenia panie Jacku, albo do zobaczenia pani Magdo.

Miłe, czy zbyt ingerujące?


Spoko Michale, ktoś kto szkolił sprzedawców w M/piku zbyt sobie do sercą wziął, że kontakt osobisty z klientem to jak miłość z za krat!
Niestety amatorów nie brakuje w branży szkoleniowej!
Trzeba uważać!
Noboje trzeba dawać żołnierzom, a nie amatorom!Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 29.04.09 o godzinie 22:41

Domyślam się, z czego to wynika. Ludność wyobraża sobie, że jak już jest się obsługiwanym całe życie jako klient, to wiemy na czym polega obsługa klienta, a co za tym idzie możemy pokazać/nauczyc, jak klienta obsłużyć. I koło się zamyka. A to nie jest takie proste.
:)
Patryk R.

Patryk R. Operations &
Customer Experience

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Moim zdaniem to miłe, jeśli jest wypowiedziane w sposób naturalny i sympatyczny. Nie ma co z góry negować tego typu pomysłów, tylko dlatego że są nowe.

Kiedyś nowe były sklepy samoobsługowe, bo ktoś zaryzykował i dał klientom dotknąć towar (a pamiętam tabliczki "towar podaje sprzedawca")

Ktoś inny zaryzykował i zaoferował możliwość zwrotu towaru, jeśli np. się nie podobał, lub nie spełniał oczekiwań - to też było nowe i rewolucyjne - bo jak to tak można zwracać? Kupiłeś więc się teraz martw!

Jakiś czas temu, ochrona w sklepie miała za zadanie głównie odstraszać potencjalnych złoczyńców - panowie wyglądali tak groźnie, że odstraszali wszystkich. Też do czasu, aż ktoś nowy nie wprowadził zmian. Teraz nie dość, że ochrona nie straszy, to jeszcze jak trzeba pomoże, baa nawet doradzi, bo często zna asortyment sklepu.

Teraz można do tego podchodzić z nieufnością, ale bardzo być może za kilka-kilkanaście lat, stanie się to standardem bez którego uznamy obsługę za słabą. Czy brak miłej obsługi, powitania itp. 15 lat temu był tak samo drażniący jak jest teraz?
Czy może z biegiem czasu, pewne standardy uznaliśmy jednak za "naturalne"?Patryk R. edytował(a) ten post dnia 30.04.09 o godzinie 03:25

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Michał Ksiądzyna:
Klienci Empiku, kiedy płacą kartą, mogą usłyszeć na pożegnanie od kasjera: do widzenia panie Jacku, albo do zobaczenia pani Magdo.

Miłe, czy zbyt ingerujące?

Ciekawe gdzie to mówią, bo w stolicy jakoś nie. Kolejny standard, który znika, jak tylko kierownik nie patrzy :) Przed Bożym Narodzeniem w Empiku ochrona mówiła "Dzień dobry" i "Do widzenia". Po nowym roku - już nie. Koło Walentynek - znów. Teraz - nie. Może to taki standard świąteczny jest? :) A propos nietypowej obsługi.
Jedna sieć odzieżowa co to na C się zaczyna i na y kończy a w środu ma podwójne r, ma ciekawy sposób na obsługę KLienta. Czy chcesz, czy nie i tak słyszysz kto z kim był w piątek na imprezie, dlaczego kierownik sklepu to z...as i jacy klienci są beznadziejni, bo jest napisane, że trzeba brać po 5 rzeczy do przymierzalni a biorą ile się da. Słowo daję, ile razy jestem w tym sklepie, zawsze to samo. Żadnego skrępowania przy Klientach. Mniemam, że to zachowanie to standard dla nich, bo i powtarza się zawsze i kierownik nie reaguje (czyli przyzwala)...
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Beata Witaszek:
Jedna sieć odzieżowa co to na C się zaczyna i na y kończy a w środu ma podwójne r, ma ciekawy sposób na obsługę KLienta. Czy chcesz, czy nie i tak słyszysz kto z kim był w piątek na imprezie, dlaczego kierownik sklepu to z...as i jacy klienci są beznadziejni, bo jest napisane, że trzeba brać po 5 rzeczy do przymierzalni a biorą ile się da. Słowo daję, ile razy jestem w tym sklepie, zawsze to samo. Żadnego skrępowania przy Klientach. Mniemam, że to zachowanie to standard dla nich, bo i powtarza się zawsze i kierownik nie reaguje (czyli przyzwala)...

Beato zapytam trochę przewrotnie - czy brak opisywanych zachowań zmieniłbym cokolwiek w Twoim korzystaniu z oferty sklepu. Czy kupowałabyś więcej, drożej - gdybyś słyszała wymianę opinii na temat extra książki, super filmu, wspaniałego koncertu, ekscytujący komentarz na temat mądrej postawy menedżera lub wdzięków i walorów jakiejś Klientki ?

Z tego co piszesz wynika, że zachowanie personelu i tak nie ma wpływu na fakt, iż dokonujesz zakupów w tym sklepie. Bywasz tam od dawna bo znasz dosyć dobrze ich zachowania i tematykę pogaduszek, nie odstraszyły cię plotki.

Czy kiedykolwiek zareagowałaś?
Czy zwróciłaś uwagę, że ich gadki-szmatki Ci przeszkadzają?

Czy w sumie - tak naprawdę - ma (miałoby) dla nas znaczenie co robią ekspedientki, ekspedienci - w sytuacji, w której ich zachowanie bezpośrednio nie dotyczy nas lub naszej sytuacji zakupowej?

konto usunięte

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Jeśli chodzi o komentarze osób obsługujących, obojętnie, czy dotyczą one imprez, czy literatury ich wyglaszanie przy KLiencie świadczy o nieprofesjonalizmie. Tak, kupuję w dalszym ciągu w tych sklepach, gdyż znalazłam inne korzyści w byciu w nich i nie łudzę się już co do tego, że jako KLient znaczę coś dla personelu. Jednak swój kontakt z tymże personelem ograniczam do minimum. I - tak zwracam uwagę. Dodam też, że w sklepie odzieżowym opisywanym przeze mnie poprzednio zaszła w końcu jakaś zmiana. Co prawda dalej gadają, ale ciszej i kierownik reaguje (w końcu!), gdy robią to przy Klientach. Sukces!
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Nietypowy sposób na obsługę klienta

Sklepy sieci odzieżowych to jest generalnie beznadzieja, z wyjątkami, które zapewne wynikają z tego, że od czasu do czasu trafia się myślący kierownik, który umie dobrać, szkolić i dopilnować personel.

Dlaczego w markecie budowlanym co się zaczyna na C akończy na a można a gdzie indziej nie można? Czy ktoś potrafi wyjaśnić?

Następna dyskusja:

opiekunowie klienta - kryte...




Wyślij zaproszenie do