Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Komunikacja z załogą

Arkadiusz Śliwiński:
Henryk M.:
Przedstawiłem swoją opinię na ten temat, nie twierdzę, że jest to ta jedyna, właściwa. Podeprę się jednak cytatem osoby, która jest/była niekwestionowanym autorytetem:

„Podczas II Wojny Światowej generał Marshall obstawał przy tym, by zwalniać każdego mniej niż wybitnego generała. [...] Ale Marshall podkreślał również z naciskiem, że odebranie komuś dowództwa jest w mniejszym stopniu osądem zwolnionego, niż dowódcy, który go mianował. [...] Mianowanie go było moją pomyłką, a więc teraz do mnie należy odkryć, co on potrafi.” – „Menedżer Skuteczny”, Peter F. Drucker, str. 129

Każdy ma prawo do opinii. Podpierając się jednak cytatem, kładziesz nacisk że to jednak Ty masz rację... Być może i tak jest... Chciałbym być tak szczęśliwym człowiekiem, aby móc sobie dobrać takich pracowników, jakich chcę, a nie jakich zastałem.

Podpierając się cytatem chciałem jedynie pokazać, że moja opinia nie jest zawieszona w próżni, i że nie wynajduję ponownie koła. Tylko tyle.

Zgadzam się z tym, co napisałeś dalej: nauczyć się pracować z tymi, których zastajemy. Sytuacja w firmie nigdy nie jest zero-jedynkowa. Może na samym początku, gdy powstaje, jest większa możliwość doboru (współ)pracowników. Zazwyczaj zastaje się już jakąś grupę, mniej lub bardziej zorganizowanych ludzi i ma się także możliwość dobrania lub wymienienia niektórych członków zespołu.

Ja prowadziłem bardzo duże projekty z zespołem, a właściwie grupą stażystów i pracowników firmy, których zastałem. Praca byłe ciekawa, polegała także na wyrównywaniu poziomu kompetencji w zespole złożonym z bardzo doświadczonych specjalistów w swoich dziedzinach i osób właściwie bez doświadczenia zawodowego, jedynie z wiedzą "akademicką". Udało się zintegrować tą grupę i sprawić, by funkcjonowała jak świetnie działający zespół, i to bez usuwania kogokolwiek.

Pisząc o odpowiedzialności przełożonego mam na myśli to, że prawdziwym kunsztem jest takie jego działanie, by nawet przypadkowo dobraną grupę ludzi doprowadzić do stanu, w którym działają jako zgrany, efektywny zespół, i to bez usuwania kogokolwiek.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Komunikacja z załogą

Ilu ludzi w firmie pracuje? Jaka jest częstotliwość zwolnień? Jaka jest rotacja?

konto usunięte

Temat: Komunikacja z załogą

Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa, zainspirowana postem wyżej. Jak wygląda organizacja i podział obowiązków w Twojej Firmie. Ważne jest także jak wygląda sprawa związana z ewaluacją pracowników. Może być tak, że są to ludzie od lat wykonujący swoją pracę w sposób jaki ich przeszkolono do odpowiednich stanowisk nie rozwijają się, trwają przy tym co było, może być też luka w komunikacji pracownik - kierownik działu - dyrektor, zdarza się to często w starych "skostniałych" strukturach. Skutkiem tego jest sobiepaństwo na działach produkcyjnych, oraz ogólny hurraoptymizm wyższych przełożonych, ponieważ nie ma problemów. Pracownicy na dole zaś narzekają po kątach i forach jak jest źle. Poszukałbym jednak nadal słabych ogniw w pracownikach i komunikacji. Na przykład szukając w starszych raportach informacji o problemach produkcyjnych, technologicznych, wdrożeniach, w Kadrach dla odmiany informacji o pracownikach - postępowań dyscyplinarnych, odejść na żądanie. Będziesz miał piękny obraz tego co masz do ogarnięcia.Piotr R. edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 15:27
Krzysztof K.

Krzysztof K. Rzetelność przede
wszystkim

Temat: Komunikacja z załogą

Mariusz - kwestia zasadnicza:
- zdefiniuj problem jednym zdaniem - nazwij go
- zdefiniuj swoją relację do problemu - też jednym zdaniem
- najlepiej uczyń to w dwóch kolumnach
- pod każdym ze zdań wypunktuj swoje obserwacje, ale w zdaniach prostych - nie podrzędnie złożonych, czyli w jednej kolumnie będziesz opisywał problem, a w drugiej - de facto siebie
Może zauważysz, że odpowiedź będzie też w Tobie.

Temat: Komunikacja z załogą

Czasami odpowiedź jest prostsza niż się nam wydaje. Jeżeli pracownik nie spełnia swoich obowiązków to wiedzą o tym również współpracownicy. Żadnego żalu być nie powinno. Ale prawda też jest taka że 90% problemów w firmach wynika z barku komunikacji. Może wielkie i ogólnikowe pojęcie ale tak faktycznie jest. Czy starałeś się porozmawiać kiedykolwiek z osobami problematycznymi?

konto usunięte

Temat: Komunikacja z załogą

Fakap=>spadek zaufania=->generator legend.

konto usunięte

Temat: Komunikacja z załogą

Witam jestem tu pierwszy raz i dość ciekawa jest wszystkich osób tu wypowiedz ,lecz jedno co żuca się w oczy ,że tak naprawdę nie widzimy drugiej osoby? czemu,powiem krótko coś takiego jak lojalność ,przyjażn już nie posiada ceny a nam powiedziano pędz królisiu pędz tylko dokąd ? po zawał serca,po nie udane życie osobiste,po piękny rower.
W mojej firmie tak jak większości są zwolnienia a osoby które to mówią opisują to jak proces ,dywersyfikacji ,polega on na tym kto głębiej wejdzie w d......
Ja mam już wiele lat przepracowanych w firmach i wiem jedno na starość niechciałbym spojrzeć w lustro i splunąć.
Tak naprawdę jeśli pracownik żle pracuje odpowiada za to jego przełożony,należy spojrzeć na to czy aby daje sobie z tym radę co robi ,czy aby za dużo od niego nie wymagamy a może po prostu ma problemy,spójrzcie na ludzi nie jak nr w grze liczbowej

konto usunięte

Temat: Komunikacja z załogą

Przepraszam, mi się rzucają błędy ortograficzne...
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Komunikacja z załogą

Przebrnęłam przez wątek i odwołuję się tylko do posta założyciela.

Przejrzałam ze zwykłej ciekawości czym się zajmujesz i po stażu pracy w firmie na różnych stanowiskach aż po dyrektora nie powinieneś w ogóle takiego wątku zakładać. Nie chciałabym być w firmie, w której Dyrektor Produkcji, mając za sobą tyle doświadczenia i różne kursy w tym rozwiązywanie konfliktów i zarzadzanie ludźmi, posiłkuje się publicznym portalem z danymi osobowymi i zdjęciem w tle.

Plotki najczęściej biorą się z niewiedzy i braku komunikacji, jak tu juz ktoś zauwazył. Nie ma jasno przekazywanych komunikatów o dopuszczalnych i niedopuszczalnych zachowaniach. W grupie zawsze znajdzie się jakas czarna owca i waszym zadaniem, jako dyrektorów czy managerów jest unieszkodliwić ją na waszym poziomie a nie robiąc aferę na pół firmy, bo ktoś plotki sieje. Zebrać dyrektorów, wywalić kawę na ławę. Z drugiej strony, skoro Ty jesteś Dyrektorem Produkcyjnym, powinieneś iść do Dyrektora "Biurowego" i mu powiedzieć w czym rzecz. Niech on się zajmie swoim ogródkiem a Ty swoim (bo starczy fakt, że go informujesz o swoich spostrzezeniach, dalej niech sam działa), jak nie pomoże, to zebranie dyrektorów, jak nadal nie będzie efektu, to idziecie piętro wyżej.

jak dla mnie [SOLVED]

Temat: Komunikacja z załogą

Agnieszka G.:
Przebrnęłam przez wątek i odwołuję się tylko do posta założyciela.

Przejrzałam ze zwykłej ciekawości czym się zajmujesz i po stażu pracy w firmie na różnych stanowiskach aż po dyrektora nie powinieneś w ogóle takiego wątku zakładać. Nie chciałabym być w firmie, w której Dyrektor Produkcji, mając za sobą tyle doświadczenia i różne kursy w tym rozwiązywanie konfliktów i zarzadzanie ludźmi, posiłkuje się publicznym portalem z danymi osobowymi i zdjęciem w tle.

Plotki najczęściej biorą się z niewiedzy i braku komunikacji, jak tu juz ktoś zauwazył. Nie ma jasno przekazywanych komunikatów o dopuszczalnych i niedopuszczalnych zachowaniach. W grupie zawsze znajdzie się jakas czarna owca i waszym zadaniem, jako dyrektorów czy managerów jest unieszkodliwić ją na waszym poziomie a nie robiąc aferę na pół firmy, bo ktoś plotki sieje. Zebrać dyrektorów, wywalić kawę na ławę. Z drugiej strony, skoro Ty jesteś Dyrektorem Produkcyjnym, powinieneś iść do Dyrektora "Biurowego" i mu powiedzieć w czym rzecz. Niech on się zajmie swoim ogródkiem a Ty swoim (bo starczy fakt, że go informujesz o swoich spostrzezeniach, dalej niech sam działa), jak nie pomoże, to zebranie dyrektorów, jak nadal nie będzie efektu, to idziecie piętro wyżej.

jak dla mnie [SOLVED]

Zwróć uwagę, że nie ma żadnych danych osobowych oraz miejsca, w którym pracuję. Skąd wiesz, że moje dane są prawdziwe? :) Pomija drobny fakt, że piszę o problemie, który nie dotyczy moje pionu. Dlatego też zrobiłem to publicznie ponieważ najwidoczniej sposób, w jaki zarządzam nie generuje tego typu zachowań.

Wychodzę z założenia, że wszyscy jesteśmy ludźmi i uczymy się całe życie. Lepiej zapytać i wyjść na głupca, że się nie widziało niż udawać, że się wszystko wie.

Informacje o problemie trafiły już tam, gdzie powinny BTW.

Pozdrawiam :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Komunikacja z załogą

Mariusz P.:
Zwróć uwagę, że nie ma żadnych danych osobowych oraz miejsca, w którym pracuję. Skąd wiesz, że moje dane są prawdziwe? :)

Twoje imię i nazwisko jest też fałszywe a zdjęcie wkleiłeś sąsiada? :)
Pomija drobny fakt, że piszę o problemie, który nie dotyczy moje pionu.

Ale na dobrą sprawę, co Cię inny dział obchodzi?

>Dlatego też zrobiłem to publicznie ponieważ
najwidoczniej sposób, w jaki zarządzam nie generuje tego typu zachowań.

To się ciesz i patrz swojego działu :)
Informacje o problemie trafiły już tam, gdzie powinny BTW.

Super, nareszcie konkretna informacja.
Pozdrawiam :)

Również pozdrawiam :)

Temat: Komunikacja z załogą

Agnieszka G.:
Twoje imię i nazwisko jest też fałszywe a zdjęcie wkleiłeś sąsiada? :)

:)

Pomija drobny fakt, że piszę o problemie, który nie dotyczy moje pionu.

Ale na dobrą sprawę, co Cię inny dział obchodzi?

Dlatego, że staram się działać dla dobra spółki, a takie rzeczy nie budują pozytywnego wizerunku :)

Następna dyskusja:

Komunikacja




Wyślij zaproszenie do