Temat: Dyscyplina w pracy
Spojrzałem na Pana profil na GL, dlatego zdecydowałem się na zasugerowanie Panu pewnego rozwiązania, które zaproponowałem jako doradca firmie o podobnej specyfice działania.
Preferuję rozwiązania proste i efektywne. W sugerowanym rozwiązaniu zastosowałem elementy tzw. zarządzania wizualnego i systemu kanban (terminologia właściwa dla kaizen / Lean Management).
Otóż w widocznym dla wszystkich miejscu na hali została powieszona duża tablica (mogą być dwie, trzy, ale nie więcej).
Na tablicy były umieszczone identyfikatory jednoznacznie określające każdego pracownika (wystarczą imiona, o ile się nie powtarzają).
Reszta tablicy to szeroki, widoczny z daleka czerwony pas (kolory do ustalenia) przy każdym imieniu (poziomo), a pionowo - podział na jednostki czasu (15, 30 minutowe lub inne, ale nie mniejsze).
Każdy pracownik (na tablicy są haczyki) ma na dany dzień wyznaczone zadania za pomocą dwukolorowych tabliczek (kanbanów) - z jednej strony żółta (z przyklejonym opisem zadania lub skierowaniem do przełożonego po instrukcje) z drugiej - zielona (pusta). Tabliczki maja szerokość odpowiadającą szacowanemu czasowi realizacji zadania. Zadania mogą być przydzielane sukcesywnie, w ciągu dnia (żółta strona tabliczki jest pusta, aż do momentu określenia zadania).
Na początku zmiany cała tablica jest wypełniona żółtymi tabliczkami (z zadaniami lub pustymi).
Pracownik bierze pierwszą tabliczkę z zadaniem do wykonania i odsłania czerwony kawałek swojego pasa zadań na określony czas. Gdy zadanie wykona - wraca i zawiesza tabliczkę (kanban), tym razem zieloną strona na wierzchu. To sygnał dla przełożonego, że zadanie zostało wykonane i jest do odebrania.
Przełożony nie musi chodzić i sprawdzać stan realizacji zadań:
- jeżeli zadanie miało być wykonane np. do 09:30, a miejsce jest nadal czerwone (widać to z daleka), idzie skontrolować pracownika, możliwa jest natychmiastowa reakcja,
- jeżeli jest tabliczka zielona, to sygnał, że można iść odebrać pracę.
System jest prosty, ale jego wprowadzenie zajęło około 3 miesięcy - był duży opór. Po pewnym czasie okazało się, że trudno go obejść (bo jest prosty). Przełożony - szczególnie na początku - może mieć swoją "kopię" papierową tablicy, jeżeli podejrzewa możliwość jakiś oszustw (zmieniania zadań na tablicy przez samych pracowników).
Tylko jedna zmiana naraz, nie więcej. Wymagana jest konsekwencja i zaangażowanie przełożonego. Pracownicy muszą wiedzieć i widzieć, że to jest nieuniknione. Wszelkie poluzowanie będzie natychmiast odebrane jako sygnał, że przełożonym nie zależy.
Z mojej praktyki wynika, że po wprowadzeniu takiego rozwiązania dyscyplina bardzo się poprawiła, a przełożony, który myślał, że będzie musiał więcej się nachodzić, tak naprawdę miał mniej chodzenia i znacznie mniej stresów.
To tylko sugestia, szczegóły rozwiązania mogą być inne, im prostsze, tym lepsze.
Pozdrawiam