Temat: Misja

Kluczowa w zarządzaniu, czy jedynie narzędzie do PR?
Paweł Ziółkowski

Paweł Ziółkowski Starszy Konsultant w
BalticBerg

Temat: Misja

Witam
Jeśli wypływa z przekonania, najlepiej głębokiego, to kluczowa i jednocześnie dobre narzędzie PR - narzędzie z dużym potencjałem.
Jeśli nie "wypływa" to chyba jest jedynie narzędziem i to dosyć słabym, bo posługujący się nim z nim się nie identyfikuje.
zdanie wyszło trochę zakręcone ale mam nadzieję, że jest zrozumiałe.
Pozdrawiam

Temat: Misja

Ile firm na prawdę identyfikuje się ze swoją misją? Statystyki:
GB - 10%
USA - 20%
Japonia - 50%

Czy to oznacza, że w większości przypadków to zwyczajny chwyt marketingowy?

konto usunięte

Temat: Misja

Raczej:

- zła konstrukcja misji
lub
- zła komunikacja misji
lub
- jedno i drugie

Pozdrawiam

ZB

Temat: Misja

A nie jest tak, że misją każdego przedsiębiorstwa jest nadzwyczajny zysk, a reszta do tego prowadzi?

konto usunięte

Temat: Misja

To nie jest misja. To cel istnienia firmy. Choć co do tego drugiego nie jeden profesor zarządzania by się ze mną nie zgodził. I dlatego nie robię kariery naukowej ;-)

Pozdrawiam,

ZB
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Misja

Zbigniew Brzeziński (zbigniew@brzezinski.com.pl):
To nie jest misja. To cel istnienia firmy. Choć co do tego drugiego nie jeden profesor zarządzania by się ze mną nie zgodził. I dlatego nie robię kariery naukowej ;-)

Pozdrawiam,

ZB


Myślę, że nadzwyczajny zysk to ani misja ani nie cel istnienia firmy.

Misja to powód istnienia firmy określony w kategoriach rynkowych: co robimy, dla kogo, na jakie potrzeby odpowiadamy, w jaki sposób (tu może coś być o kosztach i zysku), na jakich rynkach, czasem są elementy socjalne (względem własnych pracowników), społeczne (odpowiedzialny biznes dla przykładu) i środowiskowe (przyroda).

Temat: Misja

Dariusz Świerk:
Zbigniew Brzeziński (zbigniew@brzezinski.com.pl):
To nie jest misja. To cel istnienia firmy. Choć co do tego drugiego nie jeden profesor zarządzania by się ze mną nie zgodził. I dlatego nie robię kariery naukowej ;-)

Pozdrawiam,

ZB


Myślę, że nadzwyczajny zysk to ani misja ani nie cel istnienia firmy.

Misja to powód istnienia firmy określony w kategoriach rynkowych: co robimy, dla kogo, na jakie potrzeby odpowiadamy, w jaki sposób (tu może coś być o kosztach i zysku), na jakich rynkach, czasem są elementy socjalne (względem własnych pracowników), społeczne (odpowiedzialny biznes dla przykładu) i środowiskowe (przyroda).

Pytanie, czy misję formułujemy, żeby fajnie wyglądać na targach, czy żeby rzeczywiście była ona fundamentem organizacji?
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Misja

Michał Ksiądzyna:
Myślę, że nadzwyczajny zysk to ani misja ani nie cel istnienia firmy.

Misja to powód istnienia firmy określony w kategoriach rynkowych: co robimy, dla kogo, na jakie potrzeby odpowiadamy, w jaki sposób (tu może coś być o kosztach i zysku), na jakich rynkach, czasem są elementy socjalne (względem własnych pracowników), społeczne (odpowiedzialny biznes dla przykładu) i środowiskowe (przyroda).

Pytanie, czy misję formułujemy, żeby fajnie wyglądać na targach, czy żeby rzeczywiście była ona fundamentem organizacji?

Nie widziałem targów na których firmy prezentuja swoje misje.

Na to pytanie muszą sobie odpowiedzieć zarządzający, na ile poważnie podchodzą do swej pracy.

Temat: Misja

Dariusz Świerk:
Michał Ksiądzyna:
Myślę, że nadzwyczajny zysk to ani misja ani nie cel istnienia firmy.

Misja to powód istnienia firmy określony w kategoriach rynkowych: co robimy, dla kogo, na jakie potrzeby odpowiadamy, w jaki sposób (tu może coś być o kosztach i zysku), na jakich rynkach, czasem są elementy socjalne (względem własnych pracowników), społeczne (odpowiedzialny biznes dla przykładu) i środowiskowe (przyroda).

Pytanie, czy misję formułujemy, żeby fajnie wyglądać na targach, czy żeby rzeczywiście była ona fundamentem organizacji?

Nie widziałem targów na których firmy prezentuja swoje misje.

Na to pytanie muszą sobie odpowiedzieć zarządzający, na ile poważnie podchodzą do swej pracy.

Chodziło o to, że ładnie, marketingowo wygląda misja, fajnie ją mieć.

Jak sformułować dobrą misję i wprowadzić ją do organizacji, tak aby stała się codziennym jej wypełnianiem?
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Misja

Michał Ksiądzyna:
Dariusz Świerk:
Michał Ksiądzyna:
Myślę, że nadzwyczajny zysk to ani misja ani nie cel istnienia firmy.

Misja to powód istnienia firmy określony w kategoriach rynkowych: co robimy, dla kogo, na jakie potrzeby odpowiadamy, w jaki sposób (tu może coś być o kosztach i zysku), na jakich rynkach, czasem są elementy socjalne (względem własnych pracowników), społeczne (odpowiedzialny biznes dla przykładu) i środowiskowe (przyroda).

Pytanie, czy misję formułujemy, żeby fajnie wyglądać na targach, czy żeby rzeczywiście była ona fundamentem organizacji?

Nie widziałem targów na których firmy prezentuja swoje misje.

Na to pytanie muszą sobie odpowiedzieć zarządzający, na ile poważnie podchodzą do swej pracy.

Chodziło o to, że ładnie, marketingowo wygląda misja, fajnie ją mieć.

Jak sformułować dobrą misję i wprowadzić ją do organizacji, tak aby stała się codziennym jej wypełnianiem?

Wydaje mi się, że nie oddzielimy misji od ludzi, którzy będą nad nią pracować i ją wprowadzać w życie.

Czyli to pytanie powinno być wzbogacone o wymiar "kto" - czy będą to ludzie powszechnie poważani, szanowani, których się słucha, czy ...inni...

To taki wymiar, o którym rzadko pisze się w książkach skupiając na zawartości misji. Bo przecież można stworzyć misję jak z podręcznika ale ludzie i tak ją o.... patrząc na nią jako na kolejny wybryk tych ... z centrali.

"Jego pracownicy pójdą za nim wszędzie... Ale tylko z chorobliwej ciekawości, żeby zobaczyć co zrobi..."
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Misja

Dariusz Świerk:
Myślę, że nadzwyczajny zysk to ani misja ani nie cel istnienia firmy.
Podpisuję się pod tym.
Misja to powód istnienia firmy określony w kategoriach rynkowych
I pod tym. ;-D

Temat: Misja

Czyli zaangażować całą firmę w zadanie sformułowania misji - często przytaczany sposób, żeby pracownicy się identyfikowali z misją.

A co z misją GE - będziemy nr 1 lub nr 2 na każdym obsługiwanym rynku? Narzucona odgórnie, zaskarbiła mu niemało nienawiści pracowników, a jednak się okazało, że jest genialna.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Misja

Michał Ksiądzyna:
Czyli zaangażować całą firmę w zadanie sformułowania misji - często przytaczany sposób, żeby pracownicy się identyfikowali z misją.

Zastanawiałem się nad tym i wydaje mi się, ze nie :)

To chyba jeden z nielicznych obszarów, w tworzenie którego można nie angażować pracowników. Powód byłby następujący – nie te kompetencje. To zadanie generalicji,
wyznaczać z kim, kiedy i na jakich frontach będziemy walczyć, wszystko co poniżej
już podlega dyskusji ale misja – tu bym się wahał…. :)

A co z misją GE - będziemy nr 1 lub nr 2 na każdym obsługiwanym rynku? Narzucona odgórnie, zaskarbiła mu niemało nienawiści pracowników, a jednak się okazało, że jest genialna.

Czy genialna to sprawa dyskusyjna, przynajmniej dla mnie. Myślę że trzeba ją zobaczyć w kontekście organizacyjnym GE. Wszystko ma swoje wady i zalety, ta misja pomagała zarządzać dość złożonym konglomeratem, to nie jest klasycznie rozumiana misja firmy ale całego zespołu firm.

Czy nadaje się do powielenia przez inną firmę? Czy jest praktyczna?

W przypadku jednej firmy będzie brzmiała: „Będziemy numerem 1 lub 2 albo … zwiniemy działalność”.

Temat: Misja

W przypadku jednej firmy można ją odnieść np. do produktów. To na pewno misja dla liderów rynkowych i przedsiębiorstw o niezłym dorobku. A czy jest praktyczna - według mnie tak. Mobilizuje wszystkie siły i jest bardzo dobrym motywatorem - niektórym może się nie podobać, ale spełnia swoją funkcję.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Misja

Michał Ksiądzyna:
W przypadku jednej firmy można ją odnieść np. do produktów. To na pewno misja dla liderów rynkowych i przedsiębiorstw o niezłym dorobku. A czy jest praktyczna - według mnie tak. Mobilizuje wszystkie siły i jest bardzo dobrym motywatorem - niektórym może się nie podobać, ale spełnia swoją funkcję.

Pewnie się zgodzę... Ja już chyba za stary jestem bo teoria staje się dla mnie nieuchwytna i musze sobie coś przypomnieć z praktyki, żeby jakoś ocenić jej wartość...

Od siebie Twoje stwierdzenie uzupełniłbym słowem "może" - może mobilizować, bo tutaj imho nie ma prostego przełożenia ani sama misja magiczną różdżką nie jest. Czasem to działa "samo z siebie" dzieki np dojrzałej kulturze organizacyjnej, a czasem wymaga krwi, potu, łez żeby zatrybiło. I oczywiście czasem choćby człowiek zdechł - nie zadziała...
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: Misja

No zaraz! Być nr 1 to nie jest misja, to jest cel.

Misja ma precyzyjną definicję, przytoczył ją prawie dokładnie Pan Dariusz. Wartości jakie firma ma spełniać i wobec kogo (tzw. interesariuszy, dawniej zwanych kontrahentami społecznymi) plus ideał pracownika.

Misja nie musi być dziełem samej firmy, może pochodzić z zewnątrz (firmy z sektora obronnego na przykład).

Wartości to ani produkty, ani zysk, ani pozycja, lecz po prostu wartości.

Na przykład firma certyfikująca środki transportu pod względem bezpieczeństwa nabrała wiatru w żagle, gdy uświadomiła sobie, że może sprzedawać "producentowi poczucie pewności, a pasażerowi poczucie bezpieczeństwa". Za tym poszła dywersyfikacja - mnóstwo interesujących produktów, zupełnie nowe układy w walce konkurencyjnej, cele strategiczne typu "nr 1 pod względem... na .... rynku", a przede wszystkim długoterminowe plany rozwoju. Realizowane.

Ale jak operator sieci komórkowej ogłasza, że jego misją jest "łączyć ludzi", to wszyscy wiedzą, że to chwyt marketingowy. Zwłaszcza że nie łączy w godzinach szczytu ;)Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 23.11.07 o godzinie 00:55

konto usunięte

Temat: Misja

A teraz pod tą wypowiedzią, to ja się podpiszę.

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Misja

Misja jest potrzeba, ponieważ determinuje (powinna) inne elementy zarządznia strategicznego organizacji np jej wartości, które z kolei wpływają na kształt systemów zarządzania w organizacji.

Pracuję jako konultant HR, i misja oraz wartości są bardzo ważne przy budowaniu wszelkich systemów HR, ponieważ determinują kształt tych systemów i budują taką kulturę organizacyjną, która ma wspierać reliację misji.I tak jeśli np. w misji firmy jest sentencja o dążeniu do uzyskania jak największej satysfakcji Klienta wspólnymi siłami organizacji, dla konuslatnta HR czy Hrowca, oznacza to że np. wynagradza zespołowo.

Misja wskazuje kierunek, w którym powinni podążać ludzie w organizacji, a systemy zarządzania powinny wspierać pracowników w podążaniu w tą samą stronę.

Oczywiście istaniję organizacje, które misji nie posiadają, a funkcjonują na rynku.

Mając misję łatwiej zarządzać, bo kierunek jest wyraźniejszy i zawsze jest argument (siła wyższa), do którego można się odwołać w przypadku jakiś konflików interesów w organizacji.

Pozdrawiam:)



Wyślij zaproszenie do