Daniel B. Specjalista
Temat: Dzieci i biznes
Renata K.:
a powiedzcie mi, jesli ja przez kilka lat pracujac z wieloma mezczyznami, wielu z nich bylo ojcami swych dzieci, a nie widzialam, zeby ktorys z nich wzial kiedys wolne, bo dziecko chore... to to znaczy, ze ci najdoskalsi z doskonalych pracownikow, a zarazem najdoskonalsi tatusiowie plodzili tylko takie dzieci, ktorym obcy byl katar czy kaszel?
W takim razie slabo obserwujesz, lub wynika to czesto z czystego rachunku oplacalnosci - na zwolnienie idzie ten kto zarabia MNIEJ. rodzina to maly ekonomiczny organizm i jako calosc podejmuje decyzje takie ktore jak najmniej jej zaszkodza.
zeby nie byc goloslownym, ja sylwestra spedzilem z corka w szpitalu + mniej wiecej ilosc zwolnien moich i zony byla rowna - niestety byly one w tym roku czeste, z uwagi na to ze moja zona byla wmiare nowa w firmie , nie chcialem aby miala klopoty przez nieobecności w pracy , mimo ze zarabia znacznie mniej. i nna sprawa ze suma sumarum i tak miala ( SIC! ) wiec to jednak bardzo wazny argument dla ludzi którzy zastanawiaja sie czy dziecko bedzie im przeszkadzlao w karierze - ale to tylk ow naszym idiotycznym i zawistnym kraju ( bo w biznesie - uogolniajac uwazam ze nie koniecznie ).