Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Widzę, że masz czkawkę Arturze :-)

Jakoś podobnie patrzysz na MLM jak ja na NLP - g...no się na tym znam, ale z góry zakładam, że to jest szajse :-)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Tadeusz Fojt:

Nie wiem, jaka jest średnia krajowa w USA, ale na tej pozycji, o którą pytałeś, zarobki sięgają do 71000$. Rozbieżność tu jest spowodowana właśnie tym, że nie za pozycję otrzymuje się tu wynagrodzenie, a za obrót. Dosłowniej ujmując: pozycję mógł ktoś zdobyć w sposób mniej lub więcej naturalny. Czym mniej było to naturalnie zrobione (czyli sztucznie w jednym miesiącu podgonione obroty i poustawiane) tym mniej zarobek z takiej pozycji jest stabilnym zarobkiem, gdyż w następnych miesiącach zazwyczaj nic tam się pod tym względem podobnego nie dzieje. W związku z tym nie ma już za dużego dochodu. Problematycznym w tam jest to, że trafiają tu ludzie, którzy nie znając relacji, na jakich ten biznes się opiera, próbują przecwaniakować system. Myślą bowiem podobnie, jak nasz tu jeden kolega, że wystarczy uzyskać jakiś tam tytuł i kasa będzie płynąć od samości. Tytuł owszem wtedy zostaje, ale gdy nie ma adekwatnego do niego obrotu, to i nie ma prowizji. Tacy ludzie jedynie potem dołują statystyki.
Dobrze i naturalnie zrobiona pozycja Diamond Pearl daje Ci zarobek rzędu 8-10 tysięcy Euro na początku, ale jak widzisz, są też ludzie na tej pozycji, którzy zarabiają o wiele więcej - zależy to od głębokości struktury.

Trudno mi powiedzieć ile średnio czasu zajmuje dojście do tej pozycji, gdyż jest to bardzo zróżnicowane - najkrótszy mi znany czas to 0,5 roku.

Cały czas porównuję to z "tradycyjnym biznesem". Decyzja o wejściu w biznes nie może się opierać na założeniach "najbardziej optymistycznego wariantu" :)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Interesuje mnie metodologia badania tego, bilansowlai firmy?
czy tak sobie stwierdzili, że jak ktoś dostaje 100zł prowizji co miesiąc do jest do tyłu? ( przykładowo w takim oriflame z 70% ludzi nie interesuje biznes tylko jak mieć taniej)
Jak taka kobieta wyda na kosmetyki (to co sama zużyje) swoje 100zł a dostanie 110zł z oriflame to jest 10zł do przodu jednak nie starczy jej na godne życie.
Nie zmienia to faktu, że kobieta jest bardzo zadowolona z tych 110zł.

Te 99,7% ludzi miało DG i jedyną formą zarabiania było współpracowanie z Amway?

Dobre pytania, tak poza dyskusją ;)

Artur Król:

Maciej Maciejewski:
Bzdura. Do dzisiaj nie wiadomo czego tyczą się te dane.

Wiadomo Maciek, wiadomo. Pisze to wprost w aktach sprawy. Są to zarobki osób zaangażowanych w Amway UK, za okres, jeśli mnie pamięć nie myli, od kwietnia 2006 do 2007, pomniejszone o bardzo skromnie szacowane koszta otrzymania przychodu. Po dokonaniu tej operacji wychodzi czarno na białym, że jakiekolwiek ZAROBKI (w odróżnieniu od przychodów) ma jedynie 0.03% osób zaangażowanych w Amway UK.

>

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Artur Król:

Maciej Maciejewski:
Są dowody na to, że lepiej nie zabierać głosu w temacie, o którym się nie ma pojęcia. Może tak być, że na tej AE panuje taki poziom wiedzy o biznesie. Na tych uczelniach, gdzie jest wyższy i świeższy, bardzo dużo mówi się o sektorze MLM. A nawet naucza w tym zakresie : ) Cóż, MLM to nowy sektor, może niebawem i w AE wykładowcy pozyskają wiedzę na jego temat. Wszystko zależy od tego, czy zamknęli już swoje umysły na zdobywanie nowych, cennych informacji, czy przeciwnie - są otwarci na naukę.

No tak. Nie ma to jak zamknąć się na wszelkie nowe, cenne informacje, niezgodne z własnym przekonaniem. A najlepszą metodą na to jest stwierdzić, że ten, kto uważa inaczej niż my sami na pewno ma starsze i gorze informacje. Bo przecież nie ma możliwości, żebyśmy to my sami się mylili, prawda Maćku? ;)

Otóż to. Według Macieja na AE urzędują sami ignoranci, którzy kupili sobie dyplom i z braku innych pomysłów na życie postanowili stworzyć kadrę naukową. Każdy ma prawo tak sądzić.. AE to nie jest jakaś tam prywatna szkółka, w Pipidówce Dolnej, która nastawiona jest na trzepanie pieniędzy, przyjmując do swojego grona dosłownie wszystkich zainteresowanych.. Miałam do czynienia z tymi ludźmi przez 5 lat i uważam, że jest dokładnie na odwrót. To są prawdziwi pasjonaci, którzy są nie tylko teoretykami, ale też praktykami biznesu. Nie mam podstaw by im nie wierzyć, bo nie mieli żadnego interesu w tym, aby opowiadać brednie na temat MLM. A jak ktoś z tego żyje i w to wierzy, to cóż..

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Piotr Wajszczak:
Co robi franszyzodawca nie biorca. Ja też jestem dawcą w mlm a nie biorcą.
Doskonale o tym wiesz ale nie pasuje to do promowania się na garbie MLM jest be ;)

Innymi słowy, zarabiasz na dołączaniu innych osób do struktury, czyli na tworzeniu piramidy. Co właśnie stanowiło mój argument, dziękuję za potwierdzenie go.

Dane i przykłady, uwielbiam Twoje dane i przykłady więc czekam na metodologię badania przez sąd,

Jest w aktach sprawy, zapoznaj się z nimi. Cytowałem je już nie raz w dyskusji z tobą.

Jest to bardzo nieładne z Twojej strony! Wnioski nasuwają mi się same, zastosowałem Twoją metodologię badań i porównałem

Uj, błąd. Gdybyś zastosował moją metodologię, musiałbyś porównać największą w Polsce i jedną z największych firm szkoleniowych, to na początek ;) Plus, musiałbyś porównać czy system wynagrodzeń który ona oferuje swoim trenerom jest dla nich korzystny, nie czy płaci faktury podwykonawcom :) Jeśli stosujesz analogie, stosuj je proszę trafnie.

Ot i to jest właśnie Twoja metodologia,

Nie, moja metodologia jest inna. Jeśli chcesz z niej skorzystać, to skorzystaj, ale bez wprowadzania własnych ulepszeń i przypisywania mi ich autorstwa.

w UK sąd nie wiadomo jak zrobił bilans paru tysiącom ludzi i im wyszło, że 0,03% potrafi godnie żyć,

Uj, nie, nie mówiłem nic o godnym życiu. Mówiłem o JAKICHKOLWIEK zarobkach. Tzn. w tym 0.03% jest też sporo tych, którzy mieli zarobku np. 10 funtów miesięcznie. Jeśli chcesz tych, którzy byli się w stanie z Amwaya UK utrzymać, to była ich dosłownie garstka, a tych, którzy żyli z niego, jak to ująłeś, godnie - jeszcze mniej.

Ja uważam, że wskaźniki są jak zwykle takie same jak w biznesie klasycznym.

Uważaj co chcesz. Ja jedynie proszę o twarde dane, nie o to co uważasz ;)

Proszę raz Ty poszukaj te przykłady,

Twoje twierdzenie padło pierwsze, Twoją odpowiedzialnością jest je uzasadnić. Inaczej nie mam zamiaru szukać przykładów na podargument twierdzenia, którego główny argument nie został wykazany.

Nie porównasz bo żaden koncern nie podaje danych ile się jakiej perfumy sprzedaje,

To nie masz podstaw do twierdzeń, jakie postawiłeś.

I wracajmy może do tematu, czy MLM dla firmy to dobry biznes?
Jednym słowem zastanówmy się Arturze czy dla Trawińskiego który otwierał FM w garażu, a po paru latach zrobił 51 milionów (2007rokKRS) tylko w Polsce, to dobry biznes i kanał dystrybucji czy nie?

Dla założycieli zapewne. Gorzej z uczestnikami. Nigdzie nie podważałem, że dla założycieli MLM może być opłacalny. Piramidy też są :)

A taki amway 120milionów w Polsce rocznie obrotu, zły wynik?

Nie obchodzą mnie obroty Amwaya. Obchodzą mnie ZYSKI członków struktury Amwaya. Dyskusja nie dotyczy kwestii tego, czy MLM jest opłacalny dla założycieli - z tym, że jest, w pełni się zgadzam.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Tadeusz Fojt:
Tu masz przykłady:

Tadeuszu, to nie są przykłady zarobków, tylko przykłady PRZYCHODÓW. Jest kluczowa różnica między przychodem, a dochodem.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Ludzie nauki nie będą się parali takim biznesem, ponieważ to nie jest praca merytoryczna tylko ganianie od człowieka do człowieka w imię "sekciarskich" haseł i sprzedawanie wątpliwej jakości propduktów... Na uczelni uczą cię teorii mając nadzieje, że uczelnię opuścisz mądrzejsza i podejmiesz pracę, w której wykorzystasz zdobytą wiedzę. W MLM ganiasz i sprzedajesz - nie ma miejsca na rozwiązania merytoryczne i dlatego się tym na uczelni nikt nie zajmuje.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Piotr Wajszczak:
Interesuje mnie metodologia badania tego, bilansowlai firmy?

Przeczytaj je sobie, jest to opisane w aktach sprawy :) Wtedy wrócimy do tematu :)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Michał Ksiądzyna:

Cały czas porównuję to z "tradycyjnym biznesem". Decyzja o wejściu w biznes nie może się opierać na założeniach "najbardziej optymistycznego wariantu" :)

Rozumiem Cię. Załóżmy więc, że jesteś średnio bystry, ale ambitny i chcesz koniecznie ten poziom uzyskać. Jak szybko go uzyskasz, będzie tu zależało w dużej mierze od tego, kogo sam wprowadzisz do biznesu. Tytuł ten uzyskujesz bowiem, gdy trzech spośród przez Ciebie osobiście wprowadzonych osób (których Ty jesteś osobistym sponsorem) uzyska tytuł minimum Pearl i w przynajmniej jednym miesiącu wszyscy trzej równocześnie według minimum tego tytułu otrzymają wypłacone prowizje. Obrót całej Twojej grupy musi w sześciu pierwszych generacjach wynosić minimum 24.000 pkt (wartość punktu to około 4 zł, lub 1 Euro, lub 1 dolar).

Jak myślisz, ile czasu coś takiego może Ci zająć?

Nadmienię tylko, że mam w grupie człowieka, który w pół roku osiągnął poziom Double Diamond Pearl (4 osobiste Perły i min. 96000 pkt w pierwszych 8 generacjach).

Dużo zależy tu od tego, kogo znasz lub z kim gotów jesteś rozmawiać na temat przystąpienia z Tobą do tego biznesu. Z dobrymi ludźmi zrobisz to szybko – o ile oni postąpią dalej podobnie – ze słabszymi znacznie wolniej, a z ble kim możesz wcale tego nie osiągnąć.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

otóż to - szukanie klienta to sekciarskie zagrywki, a każdy towar z MLM to kit :) Ot i cała polska bieda myśleniowo schematyczna :)
Ciekawe, że jak ktoś równie sekciarsko zanudza klientów ale siedząc na stołu przedstawiciela handlowego to już jest ok i cieszy się uznaniem. Jeśli robi w to sprzedaży bezpośredniej spada do statusu g..na.
Proponuję zapytać milionów klientek Avon czy Oriflame czy kupują te towary od lat dlatego, że są one do kitu. Pewnie wszystkie mają źle w głowie :)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Katarzyna G.:
Proponuję zapytać milionów klientek Avon czy Oriflame czy kupują te towary od lat dlatego, że są one do kitu. Pewnie wszystkie mają źle w głowie :)

Pewnie patrzą przede wszystkim na cenę...

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Bartosz Babiarz:

Katarzyna G.:
Proponuję zapytać milionów klientek Avon czy Oriflame czy kupują te towary od lat dlatego, że są one do kitu. Pewnie wszystkie mają źle w głowie :)

Pewnie patrzą przede wszystkim na cenę...

to chyba nie miałeś w ręku ich katalogów ;) Tak to własnie wygląda jak się nie wiem o czym się mówi :)
Przykład - krem na dzień 99 zł faktycznie jak za darmo :)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Bartosz Babiarz:

Katarzyna G.:
Proponuję zapytać milionów klientek Avon czy Oriflame czy kupują te towary od lat dlatego, że są one do kitu. Pewnie wszystkie mają źle w głowie :)

Pewnie patrzą przede wszystkim na cenę...

A Ty nie patrzysz? Na co to stać pracowników banków - wow, nie wiedziałem. A to wszystko za moje pieniądze - hmmm.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Artur Król:

Nie obchodzą mnie obroty Amwaya. Obchodzą mnie ZYSKI członków struktury Amwaya. Dyskusja nie dotyczy kwestii tego, czy MLM jest opłacalny dla założycieli - z tym, że jest, w pełni się zgadzam.

Super to się zgadzamy w czymś razem.
Przypominam, że Amway w UK to nie MLM.
Pozdro!

P.S. Jak myślisz ile mi płaciła Akuna za dołączanie nowych ludzi, jakie tam jest wynagrodzenie za jedną dołączoną osobę?Piotr Wajszczak edytował(a) ten post dnia 21.12.10 o godzinie 16:35

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Już w liceum szukałam sobie dorywczej pracy. Wtedy net jeszcze nie był rozpowszechniony w Polsce, pracy szukałam głównie poprzez ogłoszenia w prasie. Byłam na 3 spotkaniach, 3 różnych firm. Ogłoszenia miały atrakcyjną treść, wymagania praktycznie żadne, za to obiecywano kokosy. Jako młoda, niedoświadczona i naiwna skusiłam się na te spotkania.

Na jednym proponowali sprzedawać garnki z systemem próżniowym, na drugim były to produkty Herbalife, trzecia firma - tej nie pamiętam, ani też produktów, bo facet produkował się przez 2 godziny w rysowaniu jakiś "satelit". Mimo, że byłam młoda i "głupia" od razu wyczułam, że to jakaś ściema. Klimaty jak najbardziej sekciarskie, wizje bogactwa, godnego życia.. Wiedziałam już wtedy, że pieniądze same nie przychodzą, a dobry towar sprzedaje się sam.

Wiedziałam, że się nabiegam z tymi garnkami z marnym skutkiem, bo cena była chorendalna. Oszukano mnie, bo obiecywano mi duże pieniądze, kiedy ja mówiłam, że nie mam tego komu sprzedać. Widzieli przecież że jestem gówniarą z liceum.. Dałam sobie z tym spokój.

Herbalife też z góry odpuściłam, bo czułam, że ludzie leki i zioła kupują przede wszystkim w aptece i do tego miejsca mają zaufanie.

A co do spotkania i wykładu na temat satelit - było to żenujące - jakiś facet w okolicach 40-stki przekonywał moją koleżankę i mnie do jakiegoś biznesu, poświęcił nam chyba z 2 godziny, miałyśmy wtedy po 17 lat i kiełbie we łbie ;)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Artur Król:

Tadeusz Fojt:
Tu masz przykłady:

Tadeuszu, to nie są przykłady zarobków, tylko przykłady PRZYCHODÓW. Jest kluczowa różnica między przychodem, a dochodem.

Dla mnie są to zarobki brutto, a dla Ciebie mogą być czym chcą :-)

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Wiesz kobieta to nie facet ;)
szitu za 1zł nawet nie kupi, jak ma to na gębę położyć.

Oriflame jest drogi ( taniej masz w FM)
Przykładowy perfum nawet z FM jest droższy o 30-40% od masmarketu ( czyli perfum w Rosmanie za 30zł na półce, albo biedronce itd.. )
Więc nie patrzą na cenę jakby się mogło wydawać.

Bartosz Babiarz:

Katarzyna G.:
Proponuję zapytać milionów klientek Avon czy Oriflame czy kupują te towary od lat dlatego, że są one do kitu. Pewnie wszystkie mają źle w głowie :)

Pewnie patrzą przede wszystkim na cenę...

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Piotr Wajszczak:
P.S. Jak myślisz ile mi płaciła Akuna za dołączanie nowych ludzi, jakie tam jest wynagrodzenie za jedną dołączoną osobę?

Procent od obrotu takiej osoby. Czy dostajesz jednorazową wpłatę, czy proces od czyjegoś obrotu nie ma większego znaczenia - piramida to piramida.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Tadeusz Fojt:
Dla mnie są to zarobki brutto, a dla Ciebie mogą być czym chcą :-)

Nie dla mnie, a w rzeczywistości są to kwoty wypłacane przez firmę, czyli z pominięciem kosztów, jakie ponosi dana osoba. Więc przychody, a nie zarobki.

Temat: MLM - dobry biznes, czy naciąganie?

Bartosz Babiarz:

Maciej Maciejewski:

Nie wiem, z kim się zadajesz : ) Takich rzeczy nie da się obliczyć na rozmowie rekrutacyjnej.

Ja sobie zdaję z tego sprawę, tylko nie wiem, czy osoba ze mną rozmawiająca nie traktuje mnie przypadkiem jak idiotę...

I taką właśnie później opinię maja mlmy...

Niestety. Dlatego trzeba walczyć z takim dziadostwem.