Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: kompetencje a osobowość

Ewa Pokrywa:
W firmie gdzie pracował mój kumpel, by oszczędzić dyrektorom oddziałów stresu wyboru pracownika do zwolnienia, centrala odgórnie wylosowała kto ma zostać zwolniony z poszczególnych oddziałów....

to też jest jakiś sposób - co o nim sądzicie?
Suuuper - szef nie ma wpływu na stan osobowy swojego działu :):) Zwalnia mu ludzi ktoś, kto siedzi gdzieś daleko i nie ma pojęcia co robi - losuje sobie numer z listy :):) Trzeba nie mieć zupełnie pojęcia o zarządzaniu by zgodzic się , żeby ktoś podejmował tego rodzaju decyzje. Jak rozumiem pracowników mu też zatrudniają, żeby oszczędzić nerwów ? A coś robi ten manager poza wykonywaniem rozkazów i konserwacją smyczy na której jest prowadzany ? :):)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 18:16
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: kompetencje a osobowość

Ewa Pokrywa:
W firmie gdzie pracował mój kumpel, by oszczędzić dyrektorom oddziałów stresu wyboru pracownika do zwolnienia, centrala odgórnie wylosowała kto ma zostać zwolniony z poszczególnych oddziałów....

to też jest jakiś sposób - co o nim sądzicie?Ewa Pokrywa edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 18:07
Jak menedżer chce byc człowiekiem to musi się pogodzić z odhumanizowanymi i bezmyślnymi sposobami zwoleniania.
Ponadto lepiej to jak by mieli wszystkich zwolnić.

Miłegho
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: kompetencje a osobowość

Ewa Pokrywa:
W firmie gdzie pracował mój kumpel, by oszczędzić dyrektorom oddziałów stresu wyboru pracownika do zwolnienia, centrala odgórnie wylosowała kto ma zostać zwolniony z poszczególnych oddziałów....

to też jest jakiś sposób - co o nim sądzicie?

Bez sensu. To Ci dyrektorowie to tak chyba dla jaj tylko nazwani. Czy jak ludzi przyjmowali do oddziału to też odbyło się w drodze losowania? Wygląda na to, że w centrali siedzi administrator który nie ma pojęcia na czym polega zarządzanie.
Jak się chce zarządzać ludźmi to trzeba nie tylko potrafić dobrać właściwie ekipę, ale i zwolnić gdy jest taka potrzeba.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: kompetencje a osobowość

Dagmara D.:
Jak rozumiem pracowników mu też zatrudniają, żeby oszczędzić
nerwów (...)
tak tez bywa. czlowiek sie dowiaduje, ze wlasnie dostal nowego podwladnego. zdarzylo mi sie, ze informacja byla okraszona komentarzem mojego przelozonego "w zasadzie to gosc jest do niczego, ale musze wyrobic head-count".

a potem sie martw czlowieku, przeciez robota musi byc zrobiona. w koncu masz tylu ludzi w zespole.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: kompetencje a osobowość

Stanisław Kowalik:
Dagmara D.:
Jak rozumiem pracowników mu też zatrudniają, żeby oszczędzić
nerwów (...)
tak tez bywa. czlowiek sie dowiaduje, ze wlasnie dostal nowego podwladnego. zdarzylo mi sie, ze informacja byla okraszona komentarzem mojego przelozonego "w zasadzie to gosc jest do niczego, ale musze wyrobic head-count".
Najgorsze chyba są sytuacje gdy jest to człowiek / krewny szefa lub właściciela i jest to człowiek bez kompetencji. Ani go zwolnić, ani pogonic do roboty bo i tak nawali i trzeba odkręcać. A w dodatku człowiek ma wrażenie, że to wtyka ...
Mam szczęście, że jak na razie tego uniknęłam.
a potem sie martw czlowieku, przeciez robota musi byc zrobiona. w koncu masz tylu ludzi w zespole.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: kompetencje a osobowość

Stanisław Kowalik:
Dagmara D.:
Jak rozumiem pracowników mu też zatrudniają, żeby oszczędzić
nerwów (...)
tak tez bywa. czlowiek sie dowiaduje, ze wlasnie dostal nowego podwladnego. zdarzylo mi sie, ze informacja byla okraszona komentarzem mojego przelozonego "w zasadzie to gosc jest do niczego, ale musze wyrobic head-count".

a potem sie martw czlowieku, przeciez robota musi byc zrobiona. w koncu masz tylu ludzi w zespole.

nooooo jak się na coś takiego zgadzasz to sobie radź :)
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: kompetencje a osobowość

Dagmara D.:
nooooo jak się na coś takiego zgadzasz to sobie radź :)
ta czesc umowy byla spisana malym drukiem... w dodatku na piasku ;)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: kompetencje a osobowość

Stanisław Kowalik:
Dagmara D.:
nooooo jak się na coś takiego zgadzasz to sobie radź :)
ta czesc umowy byla spisana malym drukiem... w dodatku na piasku ;)
coż... zawsze w życiu mamy wybór :):)

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Joanna Mandrosz:

Zwalnianie podwładnego za osobowość pracownika to porażka szefa. Po pierwsze, zrekrutował osobę o nie pasującej widocznie do niego/zespołu osobowości. A są dostępne testy rekrutacyjne, z których mógł skorzystać jeśli nie ma specjalisty do rekrutacji. Zwolnienie naprawdę kompetentnego pracownika za osobowość to w ogóle porażka, bo wysokiej klasy kompetencji w firmie nigdy dość. Czasem może warto przesunąć gdzieś szefa aby zatrzymać kompetentnego podwładnego.

Hmm nie sądzę zeby kompetentnych managerów było wiecej niż kompetenych pracowników :)

To zawsze jest trudna decyzja - zwolnienie naprawdę kompetentnego pracownika, który z jakis przyczyn nie pasuje "osobowościowo" do reszty układanki. Czasem jednak jedynie słuszna - dla reszty ekipy i atmosfery w zespole.
Michał D.

Michał D. Design and
Development
Director, ROVESE SA

Temat: kompetencje a osobowość

Ewa Sul:
"Zatrudnia się za kompetencje a zwalnia za osobowość"
- Co o tym sądzicie? Czy Wasze doświadczenia potwierdzają tę tezę?


Wracając do początku dyskusji:
wydaje mi się, że kompetencje znacznie łatwiej można w pracowniku rozwijać niż zmieniać jego osobowość. Być może stąd bierze się teza o zwalnianiu za osobowość.

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Michał Drożdż:


Wracając do początku dyskusji:
wydaje mi się, że kompetencje znacznie łatwiej można w pracowniku rozwijać niż zmieniać jego osobowość. Być może stąd bierze się teza o zwalnianiu za osobowość.

podobno firma nie jest od tego żeby zmieniac osobowość bo to proces trudny, żmudny a często i gesto prawie zupełnie niemożliwy ;)

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Michał Drożdż:
Ewa Sul:
"Zatrudnia się za kompetencje a zwalnia za osobowość"
- Co o tym sądzicie? Czy Wasze doświadczenia potwierdzają tę tezę?


Wracając do początku dyskusji:
wydaje mi się, że kompetencje znacznie łatwiej można w pracowniku rozwijać niż zmieniać jego osobowość. Być może stąd bierze się teza o zwalnianiu za osobowość.

Ech...niestety sama prawda.

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Można też być kompetentnym i wyrafinowanym bydlakiem!

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Dariusz Szul:
Można też być kompetentnym i wyrafinowanym bydlakiem!
Darecki znam takich ,to prawda co piszesz!!!!!!!

m.i

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Marzena B. K.:
podobno firma nie jest od tego żeby zmieniac osobowość bo to proces trudny, żmudny a często i gesto prawie zupełnie niemożliwy ;)

No i może przede wszystkim: niewskazany. Osobowość jest jedna i reguluje całe spektrum zachowań, od prowadzenia dokumentacji projektu, po seks. Pojęcie osobowości zawodowej - pod tym względem - jest sztuczne, bo to system naczyń połączonych. Żadna firma nie ma żadnego prawa aby celowo i kierunkowo wpływać na osobowość.

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Mirosław Iwanek:
Dariusz Szul:
Można też być kompetentnym i wyrafinowanym bydlakiem!
Darecki znam takich ,to prawda co piszesz!!!!!!!

m.i


No właśnie najczęściej kompetentny i wyrafinowany bydlak to typowy dyrektor mober! Jest tak kompetentny i skuteczny w swojej działalności w firmie, że wszyscy inni kompetentni jego pracownicy zwalniają się sami... na zasadzie porozumienia stron...uzasadnienie "zła osobowość"!

Pozdrawienia Mirku z Warszawki!Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 04.05.09 o godzinie 22:30

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Michał K.:

No i może przede wszystkim: niewskazany. Osobowość jest jedna i reguluje całe spektrum zachowań, od prowadzenia dokumentacji projektu, po seks. Pojęcie osobowości zawodowej - pod tym względem - jest sztuczne, bo to system naczyń połączonych. Żadna firma nie ma żadnego prawa aby celowo i kierunkowo wpływać na osobowość.

zgadzam się, z 2 strony należy pamietac, ze traumatyczne przeżycia równiez ją kształtują - a czasem takie wystepują w środowisku zawodowym (zaprzeczysz?) więc chcąc nie chcąc czasem się tak dzieje

chyba zmierzamy do konkluzji, ze skoro osobowości pracownika firma nie może zmieniac tak jak może rozwijać jego kompetencje to łatwiej zwolnic kogos za nieodpowiednią osobowość niż niedobór kompetencji :)

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Marzena B. K.:
Michał K.:

No i może przede wszystkim: niewskazany. Osobowość jest jedna i reguluje całe spektrum zachowań, od prowadzenia dokumentacji projektu, po seks. Pojęcie osobowości zawodowej - pod tym względem - jest sztuczne, bo to system naczyń połączonych. Żadna firma nie ma żadnego prawa aby celowo i kierunkowo wpływać na osobowość.

zgadzam się, z 2 strony należy pamietac, ze traumatyczne przeżycia równiez ją kształtują - a czasem takie wystepują w środowisku zawodowym (zaprzeczysz?) więc chcąc nie chcąc czasem się tak dzieje

chyba zmierzamy do konkluzji, ze skoro osobowości pracownika firma nie może zmieniac tak jak może rozwijać jego kompetencje to łatwiej zwolnic kogos za nieodpowiednią osobowość niż niedobór kompetencji :)

Czyli Marzeno wywalamy wszystkich, którzy wylewają kawę w kuchence a zostawiamy tylko tych co kompetentnie piją kawkę z szefem nie rozlewając jej!Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 04.05.09 o godzinie 22:28

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

no wiesz podobno "Zatrudnia się za kompetencje a zwalnia za osobowość"

i nie ja taką tezę postawiłam Dariuszu :P

konto usunięte

Temat: kompetencje a osobowość

Marzena B. K.:
zgadzam się, z 2 strony należy pamietac, ze traumatyczne przeżycia równiez ją kształtują

Oczywiście (mój post nie miał być polemiczny). Zresztą nawet nie traumatyczne: sam fakt podjęcia pracy, zaistnienia w pewnych realiach ją zmienia. Mam akurat taką unikatową możliwość obserwowania profili osobowości setek ludzi w różnych fazach "uzawodowienia" i ten proces jest tam ewidentny (wręcz naoczny: wykres osoby bez stażu pracy jest bardzo charakterystyczny).

Fakt zmiany osobowości jest konsekwencją decyzji życia w ogóle ;-) Stroną tu jest zarówno osoba jak i jej środowisko. Problem ma tylko z taką sytuacją, w której pewien wycinek środowiska, uosabiany tu przez Organizację, celowo modyfikuje osobowość, czego oczywistym i drastycznym przykładem jest np. szkolenie w jednostkach specjalnych.
Ale dotyczy to także firm, które w poszukiwaniu lepszych wyników sprzedaży uczą ludzi relatywizowania norm moralnych i postrzegania innych jako przedmiotów, a nie podmiotów działań. Ale to już inny temat.
to łatwiej zwolnic kogos za nieodpowiednią osobowość niż niedobór kompetencji :)

Jasne, że łatwiej, choćby dlatego, że wartościowanie osobowości (z założeniem, że się ją poznało), przychodzi nam nader łatwo ("pierwszy rzut oka") i jest silnie nacechowana emocjonalnie. Ja to rozumiem: trudno ciągle walczyć ze sobą, jak ktoś nas po prostu w..a samym timbre głosu ;-)

Następna dyskusja:

Kompetencje biznesmena




Wyślij zaproszenie do