Temat: Kultura w nowoczesnej komunikacji - czyli nie...

Przeczytałem ostatnio książkę Leo Babauty - Skup się. prosta droga do sukcesu.

Utkwiło mi w pamięci wiele różnych tematów - a jednym z nich postanowiłem się podzielić bo dotyka każdego w obecnym "informacyjnym" społeczeństwie - a jednocześnie jest problemem - który nie doczekał się "kulturowego" rozwiązania.

Autor wywołuje dyskusję i ukazuje jak różnie reagują osoby na informację którą przekazał swoim odbiorcom - iż rezygnuje z poczty emailowej. Robi to po to aby odzyskać "skupienie".

Mój odbiór całej książki jest pozytywny - zgadzam się z autorem, niektóre uwagi są cenne. Jednakże w tym przypadku próba pokazania jedynej drogi do "odzyskania skupienia" poprzez odcięcie się od poczty email - uważam wręcz za groźną.

Książka jest skierowana do osób które żyją, korzystają, zarabiają - pracując w informacyjnym trybie istoty obecnego świata - wmawianie, iż dzięki zrezygnowaniu z komunikacji uda się nam odzyskać możliwość skupienia się na rzeczach ważnych - jest błędne i gdyż ogranicza możliwość rozwoju swojej kariery.

I tutaj pojawia się problem społeczny - jakie reguły powinny być przyjęte w elektronicznej komunikacji.

W momencie gdy pojawiły się telefony komórkowe - pojawił się problem zachowania ciszy (nie przeszkadzania) w miejscach publicznych (szczególnie kulturalnych : kino, teatr, kościół, uczelnia) - wiele lat to trwało zanim udało się zakorzenić u większości społeczeństwa nawyk wyłączania dźwięku w telefonach.

Teraz, w erze bycia "online" cały czas - problemem jest to że wszyscy dookoła Ci przeszkadzają w skupieniu - a większość ludzi nie potrafi sobie z tym poradzić samodzielnie - posiada ciągle włączone komunikatory, wiele otwartych stron www, pocztę email - przychodzącą non-stop, telefony są odbierane nawet w trakcie spotkań.

Może nie jest to duży problem dla osób które się notorycznie "nudzą" - ale dla osób zarządzających firmami, mających konkretne prace do wykonania - nad którymi potrzeba czasu i skupienia - to jest problem.

Jak sobie z tym poradzić?
Zastanówcie się nad swoim trybem życia, co jest tak naprawdę Wam potrzebne do komunikacji - "tu i teraz", a co może chwilę poczekać.

podam przykład swojej osoby :

1) poczta email - ustawiona na odbiór poczty raz na godzinę - gdyż jeżeli ktoś pisze emaila - to z założenia nie oczekuje odpowiedzi "tu i teraz",
2) komunikator - skype - pozycja - zaraz wracam - osoby które chcą coś do mnie napisać - wiedzą - że jestem - ale nie oczekują, iż odpowiem im w ciągu chwili,
3) komunikator - powiadomienia - ustawienia które powodują iż nie widzę na pasku zadań, że ktoś do mnie napisał - jak mam czas (kończę zadanie) - wówczas ręcznie sprawdzam - czy ktoś przekazał mi jakąś informację,
4) Telefon - spotkanie - przynajmniej wyciszony bądź przełączony na wibrację - gdyż osoby uczestniczące w spotkaniu - nie chciałyby aby co chwila przerywał tematu spotkania dźwięk dzwonka a co za tym idzie - inna, nie planowana rozmowa,
5) Telefon - komunikaty sms - wyłączony dźwięk SMS - jak mam czas - spojrzę na ekran telefonu i widzę że ktoś napisał - wówczas odpiszę.

Po co to wszystko ? dla jednego celu - kultura komunikacji - jeżeli nie mam pilnej sprawy do respondenta, to wysyłam do niego informację która może poczekać - nie przeszkadzam mu, a jak mam coś pilnego - to po prostu dzwonię 1, czasami 2-3 razy - co jest jednoznaczne że sprawa jest pilna.

Zastanówcie się - czy działanie w ten sposób - nie wpłynęłoby na zwiększenie Waszej produktywności, możliwości skupienia na aktualnym zadaniem - "tu i teraz"

Gdyby do życia udało się wprowadzić takie kanony kultury - czyżbyśmy nie byli lepiej dostosowani do życia w erze ciągłego zalewu informacjami?

Temat: Kultura w nowoczesnej komunikacji - czyli nie...

Do swojej analizy dołóż jeszcze różnicę w ocenie wagi tematu. Różnice w pojmowaniu "pilności". Różnice w rozumieniu słowa "kultura".

Ale generalnie to jak rozumiem w książce są oczywiste oczywistości kolejnego guru od "czegośtam".

Miłego