Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Dariusz Rorat:

Artur Kucharski:
Przeczytaj dokładnie pierwsze zdanie, czy to jest wypowiedź czy figura stylistyczna, która rozpoczyna wypowiedź? Ojć zagadka, dla ułatwienia cytat:
"Więc Pani Karolino, (jak chcesz er Pan, Pani),

widać, że nie masz pojęcia o życiu i jesteś nic nie warta!
Chyba takiej odpowiedzi oczekiwałaś."..i dalej następuje rozwinięcie.

Widzisz, to może być różnie interpretowane. Jeśli możesz, przeczytaj ale bardzo dokładnie, może kilka razy tą wypowiedź, o której tu dyskutujemy, a zobaczysz że:

1) Z jednej strony można tą wypowiedź zinterpretować jako obraźliwą
2) Można również zinterpretować to tak jak tu piszesz

To Ty stoisz na straży. Zatem to Ty powinieneś kilka razy ja przeczytać. Ponadto, może warto, żeby sama zainteresowana rozwiązała ten problem, czy w ramach stania na straży również uważasz, że Pani Karolina nie poradzi sobie z takim obciążeniem?
Paradoksalnie Twoje zachowanie (zgłaszam wypowiedź do moderatora) jest większą obrazą dla Pani Karoliny niż wypowiedź osoby, która została zbanowana. Bo ów zbanowany przynajmniej potraktował Panią Karolinę jak równą i jasno przedstawił swoja wypowiedź, Ty natomiast potraktowałeś Panią Karolinę jak dziewczynkę zagubiona na GL i postanowiłeś jej pomóc.

Ja miałem dokładnie ten sam problem w innej grupie, gdzie ktoś napisał, że to co robię jest nic nie warte a później okazało się, że osoba ta miała dobre intencje. Ale to jest doskonały przykład na to, że przez odpowiednią konstrukcję zdań czy wyrywanie zdań z kontekstu można daną osobą manipulować.

Ta sytuacja się powtarza, uważam Twoje zachowanie w tej sytuacji za nic nie warte i nadgorliwe.

Podobne sytuacje mogą się zdarzać również w pracy, gdzie szef będzie postępował w ten sposób z pracownikami a ci później oskarżą go o mobbing bo tak to interpretują, tymczasem pracodawca będzie interpretował to inaczej.

O czym ty piszesz? Uzasadniasz czy się bronisz? Bo jak bronisz to słabo, a jak uzasadniasz to mętnie.

Ja tylko wiem jedno. Trzeba bardzo uważać na to co się napisze publicznie. Szczególnie trzeba uważać z krytyką.

Nie trzeba uważać, tylko trzeba dopytywać a nie zgłaszać moderatorowi czy się obrażać jak Pani Karolina.
Nie dorabiaj ideologii do w mojej ocenie głupiego zachowania.

Miłego

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Wyrażam tylko jasno swoje zdanie na temat wypowiedzi, jakie padają na forum. Wielu użytkowników ewidentnie i nagminnie łamie ten oto paragraf:


§ 40. Użytkownik zobowiązuje się do zachowania na forum kultury wypowiedzi i unikania wszelkiego rodzaju „wycieczek osobistych”, argumentów ad personam oraz innych nagannych zachowań. Oceny wypowiedzi w sposób jednostronny dokonują Administratorzy lub osoby przez nich wyznaczone.


Moderator jest osobą która jest godna zaufania, co więcej ma odpowiedzialną pracę i nie może sobie tak po prostu kogoś zbanować.

Dziwna sprawa (a właściwie było to do przewidzenia), że jeżeli usiłuję komuś pomóc, to jestem atakowany. Ja kończę już pisanie nie na temat, bo na te wypowiedzi również Michał może zareagować.

Pozdrawiam.

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Piotr M.:
Ponieważ temat jest bardzo subiektywny może warto podyskutować kogo powinni zatrudniać pracodawcy?
Czy chodzi o zatrudnienie osób wystarczająco kompetentnych, kompetentnych czy najlepszych?
Jaki wpływ ma założony budżet? Bardzo często jest tak, że nie ma możliwości zatrudnienia kogoś lepszego ponieważ budżet jest constans.

A jak ktoś idzie do sklepu po buty to kupuje najdroższe, najlepsze, najtańsze, najpiękniejsze?

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

jeden z wielkich dyrektorów hr z którymi przyszło mi pracować powiedział swego czasu ( i to, może, jest cząstką odpowiedzi na to płynne pytanie): wolę zatrudnić tych, którzy potrafią niewiele, bo zwykle im sie więcej chce, niż tych, którzy potrafią wszystko i nic im się już nie chce.
I zwykle tak właśnie robił ...Paweł B. edytował(a) ten post dnia 02.10.12 o godzinie 19:26

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

odpowiadając konkretnie na pytanie początkowe

Przemysław Lisek:
Mądrzy ludzie biznesu zatrudniają mądrzejszych od siebie.

pełna zgoda, przecież rozsądny człowiek raczej chce się rozwijać, ze spokojem powierzać komuś obowiązki czy kompensować swoje słabe strony.

natomiast taka sytuacja może mieć racjonalne wyjaśnienie (zakładając, że rzeczywiście odrzucony kandydat miał wyższe kompetencje a nie tak mu się wydawało) w różnych sytuacjach, np. kiedy pracodawca po prostu nie potrzebuje większych kompetencji lub go na nie nie stać, albo inny kandydat nadrabia brak kompetencji (i na to stawiałabym najbardziej) pasją, zaangażowaniem czy ujmującym sposobem bycia.

zdarzało mi się znać osoby, których życiorysy pełne były imponujących doświadczeń, ale ich tumiwisizm albo arogancja skutecznie odstraszały od chęci stałej współpracy.Aleksandra Młyńczyk edytował(a) ten post dnia 02.10.12 o godzinie 20:47

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Nie dostałam płatnego stażu, nawet jeżeli zaproponowaliby mi go to bym nie przyjęła - w tej danej firmie. Nie chodzi o wartość dla pracodawcy, jako osoba niedoświadczona wiem że jestem kosztem, dopiero w jakiejś tam nieokreślonej przyszłości jest szansa, żeby się to zmieniło.

Pożyjemy zobaczymy. Widziałem już kilka takich osób, które coś zakładały. Po dwóch latach bez pracy nagle dostawali olśnienia.

Nie wzięłabym również niepłatnego stażu/praktyki - ot takie moje "widzimisie". Może rozlegną się głosy, że co ja sobie myślę, że powinnam dziękować że w ogóle ktoś mnie chce. JA mam nieco inne zdanie na ten temat, nie ma w życiu nic za darmo. Tak naprawdę to czego ktoś może oczekiwać ode mnie skoro mi nie płaci?

Kwestia określenia celu. Ideologicznie również nie zgadzam się ze stażami niepłatnymi, praktycznie dość często je stosuje.

Każdy ma prawo do własny uczuć, czyż nie? dlaczego ktoś miałby mi wmówić "nie jesteś obrażona"? tak poczułam się urażona i trudno, nie pierwszy i nie ostatni raz.

Napisałem, że nie zostałaś obrażona. Wyjaśnię: czyli w mojej opinii nikt Cię nie obrażał. To jak się czujesz to już Twoja sprawa i mi nic do tego. Piszesz, że tak się poczułaś? To walcz z tym. Chyba, że wyznajesz zasadę "jestem jaka jestem".

Może się i bałam może nie wiem co, nie jest to w tym momencie istotne. Może to było nieprofesjonalne, może to był błąd, ale mamy prawo do błędów, one nas uczą. natomiast niewłaściwie zachował się ktoś kto jak mniemam ma DUŻO większe doświadczenie, dużo widział itd.

Nie właściwie w Twojej ocenie. A przy tego typu rozmowach twoje zdanie ma nie ma większego znaczenia dla pracodawcy. Sposobów na sprawdzenie pracownika jest multum od idiotycznych, po agresywne, psychologiczne aż po "wizyta u cioci". Jednakże każdy ma swój cel - i nie jest to dobre samopoczucie kandydata.

Miłego

ps. a nie męczy Cię, że facet, który chciał ci pomóc dostał bana z powodu Twojego samopoczucia i jednego rycerza walczącego generalnie o dobro pięknych białogłowych?? Ależ ta psychika jest zakręcona prawda? Najważniejsze to powołać się na prawo do własnego zdania i uczuć, ale skutecznie zabronić tego innym w imię obrażania.

Ja mam pracę, nie narzekam. Ba nawet dwie.

Każdy do spraw rekrutacji podchodzi indywidualnie, nie ma dobrej recepty. Mi raczej chodziło o szacunek do drugiego człowieka. Bo to, że jest to w jakiś sposób sytuacja zawodowa ma powodować, żeby nie szanować drugiej osoby? wg. mnie nie. Ale każdy ma własne zdanie i techniki rekrutacyjne. Uważam, że dopóki nie krzywdzimy innych swoimi słowami, powinniśmy wyrażać swoje zdanie.

Żadnego z Panów nie prosiłam ani o niemiłe słowa ani o obronę.

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Temat umarł i nie żyje - kto odpowie, ten nie pije ( w weekend oczywiście). Koleżanka Karolina chciała się wypłakać na forum bo nie dostała się tam gdzie akurat ona chciała, a z osoby rekrutującej zrobiła PO^o^Otwora, co nie szanuje ludzi, zjada dziewice w całości (jakiś na diecie chyba :P) i ma 1m 35 w kapeluszu.
Wypłakała się, wy się o mało nie pozabijaliście a panienka w międzyczasie znalazła AŻ 2 prace!!

Wilk syty i owca cała a biednemu dalej piaskiem po oczach bo róża jest bez kolców..

AMEN.

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Karolina Jajkiewicz:

Nie dostałam płatnego stażu, nawet jeżeli zaproponowaliby mi go to bym nie przyjęła - w tej danej firmie. Nie chodzi o wartość dla pracodawcy, jako osoba niedoświadczona wiem że jestem kosztem, dopiero w jakiejś tam nieokreślonej przyszłości jest szansa, żeby się to zmieniło.

Nie wzięłabym również niepłatnego stażu/praktyki - ot takie moje "widzimisie". Może rozlegną się głosy, że co ja sobie myślę, że powinnam dziękować że w ogóle ktoś mnie chce. JA mam nieco inne zdanie na ten temat, nie ma w życiu nic za darmo. Tak naprawdę to czego ktoś może oczekiwać ode mnie skoro mi nie płaci?

Każdy ma prawo do własny uczuć, czyż nie? dlaczego ktoś miałby mi wmówić "nie jesteś obrażona"? tak poczułam się urażona i trudno, nie pierwszy i nie ostatni raz.

Może się i bałam może nie wiem co, nie jest to w tym momencie istotne. Może to było nieprofesjonalne, może to był błąd, ale mamy prawo do błędów, one nas uczą. natomiast niewłaściwie zachował się ktoś kto jak mniemam ma DUŻO większe doświadczenie, dużo widział itd.

Ręce opadają ... skoro nie dostałaś stażu, niepłatnego nie chcesz, to zastanów się w jaki sposób po licencjacie chcesz sobie karierę zawodową rozwijać.

Rozmowa Ci nie odpowiadała? Dziękujesz grzecznie i wychodzisz albo cierpliwie czekasz do końca a nie wylatujesz obrażona. Klasą człowieka jest umiejętność radzenia sobie ze stresem w bardzo kulturalny sposób. Niemniej wychodzenie z większości rozmów "bo się nie podoba" będzie skutkowało brakiem doświadczenia. A brak doświadczenia wiadomo czym. Dziękować nikt Ci nie każe, ale spora liczba ludzi zaczynała od niepłatnych praktyk czy wolontariatu. Brać nie musisz, ale też potem nie narzekaj, że rynek pracy Cię nie chce.

Prawo do uczuć ma każdy, ale nie do zachowywania się jak rozkapryszona księżniczka z teoriami spiskowymi "bo wszyscy mnie obrażają".

Przejrzałam temat i tak się zastanawiam, czy nie masz przypadkiem zbyt roszczeniowej postawy i wymagań w stosunku do pierwszej pracy?

Żeby nie było OT, nie da się w 100% spełnić oczekiwań pracodawcy. Po latach na rynku spotkałam się z szefami, którzy za nic w świecie mądrzejszego nie zatrudnią (bo koszty, bo się nie da ustawić) ale i z takimi, którzy pomimo braku części kompetencji u pracownika postawili na zapał do pracy i rozwój, co wyszło im na dobre. Jak zwykle prawda leży pośrodku :)

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Przeczytałem cały wątek i zastanawiam się nad jednym
czy postawiona teza:"

Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych kandydatów?"

jest prawdziwa.?

Z pewnością zdarzają się takie przypadki ale są to wyjątki a nie reguła wobec czego w dużej mierze czyni to powyższą dyskusję w dużej części bezpodmiotową :)

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Tak trochę na przekór. Czy wymagania stawiane do danego stanowiska przez pracodawców nie stanowią przerostu formy nad treścią?

Chcą orła do pracy na stanowisko wróbla :) a potem zdziwieni, że przychodzi ktoś mądrzejszy :)

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Dariusz Rorat:
Wyrażam tylko jasno swoje zdanie na temat wypowiedzi, jakie padają na forum. Wielu użytkowników ewidentnie i nagminnie łamie ten oto paragraf:


§ 40. Użytkownik zobowiązuje się do zachowania na forum kultury wypowiedzi i unikania wszelkiego rodzaju „wycieczek osobistych”, argumentów ad personam oraz innych nagannych zachowań. Oceny wypowiedzi w sposób jednostronny dokonują Administratorzy lub osoby przez nich wyznaczone.

Co to oznacza "wycieczka osobista". Kiedy się zaczyna i kiedy kończy? Odpowiedz mi na to pytanie. Bo w mojej opinii poczułeś się jak Zawisza i okazałeś swoje niespotykane wręcz męstwo tylko, że ani sytuacja dobra, ani sprawa warta świeczki a efekt jest taki, że ... no właśnie jaki osiągnąłeś efekt?

Moderator jest osobą która jest godna zaufania, co więcej ma odpowiedzialną pracę i nie może sobie tak po prostu kogoś zbanować.

O tak jasne.

Dziwna sprawa (a właściwie było to do przewidzenia), że jeżeli usiłuję komuś pomóc, to jestem atakowany. Ja kończę już pisanie nie na temat, bo na te wypowiedzi również Michał może zareagować.

Proszę Cię nie lamentuj teraz. Trzeba było się zastanowić nad reakcją a nie działać z poziomu automatyzmu.

Pozdrawiam.

Miłego

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Karolina Jajkiewicz:

Żadnego z Panów nie prosiłam ani o niemiłe słowa ani o obronę.

Niemiłych słów nie było, były tylko słowa prawdziwe, ale obrońca się znalazł. Jakie to normalne w naszym wirtualnym świecie.

Miłego

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

A możecie wrócić do meritum? :) a nie drap, drap, drap :)

Karolinie życzę powodzenia na rynku pracy i szybkiego zdobycia odpowiedniego doświadczenia :)

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

raczej,że odchodzi... Do innej lepszej pracy.

Agnieszka G.:
Tak trochę na przekór. Czy wymagania stawiane do danego stanowiska przez pracodawców nie stanowią przerostu formy nad treścią?

Chcą orła do pracy na stanowisko wróbla :) a potem zdziwieni, że przychodzi ktoś mądrzejszy :)

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Żeby odejść najpierw się trzeba zatrudnić :)

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Agnieszka G.:
Tak trochę na przekór. Czy wymagania stawiane do danego stanowiska przez pracodawców nie stanowią przerostu formy nad treścią?

Chcą orła do pracy na stanowisko wróbla :) a potem zdziwieni, że przychodzi ktoś mądrzejszy :)

Ja znam firmę, która szukała orłów na stanowiska dla sokołów a po wysortowaniu najlepszych przycinała im skrzydła i hodowała, jak kurczaki :)Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 09:59

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Ponoć najłatwiej zarządza się idiotami :(

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Artur Kucharski:
Co to oznacza "wycieczka osobista". Kiedy się zaczyna i kiedy kończy? Odpowiedz mi na to pytanie.

Jest to wypowiedź skierowana do konkretnej osoby, na ogół atakująca tą osobę personalnie. Często takie wypowiedzi są stosowane wówczas, gdy brakuje argumentów merytorycznych. A chyba nikt nie lubi ostrych ataków personalnych.

Bo w mojej opinii poczułeś się jak Zawisza i okazałeś swoje niespotykane wręcz męstwo tylko, że ani sytuacja dobra, ani sprawa warta świeczki a efekt jest taki, że ... no właśnie jaki osiągnąłeś efekt?

Poczułem się jak rycerz ale broniący słowem pisanym nie konkretne osoby, tylko przestrzegania postanowień regulaminu. Masz mi to za złe? Zgłoś zatem jedną z moich wypowiedzi do moderatora, jeśli uważasz jedną lub więcej z nich za niewłaściwe. Nie obrażę się.

Moderator jest osobą która jest godna zaufania, co więcej ma odpowiedzialną pracę i nie może sobie tak po prostu kogoś zbanować.

O tak jasne.

Mam pełne zaufanie do moderatorów.

Dziwna sprawa (a właściwie było to do przewidzenia), że jeżeli usiłuję komuś pomóc, to jestem atakowany. Ja kończę już pisanie nie na temat, bo na te wypowiedzi również Michał może zareagować.

Proszę Cię nie lamentuj teraz. Trzeba było się zastanowić nad reakcją a nie działać z poziomu automatyzmu.

I cóż z tego że zadziałałem automatycznie? Myślę że jednak było warto. Na straży regulaminu niemal z automatu działałem w innych grupach, dzięki czemu zdobyłem zaufanie niektórych ludzi. A o to chyba chodzi.

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Dariusz Rorat:

Artur Kucharski:
Co to oznacza "wycieczka osobista". Kiedy się zaczyna i kiedy kończy? Odpowiedz mi na to pytanie.

Jest to wypowiedź skierowana do konkretnej osoby, na ogół atakująca tą osobę personalnie. Często takie wypowiedzi są stosowane wówczas, gdy brakuje argumentów merytorycznych. A chyba nikt nie lubi ostrych ataków personalnych.

I to jest ta definicja??? Czyli atak personalny jest wówczas gdy ktoś atakuje personalnie? - nie no teraz to już rozumiem.

Bo w mojej opinii poczułeś się jak Zawisza i okazałeś swoje niespotykane wręcz męstwo tylko, że ani sytuacja dobra, ani sprawa warta świeczki a efekt jest taki, że ... no właśnie jaki osiągnąłeś efekt?

Poczułem się jak rycerz ale broniący słowem pisanym nie konkretne osoby, tylko przestrzegania postanowień regulaminu. Masz mi to za złe? Zgłoś zatem jedną z moich wypowiedzi do moderatora, jeśli uważasz jedną lub więcej z nich za niewłaściwe. Nie obrażę się.

Niewłaściwe nie, ale zupełnie niepotrzebne to tak.

Dziwna sprawa (a właściwie było to do przewidzenia), że jeżeli usiłuję komuś pomóc, to jestem atakowany. Ja kończę już pisanie nie na temat, bo na te wypowiedzi również Michał może zareagować.

Proszę Cię nie lamentuj teraz. Trzeba było się zastanowić nad reakcją a nie działać z poziomu automatyzmu.

I cóż z tego że zadziałałem automatycznie? Myślę że jednak było warto. Na straży regulaminu niemal z automatu działałem w innych grupach, dzięki czemu zdobyłem zaufanie niektórych ludzi. A o to chyba chodzi.

Nie Darek, nie było warto, nie było sensu, nie ma żadnego efektu edukacyjnego, nie zdobyłeś żadnego zaufania - szczególnie biorąc pod uwagę kulturowość polaków gdzie "skarżenie" jest z klucza naganne, jak wspomniałem wcześniej było to zupełnie nie potrzebne. Bez względu na to ile ideologii sobie dorobisz do swojego działania.

Miłego

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Agnieszka G.:
A możecie wrócić do meritum? :) a nie drap, drap, drap :)

Ja mogę, ale meritum już jest załatwione i nic odkrywczego się nie pojawi - a drugi wątek mnie bardziej interesuje:)
Miłego