konto usunięte
Temat: Łapówka dla Managera - Narzędzie motywujące
Marek Kubiś:Dla mnie to nic osobistego. Działałem dla dobra pieniędzy publicznych, czyli Naszych. :-)
Piotr K.:Jezeli to nie jest zbyt osobiste mozna poprosic o rozwiniecie?
Parę lat temu "kupiłem" parę zamówień publicznych za pieniążki CBŚ.
"Ten" manager dostał 8 lat do odsiadki. W lokalnych mediach wykreowano mnie na bohatera ...
W firmie ... już nie tak - straciłem niezłe "przyszłe" kontrakty.
Chyba, że już wyszedł za dobre sprawowanie tamten gościu to go pozdrawiam. :-)
Sprawa była bardzo prosta. Pewien "decydent" od przetargów publicznych zaproponował mi załatwienie każdego przetargu za X-zł. Bez wahania zgodziłem się i natychmiast powiadomiłem CBŚ. Nie będę opisywał technik operacyjnych, ale finał nastąpił w moim gabinecie po przyjęciu ładnej sumki (znakowanej). I tyle - postąpiłem zgodnie ze swoim przekonaniem. Pomimo, że dla mnie osobiście było to bardzo upierdliwe i bez najmniejszych korzyści.
A w firmie ... odbiór wcale nie był taki jednoznaczny. W trakcie akcji było sporo "atrakcji" a po pewnym czasie nieoficjalnie dowiedziałem się, że głupio zrobiłem. Przecież wszyscy tak załatwiają a przez moją nadgorliwość straciliśmy sporo intratnych kontraktów. A skąd wziąć kasę na łapówki? - trzeba było dogadać się z Radą Nadzorczą.
Zresztą to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia moja głupota - tak już mam. :-)
Wnioskuję, że Twoja też pracuje. :-)Kto nie bierze musi pracować. :-)))Dziekuje, przeczytam zonie. ;-D
Zgoda, ale pomysłowość ludzka nie zna granic.
Lapowka nie jest w stanie do niczego zmotywowac, bo ona uzaleznia, "zalatwia" jeden temat, ale gdyby odpowiednio zdefiniowano procedury, audyty, strukture podejmowania decyzji, to mozna bardzo istotnie ograniczyc w/w zjawisko. ;-(
Z drugiej strony na "takiej uczciwości" nic osobiście nie zyskujesz a wręcz w danym momencie tracisz. Kto tak naprawdę zastanawia się nad dalszą perspektywą? Że takimi działaniami psuje się rynek?
Aparat ścigania wszystkiego nie załatwi. Trzeba to tępić u źródeł.