Temat: (niekontrolowane) Przejęcie firmy przez pracowników

Artur K.:

Nic nie jest wieczne w biznesie. Teraz mam 20K a jutro będzie miał długi w ZUS(oszustach) i US. Jeżeli jest tak jak się domyślam to długo to nie potrwa.

Już jest koło 1 mln w tym pierwszym. Doskonałe wyczucie tematu ;)

Maksymalizacja zysku to stara teoria

Ale jara - jak są możliwości to grzechem nie spróbować prawda?

Dokładnie.

Temat: (niekontrolowane) Przejęcie firmy przez pracowników

Przyznam, że sytuacja, którą Pan opisuje, jest nieco zaskakująca... I bardzo źle się dzieje, jeśli ma miejsce.
Właściciel firmy ma głos decydujący we wszystkich sprawach dotyczących własnego biznesu. Nie może być tak, żeby pracownicy przejęli firmę bez formalnej zgody właściciela. Ale może być tak, że właściciel nie potrafi kontrolować swoich pracowników.

I wówczas opcji jest bardzo wiele. Oto dwie przykładowe:

W tej sytuacji można przyjąć umiarkowaie drastyczną opcję: a) wprowadzić zaufanego człowieka, który zna się na zarządzniu - jako szeregowego pracownika i pozwolić mu się zorientować w sytuacji; b) zidentyfikować nieformalnych liderów i ich faktyczny udział we wrogim przejęciu; c) zabezpieczyć bazę wiedzy/ kontrahentów, procedury i dokumentację; d) osłabić nieformalnych liderów, zwalniając np. jednego z nich; e) awansować zaufanego pracownika, aby już formalnie zaczął zarządzać firmą.

Ale można też inaczej - na przykład przekształcić firmę w spółkę prawa handlowego i zaproponować niektórym, bardziej uczciwym liderom wykupienie udziałów w takiej liczbie, aby zachować formalną kontrolę, no i krzystnie dla siebie spisać umowę spółki i regulaminy.

Generalnie - to jest do zrobienia, a taktyka zawsze zależy od zastanej sytuacji.

Temat: (niekontrolowane) Przejęcie firmy przez pracowników

Marcin W.:

Świetna sugestia!

Temat: (niekontrolowane) Przejęcie firmy przez pracowników

...wiele sugestii i dobrych rad.....

A może właściciel firmy jest tylko "słupem" i dostaje dolę aby udawać właściciela...?