konto usunięte

Temat: Ekonomia Społeczna

Joanna Lebiedzińska:
Post powyższy przeczytałam z całkowitym zrozumieniem :o)
serdeczne dzieki, juz myslalem, ze calkiem zostane zignorowany ;)
choc chyba podalem konkret(?)
To biurokracja niszczy często kreatywność i innowacje, które, paradoksalnie - tak wysoko cenione są w UE.
a gdzie DOKLADNIEJ?? bo ja nie widze. O prawdziwych innowacjach czytam niekiedy przypadkiem w pisemkach, o ktorych istnieniu prawie nikt nie wie ...
To chyba nisza, moze ktos chcialby tu wspoldzialac? Znowu cos czego nie potrafie robic sam ;)
Ale dla mnie USA nie jest przykładem państwa "idealnego" w sensie "sprawiedliwej gospodarki".
W kwestii popierania talentow i prawdziwego nowatorstwa panstwo to jest przynajmniej na etapie zdrowego egoizmu.

Temat: Ekonomia Społeczna

Joanna Lebiedzińska:
Michał Ksiądzyna:
Joanna Lebiedzińska:
Michał Ksiądzyna:
A ja uważam, że równowaga to pójście na łatwiznę, które prędzej czy później się na nas zemści.

To zdanie też mi proszę wytłumacz, bo znów go nie rozumiem :o((

Odpowiem trochę przewrotnie - kiedy firma jest silniejsza: przed kryzysem, czy po nim?
Teoretycznie po kryzysie, tylko, jeśli jest tych kryzysów więcej to ta odpowiedź nie ma sensu. Ani pytanie...

Dlaczego nie ma sensu? Im większy kryzys, tym lepsza firma, która z niego wyjdzie i im ich więcej przezwycięży, tym lepsza się staje. Czy firma rozwijająca się zrównoważenie może z nią konkurować?

konto usunięte

Temat: Ekonomia Społeczna

Joanna Lebiedzińska:
Temat pewnie dla większości Forumowiczów nowy...
Co sądzicie o Ekonomii Społecznej, szansach jej rozwoju w Polsce, a także o "Zielonych miejscach pracy".
Zapraszam do dyskusji :o)

"ekonomia spoleczna" to chyba tez inne okreslenie na solidarnosc(!) ale te zdrowa, prawdziwa, nie tylko na szyldzie, jak bylo.

Na odpowiedzialne zarzadzanie zasobami, glownie HR

latwiej tez stworzyc "zielone" (pozornie nowy szablon), niz SENSOWNE, efektywne miejsca pracy
Joanna Lebiedzińska

Joanna Lebiedzińska Edukacja
Ekologiczna, Energia
Odnawialna i
Środowisko

Temat: Ekonomia Społeczna

Michał Ksiądzyna:
Joanna Lebiedzińska:
Michał Ksiądzyna:
Nie chodzi o wpływy, tylko o cechy charakterystyczne dla danej zbiorowości. My nie jesteśmy pod wpływem USA w tym sensie - po prostu mamy do nich bliżej pod względem mentalności.

Ale, tak offtopowo: wytłumacz mi, na czym polegają te podobieństwa w mentalności... Bo ja ich nie dostrzegam :o((

Kurcze, nie pamiętam już kto robił te badania - generalnie chodzi o skłonność do ryzyka, przedsiębiorczość itp.
A bardziej widoczne i konkretne cechy - chociażby wrodzony nacjonalizm oraz to, że masa Polaków, którzy wyjechali do stanów czuje się tam dobrze, Ci którzy wyjechali do Irlandii czy Wielkiej Brytanii mają problemy z aklimatyzacją.

Bo USA jest wielokulturowe, więc z tym nacjonalizmem to jakaś straszna pomyłka !!! Jak można być amerykańskim nacjonalistą?
Co to znaczy być Amerykaninem?
Co to znaczy być Polakiem?
Fakt, moja rodzinka ze Stanów jeszcze nie uciekła, nie uciekli też ani z Anglii ani z Niemiec, ani z Austrii... Coś ich do tej Polski jednak nie ciągnie z powrotem... Ciekawe, dlaczego?
Tu chyba raczej chodzi o takie cechy, jak: umiejętność dostosowania się w ogóle do nowych warunków. Teoria ewolucji się kłania.
Znam takich, którzy zachwyceni są Holandią albo Francją, choć zaraz ktoś powie, że jesteśmy totalnie różni od Holendrów, czy Francuzów... Kwestia gustu chyba...
Zarówno Polacy jak i Amerykanie, jak i Holendrzy są różni :o)
I to jest piękne !!!
Joanna Lebiedzińska

Joanna Lebiedzińska Edukacja
Ekologiczna, Energia
Odnawialna i
Środowisko

Temat: Ekonomia Społeczna

Michał Ksiądzyna:
Dlaczego nie ma sensu? Im większy kryzys, tym lepsza firma, która z niego wyjdzie i im ich więcej przezwycięży, tym lepsza się staje. Czy firma rozwijająca się zrównoważenie może z nią konkurować?
Może. Myślę, że to kwestia jeszcze kilku lat...
Joanna Lebiedzińska

Joanna Lebiedzińska Edukacja
Ekologiczna, Energia
Odnawialna i
Środowisko

Temat: Ekonomia Społeczna

Czeslaw Kowalczyk:
"ekonomia spoleczna" to chyba tez inne okreslenie na solidarnosc(!) ale te zdrowa, prawdziwa, nie tylko na szyldzie, jak bylo.

Na odpowiedzialne zarzadzanie zasobami, glownie HR

latwiej tez stworzyc "zielone" (pozornie nowy szablon), niz SENSOWNE, efektywne miejsca pracy
A czy zielone miejsca pracy nie mogą być efektywne, sensowne ???
Joanna Lebiedzińska

Joanna Lebiedzińska Edukacja
Ekologiczna, Energia
Odnawialna i
Środowisko

Temat: Ekonomia Społeczna

Czeslaw Kowalczyk:
Ale dla mnie USA nie jest przykładem państwa "idealnego" w sensie "sprawiedliwej gospodarki".
W kwestii popierania talentow i prawdziwego nowatorstwa panstwo to jest przynajmniej na etapie zdrowego egoizmu.

I jak to się ma do Polski? Przecież u nas jest totalnie odwrotnie !!!
W Polsce talenty się zazwyczaj zwalczało (patrz: poziom uczelni wyższych tu i w usa). Dla nowatorstwa nie ma warunków, nakłady na naukę są żenująco niskie :o(((
Gdzie tu są te podobieństwa Polska - USA?
Na etapie preambuły do Konstytucji ???

konto usunięte

Temat: Ekonomia Społeczna

Joanna Lebiedzińska:
latwiej tez stworzyc "zielone" (pozornie nowy szablon), niz SENSOWNE, efektywne miejsca pracy
A czy zielone miejsca pracy nie mogą być efektywne, sensowne ???

jasne ze moga ale z tego co widze, beda bardziej tylko "zielone", "oplacalne" itp. ...
taki lepszy rydz ...
a moglo by byc z tego duuzo wiecej, gdyby znowu nie kochani biurokraci i rozni inni "opiekunowie" (juz to wczesniej naswietlilem)

gdy (generalnie) kierunek nie ten, kazdy wiatr jest niepomyslny ...

znowu wychodze na malkontenta, bo sprawa diabelnie trudna do wyjasnienia w kilku slowach
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Ekonomia Społeczna

Michał Ksiądzyna:
A w odniesieniu mikroekonomicznym - które przedsiębiorstwo jest bardziej skuteczne: to które inwestuje w nowe technologie i doskonalenie procesu wytwarzania, czy to, które inwestuje w społeczność?

Czy nie mieszasz pytania o "co" z pytaniem o "jak"?
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: Ekonomia Społeczna

Ekonomia kapitalistyczna - to taka, w której interes kapitału (albo jak to się dzisiaj mówi: wartość firmy dla akcjonariuszy) traktuje się jako ważniejszy, niż interes pozostałych pozostałych kontrahentów społecznych w podziale wartości dodanej. Niekiedy dodaje się do tego stwierdzenie, że kapitał jest głównym czynnikiem wzrostu bogactwa, co jest ewidentną nieprawdą ("źródłem bogactwa narodów jest praca" - Adam Smith).

Ekonomia socjalistyczna - interes pracobiorcy traktuje się jako najważniejszy (w realiach oczywiście mamy "wypaczenia" w rodzaju polskiego real socjalizmu, czy jugosłowiańskiej gospodarki samorządowej).

Ekonomia społeczna - uwzględnia na równych prawach interes wszystkich kontrahentów społecznych.

Ekonomia społeczna jest wielokrotnie bardziej produktywna od kapitalistycznej. Np. Polska 2005 - typowe przedsiębiorstwo kapitalistyczne daje ok 80 tys zł. wartości dodanej na pracownika, a społeczne - 640-670 tys zł. Różnica 8-krotna! Polska 10 lat wcześniej - różnica 15-krotna!

Podobne wyniki stwierdził 3 lata temu (?) prof Sapir w odniesieniu do różnicy między modelami gospodarki w Europie, chociaż różnice nie są aż tak wielkie. Może dlatego, że musiał nieco rozluźnić rozróżnienie, porównywał bowiem model skandynawski z anglosaskim (USA i UK).

W konkluzji stwierdził, nieco owijając w bawełnę, że model anglosaski jest bardziej "doktrynalnie poprawny".

konto usunięte

Temat: Ekonomia Społeczna

Andrzej Góralczyk:
Ekonomia społeczna jest wielokrotnie bardziej produktywna od kapitalistycznej. Np. Polska 2005 - typowe przedsiębiorstwo kapitalistyczne daje ok 80 tys zł. wartości dodanej na pracownika, a społeczne - 640-670 tys zł. Różnica 8-krotna! Polska 10 lat wcześniej - różnica 15-krotna!

Miazdzacy przyklad liczbowy - co by byc moglo(!!) Czulem te scieme (kapit. marnotrawstwo) ale nie podejrzewalem az takich roznic. Kapitalisci chyba nigdy nie shapia, ze pieniedzy jesc sie nie da. Ze nie samym chlebem czlowiek zyje. A ok. 80% technicznych "innowacji", to zbedny zlom. Produkowany czesto kosztem prawdziwej jakosci zycia.
W konkluzji stwierdził, nieco owijając w bawełnę, że model anglosaski jest bardziej "doktrynalnie poprawny".

model anglosaski jest duzo lepszy od innych i w Polsce na szczescie przynajmniej czesciowo zaadaptowany. W odrozneniu do konserwatywnych, raczkujacych pod tym wzgledem Niemiec (Vollkasko-Mentalität)

Temat: Ekonomia Społeczna

Witam

Ekonomia społeczna jest wielokrotnie bardziej produktywna od kapitalistycznej. Np. Polska 2005 - typowe przedsiębiorstwo kapitalistyczne daje ok 80 tys zł. wartości dodanej na pracownika, a społeczne - 640-670 tys zł. Różnica 8-krotna! Polska 10 lat wcześniej - różnica 15-krotna!

bardzo ciekawe wyniki. Proszę o przykłady polskich przedsiębiorstw typowo kapitalistycznych i społecznych

konto usunięte

Temat: Ekonomia Społeczna

tak, temat wart rozwiniecia ... choc moze nie dla wszystkich(?)

a wspomniane samorzady w Jugoslawii i bezwarunkowa dywidenda dla najubozszych w Brazylii (w Niemczech propozycja oczywiscie odrzucona),
to chyba tez ciekawe eksperymenty z ekonomii spolecznej?
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Ekonomia Społeczna

Chyba mylicie ekonomie społeczną z ekonomią socjalizmu...

konto usunięte

Temat: Ekonomia Społeczna

Bartosz Ślepowroński:
Chyba mylicie ekonomie społeczną z ekonomią socjalizmu...
"socjalizm", to dzisiaj jakby tylko zhumanizowany troche kapitalizm. Zeby ludzie z glodu nie poumierali, bo nie wypada ;)

nie wiem, nie jestem semantykiem, wazne ze wiemy o co chodzi(?)
Czyli o jakosc zycia, ktora w globalnym kapitalizmie jest tylko dla zamozniejszej mniejszosci realna
klasa srednia zaczyna juz miec problemy, no i zanika

coraz czybciej rosna roznice pomiedzy dwiema juz tylko klasamiCzeslaw Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 18.12.07 o godzinie 22:00
Joanna Lebiedzińska

Joanna Lebiedzińska Edukacja
Ekologiczna, Energia
Odnawialna i
Środowisko

Temat: Ekonomia Społeczna

Czeslaw Kowalczyk:
Kapitalisci chyba nigdy nie shapia, ze pieniedzy jesc sie nie da. Ze nie samym chlebem czlowiek zyje. A ok. 80% technicznych "innowacji", to zbedny zlom. Produkowany czesto kosztem prawdziwej jakosci zycia.
W konkluzji stwierdził, nieco owijając w bawełnę, że model anglosaski jest bardziej "doktrynalnie poprawny".

model anglosaski jest duzo lepszy od innych i w Polsce na szczescie przynajmniej czesciowo zaadaptowany. W odrozneniu do konserwatywnych, raczkujacych pod tym wzgledem Niemiec (Vollkasko-Mentalität)

1) Pieniędzy jeść się nie da - można nimi jednak rozpalić ognisko, pod warunkiem, że będą to banknoty :o)
2) Co innego innowacje techniczne, które osiągają czasem szczyty wyrafinowania i rzeczywiście - nie są niezbędne do życia, co innego np. wykorzystanie odnawialnych źródeł energii gdzie celem jest produkowanie jak najmniejszej ilości odpadów...
3) Proszę mi podać przykład, jak model anglosaski jest w PL "częściowo zaadaptowany"?
4) Tak naprawdę to nasze sąsiedztwo z Niemcami powoduje, że raczej podążamy za ich doświadczeniami, niż np. USA... Tym bardziej, że w rankingach ilości firm założonych w Niemczech przez obcokrajowców przodują nasi Rodacy :o) Ten transfer doświadczeń jest bardziej "naturalny", niż nasze "podobne tradycje" z USA !!!
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Ekonomia Społeczna

Czeslaw Kowalczyk:
Bartosz Ślepowroński:
Chyba mylicie ekonomie społeczną z ekonomią socjalizmu...
"socjalizm", to dzisiaj jakby tylko zhumanizowany troche kapitalizm. Zeby ludzie z glodu nie poumierali, bo nie wypada ;)

Rozumiem, że to taki żart, u podstaw socjalizmu i kapitalizmu leżą przeciwstawne idee.
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: Ekonomia Społeczna

Bartosz Ślepowroński:
Chyba mylicie ekonomie społeczną z ekonomią socjalizmu...
Ja nie mylę.
Znam nazbyt dobrze jedno, drugie i trzecie.
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: Ekonomia Społeczna

Ireneusz Klunder:
Witam

Ekonomia społeczna jest wielokrotnie bardziej produktywna od kapitalistycznej. Np. Polska 2005 - typowe przedsiębiorstwo kapitalistyczne daje ok 80 tys zł. wartości dodanej na pracownika, a społeczne - 640-670 tys zł. Różnica 8-krotna! Polska 10 lat wcześniej - różnica 15-krotna!

bardzo ciekawe wyniki. Proszę o przykłady polskich przedsiębiorstw typowo kapitalistycznych i społecznych

Listę 18 przykładowych przedsiębiorstw działających na zasadach określonych w porozumieniach społecznych opublikowałem w Postępach Jakości w 1995 roku (albo rok wcześniej). Jednak żyjemy w złodziejskim kraju i wkrótce okazało się, że wiele z nich koniecznie trzeba włączyć do NFI. No a potem kilka szybkich ruchów i po kasie. Dlatego dzisiaj nie podam nazwy ani jednego, które ma taką umowę dzisiaj, zresztą niewiele wiem, bo z tym ruchem społeczno-gospodarczym mam już nikły kontakt.

Ale mogę podać nazwy firm, wraz z krótką legendą, którym już nie zaszkodzę, bo albo zostały wkopane w ziemię albo menedżerowie, którzy je prowadzili nie żyją bądź są daleko poza burtą.

Kable Ożarów - tam rozwój przedsiębiorstwa nastąpił z inicjatywy załogi i z.z. Firma musiała być niesłychanie produktywna, skoro potrafiła przez wiele lat przynosić piękne zyski mimo że płynęła pod prąd - nie wyspecjalizowała się.

Polmo Łomianki (F-ka wyrobów z proszków spiekanych) - wsławiła się pierwszymi na Mazowszu toaletami dla robotników jak w Marriocie. Szefa chcieli wywieźć na taczkach, ale nie wywieźli, zwłaszcza że kontrahenci zagraniczni nagle nabrali zaufania do firmy co dba o pracowników i zostawili kontrakty...

Mera Pnefal SA, dzisiaj agencja wynajmu nieruchomości, co pozostały z tej firmy. Eksperymentalnie wprowadzono zasady porozumienia na wydziale nierentownym, przeznaczonym do likwidacji. W ciągu ok półtora roku produkcja na nim zwiększyła się 50-krotnie. Potem już cała firma poszła w tym kierunku. Dużo z niej legend, na przykład jak w sali konferencyjnej Min. Przem. związkowcy przechwalali się ze związkowcami Kopalni Śląsk, czyj prezes lepiej zarabia. Albo jak prezes Mery odmówił wyjazdu do Holandii na zaproszenie ważnego potencjalnego kontrahenta, gdyż... był umówiony w tym terminie na spotkanie z załogą. Szok - Holendrzy przyjęli to zupełnie naturalnie.

To przykłady z pobliża Warszawy. Było i jest sporo takich firm na Śląsku, ale nie powiem które.

[edit] Ale o jednej ciekawej powiem. Huta Cynku Miasteczko Śląskie w Tarnowskich Górach. Należała do słynnej 80-tki skazanej na zamknięcie z powodu nadmiernej emisji metali ciężkich. Dookoła teren skażony, zakaz budowy domów i zagród, ogromna śmiertelność dzieci. Huta zredukowała emisję do ilości śladowych nawet w porównaniu z bardzo ostrymi normami polskimi (60 x mniej niż normy europejskie), oczyściła glebę w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, sfinansowała wielki program profilaktyczno-leczniczy dla okolicznych dzieci, wykłóciła się o cofnięcie zakazu budownictwa (bo już nie było powodu, ale urzędnicy...) i w dodatku zwiększyła zyski kilkadziesiąt razy w ciągu 2 albo 3 lat (z niezłego poziomu, nie z zera!).

A kapitalistyczne? Prawie każda firma produkcyjna należąca do zachodnich korporacji.

Nie tylko produkcyjne. Na przykład Instytut w Kędzierzynie-Koźlu, w którym jednym z liderów porozumienia był szef zakładowej Solidarności, obecnie wojewoda opolski. Do dziś się dobrze z nim rozumiemy.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 19.12.07 o godzinie 02:35

Temat: Ekonomia Społeczna

Listę 18 przykładowych przedsiębiorstw działających na zasadach określonych w porozumieniach społecznych opublikowałem w Postępach Jakości w 1995 roku (albo rok wcześniej). Jednak żyjemy w złodziejskim kraju i wkrótce okazało się, że wiele z nich koniecznie trzeba włączyć do NFI.....

Witam,
czyli w polskich warunkach były to przedsiębiorstwa państwowe, które przeprowadziły procesy naprawcze i reorganizacyjne,działające w ramach quasi-monopolu a nie czysto prywatne?Ireneusz Klunder edytował(a) ten post dnia 19.12.07 o godzinie 08:38



Wyślij zaproszenie do