konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 22:59
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Alex Dłużniewski:
A gdzie dla Ciebie stwierdzenie faktu, że płytko postrzegasz zarządzanie jest ocenianiem twojej osoby, nie mówię przecież, że jesteś debilem.
________________________

A to już by była ocena osoby? Coś podobnego...
Oczywiście, że mówienie o czyimś postrzeganiu jest ocena osoby.
Dla Ciebie w dyskusji powinienem być przezroczysty.
Mogę przecież postrzegać nawet jeszcze głębiej, niż Ty - a nadal pisac to, z czym sie nie zgodzisz.
Masz jakiś miernik głębokości postrzegania?
Nie masz żadnych podstaw, żeby twierdzić, czy cokolwiek rozumiem płytko czy głęboko.

No raczej mam - czytam twoje wypowiedzi, skoro twierdzisz, że praca managera polega na wykonywaniu zadań, to jest to zdecydowanie płytkie rozumienie zarządzania, co więcej to jest płytkie rozumienie pracy jako takiej.

___________________________

Zakładam, że czytasz - ale ja z kolei widzę, że nie rozumiesz, co tam jest napisane.
Przeczytaj tę swoja wypowiedź jeszcze raz, i oceń pod względem logiki wewnętrznej konstrukcji:
Ja rzekomo twierdzę, że praca menedżera polega na wykonywaniu zadań - a Ty na to, że "jest to zdecydowanie płytkie rozumienie zarządzania"...
Po pierwsze, nigdzie nie twierdzę, że praca menedżera polega na wykonywaniu zadań, a po drugie - skąd w Twojej wypowiedzi wzięło się zarządzanie?
jak ja mogę płytko rozumieć coś, o czym w ogóle nie piszę?
I jeszcze włączasz do tego pracę w ogóle.
Dyskutuj z poglądami.
Dyskutuj w taki sposób, żeby obalać moje, a promować swoje - ale przy pomocy argumentów merytorycznych - a Twoja opinia co do mojego rozumienia zarządzania nie jest argumentem rzeczowym.

A czy ktoś użył twojej płytkiej znajomości tematu zarządzania jako argumentu?

_____________________

No oczywiście - Ty.
Tego użyłeś, i niczego innego.
Chciałbym tez zwrócić Twoja uwagę na ten niedostrzegany fakt, że realizacja zadań może czasem umykać z pola widzenia menedżerów, bardzo zainteresowanych innymi zagadnieniami - jak na przykład troska o swoją karierę.

Wyjaśnij mi proszę - jakie są metody, sposoby, zasady robienia kariery, przy jednoczesnym pozwalaniu sobie aby zadania do wykonania umykały z pola widzenia.

_________________________

Na przykład plotkowanie, podstawianie stołka konkurentom, kopanie dołków pod innymi, czasem nawet dywersja wobec pracy konkurenta do stołka.
To są zajęcia absorbujące, które mogą odsunąć całkiem na boczny tor cel pracy menedżera. Czy już jest jasne?
Dla mnie zadania postawione przed sztygarem mają głównie charakter techniczny (idź do kopalni i go zapytaj), jednak osiąga on cele cząstkowe, składające się dopiero na cele biznesowe.

_____________________

Celem biznesowym kopalni jest utrzymać się. Osiąga to wydobywając i sprzedając węgiel powyżej kosztów wydobycia.
Sztygar, realizując swój cel, realizuje cel biznesowy.
Odczuwa także dumę z tego tytułu (wiem, bo z wieloma sztygarami rozmawiałem także przy piwie, i to nie tylko w czasie Karczmy Piwnej - Ty tez ich znasz?) - ale osiągnięcie satysfakcji z pracy jest jego celem osobistym, mało biznesowym.
Zwiększyć sprzedaż o 60% na polskim rynku w ciągu roku - wyznacz mi zadania do realizacji tego celu.

________________________

Ależ to jest właśnie zadanie, nie cel.
Do realizacji tego zadania trzeba dobrać odpowiednie metody i sposoby.

I tu mnie zabiłeś śmiechem normalnie, bo powyżej masz klasyczny cel marketingowy.

_________________________________

A możesz to sobie nazywać, jak chcesz. To jest zadanie głównie dla ludzi zajmujących się sprzedażą. I może to być nawet cel marketingowy - ale jeśli koszty tego zwiększenia sprzedaży przewyższą uzyskane dochody, to cel biznesowy nie zostanie osiągnięty...

Zresztą tu naprawdę nie ma o czym dyskutować, chcesz tworzyć nowe definicje, spoko, tylko nie wymagaj od całego świata aby się do tego przywiązywał. A jakbyś chciał jednak się dowiedzieć co na temat celów mówi nauka zarządzania, to odsyłam do np. A. Stabryła, "Podstawy zarządzania firmą: modele, metody, praktyka"

______________________

Podaj wydanie i stronę, na której znajdę te informacje.
I może jeszcze jakieś inne pozycje - ale dokładnie. Z pewnością nie znam całej literatury o zarządzaniu, zawsze nowa wiedza się przyda.
Skoro chce Ci sie utożsamiać cele z zadaniami, to jak możemy dyskutować?

Ponawiam to pytanie.

Pytanie jest sformułowane co najmniej śmiesznie, jednak skoro, moje "chcenie mi się" jest taką przeszkodą, to na prawdę nikt Cię nie zmusza aby ze mną dyskutować.

___________________________

Ale to nie jest argument, że pytanie Cię śmieszy.
Ja nie opowiadam Ci o swoich odczuciach związanych z lekturą Twoich postów.
Używaj argumentów rzeczowych.
Tak więc czasami o utożsamianie zadania z celem, aż samo się prosi, bo różnica bywa subtelna. Jednak to każde zadanie służy osiągnięciu jakiegoś celu (a nie, że celem jest realizacja zadania), a w zasadzie wszystkich po kolei, przy zmniejszającym się udziale wartości w wyższych hierarchią celach.

___________________________

Przetłumacz mi to na polski, bardzo proszę.

A co dokładnie jest dla Ciebie niezrozumiałe?

_______________________

Cały ten fragment, bo nie rozumiem możliwości "utożsamienia czegoś, co jest inne, ale różnica jest subtelna"; drugie zdanie nie pozwala doszukać sie w nim sensu logicznego. O jakiej "zmniejszającym się udziale wartości w wyższych hierarchią celach" mówisz?

Wiesz, to że Ty to uważasz za oczywistość, nie znaczy jeszcze, że tak jest. Na to że ziemia jest okrągła i krąży dookoła słońca są niezwykle przekonujące dowody. Czy Ty masz porównywalnie przekonujące dowody na to, że jedynym celem managera jest wykonywanie zadań?
To już w ogóle jest sprzeczne z dobrze sformułowanym celem, czyli miedzy innymi osiągalnym, a cel pt. "wykonywanie zadań" nie jest osiągalny, gdyż wykonywanie zadań nigdy się nie kończy. Skoro nie ma określonego co by było gdyby cel został osiągnięty, to również w żaden sposób nie da się go zmierzyć.

___________________

Również i Ty nie masz podobnie przekonywujących dowodów - nie używaj więc tego "argumentu".
A do czego Ci potrzebne "mierzenie celu"? Mierzenie wykonanych i pozostałych do wykonania zadań nie wystarczy?
I, owszem, cel menedżera jest zawsze przed nim - nie warto spoczywać na laurach...

No, rzeczywiście, mój błąd. Jednak zaraz... jakie cele biznesowe, przecież przed chwilą pisałeś, że cel biznesowy jest tylko jeden.

________________________________

Sztygar ma cel biznesowy i dyrektor banku ma cel biznesowy. To są dwa cele biznesowe, chociaż brzmią tak samo. Każdy z nich ma swój cel.
To nie jest jeden cel ani tym bardziej ich wspólny cel - bo jest dwóch menedżerów z różnych firm.

'

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 27.08.10 o godzinie 11:56

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 23:00
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Hmmm... Ciężko się tu ostatnio przebić... Nawet przy pomocy Matrix-a się nie udało... ;))

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Ireneusz A.:
Hmmm... Ciężko się tu ostatnio przebić... Nawet przy pomocy Matrix-a się nie udało... ;))

No mnie osobiście zaczyna męczyć ta jałowa dyskusja, chętnie za to wróciłbym do wątku przywództwa.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 23:09
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Alex Dłużniewski:
No nie wydaje mi się, tak samo mówienie o czyimś zachowaniu nie jest oceną osoby, nie jest oceną jej wartości, a jedynie zachowania lub jak w twoim przypadku postrzegania tematu. Przecież ja Cię nie oceniam, po prostu oceniam twoje postrzeganie tematu jako płytkie - a jeżeli sam budujesz sobie poczucie własnej wartości na owym postrzeganiu tematu, to już możesz mieć pretensje tylko do siebie.

__________________________________

Moje poczucie własnej wartości nie ma nic do tego, że oceniasz moją cechę osobistą, intelektualną - nie mając do tego ani uprawnień, ani podstaw.
Jeżeli wydaje Ci się, że jest inaczej, to nie masz racji.
Wolałbym, żebyś już nie używał podobnych argumentów.
Dla Ciebie w dyskusji powinienem być przezroczysty.

A to niby dlaczego? Jest jakaś zasada o tym mówiąca?

_________________________________

A oczywiście. Z zasadami wskazanymi w dyskusji (bo trudno mówić o zasadach obowiązujących, skoro i tak większość to olewa) możesz się zapoznać na przykład w pracy Jarosława Rudniańskiego O pracy umysłowej, na stronach 91 - 103 (LSW, 1987). bardzo dobra też będzie książka Tadeusza Pszczołowskiego Umiejętność przekonywania i dyskusji - nie mam jej jednak w swojej biblioteczce, więc nie potrafię wskazać dokładnego miejsca. W ostateczności możesz przecież wyguglować, prawda?
Mogę przecież postrzegać nawet jeszcze głębiej, niż Ty - a nadal pisac to, z czym sie nie zgodzisz.

Oczywiście, możesz postrzegać jeszcze głębiej, tyle , że najwyraźniej ja nie postrzegam na tyle głęboko, aby to zauważyć.

_______________________________

Bardzo się cieszę, że dostrzegasz taka możliwość. Ale jednak porwałeś się autorytatywnie stwierdzić, że moje spostrzeganie jest płytsze. Ja rozumiem młodzieńcze przekonanie o własnej wszechwiedzy - ale arogancja to bardzo przykra dla otoczenia cecha. I zawsze odbija się na człowieku.

Wydaje się, że średnio kojarzysz definicję argumentu. Argument wypowiada się aby potwierdzić tezę, moja wypowiedź na temat twojego płytkiego postrzegania zarządzania, nie potwierdza żadnej tezy, więc nie jest argumentem, a jedynie dygresją. Jednak nie da się ukryć, że jest to też pewna teza, pewnie mógłbym się pokusić o jakieś argumenty za tą tezą, zastanowię się czy mi się chce.

_______________________________

Tu nadal ten kawałek o arogancji ma zastosowanie jak znalazł...
(...) I może to być nawet cel marketingowy - ale jeśli koszty tego zwiększenia sprzedaży przewyższą uzyskane dochody, to cel biznesowy nie zostanie osiągnięty...

Brzmi mega odkrywczo ;)

Postaraj się to zapamiętać. Ludzie często ekscytują się zadaniami odcinkowymi interesującymi dla nich, tracąc z oczu te najważniejsze dla firmy.
Podaj wydanie i stronę, na której znajdę te informacje.
I może jeszcze jakieś inne pozycje - ale dokładnie. Z pewnością nie znam całej literatury o zarządzaniu, zawsze nowa wiedza się przyda.

Chyba żartujesz, co ja jestem informacja naukowa? Jak na kogoś, kto napisał niemal 30tys postów na GL, powinieneś sobie umieć wygooglować.

______________________________

Widzę, że nie jesteś - ale skoro powołujesz się na literaturę, to powołaj się konkretnie, a nie odsyłaj mnie do wyszukiwarki.
Nie jest wykluczone, że tego, na co się powołujesz, w tej książce nie ma lub jest podane zupełnie inaczej, niż Ty sobie interpretujesz. Może za płytko postrzegasz ten fragment, którego nie umiesz nawet wskazać.
Skoro chce Ci sie utożsamiać cele z zadaniami, to jak możemy dyskutować?

Ponawiam to pytanie.

Pytanie jest sformułowane co najmniej śmiesznie, jednak skoro, moje "chcenie mi się" jest taką przeszkodą, to na prawdę nikt Cię nie zmusza aby ze mną dyskutować.

___________________________

Ale to nie jest argument, że pytanie Cię śmieszy.

Racja to nie jest argument, to również jest dygresja.

_________________________

Pamiętasz o arogancji?

Różnica jest subtelna, więc o utożsamienie łatwo, czyli, że można łatwo pomylić. Po prostu osiągnięcie cząstkowego celu będzie miało zmniejszający się udział w całościowej wartości, generowanej przez przedsiębiorstwo, w miarę przechodzenia w górę w hierarchii celów firmy

I uważasz, że to co tu wyjaśniasz, jest bardziej zrozumiałe, niż tamten tekst?
"Całościowa wartość generowana przez przedsiębiorstwo w miarę przechodzenia w górę w hierarchii celów" to zwyczajny bełkot pseudoprofesjonalny.
A Swoja drogą, reguła Pareto ma zastosowanie w całej przyrodzie, więc i w odniesieniu do zadań też.

Tego, czyli którego? Wrzucasz porównanie, w którym porównujesz moją tezę do wierzeń, że ziemia jest płaska i krąży dookoła niej słońce, a moją osobę do ciemnogrodu który w to wierzy. Daruj sobie te erystyczne zagrywki, bo nie jesteś w nich tak dobry jak by Ci się mogło wydawać.

________________________________

Absolutnie nie porównałem Twojej tezy do wierzeń w płaską Ziemię, ani tym bardziej nie porównałem Twojej osoby do ciemnogrodu (przypomnij sobie, co sam napisałeś na temat poczucia własnej wartości - jest w pierwszym cytacie w tym poście). Za pomocą przykładu udowodniłem tylko, jak nikłą wartość praktyczna ma
osobiste przekonanie o słuszności czegoś będącego na zewnątrz człowieka.
I nie są to żadne erystyczne zagrywki - zwłaszcza wobec takiego znawcy tematu.

---------------------------------

Ja myślę, ze zamiast próbować udowadniać mi płytkość postrzegania biznesu, mógłbyś wypowiedzieć się na tematy wskazane nie w tytule wątku, a w poście inicjującym.

-------------------------------------------------

Panie Ireneuszu - teraz Pan... ;-))

Przywództwo to najmodniejszy ostatnio trend w zarządzaniu - takie przynajmniej odnoszę wrażenie z lektur.
Pan zdaje się uważać, że skuteczny menedżer nie może być dobrym przywódcą, czy tez że dobry przywódca nie może być skutecznym menedżerem.
Odkąd jednak produkcja dóbr stała się zajęciem trywialnym, wymagającym jedynie kapitału na zakup maszyn i urządzeń, odpowiednich komponentów i technologii, to ciężar owego skutecznego zarządzania przeniósł się w sferę zachowań miękkich (nie technicznych), wśród których przywództwo jaśnieje jak gwiazda.
Pamiętam dyrektywę praktyczna Monteskiusza:
jeżeli chcesz przewodzić, to nie możesz ludzi popychać, a musisz stanąć na ich czele, aby poszli za tobą*.

To jak to jest?

'
* Wątpię, żebym to pamiętał dokładnie, ale z dużym prawdopodobieństwem tak to brzmiałoJanusz K. edytował(a) ten post dnia 27.08.10 o godzinie 19:23
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Może w takim skrócie
menadżer od menadżera-przywódcy różni się tym czym rzemieślnik od rzemieślnika artysty - tych drugich jest po prostu cholernie mało :-)
zadania sztygara różnią się m. in. od zadań dyrektora/ prezesa ich charakterem. sztygar większość swojego czasu poświęca na organizację pracy swoich podwładnych a minimalnie na prace zarządcze, natomiast dyrektor/prezes odwrotnie.
To samo z celami wyznaczonym celem dyrektora/prezesa jest zwiększenie wartości wkładu w interes przez akcjonariuszy, itd.
natomiast celem biznesowym dyrektora/prezesa, sztygara jest zapewnienie sobie środków na przeżycie :-)
na czym polega zarządzanie napisałem wcześniej

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 23:03
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Janusz K.:
Panie Ireneuszu - teraz Pan... ;-))

Przywództwo to najmodniejszy ostatnio trend w zarządzaniu - takie przynajmniej odnoszę wrażenie z lektur.
Pan zdaje się uważać, że skuteczny menedżer nie może być dobrym przywódcą, czy tez że dobry przywódca nie może być skutecznym menedżerem.
Odkąd jednak produkcja dóbr stała się zajęciem trywialnym, wymagającym jedynie kapitału na zakup maszyn i urządzeń, odpowiednich komponentów i technologii, to ciężar owego skutecznego zarządzania przeniósł się w sferę zachowań miękkich (nie technicznych), wśród których przywództwo jaśnieje jak gwiazda.
Pamiętam dyrektywę praktyczna Monteskiusza:
jeżeli chcesz przewodzić, to nie możesz ludzi popychać, a musisz stanąć na ich czele, aby poszli za tobą*.

To jak to jest?

'
* Wątpię, żebym to pamiętał dokładnie, ale z dużym prawdopodobieństwem tak to brzmiałoJanusz K. edytował(a) ten post dnia 27.08.10 o godzinie 19:23

No nareszcie! Bo już się niepokoiłem! ;)

Na początku może mała dygresja. Z trendami w zarządzaniu jest podobnie jak z trendami w modzie - może tylko nowe na miejsce starych przychodzą trochę wolniej... Więc mam dystans do nich :)

Jestem zdania, że rola przywódcy i rola menedżera są różne. Jeśli ktoś potrafi godzić te role - to fantastycznie. Byle tylko nie przewodził mając zarządzać i nie zarządzał mając przewodzić.

To, czy produkcja dóbr jest trywialna, czy nie, akurat nie ma znaczenia moim zdaniem. Bo czy zajmujemy się ostrzeniem dzid, czy pisaniem programów z zakresu sztucznej inteligencji - te same zasady mają zastosowanie. Ktoś musi zdecydować, że do osiągnięcia celu jest potrzebne ostrzenie dzid i ktoś musi sprawić, że te dzidy będą naostrzone. I zawsze będzie potrzebny nadzór nad zachowaniami twardymi i miękkimi.

Co do cytatu. Już parę stron wcześniej dokładnie o tym pisałem. Przywódca wyznacza cel, który porywa ludzi. Popychanie było domeną V kolumny. Ale chyba nie o taką motywację chodzi, prawda? ;)
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Jan D.:
Może w takim skrócie
menadżer od menadżera-przywódcy różni się tym czym rzemieślnik od rzemieślnika artysty - tych drugich jest po prostu cholernie mało :-)
zadania sztygara różnią się m. in. od zadań dyrektora/ prezesa ich charakterem. sztygar większość swojego czasu poświęca na organizację pracy swoich podwładnych a minimalnie na prace zarządcze, natomiast dyrektor/prezes odwrotnie.
To samo z celami wyznaczonym celem dyrektora/prezesa jest zwiększenie wartości wkładu w interes przez akcjonariuszy, itd.
natomiast celem biznesowym dyrektora/prezesa, sztygara jest zapewnienie sobie środków na przeżycie :-)
na czym polega zarządzanie napisałem wcześniej

A czy zamiast menedżera-przywódcy nie możemy mówić po prostu o przywódcy? Podobnie jak o rzemieślniku-artyście - po prostu artysta? :)
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Ireneusz Adamczyk:
A czy zamiast menedżera-przywódcy nie możemy mówić po prostu o przywódcy? Podobnie jak o rzemieślniku-artyście - po prostu artysta? :)

Hm, tylko parę postów wcześniej trwała dyskusja czy menadżer musi być przywódcą. Dla zobrazowania, jak rzadko to bywa pozostawił bym takie zestawienie. W innym kontekście na pewno nie.

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Ireneusz Adamczyk:
A czy zamiast menedżera-przywódcy nie możemy mówić po prostu o przywódcy? Podobnie jak o rzemieślniku-artyście - po prostu artysta? :)


Bardzo podoba mi się Pana opinia, krótko i zwięźle ;)

Ponad 25 lat temu po raz pierwszy pełniłam tzw. funkcję kierowniczą. Wówczas taki wyraz jak manager/menadżer nie był mi znany. Zwyczajnie byłam osobą zarządzającą :-)))
Biblią w tym zakresie była dla mnie lektura klasyków teorii zarządzania, m.in. Taylora, Adamieckiego, Zieleniewskiego.
Będę nieskromna, ale w opinii moich szefów i pracowników - byłam dobrym managerem/zarządzającym/przywódcą.

Pozdrawiam
Bartłomiej M.

Bartłomiej M. Sam sobie szefem...

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Dawid Durawa:
Dagmara D.:
Jesoooo przerosło mnie ... idę sobie pozarządzać ...

"Zarżnięcie" kolejnego wątku proponuję zgłosić do prokuratury ;-)

No cóż dzięki aktywności pewnego Pana już wyłączyłem sobie powiadamianie w nowych wpisach w większości wątków na GoldenLine :-|
Grzegorz Rezmer

Grzegorz Rezmer Nie narzekaj że masz
pod górę, w końcu
idziesz na szczyt!

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Witam
Panowie, Panowie! Aż głowa boli od filtrowania tych cytatów;) Może by tak zamiast na siłe chcieć udowodnić rację drugiej osobie zaczniemy od siebie? 6 stron watku z czego 5 na temat teoretycznego udawania teori nad praktyką(celowo popełniony błąd stylistyczny).

Cele a zadania:
A)
-Celem każdego z szanownych Panów jest udowodnienie swojej racji, a przynajmniej do takiego dążycie.

-Zadaniem do realizacji celu jest pisanie postów z bardziej lub mniej trafionymi argumentami.
B)
- Cel: Napisanie postu.
- Zadanie:Wyszukanie w głowie odpowiednich z naszego punktu widzenia argumentów i wklepanie w odpowiedniej kolejności literek z klawiatury.

Zadanie w ujęciu przedmiotowym jest narzędziem służacym osiągnięcie celu. Tak jak młotek i gwóźdź;)Do osiągnięca jednego celu możemy użyć wielu zadań.

Mam nadzieje że ten przykład zostanie poprawnie odebrany, a nie jako atak personalny. Konstruktywna krytyka;)

Menadżer a Przywódca.

Jak jest napisanę w Wikipedii:

Menedżer (ang. manager) jest to osoba, której podstawowym zadaniem jest realizacja procesu zarządzania - podejmowanie decyzji, planowanie i organizowanie.

Proszę mi napisać w jaki sposób realizować "proces zarządzania" nie będąc przywódcą zespołu, nie zależnie jaki to jest zespół. Przykład: Panie Zenku, proszę przestawić sofę pod ścianę, tak aby klienci mieli na czym siedzieć. Jeśli Pan Zenek będzie uważał Menadżera za przywódcę to nie powie mu "bujaj się PAN!"

Idąc dalej tropem Wikipedii. Często używa się słowa Lider jako synonimu Menadżer.

Lider (od ang. leader) - osoba lub organizacja przewodząca, stojąca na czele danej grupy. Cechą charakterystyczną lidera jest to, że ludzie lub organizacje same chcą go naśladować oraz łatwo poddają się jego przywództwu.

No i mamy słowo klucz "przewodząca" Znowu Wikipedia:

Przywódca to szczególny rodzaj kierownika, który ma bezpośredni związek z zachowaniami organizacyjnymi. Przywódca to osoba mająca duży wpływ na podwładnych, którzy wykonują polecenia pożądane przez szefa ze względu na więzi, jakie ich łączą. Przywództwo charakteryzuje się wyjątkowymi cechami osoby, której inni skłonni są zaufać i podporządkować się dobrowolnie. Można powiedzieć, że dana osoba cieszy się w wybranej grupie społecznej autorytetem, władzą, która jest akceptowana. Trafną definicje przywództwa przekazuje Stanisław Mika twierdząc, że: przywództwo postrzegane jest jako pewna zdolność, umiejętność lub cecha zjednywania sobie zwolenników, wywierania wpływu, a także tworzenia wizji rozwoju i pobudzania ludzi do działania. Chcąc przybliżyć nieco pojęcie funkcji przywódczych można powiedzieć, że są to działania związane z zadaniami i podtrzymujące trwałość grupy, a ich wykonanie przez przywódcę jest niezbędne do skutecznego funkcjonowania grupy.

"Tworzenie wizji rozwoju i pobudzania ludzi do działania" hmmm....:)
Podsumowywując, osobiście uważam że dobry menadżer powinien mieć cechy z wszystkich trzech regułek.

Niezły tasiemiec z tego wyszedł ale mam nadzieje że nikt mnie nie ukrzyżuje:)

Pozdrawiam serdecznie
GrześGrzegorz R. edytował(a) ten post dnia 28.08.10 o godzinie 11:26

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 23:04
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Dlatego niektóre firmy wyłaniają Team Leaderów z zespołu na podstawie obserwacji cech przywódczych. I fajnie jest, jak ten team leader pracuje nadal w zespole na równych prawach z innymi. Jak dostanie biurko, krawat i laptopa, przełazi na drugą stronę płotu.
Grzegorz Rezmer

Grzegorz Rezmer Nie narzekaj że masz
pod górę, w końcu
idziesz na szczyt!

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Dokładnie tak. I teraz jest interesująca kwestia - jedną z funkcji zarządzania ludźmi jest ich motywowanie - co lepiej motywuje człowieka, cel do osiągnięcia czy zadanie do wykonania?

Zadania są tylko narzędziem, motywuje nas cel. Zresztą temat motywacji jest tak szeroki, że można by nie jednego tasiemca napisać:) Jednak w tym ujęciu uważam stanowczo że cel. Kiedy chcemy zbudować dom, staje się to naszym celem i motywuje nas do wykonania określonych czynności(zadań). Wynajęcie dewelopera, samemu zorganiozwanie ekipy, budowa o własnych siłach, są zadanami które dąża do osiągnięcia celu.

No niekoniecznie, bo wystarczy również, że "Pan Zenek" jest podwładnym i jest jakaś władza formalna tego managera, więc to czy owy manager jest czy nie jest przywódcą ma akurat średnie znaczenie, bo "Pan Zenek" przecież i tak zrobi swoje. Dużo ciekawsze jest to, że w zależności czy to zwykły manager czy przywódca, to zupełnie inaczej załatwi sprawę i inaczej to zostanie odebrane przez naszego "Pana Zenka". Manager (zarządca) powie "Panie Zenku, proszę przestawić sofę pod ścianę, tak aby klienci mieli na czym siedzieć." Przywódca raczej klepnie "Pana Zenka" po drodze do przestawiania sofy i powie "Dawaj Zenek, sofę pod ścianę przestawimy, aby klienci mieli na czym siedzieć". W pierwszym przypadku "Pan Zenek" wykona polecenie służbowe, w drugi sofę przesuwa przywódca, zapraszając przy okazji "Pana Zenka" aby mu towarzyszył, co "Pan Zenek" robi ochoczo, nikt go do niczego nie zmusza, to nie jest polecenie i w takim przypadku zupełnie bez znaczenia jest również czy ten przywódca ma jakąkolwiek władzę formalną.

Rozumiem twój punk widzenia, i masz rację w odniesieniu do tego przykładu. Niestety źle go sformułowałem. Tutaj mamy faktycznie menadżera, który wydaje polecenie służbowe(1 przykład) oraz przywódcę, który nie koniecznie musi być nad danym pracownikiem w hierarchii organizacyjnej(2 przykład). Taka osoba może być równorzędna lub nawet niższa(w odniesieniu do szczebli, na którym jest dane stanowisko) ale posiadać cechy przywódcze dzięki czemu inicjuje działania.
Ja jednak chciałem pokazać menadżera, który chcąc czy nie chcąc z racji swojego stanowiska musi podejmować decyzje przywódcze bo jest wyżej w hierarchii. I takie jest moje zdanie że każdy menadżer musi być przywódcą, bo w zespole musi być porządek bez wyraźnego porządku funkcja wydajności zespołu by spadła i firma mogła by ponosić straty. Oczywiście generalizuje bo są też wyjątki, ale nie chce na forum pisać prac naukowych;).

Pozdrawiam serdecznie
Grześ

P.S: I jest jeszcze 3 model, który Ja popieram mianowicie, menażer który zaksa rękawy i mimo wyższego stanowiska i możliwości wydania polecania służbowego z Panem Zenkiem przestawi kanapę.Grzegorz R. edytował(a) ten post dnia 28.08.10 o godzinie 12:40

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 23:05
Grzegorz Rezmer

Grzegorz Rezmer Nie narzekaj że masz
pod górę, w końcu
idziesz na szczyt!

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Zgadzam się z Pana wypowiedzią w 100%. Napisał Pan to co chciałem przekazać, ale nie umiałem ubrać w słowa(pewnie jest to spowodowane moimi początkami w świecie zarządzania). W zasadzie po Pana poście można skasować 5 stron bezsensownej kłutni i zamknąć temat:)

Co do motywacji mam podobne zdanie, niestety wielu ludzi nie ma tak naprawdę pojęcia z czym ten temat się je. Moje podejrzenia padają jednak na system kształcenia bo nie ukrywam że na moich studiach temat motywacji został poruszony tylko na jednym przedmiocie przez jakieś 2-3 wykłady:) Dodam że piramida Maslova była głównym zagadnieniem. Oczwiście zostały poruszone też inne tematy ale bardzo ogólnie i bez wdawania się w szczegóły.

Pozdrawiam serdecznie
Grześ

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie? Czym zajmuje się menedżer?

Alex Dłużniewski:
J.Kozłowski


Zresztą tu naprawdę nie ma o czym dyskutować, chcesz tworzyć nowe definicje, spoko, tylko nie wymagaj od całego świata aby się do tego przywiązywał.


Sorry, czytam tę całą dyskusję i zauważam tylko słowne przepychanki....
Kto wymaga od całego śwaiata by się przywiązywał?....
Kto tworzy nowe definicje?
Każdy kto się wypowiada uważam że ma swoje widzenie n/t zarządzania, niekoniecznie moze się to podobać innym:)

A jakbyś chciał jednak się
dowiedzieć co na temat celów mówi nauka zarządzania, to odsyłam do np. A. Stabryła, "Podstawy zarządzania firmą: modele, metody, praktyka"

Przepraszam i kto teoryzuje, ....
Podajesz książki....? jednym słowem pouczasz...
A my dyskutujemy na czym polega zarządzanie i czym się zajmuje menedzer,
każdy ma jakieś doświadczenie tutaj z obecnych i pozwól proszę że powtórze raz jeszcze nie wszytskim owe działania muszą się podobać. Nie musimy zaraz oceniać,
....

Pozdrawiam,



Wyślij zaproszenie do