Temat: Etyka Menedżera
Zabronić nie można niczego. To chyba punkt wyjścia.
art 100 mówi o tym, że tak i owszem, ale co w tym przypadku jest przepisem szczególnym? Mówię o ustawie, która mówi w sposób ogólny o stosunku pracy i ustawę która mówi o szczególnych zasadach obowiązujących konkretną grupę zawodową. (lex specialis derogi legi generali, czy jakoś tak).
Gorszym, bo stawiam tezę. W większości dyskusji o menedżerach, zarządzaniu, kierowaniu pomija się (olewa?) tych którzy robią (robili) to samo, w bardzo usztywnionym (przepisami) środowisku.
Karolino, wybacz. Ale w przypadku mundurów bardzo prosto się powołać na utratę zaufania. Nie trzeba nawet dłubać w przepisach i szukać ot choćby u cytowanych przez ciebie strazników (fajny jest ustęp 7 z którego już kilku ludzi w Polsce poleciało, skądinąd wielu słusznie):
Art. 27. Do obowiązków strażnika należy:
1. przestrzeganie prawa, rzetelne, bezstronne i terminowe wykonywanie poleceń przełożonych,
2. poszanowanie powagi, honoru, godności obywateli i własnej,
3. zachowanie tajemnicy państwowej i służbowej,
4. podejmowanie interwencji w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub mienia, a także w przypadku naruszenia dóbr osobistych ludzi,
5. zachowanie uprzejmości i życzliwości w kontaktach z obywatelami, przełożonymi, podwładnymi oraz współpracownikami,
6. stałe podnoszenie kwalifikacji zawodowych,
7. zachowanie się z godnością w czasie pracy i poza nią.
Mam wrażenie że kwestia etyki powinna być odzwierciedleniem kultury organizacji, szczególnie tej części "pod wodą" (Schein).