Temat: Mentor

Jakie są Wasze doświadczenia z mentorami? Co sądzicie o tego typu relacji?
Marzena Z.

Marzena Z. A może jednak
dzisiaj?

Temat: Mentor

Moim mentorem dzielę się z koleżanką. Jest młody, wysportowany, przystojny, zawsze mnie pobudza do działania i jest... ratownikiem na basenie ;)

Wybaczcie... ale musiałam to napisać :D
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Mentor

Nie jestem przekonany czy instytucja mentora jest tak powszechna w polskich firmach.
Coaching robi furore a wszelakie certyfikaty zbijają na tym majątek. Natomiast mentoring jest o wiele bardziej wymagający i myślę sobie, że w wyobrażeniach pracodawców, jest mniej przekładający sie na relane wyniki. Oczywiście są inne ograniczenia związane, że mentoring nie jest przeznaczony dla wszystkich pracowników. Ci, którzy mogli by byc objeci takim programem go nie doceniają lub zwyczajnie nie mają czasu na takie działania.
Końcowym elementem na który chce zwrócić uwagę, że aby stać sie mentorem dla kogoś to trzeba nie tylko mieć wyższe stanowisko i wiedzę ale szacunek i poważanie osoby, która uczestniczy w procesie jako "uczeń".

Miłego

konto usunięte

Temat: Mentor

Interesujacy ten Twoj mentor! hahaha :-)))))))
Marzena Korolczuk:
Moim mentorem dzielę się z koleżanką. Jest młody, wysportowany, przystojny, zawsze mnie pobudza do działania i jest... ratownikiem na basenie ;)

Wybaczcie... ale musiałam to napisać :D
Anna Zaremba

Anna Zaremba trener, facylitator,
coach

Temat: Mentor

W moim pojęciu każdy kiedyś miał mentora, nawet jeśli się to tak nie nazywało.
W dziedzinie sprzedaży ubezpieczeń (sto lat temu, albo i więcej) a potem w zarządzaniu ludźmi (agent też człowiek) był Konstanty.
Człowiek, który pokazywał mi jak mam pracować, żeby osiągać rezultaty, chwalił, ganił i świecił przykładem. Znał się na tym czym się zajmowałam, miał doświadczenie i chciał pomagać innym. Nazywało się, że jest Unit menagerem, a potem Kierownikiem Agencji, ale dla mnie zawsze będzie "modelem", "wzorcem" mentora.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Mentor

Mentor to nie człowiek, który uczy kompetencji czy wiedzy. To człowiek, który pokazuje możliwości i rozwija osobowość i spojrzenie na świat (nazywając to potocznie).

Osoba, która uczy kompetencji i pokazuje jak osiągać wyniki to coach.

Miłego

konto usunięte

Temat: Mentor

Odpowiem z dwóch perspektyw:
- osobistej, że zgadzam się z wypowiedzią Ani Zaremby, że wielu z nas spotyka na swojej drodze mentorów i rzadko ich tak nazywamy, ale ich wkład w nasz rozwój jest ważny
- organizacyjno- zawodowej, że dobrze przygotowany program mentoringu dla organizacji obejmuje swoim oddziaływaniem nie tylko grupę mentorów i ich podopiecznych, ale całą organizację, bo tworzy nową jakość, nową kulturę organizacyjną; dla mentorów (często osób zagrożonych wypaleniem zawodowym, których niewiele już zaskoczy w organizacji) jest to jeszcze szansa na coś nowego, na własny rozwój, na dzielenie się zdobytym doświadczeniem i wiedzą, dla podopiecznych- przyspieszenie własnego rozwoju i uświadomienie sobie istnienia różnych punktów widzenia; dla organizacji ogromna oszczędność na budżecie szkoleń w dłuższej perspektywie :-)
Jakby nie patrzeć - zawsze korzystnie.

konto usunięte

Temat: Mentor

Artur Kucharski:
Mentor to nie człowiek, który uczy kompetencji czy wiedzy. To człowiek, który pokazuje możliwości i rozwija osobowość i spojrzenie na świat (nazywając to potocznie).

Osoba, która uczy kompetencji i pokazuje jak osiągać wyniki to coach.

Miłego
Arturze,
odniosłeś się tylko do coachingu organizacyjnego (stanowiskowego), myślę, że w tej wypowiedzi chodziło raczej o coaching holistyczny, w którym coach nie uczy, a wspiera klienta w realizacji celów poprzez odkrywanie jego zasobów. Może stąd nieporozumienie :-). Natomiast jest to tak bardzo szeroki temat i tak wiele jeszcze bałaganu definicyjnego, że sporo czasu upłynie nim to uporządkujemy :-)

Temat: Mentor

Przewija się temat mentoringu w organizacji. A to chyba taki zakamuflowany coaching jednak jest.

Mentor to jednak nieformalna instytucja i tym lepiej, jeśli z taką osobą nie mamy wspólnych zależności formalnych. Bo kiedy mówimy o relacji mentor-uczeń, to bardziej przyjaciel z doświadczeniem i przyjaciel bez doświadczenia. Chodzi o doświadczenie życiowe oczywiście.Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 07:09
Marzena Z.

Marzena Z. A może jednak
dzisiaj?

Temat: Mentor

Ewa M.:
Interesujacy ten Twoj mentor! hahaha :-)))))))
Marzena Korolczuk:
Moim mentorem dzielę się z koleżanką. Jest młody, wysportowany, przystojny, zawsze mnie pobudza do działania i jest... ratownikiem na basenie ;)

Wybaczcie... ale musiałam to napisać :D
Bardzo! ;)
Ale jakiego dostaję przyspieszenia na torze jak go widzę ;) uśmiech pojawia się od ucha do ucha, napływają chęci do życia, czyż nie na tym właśnie polega "instytucja" mentora? ;)

Temat: Mentor

Marzena Korolczuk:
Ewa M.:
Interesujacy ten Twoj mentor! hahaha :-)))))))
Marzena Korolczuk:
Moim mentorem dzielę się z koleżanką. Jest młody, wysportowany, przystojny, zawsze mnie pobudza do działania i jest... ratownikiem na basenie ;)

Wybaczcie... ale musiałam to napisać :D
Bardzo! ;)
Ale jakiego dostaję przyspieszenia na torze jak go widzę ;) uśmiech pojawia się od ucha do ucha, napływają chęci do życia, czyż nie na tym właśnie polega "instytucja" mentora? ;)
Niestety to nie mentor, tylko dopalacz ;)
Marzena Z.

Marzena Z. A może jednak
dzisiaj?

Temat: Mentor

Michał Ksiądzyna:
Marzena Korolczuk:
Ewa M.:
Interesujacy ten Twoj mentor! hahaha :-)))))))
Marzena Korolczuk:
Moim mentorem dzielę się z koleżanką. Jest młody, wysportowany, przystojny, zawsze mnie pobudza do działania i jest... ratownikiem na basenie ;)

Wybaczcie... ale musiałam to napisać :D
Bardzo! ;)
Ale jakiego dostaję przyspieszenia na torze jak go widzę ;) uśmiech pojawia się od ucha do ucha, napływają chęci do życia, czyż nie na tym właśnie polega "instytucja" mentora? ;)
Niestety to nie mentor, tylko dopalacz ;)
Eeeee tam! I tak go lubię i już zawsze będzie Moim Mentorem ;) i każdemu takiego ciacha życzę ;) :P

ps. wybaczcie, że wam rozwalam wątek, ale to silniejsze ode mnie ;)
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Mentor

Michał Ksiądzyna:
Przewija się temat mentoringu w organizacji. A to chyba taki zakamuflowany coaching jednak jest.

Mentor to jednak nieformalna instytucja i tym lepiej, jeśli z taką osobą nie mamy wspólnych zależności formalnych. Bo kiedy mówimy o relacji mentor-uczeń, to bardziej przyjaciel z doświadczeniem i przyjaciel bez doświadczenia. Chodzi o doświadczenie życiowe oczywiście.Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 07:09
Różnica między mentorem a coachem jest taka, że ten pierwszy kreśli i posiada widzę rozwoju w przyszłości. Nie tylko przekazuje wiedzę, ale również motywuje do pracy. Pojęcia są jednak zbliżone można traktować mentoring jako zaawansowany coaching.

Temat: Mentor

Piotr Tomasz Piotrowski:
Michał Ksiądzyna:
Przewija się temat mentoringu w organizacji. A to chyba taki zakamuflowany coaching jednak jest.

Mentor to jednak nieformalna instytucja i tym lepiej, jeśli z taką osobą nie mamy wspólnych zależności formalnych. Bo kiedy mówimy o relacji mentor-uczeń, to bardziej przyjaciel z doświadczeniem i przyjaciel bez doświadczenia. Chodzi o doświadczenie życiowe oczywiście.Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 07:09
Różnica między mentorem a coachem jest taka, że ten pierwszy kreśli i posiada widzę rozwoju w przyszłości. Nie tylko przekazuje wiedzę, ale również motywuje do pracy. Pojęcia są jednak zbliżone można traktować mentoring jako zaawansowany coaching.

Odnoszę wrażenie, że jest inaczej. Pytanie, która wersja jest nam bardziej po drodze. Skoro mentoring to zaawansowany coaching, to po co kombinować z nazwami?

Co powiesz na pogląd, że mentoring to przekazywanie wiedzy życiowej (choć może odnosić się ona także np. do zawodu, branży itd.) oraz poszerzanie horyzontów ucznia.

Coach za to wychodzi z założenia, że wszystkie odpowiedzi są wewnątrz coachowanego, trzeba tylko je wydobyć.
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Mentor

Co powiesz na pogląd, że mentoring to przekazywanie wiedzy życiowej (choć może odnosić się ona także np. do zawodu, branży itd.) oraz poszerzanie horyzontów ucznia.

Coach za to wychodzi z założenia, że wszystkie odpowiedzi są wewnątrz coachowanego, trzeba tylko je wydobyć.
Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z mentorami, ale na podstawie wiedzy książkowej zgadzam się z Twoją wypowiedzią.
Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Mentor

Mentor na płaszczyźnie edukacyjnej to kluczowa rola. Niestety zanikająca. To mistrz, który całą swoją postawą kulturową (niekoniecznie wiedzą czy kompetencjami) daje impuls uczniowi do działań rozwojowych. To osoba, która daje świadectwo własnego usytuowania w kulturze, pokazuje własne dyspozycje do czytania książek czy nabywania wiedzy.

Z rolą mentora kojarzy mi się koncepcja komunikacji pośredniej Sorena Kierkegaarda. Polega ona na dawaniu wskazówek co do poszukiwania prawdy, bez wskazywania czym owa prawda ma być.

konto usunięte

Temat: Mentor

Nie wiem, czy coaching to mentoring, czy to tylko nomenklatura, tak czy inaczej miałem (mam) do czynienia mentoringiem w sferze zawodowej.

Miałem kilku mentorów, z różnych specjalizacji czy też dziedziny zawodowej, niekoniecznie pokrewnej do mojej specjalizacji, to uznaję za dobry model realizacji mentoringu. Po jakimś czasie odkryłem, że zmiany mentorów także są dobre.

Różne sytuacje, które mnie spotkały i które zaobserwowałem, to:

- Mentorzy to zazwyczaj osoby mające już pewien staż zawodowy, zazwyczaj to "stare wygi". Osobiście uważam, że właśnie tak powinno być. Rzecz w tym, że takie osoby zazwyczaj są indywidualstami, doświadczonymi zawodowo, nierzadko życiowo, a przez to subiektywnie podchodzącymi do rzeczywistości. W takiej relacji mentorskiej wiele jest indywidualizmów wynikających ze specyfiki charakteru i osobowości mentora. To akurat nie jest takie dobre. Mentor często może się zatracić w "mentorowaniu", utrata poczucia odpowiedniego horyzontu na relację z osobą mentorowaną nie bywa dobra dla tej właśnie osoby. Tak czy inaczej warto także uczestniczyć w takiej relacji mentorskiej przez jakiś czas, aby w przyszłości umieć rozróżnić kaprysy mentora od wartościowych aktywności, przynoszących korzyści zarówno mentorowi jak i osobie mentorowanej.

- Mentor nie może być "na siłę". To osoba mentorowana powinna inicjować tematykę spotkań, a przede wszystkim mieć chęć i ukierunkowanie na rozwój. Mentor pokazuje kierunki, ale osoba mentorowana musi dojść tam sama.

- Z doświadczenia wiem, że mentoring warto poprzeć czy też usankcjonować mniej lub bardziej oficjalną umową, może być w formie ustnej, ale prawdopodobnie lepiej na kartce, lub w mailu spisane zasady uczestnictwa w takiej relacji. Najważniejsze to zdefiniowany cel i produkty takich spotkań czy programu. Warto wiedzieć, gdzie chce się dojść, warto także by mentor to wiedział. Warto także zdefiniować sobie formę programu, jak mają przebiegać spotkania, jakie mająbyć "prace domowe" etc. Jeżeli jest to usankcjonowane, łatwiej później wykazać swój rozwój w firmie i łatwiej takie konkretne produkty przełożyć na uzasadnienie awansu, premie, etc.

- Kiedyś bardzo chciałem, aby pewna osoba była moim mentorem. Osoba ta była bardzo doświadczona w dziedzinach, w których chciałem partycypować, rozwijać się, w dodatku była/jest to osoba bardzo ceniona za swojąwiedzę, ekspertyzę, podejście, jak też cechy charakteru. Znaliśmy się z kilku wcześniejszych projektów, mijaliśmy sięna korytarzy, więc nie było problemu w umówieniem się. Na spotkaniu inicjującym usłyszałem, coś co mnie zdumiało, mianowicie że program mentoringu w przypadku naszych dwóch osób może nie być dobry, ponieważ przejawiamy podobne cechy charakteru, podobne podejście (pomimo różniącej nas ilości wielu lat doświadcznenia zawodowego), i prawdopodobnie nie będziemy mieli okazji wiele się od siebie nauczyć. Żałowałem tej odmowy, ale ta osoba tym bardziej nabrała wartości w moich oczach. Nie znam żadnej innej osoby, któa z takim obiektywizmem potrafiłaby ocenić sytuację i nie potraktować prośby o mentoring jako zaadresowania swojej próżności. Aktualnie pracujemy nadal w wielu projektach, z pełnym powodzeniem.

- Z doświadczenia wiem, że mentoring nie występuje w firmach, które traktują instrumentalnie pracowników, jako zasób, który za jakiś czas się wymienia na inny. Nigdy też na trafiłem na program czy też chociażby jego pomysł w małych firmach, tylko w dużych miałem z tym do czynienia.

Podsumowując - Najważniejszym trybem w mentoringu pozostaje mentor. To on może skutecznie zachęcić lub zniechęcić osobę mentorowaną.Marcin Zawadzki edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 13:13
Anna Zaremba

Anna Zaremba trener, facylitator,
coach

Temat: Mentor

Eeeee tam! I tak go lubię i już zawsze będzie Moim Mentorem ;) i każdemu takiego ciacha życzę ;) :P

ps. wybaczcie, że wam rozwalam wątek, ale to silniejsze ode mnie ;)
Może nie tak bardzo rozwalasz;-) - znalazłam dodatkowy punkt zaczepienia:
word często zmienia mój wpis "jestem coachem" na "jestem ciachem"
do mnie to nie pasuje, a do niego TAK;-)Anna Zaremba edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 16:11
Anna Zaremba

Anna Zaremba trener, facylitator,
coach

Temat: Mentor

Piotr Tomasz Piotrowski:
Michał Ksiądzyna:
Przewija się temat mentoringu w organizacji. A to chyba taki zakamuflowany coaching jednak jest.

Mentor to jednak nieformalna instytucja i tym lepiej, jeśli z taką osobą nie mamy wspólnych zależności formalnych. Bo kiedy mówimy o relacji mentor-uczeń, to bardziej przyjaciel z doświadczeniem i przyjaciel bez doświadczenia. Chodzi o doświadczenie życiowe oczywiście.Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 07:09
Różnica między mentorem a coachem jest taka, że ten pierwszy kreśli i posiada widzę rozwoju w przyszłości. Nie tylko przekazuje wiedzę, ale również motywuje do pracy. Pojęcia są jednak zbliżone można traktować mentoring jako zaawansowany coaching.
Mam trochę inne zdanie na ten temat i raczej powiedziałabym, że mentoring można traktować jako coaching dla początkujących.
Jak ktoś już jest ekspertem w jakiejś dziedzinie, to po co mu mentor? i jak znaleźć kogoś, kto zna się na tej robocie lepiej niż on?
Anna Zaremba

Anna Zaremba trener, facylitator,
coach

Temat: Mentor

Nigdy też na trafiłem na
program czy też chociażby jego pomysł w małych firmach, tylko w dużych miałem z tym do czynienia.

Podsumowując - Najważniejszym trybem w mentoringu pozostaje mentor. To on może skutecznie zachęcić lub zniechęcić osobę mentorowaną.Marcin Zawadzki edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 13:13

W małych firmach się tego nie nazywa, tylko się to robi - osoba bardziej kompetentna, właściciel, szef przekazuje swoje doświadczenia i motywuje do pracy podwładnego.
jesli tego nie zrobi jest duże prawfopodonieństwo, że pracownik nie da sobie rady i/lub nie będzie się dobrze czuł w firmie i odejdzie.

Następna dyskusja:

Mentor biznesowy




Wyślij zaproszenie do