Temat: Nadużycia pracownicze w firmach.
Ryba psuje sie od glowy. Wynagrodzenia nie maja duzej korelacji z uczciwoscia.
Jesli wierchuszka jest uczciwa i pracuje, widac ze sie staraja i przedsiebiorstwo jest prowadzone dobrze, to pracownicy sa zmotywowani trzymac ten poziom i nie dochodzi do dezindywidualizacji (co za wyraz), ze "kradna jacys oni".
Wtedy jestesmy "my firma" i kazdy sie stara, i sekta dziala i sie kreci.
Jesli trzeba przyjsc na nadgodziny-przyjda.
Jesli trzeba pomalwoac trawnik na zielono-pomaluja.
Ale wystarczy przyklad z gory ze zarzad ma firme w nosie i zaczynaja sie cuda. Sama niegospodarnosc wynikajaca z "nie chce mi sie, nie placa mi za to, mam to w..." powoduje dalsze obnizenie morale i stad juz tylko krok do wywozenia parku maszynowego w czesciach.
Kontrola i ochrona nic tu nie daje.
W kazdym znanym mi przypadku ochrona bierze udzial w kradziezy (w koncu to najbardziej znudzeni, zdemotywowani ludzie, ktorzy caly dzien robia zupelnie niepotrzebna prace zakladajaca czyjas nieuczciwosc.).
A jak sie trafi "whistblower" to jak koncza tacy wiedza jest powszechna, Ostracyzm, szykany, a jak wyleci z pracy to drugiej juz nie znajdzie.
Wg mnie warunki dobrego systemu sa nastepujace:
-nie mnozymy bytow w firmie nad potrzebe (outsourcing czego tylko sie da);
-nie rozwijamy organizacji ponad nasze zdolnosci organizacyjne i potrzebe technologiczna/ekonomiczna;
-motywujemy ludzi i dbamy o to bysmy sami byli uczciwi, porzadni i wymagajacy;
-na koncu zapewniamy system zmniejszajacy rozmiar strat w przypadku dywersji;
Uwazam ze to sie sprawdza. Zanim wprowadzilismy jakikolwiek poziom bezpieczenstwa czegokolwiek w firmie, to platnosci walaly sie po ksiegowosci w reklamowkach, dane poufne wysylano gmailem i nic nie zginelo.
Ale to juz ciezko nazwac zarzadzaniem, gdzie zaloga pracujac po 16h dziennie, samorzutnie proponuje duzo pozniejsze wyplacenie pensji zeby zintensyfikowac obrot. Gdybym nie pracowal u Japonczykow i nie widzial co sie u nich wyprawia, to taki poziom prania mozgu nazwalbym tworzeniem sekty.
Z tymi naduzyciami to mam opinie ze zarzady chca rozwiazac problem ktory sami tworza i nie chca przyznac sie do winy.
Przemyslaw Kowalski edytował(a) ten post dnia 19.09.11 o godzinie 22:49