Temat: marketing niepotrzebny

wróciwszy do domu prosto z konferencji marketingowej z udziałem szerokiej rzeszy kadr menadżerskich i wysłuchawszy serii przykładów działań marketingowych oraz komentarzy - naszła mnie konkluzja : większość produktów które odniosły sukces nie wymagało zintegrowanych działań marketingowych i kosztownych kampanii , one obroniły się przez swoją użyteczność , innowacyjność czyli były rzeczywiście potrzebne odbiorcy a nie wciskane na siłę przez marketerów (notabene najmądrzejsza wypowiedź dnia: dopracujmy produkt tak aby spełnił potrzebę konsumenta , zamiast wydawać te pieniądze na marketing).

czyżby nasi dzielni marketingowcy powinni szukać innej pracy?

Temat: marketing niepotrzebny

Są produkty i usługi, o których się tylko informuje. A są takie, których bez marketingu nikt by nie kupił ... ale te też oferują jakąś wartość, choć bardziej emocjonalną.

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

KRZYSZTOF B.:
wróciwszy do domu prosto z konferencji marketingowej z udziałem szerokiej rzeszy kadr menadżerskich i wysłuchawszy serii przykładów działań marketingowych oraz komentarzy - naszła mnie konkluzja : większość produktów które odniosły sukces nie wymagało zintegrowanych działań marketingowych i kosztownych kampanii , one obroniły się przez swoją użyteczność , innowacyjność czyli były rzeczywiście potrzebne odbiorcy a nie wciskane na siłę przez marketerów (notabene najmądrzejsza wypowiedź dnia: dopracujmy produkt tak aby spełnił potrzebę konsumenta , zamiast wydawać te pieniądze na marketing).

czyżby nasi dzielni marketingowcy powinni szukać innej pracy?

A czy na pewno użyteczność jednego produktu przebije marketing innego? Po iPhona (podobno) ustawiały się kolejki ludzi (choć doszły mnie plotki ,że cześć z nich mogła być opłacona), w przypadku innych telefonów o podobnym zjawisku nie słyszałem.

pzdr
Wioletta B.

Wioletta B. strategia
marketingowa

Temat: marketing niepotrzebny

ale ktoś, gdzieś jakoś mui się o tym dopracowanym produkcie dowiedzieć, a do tego służy komunikacja marketingowa.

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

KRZYSZTOF B.:
>

czyżby nasi dzielni marketingowcy powinni szukać innej pracy?

zwrociles uwage wylacxznie na produkt, ale przeciez marketing nie zajmuje sie wylacznie promowaniem produktu. (chociaz problem jest o wiele szerszy, kryterium przydatnosci produktu nie jest jedyny ,poza tym wydaje mi sie, ze jestesmy juz od wielu lat na etapie laczenia uslugi z produktem jak tez laczenia produktu ze "sposobem uzycia" laczenia produktu z jego opakowaniem itd itd)
odpowiedz dlaczego produkt mam kupic u X a nie u Y powinien mi ulatwic marketingowiec.
Marian N.

Marian N. Menedżer
kontraktowy,
zarzadzający,
analityk, doradca
gos...

Temat: marketing niepotrzebny

Zgodnie z maksymą: dobry produkt nie potrzebuje reklamy - są towary wymagające jedynie poinformowania klienta w punktach sprzedaży.Potem rekomendacje klientowskie robią "kulę śnieżną" zakupów. Jednakże dotyczy to ograniczonej skali. Pozostałe wymagają przeważnie wsparcia reklamowego - kreującego popyt i tyle.
pozdrawiam
Zbigniew Pawłowski

Zbigniew Pawłowski Menadżer
marketingu.Specjalno
ść:rynek
prasy,wydawnictw i
...

Temat: marketing niepotrzebny

KRZYSZTOF B.:
wróciwszy do domu prosto z konferencji marketingowej z udziałem szerokiej rzeszy kadr menadżerskich i wysłuchawszy serii przykładów działań marketingowych oraz komentarzy - naszła mnie konkluzja : większość produktów które odniosły sukces nie wymagało zintegrowanych działań marketingowych i kosztownych kampanii , one obroniły się przez swoją użyteczność , innowacyjność czyli były rzeczywiście potrzebne odbiorcy a nie wciskane na siłę przez marketerów (notabene najmądrzejsza wypowiedź dnia: dopracujmy produkt tak aby spełnił potrzebę konsumenta , zamiast wydawać te pieniądze na marketing).

czyżby nasi dzielni marketingowcy powinni szukać innej pracy?

Krzysztofie,Nie odpowiem na prowokacyjne pytanie wprost, bo jeśli
jest ono tak stawiane, to oznaczałoby - w moim rozumieniu pojęcia
marketing, jego funkcji i znaczenia w firmie - k a s t r o w a n i e m a r k e t i n g u jako funkcji zarządzania firmą przez jej zarząd.Najkrócej rzecz ujmując: jeżeli w firmach marketing równa się dział marketingu i tylko tyle, to najpierw pracy powinny poszukać... zarządy tych firm!
Zdarza mi się obserwować firmy o charakterze produkcyjnym, gdzie nawet działy marketingu i sprzedaży są - "z natury rzeczy" - skarlałe, bo firma wyrosła "z produkcji", zarządzana jest przez ludzi wyrosłych "z produkcji" i jakoś to będzie...Tymczasem nie powinno chodzić o to co określam tu mianem "jakoś to będzie", bo
tego typu perspektywa jest perspektywą żadną!/ Perspektywa mało twórcza, zbyt krótka i zbyt ryzykowna./
NIe chodzi o to,aby "jakoś to było..." ale o wizję rozwoju firmy, o jej szanse na rynku i szanse całego biznesu.Jeżeli nie mamy takiej perspektywy, jezeli spychamy marketing do działu marketingu to nic dobrego nie wróży, bo następny etap to zwalanie niepowodzenia na dział marketingu...

A odnosząc się do cytowanego fragmentu - tam wszędzie było myślenie marketingowe, bo nawet dobry produkt, miejsce jego ekspozycji itp. to też są elementy tej marketingowej układanki.

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

A ja myślę sobie o Frugo....
Siła marketingu czy produktu...?

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

Ryszard Drążek:
A ja myślę sobie o Frugo....
Siła marketingu czy produktu...?
Wg. mnie jest to raczej siła marketingu.

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

TAk sobie zadałem wolne pytanie dotyczące wypowiedzi z początku postu na tej stronie...
Ale cieszę się, że ta mała wielka prowokacja zachęciła Cię do wypowiedzi...
Pozdrawiam

Grzegorz G.:
Ryszard Drążek:
A ja myślę sobie o Frugo....
Siła marketingu czy produktu...?
Wg. mnie jest to raczej siła marketingu.
Anna Łuka

Anna Łuka Lubię pisać i
organizować modowe
eventy, interesują
mnie ...

Temat: marketing niepotrzebny

no cóż nie znam się na tym na razie ale wydaje mi się że marketing jest bardzo potrzebny, ok jeżeli nie ma zbyt wielkiej konkurencji i jest popyt na dany produkt to nie ma zbyt wielu problemów wystarczy poinformować potencjalnych kupców o miejscu sprzedaży ale co jeśli konkurencja jest olbrzymia np. wody mineralne ... firma wchodzi na rynek z kolejną wodą mineralną X i co niby bez zabiegów marketingowych uda jej się wybić ??

... nawet gdyby kosztowała 1 grosz to potencjalni kupcy wybraliby znaną dobrą markę a nie wodę X ... bo co to za woda za 1 grosz .. kranówa ??? a może deszczówka???

a dlaczego wybieramy częściej znane dobre marki??? Te marki nie były by znane gdyby nie działania marketingowe .. przynajmniej ja mam takie wrażenie ...

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

Marketing jest bardzo potrzebny, no bo jakby go nie było to gdzie ja bym po studiach pracował...?

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

Zbigniew Pawłowski:
Najkrócej rzecz ujmując: jeżeli w firmach marketing równa się dział marketingu i tylko tyle, to najpierw pracy powinny poszukać... zarządy tych firm!

Pod tym mogę podpisać się wszystkimi kończynami.
Zdarza mi się obserwować firmy o charakterze produkcyjnym, gdzie nawet działy marketingu i sprzedaży są - "z natury rzeczy" - skarlałe, bo firma wyrosła "z produkcji", zarządzana jest przez ludzi wyrosłych "z produkcji" i jakoś to będzie...Tymczasem nie powinno chodzić o to co określam tu mianem "jakoś to będzie", bo
tego typu perspektywa jest perspektywą żadną!/ Perspektywa mało twórcza, zbyt krótka i zbyt ryzykowna./

i pod tym również...
NIe chodzi o to,aby "jakoś to było..." ale o wizję rozwoju firmy, o jej szanse na rynku i szanse całego biznesu.Jeżeli nie mamy takiej perspektywy, jezeli spychamy marketing do działu marketingu to nic dobrego nie wróży, bo następny etap to zwalanie niepowodzenia na dział marketingu...

i pod tym....

i cholera jasna... jeszcze w międzyczasie wymienianie jednego dyrektora DZIAŁU marketingu na drugiego, drugiego na trzeciego a trzeciego na czwartego... bo wszyscy się nie nadają. Przy okazji każdy kolejny dyrektor wprowadza totalny chaos w całym dziale chcąc zaprowadzić nowe porządki.

Pominę już ten drobny fakt, że w przekonaniu większości ludzi (nie będę może po imieniu nazywał) marketing generuje koszty, marketing to reklama i gifty. W większości też są to ludzie, którzy z marketingiem mają tyle wspólnego co kozia d.... z trąbą i nie mają o nim zielonego pojęcia ;) Wystarczy że powiesz ATL, BTL, B2B, marketing produktowy... i zaczyna się kręcenie nosami.. jeśli powiesz o tym, że dział marketingu nie powinien być tylko i wyłącznie wsparciem dla sprzedaży, powinien współpracować dość szeroko z innymi działami w tym HR, PR i np. zakupowym czy eksportem... to powiedzą, że Ci się w d... poprzewracało ;) Oto Polska właśnie ;)
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: marketing niepotrzebny

w dyskusji brakuje mi wyraznego stwierdzenia faktu, ze dzial marketingu potrzebny jest nie tylko PO wykonaniu produktu ("bo przeciez trzeba to jakos wcisnac klientowi" ;), ale przydaje sie i PRZED jego stworzeniem - moze pomoc odpowiedziec na pytanie "jakiego produktu klient potrzebuje".

w mojej pracy towar zazwyczaj zostaje sprzedany zanim zostanie zaprojketowany (o wytworzeniu nie wspomne) i wcale nie oznacza to, ze nie potrzebujemy marketingowcow. wrecz przeciwnie.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: marketing niepotrzebny

Powiem więcej : dział marketingu jest potrzebny nie tylko do drukowania ulotek i kupowania długopisów.

Ale jeśli pojawia się ogłoszenie o pracy , tu na GL :
- poszukuję sekretarki/specjalistki ds. marketingu
Pamiętacie ? hihiDagmara D. edytował(a) ten post dnia 19.03.09 o godzinie 21:58

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

Paweł G.:
Pominę już ten drobny fakt, że w przekonaniu większości ludzi (nie będę może po imieniu nazywał) marketing generuje koszty, marketing to reklama i gifty. W większości też są to ludzie, którzy z marketingiem mają tyle wspólnego co kozia d.... z trąbą i nie mają o nim zielonego pojęcia ;) Wystarczy że powiesz ATL, BTL, B2B, marketing produktowy... i zaczyna się kręcenie nosami.. jeśli powiesz o tym, że dział marketingu nie powinien być tylko i wyłącznie wsparciem dla sprzedaży, powinien współpracować dość szeroko z innymi działami w tym HR, PR i np. zakupowym czy eksportem... to powiedzą, że Ci się w d... poprzewracało ;) Oto Polska właśnie ;)

Ejże ,do tej chwili myślałem że tylko dział IT tak ma:D

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

Koszty kosztami, ale ważniejszy z tego wszystkiego jest tak naprawdę wskaźnik ROI.
Zbigniew Pawłowski

Zbigniew Pawłowski Menadżer
marketingu.Specjalno
ść:rynek
prasy,wydawnictw i
...

Temat: marketing niepotrzebny

Pawle, Rozumiemy się, szkoda tylko, że nie ma nas zbyt wielu! Te Twoje oceny są bardzo celne.Tak trzymać! Zbyszek

Paweł G.:
Zbigniew Pawłowski:
Najkrócej rzecz ujmując: jeżeli w firmach marketing równa się dział marketingu i tylko tyle, to najpierw pracy powinny poszukać... zarządy tych firm!

Pod tym mogę podpisać się wszystkimi kończynami.
Zdarza mi się obserwować firmy o charakterze produkcyjnym, gdzie nawet działy marketingu i sprzedaży są - "z natury rzeczy" - skarlałe, bo firma wyrosła "z produkcji", zarządzana jest przez ludzi wyrosłych "z produkcji" i jakoś to będzie...Tymczasem nie powinno chodzić o to co określam tu mianem "jakoś to będzie", bo
tego typu perspektywa jest perspektywą żadną!/ Perspektywa mało twórcza, zbyt krótka i zbyt ryzykowna./

i pod tym również...
NIe chodzi o to,aby "jakoś to było..." ale o wizję rozwoju firmy, o jej szanse na rynku i szanse całego biznesu.Jeżeli nie mamy takiej perspektywy, jezeli spychamy marketing do działu marketingu to nic dobrego nie wróży, bo następny etap to zwalanie niepowodzenia na dział marketingu...

i pod tym....

i cholera jasna... jeszcze w międzyczasie wymienianie jednego dyrektora DZIAŁU marketingu na drugiego, drugiego na trzeciego a trzeciego na czwartego... bo wszyscy się nie nadają. Przy okazji każdy kolejny dyrektor wprowadza totalny chaos w całym dziale chcąc zaprowadzić nowe porządki.

Pominę już ten drobny fakt, że w przekonaniu większości ludzi (nie będę może po imieniu nazywał) marketing generuje koszty, marketing to reklama i gifty. W większości też są to ludzie, którzy z marketingiem mają tyle wspólnego co kozia d.... z trąbą i nie mają o nim zielonego pojęcia ;) Wystarczy że powiesz ATL, BTL, B2B, marketing produktowy... i zaczyna się kręcenie nosami.. jeśli powiesz o tym, że dział marketingu nie powinien być tylko i wyłącznie wsparciem dla sprzedaży, powinien współpracować dość szeroko z innymi działami w tym HR, PR i np. zakupowym czy eksportem... to powiedzą, że Ci się w d... poprzewracało ;) Oto Polska właśnie ;)

konto usunięte

Temat: marketing niepotrzebny

KRZYSZTOF B.:
wróciwszy do domu prosto z konferencji marketingowej z udziałem szerokiej rzeszy kadr menadżerskich i wysłuchawszy serii przykładów działań marketingowych oraz komentarzy - naszła mnie konkluzja : większość produktów które odniosły sukces nie wymagało zintegrowanych działań marketingowych i kosztownych kampanii , one obroniły się przez swoją użyteczność , innowacyjność czyli były rzeczywiście potrzebne odbiorcy a nie wciskane na siłę przez marketerów (notabene najmądrzejsza wypowiedź dnia: dopracujmy produkt tak aby spełnił potrzebę konsumenta , zamiast wydawać te pieniądze na marketing).

czyżby nasi dzielni marketingowcy powinni szukać innej pracy?
Krzysiek pomylił fora :)))
:DD
Prowokacja i kontrowersja to 8 pięter niżej :PP
Ja wdawać się w dyskusje nie mam ochoty ma ona raczej wymiar dywagacji...
Jedynie jestem ciekawa co to była za konferencja i do kogo skierowana?
Zapewne wszystko się wyjaśni. :)

Pozdrówka
Ewka
:)
Zbigniew Pawłowski

Zbigniew Pawłowski Menadżer
marketingu.Specjalno
ść:rynek
prasy,wydawnictw i
...

Temat: marketing niepotrzebny

Ryszard Drążek:
A ja myślę sobie o Frugo....
Siła marketingu czy produktu...?

To jest trochę tak jak z pytaniem, czy pierwsza była kura ,czy tez jajko, choc w tym naszym marketingowym przypadku jest trochę łatwiej:
frugo jako produkt i sukces marketingu.Ale nie marketingu rozumianego bardzo wąsko i sprowadzanego w gruncie rzeczy do promocji i pochodnych wsparcia sprzedaży - tak wiele osób odbiera marketing.W skrócie: cokolwiek rzucimy na rynek, jak będzie miało dobre wsparcie promocyjne to i tak się sprzeda...
Owszem sprzedać się sprzeda, ale czy w rzeczywistym szeroko pojmowanym marketingu,chodzi tylko o efekt sprzedaży? Owszem "frugo" zabłysnęło,była ogromna kampania, która wprowadziła ten produkt na rynek, ale wcale nie mam wrażenia, ze poza tym efektem sprzedażowym po tej ogromnej kampanii osiągnieto coś więcej? Czy ten produkt w ogóle jeszcze istnieje? NIe obserwowałe tego rynku, ale juz samo to, że dla mnie ten produkt to zamieszchła historia moze znaczyć tyle, ze wcale to nie był dobry marketing.
Gdzieś był błąd, bo gdyby było inaczej, to słynne wówczas frugo nie zniknęłoby z horyzontu tak - jak mi się wydaje, że zniknęło... MOże sam produkt był nijaki, może pierwszy efekt kampanii dał taki wynik finansowy, że kompletnie oszołomił i zdemoralizował marketerów i ich rozleniwił, bo uwierzyli, że są dziećmi sukcesu i już nic im więcej do szczęścia nie potrzeba! A tymczasem ktoś inny po takim sukcesie, mógłby dzięki temu jednemu napojowi wprowadzic na rynek całą serię innych napojów, zdrowszych, lepszych i... na przykład droższych.Odpowiadam na pytanie: produkt czy marketing?
NIe ma w końcowym rezultacie takiej alternatywy.NIe można bowiem budować /kreować/ nowego produktu bez jego marketingowej wizji. I to zarówno w fazie początkowej samego zamysłu "produktowego" komu ma on smakować,jakie smaki i walory powinien posiadać i kto będzie jego głównym adresatem.To wszystko jest niezwykle ważne, bo przestrzelić niezwykle łatwo.Ale również w kolejnej fazie rozważań - co dalej z tym projektem począć, jak go udostępnić , jak nazwać,jak opakować wypromować, za jaką cenę oferować i w jaki sposób dystrybuować, aby sprzedać odpowiednio dużą liczbę butelek. Dalej, skoro juz udało się dobrze wejść na rynek z nowym produktem, to jak go modyfikowac, aby ten sukces utrwalić,aby dzięki niemu wprowadzić jeszcze lepsze i jeszcze więcej dobrych napojów owocowych i aby ten segment rynku przechwycic niejako dla siebie i swojej firmy...Jeśli ktokolwiek myśli, że marketing mu nie jest potrzebny, że on ma doskonały produkt i to wystarczy, aby osiągnąć sukces na rozwiniętym rynku - to jest w moim przekonaniu w takim samym błędzie jak i ten, kto twierdzi, że dobry marketing wszystko załatwi, że dzięki jego mechanizmom odniesie się sukces nawet sprzedając byle co... W myśl zasady, że wszystko się sprzeda, jak dobrze się wypromuje, jak zainwestuje się odpowiednio duże pieniądze w reklamę.Ale czy w marketingu chodzi tylko o wynik sprzedaży? Czy wynik sprzedaży jest w stanie usprawiedliwić marny zamysł marketingowy i brak wizji rozwoju produktu, produktów i całej firmy?Zbigniew Pawłowski edytował(a) ten post dnia 20.03.09 o godzinie 16:26

Następna dyskusja:

Czy w firmach, gdzie pracuj...




Wyślij zaproszenie do