пропозиції роботи
Michał Ksiądzyna games
- 1
- 2
Henryk
M.
Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering
Temat: Mentorzy
Michał Ksiądzyna:
Jakie korzyści ma mentor z posiadania podopiecznego? Jakie korzyści ma podopieczny z posiadania mentora?
Dla mentora: ciągłe doskonalenie, o ile nie jest mentorem tylko z nazwy. To mobilizuje i motywuje do rozwijania się, moim zdaniem bardziej niż inne powody związane z podnoszeniem kwalifikacji, niekoniecznie tych twardych.
Dla "ucznia": moim zdaniem więcej korzyści przynosi mu obserwacja i przejmowanie doświadczenia. Tego się nie da nauczyć ani wytłumaczyć.
Dobry mentor nie musi być nawet świadom, że nim jest. Wystarczy, że "otwiera się" na pewne osoby bardziej, niż na inne, dopuszcza je bliżej, chętniej się dzieli.
Preferuję taki model "naturalny".Henryk Metz edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 17:12
konto usunięte
Temat: Mentorzy
Ja jeszcze dodam - poukładanie tego co się wie. Bo z reguły wiedzy jest sporo, ale dopiero wtedy człowiek zaczyna sobie układać, jak musi się podzielić.No i to doskonalenie - na moje oko bardzo mocno widoczne "otwieranie nowych furtek". Łączenie nawet w bardzo abstrakcyjny sposób różnych zakresów wiedzy i umiejętności.
Kamila
Sicińska
Najgorszy sort
Polaka
Temat: Mentorzy
Ze wstydem się przyznam, że dopiero niedawno tak naprawdę uzmysłowiłam sobie jak jest różnica między mentoringiem a przekazywaniem wiedzy / coachingiem.A Wy to wiecie?
konto usunięte
Temat: Mentorzy
Wiecie. Tylko jakoś granicy tak bardzo ostrej to się chyba nie da.
Ewelina
Rypina -
Cywińska
Konsultant / Trener
Temat: Mentorzy
Nie wiem czy moje argumenty tyczą sie bardziej mentoringu czy posiadania autoryetetu w ogóle. Dla mnie w zasadzie jedno sporowadza sie do drugiegoKorzyści dla podopiecznego: wiedza merytoryczna i doświadczenie o tym jak patrzeć na rzeczywistość, jak ją rozumieć i anlizować, jak reagować - bynajmniej ja czerpię takie korzyści od swojego mentora:)
Korzyści dla mentora (może zbyt wyidealizowane): wydaje mi się, że to coś jakby pozostanie po sobie potomka - osoby, której mentor przekazuje swoją wiedzę, wartośći, prawdy i zasady, tj. pewna próba przekazania częsci siebie kolejnym pokoleniom, pozostanienia czegoś po sobie...Ewelina Rypina edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 20:56
konto usunięte
Temat: Mentorzy
To ja tylko zapytam, znacie powiedzenie, ze wielu rzeczy uczą nas nasze dzieci?Tak w kontekście wypowiedzi Eweliny.
Ewelina
Rypina -
Cywińska
Konsultant / Trener
Temat: Mentorzy
Ja nie znam, ale myśle że dzieci inspirująA rodzice są dumni z sukcesów dzieci:)
konto usunięte
Temat: Mentorzy
A nie uczą? Czy mówiąc dziecku, że potrzebna jest tolerancja, sam sie nie zastanawiam nad własną?Bo jak mówić o tym, ze coś jest ważne, samemu nie robiąc? Gdzie źródło władzy, którym jest władza odniesienia?
Tak jak panie w szkołach, które na lekcjach trują o truciu organizmu, a w pokoju nauczycielskim .... siwo.
Ewelina
Rypina -
Cywińska
Konsultant / Trener
Temat: Mentorzy
Trzeba by zapytać mentora, mi się może coś wydawać..Ale niczim mentorem nie jestem, za to korzytam z drugiej strony juz od jakiś 4 lat:)
konto usunięte
Temat: Mentorzy
Ewelina Rypina:
Trzeba by zapytać mentora, mi się może coś wydawać..Ale niczim mentorem nie jestem, za to korzytam z drugiej strony juz od jakiś 4 lat:)
Piszesz o sformalizowanym, czy w ogóle?
Jak w ogóle, to może się rozejrzyj, bo tak to nie ma. Zawsze kogoś prowadzisz, podpowiadasz i pomagasz.
Ewelina
Rypina -
Cywińska
Konsultant / Trener
Temat: Mentorzy
Pisze o prawdziwym mentorze, formalizm czy jego brak nie ma z tym nic wspólnego:). Akutart w moim przypadku sami się dobraliśmy jakoś z tym mentorem. Nie wiem czy on uznaje mnie za swojeo podopiecznego czy wrecz ucznia, ale wiem, że jak dotąd z nikim tak nie współpracował jak ze mna i że ma wobec mnie długofalowe plany, chociażby zrobić ze mnie profesora;)Ja myślę, ze mentor to ktoś wiecej niż ten, a w zasadzie ci, którem się zawsze pomaga, prowadzi.. to bardziej długotrwała relacja.
Ja mam zbyt małe doświdczenie być być czimkolwiek metorem, aczkolwiek niektótrzy podziwiają moją pasję :)
Nie należy nadużywać tego terminu.
konto usunięte
Temat: Mentorzy
Nie zawężać czy nie poszerzać?
Ewelina
Rypina -
Cywińska
Konsultant / Trener
Temat: Mentorzy
nadużywać:)
Marek Kubiś programista c#
Temat: Mentorzy
Kamila Sicińska:A ja chętnie przeczytam Pani odpowiedź na postawione pytanie.
Ze wstydem się przyznam, że dopiero niedawno tak naprawdę uzmysłowiłam sobie jak jest różnica między mentoringiem a przekazywaniem wiedzy / coachingiem.
A Wy to wiecie?
Kamila
Sicińska
Najgorszy sort
Polaka
Temat: Mentorzy
Moje rozumienie (możemy się pospierać, nie uznaję monopolu na rację:-))Mentor uczy NAPROWADZAJĄC na właściwy trop. Podopieczny sam dochodzi do rozwiązania. Wsparcie, ukierunkowanie.
Coach / trener / nauczyciel przekazuje wiedzę. Mówi, jakie powinno być rozwiązanie.
konto usunięte
Temat: Mentorzy
Fajnie to wszystko. Dlatego pytałem o zawężanie czy rozszerzanie. Bo ja się nie zgadzam z tym nadużywaniem. Bo ilu ludzi, tylu mentorów, w sensie techniki.Jeden potrzebuje kopa, inny pogłaskania.
Sens i idea. Nie technika, metody itp.
Oczywiście to moje prywatne zdanie.
Marek Kubiś programista c#
Temat: Mentorzy
Kamila Sicińska:To moja optyka:
Moje rozumienie
Mentor uczy NAPROWADZAJĄC na właściwy trop. Podopieczny sam dochodzi do rozwiązania. Wsparcie, ukierunkowanie.
Coach / trener / nauczyciel przekazuje wiedzę. Mówi, jakie powinno być rozwiązanie.
Nikt, nikogo, nigdy i nigdzie niczego nie nauczył. Nauczyć się trzeba samemu. Swoją ciężką pracą i zaangażowaniem, wiedzę trzeba przyswoić, włożyć wysiłek aby zrozumieć i by w rezultacie móc ją wykorzystać. Nauczyciel, może być lepszy lub gorszy. Wtedy nauka przychodzić nam będzie z mniejszym lub większym wkładem pracy, ale jeżeli sami nie będziemy chcieli się nauczyć to nic z wysiłków nauczyciela nie będzie.
Ucz mnie, ucz mnie szybciej, więcej bo zapłaciłem, bo poświęcam swój czas, bo chcę to umieć już zaraz! teraz! bo mi się śpieszy! bo .. .
Wystarczy? ..? Nie, nie wystarczy takie postawienie sprawy.
A co do mentor vs nauczyciel, hhmmm ..
.. róznicę postrzegam raczej nie w metodzie, a raczej dostępności i naszym postrzeganiu osoby. Nauczyciel uczy podczas lekcji a mentor uczy wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Z nauczycielem mamy kontakt w ściśle określonych godzinach. Z mentorem mamy kontakt wtedy, kiedy jest taka potrzeba i tyle czasu ile potrzeba. Nauczyciela nie wybieramy, jest taki jaki nam się trafi, mentora wybieramy. Nauczyciel może być osobą całkowicie przez nas nieszanowaną, ot tak wypadło, mentor to osoba, którą sami wybieramy, a więc siłą rzeczy ciesząca się naszym autorytetem.
Cofając się do mitologi greckiej narzędziem mentora był dyskurs, polemika, krytyka. Nauczyciel może tych elementów nie wykorzystywać. Jeżeli jesteśmy całkowicie "zieleni" potrzebny nam jest nauczyciel, który przekaże - nie mentor, bo szkoda tracić jego czasu na tłumaczenie nam elementarza (wszak to osoba o głębokiej wiedzy i niegrzecznym jest marnotrawienie jego czasu na sprawy banalne).
Ttiiaaaa, .., ale czy istotna terminologia? Zawsze można przyjąć, że kiedyś mówiło się mentor, dzisiaj nauczyciel, a jutro być może tylko coach?
konto usunięte
Temat: Mentorzy
Nie chciałbym trywializować dyskusji, ale różnica między tymi pojęciami jest dość klarowna: coaching mniej lub bardziej systematyczną metodą przekazywania wiedzy głównie instrumentalnej, a mentoring - bardziej taktyczno-strategicznej, w miarę potrzeb i przez dłuższy czas.
Marek Kubiś programista c#
Temat: Mentorzy
Michał K.:Michale masz rację ale dobrze, że użyłeś "miękkich" określeń: dość, mniej lub bardziej, głównie, bardziej. ;-D
Nie chciałbym trywializować dyskusji, ale różnica między tymi pojęciami jest dość klarowna: coaching mniej lub bardziej systematyczną metodą przekazywania wiedzy głównie instrumentalnej, a mentoring - bardziej taktyczno-strategicznej, w miarę potrzeb i przez dłuższy czas.
Pozwolę sobie jednak pozostać przy postrzeganiu nowych słów obcego pochodzenia jako signum temporis. :-D
A czy mentorem można stać się z własnej woli, czy też to inicjatywa innych, którzy tak a nie inaczej nas postrzegają?
- 1
- 2
Następna dyskusja:
