Temat: Gazety skazane na śmierć

Artykuł: Gazety skazane na śmierć

Co sądzicie o tym trendzie? Dobrze, źle? Jak wpłynie to na jakość otrzymywanych informacji?

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

Michał Ksiądzyna:
Co sądzicie o tym trendzie? Dobrze, źle? Jak wpłynie to na jakość otrzymywanych informacji?

Czy ja wiem? Jednak zawsze pozostanie część społeczeństwa, przyzwyczajona do papieru. Dwa przykłady:

1. Z historii - jak pojawiła się telewizja, wieszczono koniec radia. A jednak radio istnieje do dziś i ma swoje miejsce gdzieś obok telewizji.

2. Przez pewien czas prenumerowałem czasopisma w formie komputerowej (zinio czy jakoś tak) - ale nie pasuje mi taki sposób lektury.

A poza tym czym zabić muchę albo wyłożyć podłogę w czasie remontu mieszkania?

;)

Temat: Gazety skazane na śmierć

Piotr T.:
Michał Ksiądzyna:
Co sądzicie o tym trendzie? Dobrze, źle? Jak wpłynie to na jakość otrzymywanych informacji?

Czy ja wiem? Jednak zawsze pozostanie część społeczeństwa, przyzwyczajona do papieru. Dwa przykłady:

1. Z historii - jak pojawiła się telewizja, wieszczono koniec radia. A jednak radio istnieje do dziś i ma swoje miejsce gdzieś obok telewizji.

2. Przez pewien czas prenumerowałem czasopisma w formie komputerowej (zinio czy jakoś tak) - ale nie pasuje mi taki sposób lektury.

A poza tym czym zabić muchę albo wyłożyć podłogę w czasie remontu mieszkania?

;)

:)
Ja również uważam, że papierowa gazeta jest najlepsza. Mimo tego, procentowo coraz więcej informacji dociera do mnie przez internet. I tak jest z nami wszystkimi. Ten trend widać bardzo wyraźnie.

A jeśli nie będzie odpowiedniej liczby czytelników, to padną wydawnictwa. I niekoniecznie te najgorsze, bo akurat o Fakt się nie martwię.

Przykład z tego roku - Manager Magazine.

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

Michał Ksiądzyna:
Przykład z tego roku - Manager Magazine.

Ej, to chyba z zeszłego roku. A poza tym to jednak "niszowa pozycja" na naszym rynku, gdzie każdy kierownik to już lider i przywódca, więc co on tam będzie czytał jakies "poradniki" ;)

Myślę, iż jak to na rynku - mocne tytuły przetrwają. A są takie - nie licząc Faktu, który jednak dociera do osób, które Internet kojarzą z fantastyką...

Ja tam lubię zakupić sobie np. "Przekrój" do pociągu czy samolotu albo zasiąść wieczorem i przejrzeć gazetę. Choć większość newsów dociera do nie w postaci newslettera na e-mail...

;)

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

hmmm...
każdy facet czyta tam, gdzie król chodzi piechotą. KAŻDY.
nie mógłbym skupić się z notebookiem na kolanach.
i bez charakterystycznego szelestu papieru....
eh... rozmarzyłem się.

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

Krzysztof S.:
hmmm...
każdy facet czyta tam, gdzie król chodzi piechotą. KAŻDY.
nie mógłbym skupić się z notebookiem na kolanach.
i bez charakterystycznego szelestu papieru....
eh... rozmarzyłem się.
nie każdy...

ale informacje niech przychodza z netu... ale do poczytania jest papier...

Temat: Gazety skazane na śmierć

Piotr T.:
Michał Ksiądzyna:
Przykład z tego roku - Manager Magazine.

Ej, to chyba z zeszłego roku.
Grudzień/Styczeń, więc przyjmijmy, że obydwie wersje są poprawne.
Ja tam lubię zakupić sobie np. "Przekrój" do pociągu czy samolotu albo zasiąść wieczorem i przejrzeć gazetę. Choć większość newsów dociera do nie w postaci newslettera na e-mail...
Właśnie o to chodzi. Częściowa rezygnacja z gazet ma swoje konsekwencje ...

Temat: Gazety skazane na śmierć

PIOTR ,.:
Krzysztof S.:
hmmm...
każdy facet czyta tam, gdzie król chodzi piechotą. KAŻDY.
nie mógłbym skupić się z notebookiem na kolanach.
i bez charakterystycznego szelestu papieru....
eh... rozmarzyłem się.
nie każdy...

ale informacje niech przychodza z netu... ale do poczytania jest papier...
Czyli dostaję gazetę na skrzynkę, ale nie czytam z ekranu, tylko drukuję?

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

PIOTR ,.:
nie każdy...
jesteś pierwszym, którego poznałem... :)
ale informacje niech przychodza z netu... ale do poczytania jest papier...
nawet, jeżeli papier zastąpi technologia oled. to co zrobisz, gdy nagle po akcie stwierdzisz, że papier toaletowy się skończył?

Czytanie z monitora mnie po prostu męczy. O wiele przyjemniej czyta się zwykłe, papierowe wydawnictwo.

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

Michał Ksiądzyna:
Czyli dostaję gazetę na skrzynkę, ale nie czytam z ekranu, tylko drukuję?
I jest to ZUPEŁNIE nieopłacalne. koszt wydawnictwa + druku w domu zawsze będzie wyższy niż czasopisma w kiosku.

Temat: Gazety skazane na śmierć

Krzysztof S.:
Michał Ksiądzyna:
Czyli dostaję gazetę na skrzynkę, ale nie czytam z ekranu, tylko drukuję?
I jest to ZUPEŁNIE nieopłacalne. koszt wydawnictwa + druku w domu zawsze będzie wyższy niż czasopisma w kiosku.
Zawsze to takie mocne słowo, a już nie raz się okazywało, że nic nie trwa wiecznie.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Gazety skazane na śmierć

Michał Ksiądzyna:
Artykuł: Gazety skazane na śmierć

Co sądzicie o tym trendzie? Dobrze, źle? Jak wpłynie to na jakość otrzymywanych informacji?


Dobrze lub źle – nie mamy kryteriów wg których można to ocenić. Bo jeśli brać pod uwagę wycinane lasy – to zdecydowanie dobrze.

Nie czytam gazet od kilkunastu lat, rzadkie chwile, kiedy wpada w moje ręce np. w pociągu – tylko utwierdzają mnie w poczuciu słuszności decyzji. Dla mnie to szkoda czasu i tylko w jednym wypadku interesowałbym się gazetą – gdybym był jej właścicielem.

Proces „czyszczenia rynku” jest naturalnym zjawiskiem, przetrwają najlepiej przystosowani, jedni upadną a za jakiś czas pojawią się nowi odpowiadający na nowe potrzeby ludzi.

Choć mam wrażenie, że (lekko generalizując) cała branża jest sektorem schyłkowym. I coraz więcej młodych będzie za swoje podstawowe źródło informacji uważała Internet.

Jak to zjawisko wpłynie na jakość informacji? Raczej dobrze – w chwilę można porównać doniesienie PAP z CNN, BBC albo zobaczyć u Reutersa. Zdarza się, że do PL docierają okrojone albo błędnie przełożone newsy.

To także większa konkurencja i presja na część dziennikarzy – dotąd nie konkurowali z kolegami zza morza i zza oceanu.
Roman Wojtala

Roman Wojtala Prezes Zarządu, CBI
ASTROMAN Sp. z o.o.

Temat: Gazety skazane na śmierć

Coś niecoś na ten temat jest pod adresem

http://www.astroman.com.pl/index.php?mod=magazine&a=re...

Życzę przyjemnej lektury

Serdecznie pozdrawiam Wszystkich Grupowiczów
RW
Magdalena G.

Magdalena G. EMEIA Distribution
Centre Customer
Service Manager

Temat: Gazety skazane na śmierć

Szczerze mówiąc nie chcę takiego świata bez gazet, książek.
To byłby koszmar. Papier w tym wydaniu po prostu ma urok ;)
Nie wiem, może urodziłam się nie na te czasy, ale lubię pisać kartki, listy, a życzenia zawsze składam osobiście, a nie przez sms.

Pozdrawiam
Magda
Patryk Gęgniewicz

Patryk Gęgniewicz
Kompozytor/Producent
, Specjalista ds.
Nowych Mediów

Temat: Gazety skazane na śmierć

Zakladam ze z gazetami stanie sie dokladnie to samo co ze sprzedaza muzyki na CD/Vinyl w normalnych sklepach muzycznych , X lat temu ..

... iii .. napewno znajda sie tacy ktorzy preferuja "analogowy" sposob nabycia gazety .. tak tez jak i znaleźli sie tacy ktorzy nadal kupuja vinyle placac za nie nawet 10 X wiecej _ mimo ze sa na uzytek stricte domowy ..

schemacik powtorzy sie .. ot co ;)... takie czasy mamy.

pzdr.Patryk Gęgniewicz edytował(a) ten post dnia 07.05.09 o godzinie 11:41
Marta P.

Marta P. ♥ & ☮ :)

Temat: Gazety skazane na śmierć

Michał Ksiądzyna:
Artykuł: Gazety skazane na śmierć

Co sądzicie o tym trendzie? Dobrze, źle? Jak wpłynie to na jakość otrzymywanych informacji?

Jakość otrzymywanych informacji zależy tylko od źródeł. Te same informacje w zmienionych formach można przeczytać w Fakcie i obejrzeć w tvn24 albo przyjąć do wiadomości z Wirtualnej Polski.
Ale ja myślę, że tu nie chodzi tylko o to, że większość informacji dociera do nas za pomocą Internetu, czy telewizji. Ludzie po prostu zatracają powoli zdolność czytania i rozumienia czegokolwiek, co jest poza tymi mediami.

Wystarczy spojrzeć na wyniki badań czytelnictwa np. tutaj: http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,38065,wiadomosc.html To jest przerażające! Mamy do czynienia z analfabetyzmem wtórnym (funkcjonalnym), zataczającym coraz większe kręgi. Starzy nie czytają, młodzi tym bardziej (w końcu przykład idzie z góry), a nawet jak czytają, to nie rozumieją...
Myślę, że to jest trend ogólnoświatowy. Żyjemy w kulturze obrazków, do tego szybko zmieniających się, czytanie gazety czy książki wymaga zbyt dużego "wysiłku".

W ostatnich dniach przeczytałam wiadomość, że aby zdać tegoroczną maturę z polskiego, nie trzeba było nawet przeczytać danej lektury. W temacie pytania był krótki fragment tekstu, na podstawie którego można było zdać materiał z trzech lat nauki...

Moja śp. babcia skończyła jedynie cztery klasy szkoły podstawowej (takie czasy były), ale nauczyła mnie czytać, jeszcze zanim poszłam do podstawówki. Zostałam wychowana w wielkim szacunku do książek i do dziś bazgranie długopisem w książce uważam za świętokradztwo i karałabym za to chłostą;-)

Całą naszą rodzinę ciężko wyciągnąć z empiku (z żalem patrzę na kolejne inne księgarnie, które przekształcają się w sklepy monopolowe albo Żabki). Nie wyobrażam sobie porannych zakupów bez sięgnięcia po Kurier Szczeciński - nasz najstarszy dziennik. Nie wyobrażam sobie środy bez kupna Polityki. Nie wyobrażam sobie szafki nocnej bez książki na niej. Nie wyobrażam sobie długich godzin spędzonych w różnych poczekalniach, w podróży, u fryzjera - bez czytania czegokolwiek, co wpadnie mi w ręce. Nie wyobrażam sobie leżenia na plaży bez gazety lub książki. A wakacje bez laptopa i telewizji jak najbardziej:-)

Mojemu dziecku czytałam od momentu narodzin (no przesadziłam trochę, może miało ze dwa tygodnie;-) i do tej pory brak czytania przed snem jest dla niego największą karą. Jest najnormalniejszym dzieckiem na świecie, i tak jak inne, uwielbia gry komputerowe, konsolę i gameboya, ale ma także sporą biblioteczkę. Wizyta w prawdziwej bibliotece, jest dla niego atrakcyjnym wydarzeniem.

Ktoś kiedyś powiedział: kto czyta, żyje wielokrotnie.
Nie wyobrażam sobie życia bez książek i gazet.

konto usunięte

Temat: Gazety skazane na śmierć

Michał Ksiądzyna:
Artykuł: Gazety skazane na śmierć

Co sądzicie o tym trendzie? Dobrze, źle? Jak wpłynie to na jakość otrzymywanych informacji?

pracuje w wydawnictwie.chetnie podziele sie moimi spostrzezeniami.
wg mnie gazety przetrwaja.oczywiscie nowe technologie zdecydowanie utrzymaja wszak powolną ale jednak tendencje - spadkową.kiedy przekroczymy prog oplacalnosci? tego nie wie nikt...

przejdzmy do liczb.
przyklad:

dwutygodnik - Party.Zycie gwiazd. sprzedaz grudzien/2008 ponad 450 000 egzemlarzy.cena egz. 2zl. :)to obrazuje gdzie na rynku sa pieniadze i kto wydaje na gazety...:):)

...a tak na serio:
na pewno przetrwa prasa fachowa,specjalistyczna.
ciekawy jestem,jak dlugo wydawcy ksiazek;ksiegarnie obronia sie przed e-rewolucja... ?mysle,ze oni pierwsi polegną...

zagrozenia dla gazet:
-e-booki:
jeszcze dlugo nie beda produktem masowym a tylko one moga powaznie zagrozic;
-internet:
owszem-ogolnodostepny,niski koszt dotarcia;natomiast na szczescie jestesmy wygodni...niekiedy znalezienie czegos jest trudniejsze niz kupienie gazety.e-wydania sa juz od dawna na rynku a nie ciesza sie specjalnym zainteresowaniem...

Temat: Gazety skazane na śmierć

Dopóki będę mógł czytać za darmo w sieci Rzepę, Dziennik, Wyborczą, MYT to nie będę kupował ich papierowych wydań (chyba że do samolotu lub pociągu).

Wydawcy na własne życzenie pozbywają się czytelników wersji papierowych rezygnując z opłat z internetowych odpowiedników. Ciekaw jestem, czy dobrze na tym wyjdą? Wątpię. Tutaj mamy do czynienia z pytaniem - czy wydawcy zachowują się racjonalnie udostępniając za darmo treści, za których wyprodukowanie musieli ponieść koszty niemałe koszty? O ile "Metro" może utrzymać się tylko z wpływów reklamowych to o wiele trudniej będzie zastosować ten model do w/w tytułów.

Jest jeszcze jedna rzecz - gdy zdarza mi się jeździć w Niemczech autobusem/metrem to widzę wiele czytających osób - prasę lub książki. W Polsce ten zwyczaj się nie przyjął co tłumaczę m.in. panującym ściskiem w naszych środkach lokomocji. Oznacza to - niestety - że u nas nie udało się wykształcić kultury czytania. Ciekaw jestem czy jest szansa na zmianę?

Następna dyskusja:

Jerzyki skazane na śmierć




Wyślij zaproszenie do