Temat: Jednostka czy grupa?

Patrząc na kierunek, który obrało Goldenline w ostatnim czasie naszła mnie pewna refleksja - kto tak naprawdę tworzy ten portal i dla kogo powinna być tworzona infrastruktura? Czy wszystko powinno być kierowane pod roszczenia i wygodę standardowego użytkownika, czy też pod zachcianki najaktywniejszych, którzy inicjują i rozwijają?

Ta sama sytuacja ma miejsce w biznesie - lepiej premiować najlepszych pracowników, czasami kosztem pozostałych, czy też temperować wybitne jednostki, aby osoby znajdujące się w okolicach średniej mogły lepiej działać?
Michał Słociński

Michał Słociński making things happen

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Ksiądzyna:

Ta sama sytuacja ma miejsce w biznesie - lepiej premiować najlepszych pracowników, czasami kosztem pozostałych, czy też temperować wybitne jednostki, aby osoby znajdujące się w okolicach średniej mogły lepiej działać?

ja nie bardzo widzę jak "temperowanie" jednostek wybitnych miałoby polepszyć działanie średniaków

jacy ludzie taka organizacja:

chcesz wszystkich równać do średniej -> taka będzie organizacja
promujesz indywidualizm oraz wybitność -> odbije się to pozytywnie na jakości / kreatywności / innych celach które realizuje organizacja

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Słociński:
Michał Ksiądzyna:

Ta sama sytuacja ma miejsce w biznesie - lepiej premiować najlepszych pracowników, czasami kosztem pozostałych, czy też temperować wybitne jednostki, aby osoby znajdujące się w okolicach średniej mogły lepiej działać?

ja nie bardzo widzę jak "temperowanie" jednostek wybitnych miałoby polepszyć działanie średniaków

jacy ludzie taka organizacja:

chcesz wszystkich równać do średniej -> taka będzie organizacja
promujesz indywidualizm oraz wybitność -> odbije się to pozytywnie na jakości / kreatywności / innych celach które realizuje organizacja

Może temperowanie to zbyt dosadne określenie.

Sprawa ogranicza się do wyboru: albo polepszać życie wszystkim, albo tylko najlepszym. Pytanie: kto do kogo się powinien dostosować?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 15.07.10 o godzinie 22:01
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Jednostka czy grupa?

Jedną z zasad Toyoty jest: "Osiągamy ponadprzeciętne rezultaty dzięki pracy przeciętnych ludzi" (czy jakoś tak :o)

Co to oznacza? Praca grupowa, w której wybitne jednostki (gwiazdy) wspierają (mentoring) resztę pracowników. Tak jest budowana kultura pracy zespołowej.

Zauważcie, że nawet w Formule 1, w której w zespole jeździ tylko dwóch kierowców, jest "numer 1" i "numer 2". Vide: kąśliwa uwaga Marka Webbera z Red bulla po wygraniu GP UK: "nieźle jak na kierowcę numer 2".

Skupianie się na najlepszych, na gwiazdach, to - moim zdaniem - zły kierunek. Nie ma ludzi doskonałych w całej rozciągłości. Mama jednego z moich znajomych (w moim wieku) mawia do niego czasem: "jesteś wykształcony, jesteś bardzo kompetentny, ale jesteś także durniem".

Nie ma w tym, co piszę gloryfikacji "równania do średniej". Świat biznesu staje się tak skomplikowany, że dla indywidualistów nie pozostaje zbyt wiele miejsca. Firmy, które nie wdrożą udanego modelu pracy zespołowej przepadną.

Warto także pamiętać, ze ci "przeciętni" mogą także stać się gwiazdami, trzeba tylko tworzyć odpowiednie warunki rozwoju / (samo)doskonalenia, co jest zadaniem dla tych "ponadprzeciętnych".

Czyli: razem, Panie i Panowie - w grupie siła :o)

Pozdrawiam
Rafał D.

Rafał D. Head of Production,
Locon Sp. z o.o.

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Ksiądzyna:
Michał Słociński:
Michał Ksiądzyna:

Ta sama sytuacja ma miejsce w biznesie - lepiej premiować najlepszych pracowników, czasami kosztem pozostałych, czy też temperować wybitne jednostki, aby osoby znajdujące się w okolicach średniej mogły lepiej działać?

ja nie bardzo widzę jak "temperowanie" jednostek wybitnych miałoby polepszyć działanie średniaków

jacy ludzie taka organizacja:

chcesz wszystkich równać do średniej -> taka będzie organizacja
promujesz indywidualizm oraz wybitność -> odbije się to pozytywnie na jakości / kreatywności / innych celach które realizuje organizacja

Może temperowanie to zbyt dosadne określenie.

Sprawa ogranicza się do wyboru: albo polepszać życie wszystkim, albo tylko najlepszym. Pytanie: kto do kogo się powinien dostosować?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 15.07.10 o godzinie 22:01

Pytanie stare jak socjalizm ;)

konto usunięte

Temat: Jednostka czy grupa?

Jack Welch uważał, że jedną z podstawowych zasad dobrze działającego biznesu jest wyróżnianie najlepszych. Proces oceny pracowniczej w GE zakłada, że menedżerowie podzielą swoich podwładnych na trzy kategorie: 20 procent najlepszych, 70 procent przeciętnych i 10 procent najsłabszych pracowników.
Następnie - co najważniejsze, zdaniem Welcha - menedżerowie powinni postępować zgodnie z tym podziałem.
20 procent najbardziej wydajnych pracowników powinna być doceniana w najwyższym stopniu (premie, opcje na akcje, szkolenia, uznanie itp.).
70 procent to niezwykle cenna grupa, bez której żadna organizacja nie może funkcjonować - należy ich więc angażować i zatrzymać w firmie.
A pozostałe 10 procent powinno odejść.
Okrutne? Raczej sprawiedliwe i skuteczne.Jarosław Rubin edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 07:15
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Ksiądzyna:
(...)
Sprawa ogranicza się do wyboru: albo polepszać życie wszystkim, albo tylko najlepszym. Pytanie: kto do kogo się powinien dostosować? Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 15.07.10 o godzinie 22:01

_____________________

Czy aby na pewno wybór jest ograniczony do powyższej alternatywy?
Darwinizm społeczny to bardzo niebezpieczna teoria...

-----------------------------------

Cóż mogą zrobić najlepsi? - czyż nie powinni "ulepszać" najgorszych?
A najgorsi? - czyż nie powinni chcieć przestać być najgorszymi?
Michał Słociński

Michał Słociński making things happen

Temat: Jednostka czy grupa?

Henryk M.:

Skupianie się na najlepszych, na gwiazdach, to - moim zdaniem - zły kierunek. Nie ma ludzi doskonałych w całej rozciągłości. Mama jednego z moich znajomych (w moim wieku) mawia do niego czasem: "jesteś wykształcony, jesteś bardzo kompetentny, ale jesteś także durniem".

a ja pozwolę sobie z tym (częściowo) nie zgodzić :-)

zgoda że takie podejście może przynosić świetne efekty w Toyocie, ale to też tylko na stanowiskach związanych z produkcją masową itp. zadaniami nie wymagającymi tak naprawdę indywidualizmu, gdzie indywidualizm jest wręcz problemem

na linii produkcyjnej Toyoty potrzebni są ludzie którzy potrafią świetnie zasuwać 8 godzin dziennie zgodnie z przygotowaną dla nich instrukcją, robić kupę punktualnie o wyznaczonej godzinie, pracować wydajnie, bez zbędnego wytężania umysłu oraz kreatywności - przez co (bardzo istotne!) - są łatwo zastąpialni, za niewielkie pieniądze

a teraz weźmy pod uwagę pracę która wymaga kreatywności, indywidualizmu i "tego czegoś" dzięki czemu organizacja aspiruje i staje się liderem, to tyczy się także Toyoty

czy Sakichi Toyoda a także jego syn którzy w Toyocie wymyślili cały lean manufacturing byli takimi właśnie średniakami? zdecydowanie nie - to są wizjonerzy, osoby które idą pod prąd i wyznaczają nowe kierunki

no i na koniec - spójrzmy na to z punktu widzenia globalizacji - taniej jest zatrudniać średniaków którzy potrafią zasuwać zgodnie z przygotowaną dla nich instrukcją w Polsce czy w Chinach?

odpowiedź jest prosta, dlatego uważam że zdecydowanie bardziej opłacalne jest inwestowanie oraz budowa organizacji wokół indywidualistów, osób które posiadają talent i zdecydowanie wykraczają poza średnią
Nie ma w tym, co piszę gloryfikacji "równania do średniej". Świat biznesu staje się tak skomplikowany, że dla indywidualistów nie pozostaje zbyt wiele miejsca. Firmy, które nie wdrożą udanego modelu pracy zespołowej przepadną.

tak jak pisałem wyżej - zależy na jaką firmę patrzysz i na jakim szczeblu

owszem - model pracy zespołowej jest zawsze porządany (nawet w firmie zatrudniającej 5 osób, z której każdy jest super-indywidualistą, zawsze istnieje jakiś wspólny cel do którego dążą), ale to nie oznacza że aby uzyskać efekty pracy zespołowej wszsyscy muszą być średni
Warto także pamiętać, ze ci "przeciętni" mogą także stać się gwiazdami, trzeba tylko tworzyć odpowiednie warunki rozwoju / (samo)doskonalenia, co jest zadaniem dla tych "ponadprzeciętnych".

z tym nie do końca się zgadzam - wymaganie od osób z ponadprzeciętnym potencjałem żeby na siłę coachowały innych i podnosiły ich wydajność jest nie fair względem tych osób ponieważ marnuje ich prawdziwy potencjał

zadaniem takich osób jest wyznaczanie nowych kierunków natomiast coaching może być tylko dodatkiemMichał Słociński edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 00:02
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Jednostka czy grupa?

Jarosław Rubin:
Jack Welch uważał,
a Chuck Noris uważał... ;D

wyróżnianie najlepszych nie oznacza odstrzału słabszych ;)
swoją drogą, jeśli chodzi o podział na słabych, średnich i najlepszych, a później wspieranie, utrzymanie i odstrzał poszczególnych, to jak to się ma do eksperymentu, w którym dzieciom wmawiano czy są dobre czy słabe i później ich wyniki były właśnie takie? (przepraszam, ale nie pamiętam kto, kiedy i gdzie przeprowadził ten eksperyment, a chwilowo nie mam czasu szukać)
Okrutne? Raczej skuteczne i pozwala [url=http://www.win ning.pl/pl/home]zwyciężać w biznesie[/url].
kiepska reklama :/

konto usunięte

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Ksiądzyna:
Patrząc na kierunek, który obrało Goldenline w ostatnim czasie naszła mnie pewna refleksja - kto tak naprawdę tworzy ten portal i dla kogo powinna być tworzona infrastruktura? Czy wszystko powinno być kierowane pod roszczenia i wygodę standardowego użytkownika, czy też pod zachcianki najaktywniejszych, którzy inicjują i rozwijają?

Ta sama sytuacja ma miejsce w biznesie - lepiej premiować najlepszych pracowników, czasami kosztem pozostałych, czy też temperować wybitne jednostki, aby osoby znajdujące się w okolicach średniej mogły lepiej działać?


Wybitni pracownicy, jeśli nie będą mieli odpowiednich możliwości rozwoju i awansu w firmie zwieją przy pierwszej nadarzającej się okazji. Taka jest prawda. A ponieważ są wybitni, pracę znajdą, a firma straci specjalistów. Niektórym firmom wystarczą lojalni średniacy. Nie ma w tym nic złego, o ile są to kompetencje wystarczające.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Jednostka czy grupa?

Jarosław Rubin:
Jack Welch uważał (...)
Okrutne? Raczej sprawiedliwe i skuteczne.
to tylko teoria, ktora b. mocno sie rozjezdza z praktyka.

czy skuteczne tez bym polemizowal. rzeczona f-ma od lat cierpi na brak kadr i nie widac izby miala jakis sensowny pomysl na uporanie sie z tym dylematem.

wracajac zas do zasadniczego tematu rozmowy. zauwazam, ze im wieksza f-ma tym mocniejszy nacisk na "rownanie do sredniej" a "BMW" jest bardziej w cenie niz kreatywnosc. w przypadku molocha dobrze okopanego na swojej pozycji, ktorego stac na lobbowanie na swoja korzysc, taka strategia moze zapewnic przezycie. skoku do przodu w ten sposob sie jednak nie wykona.
Magda Jarczak

Magda Jarczak
http://menadzerkarie
ry.blogspot.com/

Temat: Jednostka czy grupa?

Nie rozumiem zasadności podziału: wybitni-średniacy.
Uważam je za bezsensowne.
Skoro przywołujemy teorie znanych nazwisk- pozwolę sobie na przywołanie Belbina i jego teorię ról zespołowych.
Jak każdy proces i skomplikowane działania- wszystko ma swoje fazy realizacji. Nie wystarczy genialny pomysł- trzeba go będzie potem zrealizować.
Jedni są od pomysłów, inni od ich realizacji a jeszcze innych rolą jest funkcja adwokata diabła.
Każdy z członków w dobrze dobranym zespole ma swoje zadania; kilka wybitnych jednostek- mega twórczych zakleszczy się na etapie wstępnego opracowania genialnego pomysłu, oni go nie zrealizują.
W fazie realizacji- pałeczkę powinien przejąć perfekcjonista/ żołnierz, który to doskonale wykona.
Odrzucanie kogoś tylko dlatego, że nie ma genialnych pomysłów jest co najmniej niemądre.

Edit:
a nawiązując do Welscha-twierdził on również, że każdy ma swoje mocne strony i to rolą menadżera jest ich wykorzystanie i odpowiednie dopasowanie do zadań/zmotywowanie.
ludzie średni są na tyle, na ile średni jest ich kierownik.Magda Jarczak edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 08:26

konto usunięte

Temat: Jednostka czy grupa?

Magda Jarczak:
Nie rozumiem zasadności podziału: wybitni-średniacy.
Uważam je za bezsensowne.

Np.w ZSSR i innych państwach bloku wschodniego nie wolno było robić testów psychologicznych, bo one pokazywały, że ludzie się różnią między sobą, np. poziomem inteligencji ... a partia głosiła, że są równi.
Magda Jarczak

Magda Jarczak
http://menadzerkarie
ry.blogspot.com/

Temat: Jednostka czy grupa?

Edyta Kowalczyk:
Magda Jarczak:
Nie rozumiem zasadności podziału: wybitni-średniacy.
Uważam je za bezsensowne.

Np.w ZSSR i innych państwach bloku wschodniego nie wolno było robić testów psychologicznych, bo one pokazywały, że ludzie się różnią między sobą, np. poziomem inteligencji ... a partia głosiła, że są równi.

a jak był wyższy/a to skracali o głowę :)
Maciej S.

Maciej S. "Nie pracuj z myślą
o zdobyciu uznania,
pracuj w sposób z...

Temat: Jednostka czy grupa?

Uwazam ze to czy pracownik osiaga rezultaty wybitne/srednie/czy tez zadowalajace/badz tez niezadowalajace zalezy w bardzo duzej mierze od jego przelozonego.
Bardzo czesto mozna uslyszec opinie kogos - "Mysle ze ten zespol jest bardzo slaby", nikt nigdy nie zastanawia sie dlaczego jest slaby? dlatego ze ludzie po 10 latach pracy mieli zaledwie 1 szkolenie z BHP? a moze dlatego ze nie ma odpowiednio ustawionych procesow ktore sprawdzaja rezultaty tej pracy ?

praca zespolowa jest kluczem do sukcesu, nalezy jednak pamietac ze w kazdym zespole musi byc ta osoba ktora odpowiednio pokieruje praca pozostalych.

Dlatego reasumujac i odpowiadajac na pytanie autora tematu - premiowac nalezy, ale z glową.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednostka czy grupa?

Edyta Kowalczyk:
Np.w ZSSR i innych państwach bloku wschodniego nie wolno było robić testów psychologicznych, bo one pokazywały, że ludzie się różnią między sobą, np. poziomem inteligencji ... a partia głosiła, że są równi.

___________________________

Nieładnie jest kłamać, Pani Edyto...
Zasada komunizmu głosiła: każdemu według potrzeb, od każdego WEDŁUG MOŻLIWOŚCI.

To, zdaje się, dość wyraźne podkreślenie tego, że ludzie są różni, nie sądzi Pani? A testy były robione, jak najbardziej...
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Ksiądzyna:
Ta sama sytuacja ma miejsce w biznesie - lepiej premiować najlepszych pracowników, czasami kosztem pozostałych, czy też temperować wybitne jednostki, aby osoby znajdujące się w okolicach średniej mogły lepiej działać?

Pytanie drażni swoją zawartością.
Może należy zapytać jakie są cele firmy.
Zawsze opłaca się premiować najlepszych, ponieważ pozostali mają bodziec do doskonalenia. Jeżeli cel wybitnych nie są spójne z celami firmy to należy ich ukierunkwać do nich, a jeżeli się nie da to są zawsze dwie drogi. Temperować - to działanie pokazujące że nie zależy nam na żadnym z pracowników również tym średnim. Wybitny odejdzie i jeszcze w rocznicę swojego zakonczenia pracy w firmie będzie przesyłał, w podzięce, kwiaty na ręce tego kto go chciał temperować.
Wybitnych jednostek, ukształowanych jest bardzo mało. Natomast tylko skupianie się na nich to duży błąd. Również dużym kapitałem w firmy są ci z pozoru przeciętni. Dobry szef potrafi z nimi robić rzeczy niesamowite, nieszablonowe i ciekawe. To tylko kwestia przekazu.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Słociński:
(...)
Warto także pamiętać, ze ci "przeciętni" mogą także stać się gwiazdami, trzeba tylko tworzyć odpowiednie warunki rozwoju / (samo)doskonalenia, co jest zadaniem dla tych "ponadprzeciętnych".

z tym nie do końca się zgadzam - wymaganie od osób z ponadprzeciętnym potencjałem żeby na siłę coachowały innych i podnosiły ich wydajność jest nie fair względem tych osób ponieważ marnuje ich prawdziwy potencjał

zadaniem takich osób jest wyznaczanie nowych kierunków natomiast coaching może być tylko dodatkiemMichał Słociński edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 00:02

_______________________________________

Jak uważają niektórzy, ludzi twórczych (takich na przykład, co wyznaczają nowe kierunki) jest w społeczeństwie nie więcej, niż 5% populacji.
Nie o nich tu mowa. Także jednak pracę codzienną ludzie wykonują z różną wydajnością, starannością, biegłością. Da się ich pod tym względem uszeregować.
I o to chodzi, aby gorsi mogli i chcieli uczyć się od najlepszych, a ci najlepsi - żeby chcieli i mogli część swoich umiejętności wyuczyć innych, pokazać im, jak to się robi.
O wytrzymałości łańcucha decyduje jego najsłabsze ogniwo...

Temat: Jednostka czy grupa?

Henryk M.:

Warto także pamiętać, ze ci "przeciętni" mogą także stać się gwiazdami, trzeba tylko tworzyć odpowiednie warunki rozwoju / (samo)doskonalenia, co jest zadaniem dla tych "ponadprzeciętnych".

Czyli: razem, Panie i Panowie - w grupie siła :o)

więc wszyscy stajemy sie profesjonalistami:) ? ale jak afryka i rozwijajace sie kraje też będą cywilizowane pytanie na kogo będziemy zarabiać, kto będzie odwalal czarną robote! drugie pytanie jeżeli wszyscy jesteśmy jednością i tacy sami kto jest glowa a kto ogon?

Temat: Jednostka czy grupa?

Michał Ksiądzyna:
Michał Słociński:
Michał Ksiądzyna:
Sprawa ogranicza się do wyboru: albo polepszać życie wszystkim, albo tylko najlepszym. Pytanie: kto do kogo się powinien dostosować?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 15.07.10 o godzinie 22:01

najlepiej polepszać życie wszystkim jednocześnie zniewalając ich, tak jak to sie dzieje :]

Następna dyskusja:

Zespół czy jednostka?




Wyślij zaproszenie do