Temat: Lojalny klient
Michał Ksiądzyna:
Małgorzata Grelich:
Wręcz przeciwnie- jeżeli jest po co być lojalnym klientem (czyt. produkt jest wysokiej jakości), to jestem bardzo lojalnym klientem.
Jeżeli produkt jest dobry, to chętnie za niego zapłacę więcej. Jeżeli buty rozpadają się po miesiącu, to więcej do tego sklepu nie wrócę, mimo, że marka jest renomowana.
... mam ubrania, które mnie zachwyciły jakością- są "niezniszczalne" i zawsze świetnie leżą. W efekcie za rzeczy tej marki jestem w stanie zapłacić 2x więcej niż wynosi moja "do przyjęcia" cena za sweter czy buty. Dlaczego? Bo i tak jestem przekonana, że mi się to opłaci. Dobry towar= dobry klient, którego do lojalności namawiać nie trzeba.
...jeżeli klient lojalny nie jest, to coś musi być nie tak, z towarem/usługą
To nie jest lojalność. Lojalność to wierność marce na dobre i na złe. Nawet jak sprzedaje gorsze jakościowo i droższe produkty, to się kupuje, bo przecież to "nasza" firma. Takich klientów jest naprawdę niewielu
Dla ochłodzenia Waszych wypowiedzi, które toczą się dalej, a poruszyłeś Michale niezmiernie ciekawy temat przedstawie Wam klienta lojalnego = nie mającego wyjścia przy zakupie butów.
Tak się akurat składa, że należę do wybranej cześci klientów, którzy noszą rozmiar buta 40 w porywach do 41 (w zależności od producenta). Znaleźć dla siebie obuwie w rozmiarze 40, eleganckie, odpowiadajace wyglądem, wygodne to czasami cud...ale jak wiemy w Polsce cuda mają miejsce więc dwie marki Kazar i np. Prima Moda z racji swych "włoskich korzeni" mają w swej ofercie taka rozmiarówkę.
Jednej z marek jestem stale lojalny ponieważ kupując wiele par butów, raz przydażyło mi się je reklamować ponieważ mimo wymienności i chodzenia w wielu butach w tym samym czasie, podeszwa starła się niczym przeciągnieta przez tarczę szlifierki... i tu Prima Moda wykazała się profesjonalizem - zaproponowano wybór nowego obuwia i przy tzw pierwszym podejściu rzeczoznawca nie robił problemów...zaplusili - kupuję dalej.
Druga marka firma Kazar...buty również znalezione cudem rozmiar 40...niecałe 3 miesiące użytkowania na przemian z innymi butami podeszwa oprócz starcia rozkleiła się buty w nienaturalny sposób zaczeły się wykrzywiać...produkt zareklamowałem i co...rzeczoznawaca odsyła mi buty z podklejoną ale nadal startą podeszwą odpisując, że obuwie są OK...i że starły sie w naturalny sposób :) dla zasady napisałem odwołanie...i jak siebie znam sprawy nie odpuszczę i tu "nie ma na dobre i złe" skoro traktuje się stałego klienta w markowym sklepie jak "barana"...koniec lojalności w rozmiarze 40 :)
Dodam, że każdy kto miał okazję zaznać procesu reklamacji poza Polską wie, że daleko nam jeszcze do standardów europejskich...a tak lojalności się nie buduje :)
Przyznam, że mi sprawia dużą satysfakcę móc sprawdzić właśnie to "zaplecze" sprzedaży po sprzedaży czyli reklamację i tu lojalność kończy się w mgnieniu oka...pomijając fakt, że sprzedawcy są bardzo słabo przygotowani do obsługi klienta niezadowolonego z zakupu - ma się poczucie "bycia problemem w sklepie"...
i jak tu budować własną lojalność będąc skazanym na rozmiar 40 w takich warunkach ;)?