Temat: Dzielenie się doświadczeniem

Magdalena K.:
Witajcie, odkopując troszkę temat chciałabym poznać Wasze doświadczenia w zakresie świętowania sukcesów w firmach. Chodzi mi przede wszystkim o małe sukcesy, bo lepiej świętować małe niż czekać na duże i pozostawić zespół bez dodatkowej motywacji :)
Wyjeżdżając np. na kilka dni wieczorem zwykle rozpoczyna się "integracja z piwkiem". Czy macie jakieś pomysły, doświadczenia, sugestie w jaki sposób podczas takiego wieczoru zaznaczyć, że jest to moment świętowania konkretnych sukcesów? Tak, żeby ludzie poczuli się ważni i wartościowi i że to nie jest zwykłe piwko z koleżankami i kolegami z pracy?
Z góry dziękuję za Wasze opinie!
Wystarczy, by świętowanie było opłacone na zasadzie nadgodzin.

konto usunięte

Temat: Dzielenie się doświadczeniem

Osobiście wolę by nie kazano mi się tułać po jakiś pa jakiś dziwnych przybytkach... piwa to ja się mam z kim napić poza zakładem pracy. A jak firma już tak bardzo chce mi pokazać jaki to jestem "ważny i wartościowy" to niech da mi kilka płatnych dni dodatkowego wolnego i pozwoli wypocząć przed nowymi wyzwaniami ;)
Magdalena P.

Magdalena P. Learning &
Development
Specialist, AC/DC

Temat: Dzielenie się doświadczeniem

Chodzi mi chyba o coś innego.. :)
Wyjeżdżamy firmowo na kilka dni (w czasie naszego czasu pracy) i podczas jednego z wieczorów chcemy uczcić nasze małe i duże sukcesy. Chcielibyśmy zrobić to w jakiś fajny sposób, czyli nie tylko spotkanie przy piwku czy innych procentach, ale coś może bardziej wyszukanego.
Stąd pytanie o Wasze doświadczenia i ewentualnie podpowiedzi. W jaki sposób Wy na przykład chcielibyście spędzić taki wieczór?

konto usunięte

Temat: Dzielenie się doświadczeniem

Magdalena K.:
Chodzi mi chyba o coś innego.. :)
Wyjeżdżamy firmowo na kilka dni (w czasie naszego czasu pracy) i podczas jednego z wieczorów chcemy uczcić nasze małe i duże sukcesy. Chcielibyśmy zrobić to w jakiś fajny sposób, czyli nie tylko spotkanie przy piwku czy innych procentach, ale coś może bardziej wyszukanego.
Stąd pytanie o Wasze doświadczenia i ewentualnie podpowiedzi. W jaki sposób Wy na przykład chcielibyście spędzić taki wieczór?

Bardzo dobrze się zrozumieliśmy... Rozumiem że skoro wyjeżdżacie na kilka dni "w czasie Waszego czasu pracy", to albo macie system pracy 24h razy kilka dób (nie to jednak niemożliwe), lub firma Was tam deleguje... Kto to jest "chcemy" generalnie ?! Wszyscy pracownicy którzy mają jechać, czy inicjator wyjazdu ?!

Co do zajęć ciężko coś nowego ewentualnie wymyślić spływa kajakowy, paintball, mini kasyno, strzelanie z łuków i tym podobne bzdury. Tylko że to i tak dacie radę zrobić i tak jedynie we współpracy z podmiotem zewnętrznym, więc może od razu lepiej zacząć od współpracy z podmiotem wyjazdów pseudo "integracyjnych" ?!

Ponawiam odpowiedź również: chcielibyśmy tak spędzić czas by być w tym czasie w domu, co chyba w rachubę nie wchodzi jednak...

Proszę jednak nie zapominać iż bardzo często wyjazd zamiast okazać się integracyjnym, kończy się totalnym skłóceniem załogi, co nie jest dziwne, biorąc pod uwagę z moich obserwacji, że ludzie woleliby być w tym czasie gdzie indziej i z kim innym. Już wielokrotnie obserwowałem typowanie na uczestnika jakiegoś szkolenia itp. (tak to może nie do końca to samo, ale zasada ta sama), osoby o najmniejszym stażu, lub największej "podpadziochy", bo nikt nie chciał jechać mimo najlepszych hoteli w których to się odbywało. Ludzie chcą mieć spokój i spędzać czas z rodziną i swoimi znajomymi, a nie z ludźmi z zakładu pracy.

Następna dyskusja:

Dzielenie się wiedzą




Wyślij zaproszenie do