Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Witam,

zapraszam do dyskusji na temat modnego sformułowania "motywowanie pracowników":
1. Jakie cele chce osiągnąć motywujący - jego prawdziwe intencje?
2. Jak powinien zareagować motywowany z punktu widzenia motywującego?
3. Co może czuć motywowany i jaki jest jego odbiór takiej sytuacji?
4. Jaki jest powód tak częstego odwoływania się do tego narzędzia zarządzania?

Pozdrawiam

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
Witam,

zapraszam do dyskusji na temat modnego sformułowania "motywowanie pracowników":
1. Jakie cele chce osiągnąć motywujący - jego prawdziwe intencje?
Poprawa efektywności.
2. Jak powinien zareagować motywowany z punktu widzenia motywującego?
Się zmotywować.
3. Co może czuć motywowany i jaki jest jego odbiór takiej sytuacji?
Zależy. Generalnie ja lubię jak mnie ktoś motywuje.
4. Jaki jest powód tak częstego odwoływania się do tego narzędzia zarządzania?
Motywacja często szybko wzrasta i równie szybko opada.

Pozdrawiam
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Michał Ksiądzyna:
Poprawa efektywności.
2. Jak powinien zareagować motywowany z punktu widzenia motywującego?
Się zmotywować.
3. Co może czuć motywowany i jaki jest jego odbiór takiej sytuacji?

A co z zasadą "Win-Win", gdy pracownik musi zawsze dać coś więcej od siebie a wygranym jest zawsze przełożony i wygląda to na "Win-Lose".
A jak pracownik się buntuje przeciwko manipulacji i wykorzystywaniu, to jaki jest to sygnał i co powinien zrobić przełożony?

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
Michał Ksiądzyna:

Poprawa efektywności.
2. Jak powinien zareagować motywowany z punktu widzenia motywującego?
Się zmotywować.
3. Co może czuć motywowany i jaki jest jego odbiór takiej sytuacji?

A co z zasadą "Win-Win", gdy pracownik musi zawsze dać coś więcej od siebie a wygranym jest zawsze przełożony i wygląda to na "Win-Lose".
Win-Win jest jak pracownik więcej zarabia, jeśli więcej z siebie daje. Chyba po to przede wszystkim pracuje, żeby zarabiać.
A jak pracownik się buntuje przeciwko manipulacji i wykorzystywaniu, to jaki jest to sygnał i co powinien zrobić przełożony?
Jak się buntuje, to niech się sam zmotywuje i wtedy nawet podwyżkę może dostać, bo nie zajmuje czasu i energii menedżera, albo niech poszuka sobie innej pracy, skora ta go nie motywuje.
Mariusz Dullak

Mariusz Dullak Dullak Solutions -
Właściciel

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Michał Ksiądzyna:
Win-Win jest jak pracownik więcej zarabia, jeśli więcej z siebie daje. Chyba po to przede wszystkim pracuje, żeby zarabiać.

Michał, po cienkim lodzie stąpasz ...
Finanse są niezbędne przy pracy, ale jest wiele innych czynników mających wpływ na motywację i demotywację pracownika.
Nie lekceważę ważności wynagrodzenia; nie uznaję go jako jedynego słusznego środka motywującego.

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Dullak:
Michał Ksiądzyna:
Win-Win jest jak pracownik więcej zarabia, jeśli więcej z siebie daje. Chyba po to przede wszystkim pracuje, żeby zarabiać.

Michał, po cienkim lodzie stąpasz ...
To się nazywa nowoczesne zarządzanie ;)
Finanse są niezbędne przy pracy, ale jest wiele innych czynników mających wpływ na motywację i demotywację pracownika.
Nie lekceważę ważności wynagrodzenia; nie uznaję go jako jedynego słusznego środka motywującego.
Ja również, aczkolwiek logicznym jest, że jeśli ktoś więcej, lepiej, sprawniej pracuje, powinien więcej zarabiać.

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
A co z zasadą "Win-Win", gdy pracownik musi zawsze dać coś więcej od siebie a wygranym jest zawsze przełożony i wygląda to na "Win-Lose".
A jak pracownik się buntuje przeciwko manipulacji i wykorzystywaniu, to jaki jest to sygnał i co powinien zrobić przełożony?

A czym dla Ciebie jest praca i co jest dla Ciebie w niej najwazniejsze?
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Renata Kaczor:

A czym dla Ciebie jest praca i co jest dla Ciebie w niej najwazniejsze?

W temacie podałem sugestie, jakie mogą być przyczyny i efekty motywowania.
Według mnie zjawisko ma co najmniej drugie dno i cytaty z książek o zarządzaniu nic nowego tu nie wniosą.
Swoje zdanie mam, ale chciałbym poznać inne.
Jestem ciekaw Waszych opinii.

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
W temacie podałem sugestie, jakie mogą być przyczyny i efekty motywowania.
Według mnie zjawisko ma co najmniej drugie dno i cytaty z książek o zarządzaniu nic nowego tu nie wniosą.


Zjawisko pracy ma drugie dno? ;)
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
Witam,

zapraszam do dyskusji na temat modnego sformułowania "motywowanie pracowników":
1. Jakie cele chce osiągnąć motywujący - jego prawdziwe intencje?
2. Jak powinien zareagować motywowany z punktu widzenia motywującego?
3. Co może czuć motywowany i jaki jest jego odbiór takiej sytuacji?
4. Jaki jest powód tak częstego odwoływania się do tego narzędzia zarządzania?

Pozdrawiam

Bardzo często bywa tak: szef mówi wdrażamy zarządzanie przez cele i co robi planuje zadania i wyznacza terminy. Zapomina o dwóch z trzech filarów tego zarządznia (trzeci to termin). Nie poinformował pracowników o celu jaki chce osiągnąć oraz o kasie za wykonanie tych zadań.
Teraz odpowiem na zadane pytania:
Ad.1 poprawę sprawności działania firmy
Ad.2 jezeli jest traktowany po partnersku - zadowolenie i satysfakcję
Ad.3 słowa, słowa, słowa - a reszta jest milczeniem
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mam nadzieję, że moją wypowiedź potraktujecie z odpowiednim dystansem. Nie zamierzam nikogo urażać, ale słowo pisane, tym bardziej, jeżeli ma nie być za długie, nie oddaje wszystkich niuansów i subtelności. Do rzeczy.

Czytam tu wypowiedzi ludzi młodych, w każdym bądź razie młodszych ode mnie, i zauważam, że są one dość teoretyczne. Najbardziej rozbawiła mnie ta (mam nadzieję, że pisana z przymrużeniem oka, jak moja):
Michał Ksiądzyna:
Mariusz Poprawa:
Witam,

zapraszam do dyskusji na temat modnego sformułowania "motywowanie pracowników":
1. Jakie cele chce osiągnąć motywujący - jego prawdziwe intencje?
Poprawa efektywności.
2. Jak powinien zareagować motywowany z punktu widzenia motywującego?
Się zmotywować.

Kontynuując, odnoszę wrażenie, ze większość z Was traktuje termin "motywacja" jako zlepek słów (i znaczeń): MOTYW --> AKCJA. Jest potrzeba - motyw, trzeba zrobić akcję. Tak działa większość ze znanych mi firm. Temu służy np. system premiowy: "akcyjnemu" motywowaniu pracowników.

Bazując na swoim wieloletnim doświadczeniu, motywację postrzegam jako nieustający proces, nie działania skokowe. Jest mi bliższe podejście ciągłego doskonalenia (jak kaizen) niż skokowej zmiany (kaikaku).

Moją tezę o "akcyjnym" podejściu do motywacji, jak i "piłozębnym" (jak wykres) charakterze jej skutków potwierdza następująca uwaga Michała:
Michał Ksiądzyna:
4. Jaki jest powód tak częstego odwoływania się do tego narzędzia zarządzania?
Motywacja często szybko wzrasta i równie szybko opada.

PozdrawiamHenryk M. edytował(a) ten post dnia 28.09.08 o godzinie 10:45
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Henryk M.:


Kontynuując, odnoszę wrażenie, ze większość z Was traktuje termin "motywacja" jako zlepek słów (i znaczeń):

Przedstawię swój punkt widzenia wynikający z doświadczeń zebranych w korporacjach, chociaż znam też pozytywne przykłady, skoncentruję się na patologiach.
"MOTYWOWANIE" jest traktowane jako słowo zaklęcie. Gdy przełożeni nie mają pomysłu na uzdrowienie procesu (w ogóle nie myślą procesowo tylko zadaniowo: realizują jedno, bieżące zadanie), "grunt pali się pod nogami", przystępują do "motywowania". Jest to zwykle prymitywna manipulacja, której poddaje się pracownika. Żadne argumenty motywowanego w rodzaju: "że nie tędy droga, ponieważ należy dokonać korekt w podejściu, zapewnić narzędzia, usprawnić komunikację między działami, czy nawet <<ok, do wykonania zadania potrzebuję...>>" nie są brane pod uwagę.

Magiczne słowo "motywowanie" jest listkiem figowym dla: nieudolności, braku wizji, braku poczucia rzeczywistości kierownictwa oraz niewydajnych procesów.
Ma zastąpić myślenie oraz rozwiązywanie prawdziwych problemów leżących w procesach i chorych relacjach w organizacji. Jest dowodem na życzeniowe podejście do biznesu i rażąco prymitywnym podejściem do zasobów ludzkich, których potencjał twórczy jest marnowany.
Tak rozumiana komunikacja, stosowana podczas motywowania, jest jednostronna a pracownik nie jest źródłem informacji zwrotnej, został uprzedmiotowiony i sprowazdzony do roli narzędzia w rękach menedżera.
Jak ma się takie "motywowanie" do zasady "Win-Win", gdy przegranym - tym, który ma dać z siebie jeszcze więcej - zawsze ma być motywowany a wygranym motywujący, który z siebie daje jedynie "motywowanie"?
Takie wypaczone motywowanie jest realizacją idei "Win-Lose". Towarzyszy temu manipulacja i nawet zastraszanie, jeżeli motywowany dyskutuje.

"Książkowe motywowanie" opiera się na wzajemnym zrozumieniu i prawdziwym szacunku obu stron. Cel który skłonił do motywowania, ma być realizowany przy zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych a nie przerzucony jako problem na tego, który nie może się bronić i jego racje są ignorowane.

Bazując na swoim wieloletnim doświadczeniu, motywację postrzegam jako nieustający proces, nie działania skokowe. Jest mi bliższe podejście ciągłego doskonalenia (jak kaizen) niż skokowej zmiany (kaikaku).

Jak napisałem wcześniej, procesowe podejście jest niepopularne, trudno odnieść spektakularny, szybki sukces - tylko żmudna codzienna praca.

4. Jaki jest powód tak częstego odwoływania się do tego narzędzia zarządzania?
Motywacja często szybko wzrasta i równie szybko opada.

Powyższe zjawisko jest dowodem słabości procesów i patologię w relacjach międzyludzkich, które wykształciła kultura organizacyjna oraz - co najgorsze - niekompetencji średniego szczebla kierowniczego.
Kto kształtuje kulturę organizacyjną? ... na pewno nie motywowani. Oni się jedynie dostosowują.
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
Witam,

zapraszam do dyskusji na temat modnego sformułowania "motywowanie pracowników":
1. Jakie cele chce osiągnąć motywujący - jego prawdziwe intencje?

Motywowanie ma ZMUSIĆ pracownika, dlatego MOTYWOWANIE jest eufemizmem stosowanym ze względu na chęć wpisania się w hasła poprawności politycznej: wzajemny szacunek, równość szans, zakaz prześladowań, otwartość,itp., nagłaśnianej w korporacjach, twierdzę, że wyłącznie w celach PR-owych.

Gdyby nazwać rzeczy po imieniu, mówilibyśmy o następujących narzędziach zarządzania: ZASTRASZANIU, ZMUSZANIU, MANIPULOWANIU, WYKORZYSTYWANIU, OSZUKIWANIU.
Akurat te cechy są bliższe naturze ludzkiej i tylko ta poprawność polityczna wymusiła zmianę terminologii i stosowanie eufemizmów.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:

Motywowanie ma ZMUSIĆ pracownika, dlatego MOTYWOWANIE jest eufemizmem stosowanym ze względu na chęć wpisania się w hasła poprawności politycznej: wzajemny szacunek, równość szans, zakaz prześladowań, otwartość,itp., nagłaśnianej w korporacjach, twierdzę, że wyłącznie w celach PR-owych.

Moim zdaniem Twoja teza idzie zbyt daleko. Moim zdaniem motywowanie ma zachęcić pracownika, i to dowolnego szczebla. Także menedżerom jest potrzebna motywacja.

Pozdrawiam
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Henryk M.:

Moim zdaniem Twoja teza idzie zbyt daleko. Moim zdaniem motywowanie ma zachęcić pracownika, i to dowolnego szczebla. Także menedżerom jest potrzebna motywacja.

Zgadzam się z Tobą, że motywowanie ma zachęcać i w założeniu jest pewną postawą, którą określa to słowo. Nie mówię tu jednak o tym, czym powinno być motywowanie a czym często w praktyce jest.

Mam różne doświadczenia w tym względzie, zarówno jako motywujący i jako motywowany.
Najlepiej wychodziło to wtedy, gdy celem rozmowy nie było zmotywowanie, tylko osiągnięcie konkretnego celu, nad którym pracowały wspólnie zobligowane do tego osoby. Wspólne, zaangażowane i konstruktywne podejście a w końcu realizacja celu, było źródłem satysfakcji dla wszystkich. Nawet nie wiedzieliśmy, że zastosowanie miała wtedy motywacja jako narzędzie zarządzania.
Znam też dobrego inżyniera, który w pracy posługiwał się: wiedzą, doświadczeniem - i przede wszystkim - zdrowym rozsądkiem. Zdziwił się bardzo, gdy dowiedział się, że stosuje w praktyce zasady lean thinking/manufacturing.
Zmierzam do tego, że jeżeli zwierzchnik koncentruje się na narzędziach a dokładniej sformułowaniach, to oznacza, że wiele rzeczy nie gra.

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz, my wiemy, ze ludzie sa rozni i maja w roznym miejscu granice co zrobia, a czego juz nie zrobia dla celu. Bo okazuje sie, ze kazdy ma taka granice - ci wrazliwi i bardziej swiadomi bardziej koncetruja sie na drugim czlowieku, podczas gdy gruboskorni i ignoranci mniej.

Ale nic nie jest czarne, ani biale. Kazdy normalny i zdrowy czlowiek zle sie czuje krzywdzac drugiego czlowieka i przyjemnosci z tego nie ma. Dotyczy to takze wykorzystywania.

Sa wyrzuty sumienia, poczucie chwilowego triumfu i nieprzespane noce. Jest wmawianie sobie, ze taki jest swiat i tak musi byc, oraz charakterystyczne "jak ja tego nie zrobie, to zrobi to ktos inny". Ja widzialam nawet takich menedzerow co plakali po tym co zrobili innym.

Za tym stoi ogromna slabosc i desperacja.
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Wracając do tematu wątku.
Granicą motywowanie jest wg mnie wywołanie w motywowanym postawy obronnej.
Sądzę, że są dwa podstawowe powody pojawiania się takich reakcji: wyuczona postawa (jako efekt kultury organizacyjnej) oraz obrona przed manipulacją i łamaniem praw jednostki.

Dopóki motywowany nie przyjmuje postawy obronnej, można mówić o postępowaniu zgodnym z zasadą "Win-Win" i motywowaniu w pozytywnych znaczeniu tego słowa.
Jeżeli, pomimo pojawienia się odruchu obronnego i zdecydowanego sprzeciwu u podwładnego, przełożony nadal "motywuje", to mamy do czynienia z działaniem w myśl zasady "Win-Lose" - ZMUSZANIEM.

Bardziej szczegółowa analiza motywów, dla których ludzie przyjmują postawę obronną, wykraczają poza temat tego wątku.
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Renata Kaczor:

Ale nic nie jest czarne, ani biale. Kazdy normalny i zdrowy czlowiek zle sie czuje krzywdzac drugiego czlowieka i przyjemnosci z tego nie ma. Dotyczy to takze wykorzystywania.
>

Dlaczego więc krzywdzą innych i czasem siebie (bo przecież później też cierpią mając wyrzuty sumienia)?

Sa wyrzuty sumienia, poczucie chwilowego triumfu i nieprzespane noce. Jest wmawianie sobie, ze taki jest swiat i tak musi byc, oraz charakterystyczne "jak ja tego nie zrobie, to zrobi to ktos inny". Ja widzialam nawet takich menedzerow co plakali po tym co zrobili innym.

Za tym stoi ogromna slabosc i desperacja.

Rozumiem, że jesteśmy tylko ludźmi i wszyscy mamy prawo do słabości np. oportunizmu. To jednak nikogo nie usprawiedliwia. Łamanie praw innych dla osiągnięcia korzyści osobistych, jest co najmniej nieprzyzwoite.
Ja cały czas nawiązuje do moich doświadczeń, gdzie "motywowanie" było zwykłym zmuszaniem a łamanie praw słabszych, wpisanym w styl działania korporacji cynizmem. Piszę o korporacji, gdyż najwyższe kierownictwo przymykało oko na te praktyki. Bardziej trafne byłoby określenie: "taktycznie odwracało głowę i zatykało uszy".
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz, a może nie mają wyrzutów? Może, jak to ujął jeden z rozmówców, to po prostu nowoczesne zarządzanie...? Mamona...

konto usunięte

Temat: Motywowanie pracownika vs. zasada "WIN-WIN"

Mariusz Poprawa:
Ja cały czas nawiązuje do moich doświadczeń, gdzie "motywowanie" było zwykłym zmuszaniem a łamanie praw słabszych, wpisanym w styl działania korporacji cynizmem. Piszę o korporacji, gdyż najwyższe kierownictwo przymykało oko na te praktyki. Bardziej trafne byłoby określenie: "taktycznie odwracało głowę i zatykało uszy".
Cześć.

A ja nie wiem, czy watro temat motywacji rozpatrywać przez pryzmat Twoich doświadczeń i kultur korporacyjnych ... i na tej podstawie uogólniać.
Wbrew pozorom motywowanie wcale nie jest takim łatwym tematem. Największe błędy według mnie wynikają najczęściej z bardzo banalnej i prozaicznej przyczyny. Po prostu nierzadko motywujący nie mają do tego predyspozycji, nie nadają się na szefów, liderów, managerów, itp.
Przyswojenie sobie technik motywacji a nawet manipulacji :-) nie stanowi jeszcze o sukcesie.
Sprawdzianem w praktyce jest dobrowolna reakcja motywowanego.
W przeciwnym razie jest tak jak piszesz.



Wyślij zaproszenie do