Radosław Ryszard Bielecki

Radosław Ryszard Bielecki Coach, Ekonomista
ehawioralny,
Mediator sądowy,
Certyfiko...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Mądry menadżer, właściciel wychodzi z założenia, że w Firmie potrafimy zrobić wszystko, a jeżeli czegoś nie potrafimy to wystarczy zatrudnić ludzi mających odpowiednią wiedzę, umiejętności i kompetencje. Im w takim przypadku zatrudnia lepszych od siebie.
Dzięki temu tak jak napisał Robert firma jest w stanie zarabiać
Juliusz P.

Juliusz P. Zarządzanie |
Nieruchomości |
Konstrukcja |
Produkcja | P...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych kandydatów?
Jak widać wystarczy wsadzić kij w mrowisko a otrzyma się temat rzekę. A dlaczego tak jest? Bo problem został postawiony w sposób nie ostry. Kto jest pracodawca? Kowalski, który prowadzi stragan na ryneczku i jest reprezentantem czystego wolnokonkurencyjnego kapitalizmu w formie przedmiotu gospodarczego, czy też kierownik lub dyrektor albo prezes jakiegoś szczebla podmiotu gospodarczego będącego wielką miedzy narodową korporacją ? Czy mówimy o zarządzaniu czy też o czystym kierowaniu pracownikami? Kto temu potencjalnemu "pracodawcy" i nie do końca zdefiniowanemu organizuje nabór kandydatów? On sam, czy też robi to za niego pośrednik robiąc medialną popelinę typu: "Przodujący lider rynku w swojej branży poszukuje......"? Kto ustala kryteria naboru? Kto i w oparciu o jakie kryteria dokonuje weryfikacji ich potencjalnych kompetencji. Czy pracownik ma być z rynku, czy też ogłoszenie jest po to, żeby zachować pozory tego, że nie chodzi o nepotyzm lub kumoterstwo. I tak dalej. Ten wątek jest niczym badania sowieckiego naukowca nad muchą. Naukowiec wyrywa owadowi parę odnuży i wydaje polecenie "mucha idzi" po wyrwaniu ostatniej pary odnuży mucha przestaje się poruszać. Naukowiec w kajeciku zapisuje wniosek "Po wyrwaniu ostatniej pary odnuży mucha straciła słuch". Niedawno, przed paru laty paru naukowców dostało nagrodę nobla z ekonomii w zakresie badań nad bezrobociem w funkcji nie zaspokojonych potrzeb pracowniczych w korporacjach. Wnioski są na miarę otrzymanej nagrody i powalają. Polecam tą tematykę. Ja kiedyś będąc bardzo zdesperowany brakiem pracy wysłałem aplikację, na zastępce jakiegoś kierowniczyny, do fabryki autobusów SOLARIS. W odpowiedzi, a dzisiaj to się rzadko zdarza będąc symptomem czasu i poziomu kultury, zostałem pisemnie poinformowany, iż chwilowo nie są w stanie zaproponować mi stanowiska odpowiadającego moim kwalifikacjom. Nie pozostało mi nic innego jak dokument oprawić w ramki i powiesić na ścianie obok dyplomów i certyfikatów, co też uczyniłem . Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Radosław Ryszard Bielecki

Radosław Ryszard Bielecki Coach, Ekonomista
ehawioralny,
Mediator sądowy,
Certyfiko...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Chciałby użyć takiego stwierdzenia które ciśnie mi się na usta patrząc na naszą dyskusję
Jaka jest klasa osób zarządzających taka jest klasa osób zatrudnianych

Pozdrawiam
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Przy czym pamiętać należy, że UMOWA co do zasady jest DWUSTRONNA. ;-))

Ryszard - trafne w 100%.
Radosław Ryszard Bielecki

Radosław Ryszard Bielecki Coach, Ekonomista
ehawioralny,
Mediator sądowy,
Certyfiko...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Zdecydowanie tak umowa zawsze jest 2 stronna :)
Praca nie jest karą przecież - ma ona dawać korzyść obu stronom.
Juliusz P.

Juliusz P. Zarządzanie |
Nieruchomości |
Konstrukcja |
Produkcja | P...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Grzegorz K.:
Przy czym pamiętać należy, że UMOWA co do zasady jest DWUSTRONNA. ;-))

Ryszard - trafne w 100%.

To epokowy i bezapelacyjny fakt Ryszard - trafny w 100%, i co najmniej wart nagrody nobla w kwestii preferencji kompetencyjnych pracodawców w wyborze pracowników. Nie bez wstydu muszę się przyznać, iż dobrą godzinę w ramach próby zawarcia umowy jednostronnej starałem się zmusić moją lewą rękę do zawarcia umowy z moją drugą prawą, jak mniemam, ręką. Niestety skutki tego epokowego eksperymentu stały się bardzo brzemienne. Otóż lewa ręka mi pokiwała jak hipokryta na "pa pa" wykonując rytmiczne ruchy w takt szlagieru "Kochanie jak się masz?", a prawa wykonała "sepuku", puku, puku, w moje łyse czoło wykazując tym czynem wyjątkową asertywność wobec moich poleceń służbowych co niechybnie może doprowadzić do jej dyscyplinarnego zwolnienia z pełnionych obowiązków. O dalszych skutkach eksperymentu poinformuje niechybnie.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Pod warunkiem, że kogokolwiek w grupie zarządzaniew temacie: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych ... taka informacja zainteresuje.

Mam wrażenie, że jest tu nieco "kierowniczyn", którzy zapewne sarkazmu i wysokich lotów dowcipu po prostu nie zrozumieją. Więc myślę, że dla dobra dyskusji jak również z szacunku dla innych warto pozostać z tym poziomem wypowiedzi o tonem ze sobą samym zastanawiając się jednocześnie, czy kwitek o zbyt wysokich kwalifikacjach nie był przypadkiem wymówką.

Na szczęście nawet z Goldenline jest umowa dwustronna, która mówi, że nie muszę, więc w przypadku dalszego rozwoju "tfórczosci", skorzystam z możliwości "ignoruj autora".
Juliusz P.

Juliusz P. Zarządzanie |
Nieruchomości |
Konstrukcja |
Produkcja | P...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

No cóż szczęśliwie już nie jestem i nie będę "kierowniczyną" i jak panienka się nie obrażam ignorując od lewej do prawej, jak mi się wydaje, że ktoś mi na odcisk nadepnął. Sam fakt pojęcia umowy jednostronej wydał mi się absurdalnie komicznym przyczynkiem do żartu, który skierowałem w swoją stronę. Ale jak ktoś lubi się obrażać to nie powinno mu się odbierać tej przyjemności. Wracając do wątku, to problem w dużej mierze wynika z pierwszego prawa socjologii określającego zależność pomiędzy każdą bazą i nadbudową z niej się wyłaniającą, która już w momencie zaistnienia staje się konserwatywna w stosunku do swoich korzeni. A zatem już od samego początku w nadbudowie pojawia się poczucie zagrożenia przed potencjalną konkurencją, która z bazy może się wyłonić, gdyż to ona będąc bliżej codziennych problemów pozostaje awangardowa. Drugim elementem wpływającym na preferowanie niższych kwalifikacji wśród potencjalnych pracowników jest postęp technologiczny, który trwa od początku rewolucji przemysłowej nieustannie zamieniając wykwalifikowanych rzemieślników w pracowników służących do obsługi linii technologicznych, do czego nie potrzeba wysokich kwalifikacji a kadra kierownicza wszelkiego stopnia to zazwyczaj 1- 10% całego personelu. Również wielkość firmy odgrywa znaczącą rolę, gdyż im firma mniejsza kadrowo, tym więcej kierowania a mniej zarządzania (przewaga funkcji taktycznej nad strategiczną). Trzecim elementem jest kurczący się rynek zbytu wynikający ze wzrostu kosztów pracowniczych będący pokłosiem osłony socjalnej, zdrowotnej i emerytalnej, przy jednoczesnym spadku siły nabywczej w funkcji braku wzrostu wynagrodzeń. (Produkujemy za drogo, żeby konkurować z tanim dalekim wschodem, ubywa nas w kraju i maleje nasza siła nabywcza gdy w tym samym czasie wzrasta masowość produkcji). Implikuje to stagnację na rynku pracy oraz preferowanie niższych kompetencji i kwalifikacji ze względu na brak takowych potrzeb.
Tomasz Stryszowski

Tomasz Stryszowski Business Unit
Manager, Automotive.

Sukce...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Często bywa tak, że pracownik kompetentny czyli taki który ma już doświadczenie w danej dziedzinie biznesu posiada pewne przyzwyczajenia które często ciężko zmienić. Wtedy w procesie rekrutacji bardziej istotne stają się cechy osobowościowe i intelektualne. Pracownik przeszkolony przez pracodawcę w wykonywaniu określonych zadań jest bardziej efektywny.
Polecam lekture z zagadnień teorii kapitału ludzkiego.
Juliusz P.

Juliusz P. Zarządzanie |
Nieruchomości |
Konstrukcja |
Produkcja | P...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Narodziny teorii kapitału ludzkiego zostały ogłoszone w 1960 roku przez T.W.Schultza, chociaż datę tę mógłby także wyznaczać moment ukazania się w październiku 1962 r. dodatkowego numeru „Journal of Political Economy” zatytułowanego „Investment in Human Being”. Kapital ludzki - pojęcie ekonomiczne, oznaczające zawarty w każdym człowieku i społeczeństwie jako całości zasób fachowej wiedzy, umiejętności, doświadczenia, zdrowia i energii życiowej. W kategoriach inwestycyjnych, poprzez jego ustawiczne szkolenie, ma w efekcie prowadzić do zmiany jakości. Ale też często bywa tak, że ta inwestycja jest mylona z indoktrynacją w aspektach handlowo - marketingowych nie jednej firmy, co w połączeniu z asertywnością jako cechą nabytą wraz z wiekiem może prowadzić do bardzo słusznego wniosku, iż lepszy handlowiec ala "tabularaza" niż doświadczony i asertywny, bo tego drugiego nie jest tak ławo "urobić". Ale to jest analiza naboru na przysłowiowe "mięso armatnie" i z pewnością się sprawdza w przypadku sprzedaży produktów przedmiotowych takich jak bułka, mebel czy samochód. Gdy zaczyna się proces sprzedaży produktów "inwestycyjnych" lub usługowych, jak na przykład zarządzanie procesem inwestycyjnym w budownictwie, związanych z wyrafinowanym procesem uzgodnień technicznych to zaczyna się problem, bo taka "przeszkolona" "tabularaza" ni jak sobie nie poradzi ze szczegółowymi uzgodnieniami technicznymi, a co dopiero z takim zaprezentowaniem produktu, by skutecznie pokonać konkurencję. Znam ten problem, bo przez dobrą dekadę zajmowałem się decentralizacją przygotowania centralnego ogrzewania i ciepłej wody w budownictwie wielorodzinnym i taki handlowiec po przeszkoleniu potrafił jedynie uzgodnić termin spotkania, na którym całe uzgodnienia i obronę projektu za niego musiałem zrobić. Tutaj zaczyna działać prawo Kopernika traktujące o tym, iż słaby pieniądz wypycha z rynku mocny pieniądz, bo jak już w poprzednim poście napisałem w wyniku postępu technologicznego maleje zapotrzebowanie na kwalifikacje i doświadczenie.
Jan P.

Jan P. trener i doradca
biznesowy

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Radosław Ryszard Bielecki:
Chciałby użyć takiego stwierdzenia które ciśnie mi się na usta patrząc na naszą dyskusję
Jaka jest klasa osób zarządzających taka jest klasa osób zatrudnianych

Pozdrawiam

I dlatego bardziej trafne byłoby pytanie wiodące: Dlaczego niektórzy pracodawcy .... ?

A może też dlatego, że mamy w Polsce "drapieżny kapitalizm" i stosunkowo wysokie koszty pracy, i w związku z tym pracownik mniej kompetentny taniej kosztuje, dłużej można go utrzymać w firmie, łatwiej nim manipulować ...
pozdrowienia
Radosław Ryszard Bielecki

Radosław Ryszard Bielecki Coach, Ekonomista
ehawioralny,
Mediator sądowy,
Certyfiko...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Jan poruszyłeś najistotniejszą kwestię która nie padła do tej pory i na którą nikt nie zwrócił uwagi "drapieżny kapitalizm" i koszty pracy. Bo jak wymagać od pracodawcy kupienia kompetencji jeżeli prowadzi on swój biznes na minimalnych marżach, ledwo go stać na utrzymanie firmy - a przecież ryzykując własne pieniądze chciałby coś z tego mieć dla siebie. To może być przyczyna wybieranie mnie kompetentnych, miernych u bez polotu. Tacy ludzie zapewnią takiej firmie przetrwanie. Ale często ten właściciel po prostu nie ma wizji przyszłości. Nie wiem jak będzie wyglądała jego firma za rok dwa lata pięć lat.
To już sprawa pracowników czy chcą wiązać się z taka firmą ... a jeżeli tak to zgadzają się w pełni na proponowane warunki. I znów zasada kontraktu obu stron i umowy wzajemnej.
Pozdrawiam
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Ja dwukrotnie spotkałem się z sytuacją, w której rozmawiałem potem z potencjalnym pracodawcą z zupełnie innej perspektywy. Wtedy pytałem - czemu nie dostałem pracy. Słyszałem - człowieku z Twoimi kompetencjami u nas na tym stanowisku po miesiącu byś się zanudził, sfrustrował i chciał odejść. I w tych przypadkach po "obejrzeniu" tego tła przyznałem rację obu niedoszłym pracodawcom. I chyba nie ma w tym wielkiej filozofii i makroekonomii a zdrowy pragmatyzm. "Nie mnóżmy bytów bez potrzeby", że potnę brzytwą niektóre wyjaśnienia.
Juliusz P.

Juliusz P. Zarządzanie |
Nieruchomości |
Konstrukcja |
Produkcja | P...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

1. Skoro niektórzy pracodawcy nie poszukują ludzi wykwalifikowanych i kompetentnych, co stanowi ~90% rynku pracy, to po co w projektach rekrutacyjnych robią festiwal wymagań i oczekiwań wobec potencjalnych kandydatów?
2. Skoro brak jest rynku na kwalifikacje i kompetencje to po co komu festiwal szkoleń i edukacja?Juliusz P. edytował(a) ten post dnia 20.03.13 o godzinie 11:17
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Juliusz P.:
1. Skoro niektórzy pracodawcy nie poszukują ludzi wykwalifikowanych i kompetentnych, co stanowi ~90% rynku pracy, to po co w projektach rekrutacyjnych robią festiwal wymagań i oczekiwań wobec potencjalnych kandydatów?

Eżeli wymagania dla nas śa podłogą to widocznie dla pracodawcy sufitem. Trzeba to brać pod uwagę.
2. Skoro brak jest rynku na kwalifikacje i kompetencje to po co komu festiwal szkoleń i edukacja?

Żeby pochwalić się wydaniem środków z UE.
Juliusz P.

Juliusz P. Zarządzanie |
Nieruchomości |
Konstrukcja |
Produkcja | P...

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

No i tym sposobem w obu tak postawionych kwestiach wróciliśmy do pierwszego prawa socjologi.
Krzysztof Multon

Krzysztof Multon specjalista ds.
beznadziejnych

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

LĘK. Albo nieumiejętność dostrzeżenia tego kompetentnego.

A tak na marginesie... Co to za przyjemność wziąć gotowca? A sami nie potrafią zrobić? ... Z moich obserwacji wynika, ze niestety, nie potrafią.

konto usunięte

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych?
Osoby o pewnym już doświadczeniu zawodowym, uczestniczący w szkoleniach i kursach podnoszących ich kwalifikacje dosyć często stawiają większe, nawet zdecydowanie większe wymagania od ewentualnego pracodawcy, niż osoby dopiero zaczynające swoją drogę zawodową lub chcące znaleźć jakąkolwiek pracę, przy całkowitej nawet zmianie dotychczasowej ścieżki zawodowej. Nowego, mniej wymagającego od pracodawcy pracownika można tak umotywować, że bez problemu będzie wykonywał swoje obowiązki, z jakim skutkiem to inna sprawa, przy świadomości, że może być zmieniony na kogoś innego, a jednocześnie będzie on zobowiązany do szeroko pojętej "wdzięczności" wobec zatrudniającej go osoby. Inną sprawą jest zatrudnianie w miejsce zwalnianych lub "poziomo awansowanych" pracowników nowych osób, często krewnych czy znajomych, o kompetencjach których trudno czasami mówić. Niestety.
Tomasz P.

Tomasz P.
usługi/produkcja/spr
zedaż

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Radosław Ryszard Bielecki:
Chciałby użyć takiego stwierdzenia które ciśnie mi się na usta patrząc na naszą dyskusję
Jaka jest klasa osób zarządzających taka jest klasa osób zatrudnianych

Pozdrawiam
Jak widać opinie Radosława i Krzysztofa choć w odmiennej formie sprowadzają się do jednego - nie wszyscy to mają choć chcieliby mieć, nie wszyscy mogą, choć mogliby mieć. Albo to się ma albo nie ma.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych...

Krzysztof W.:
Dlaczego pracodawcy wybierają mniej kompetentnych?
Osoby o pewnym już doświadczeniu zawodowym, uczestniczący w szkoleniach i kursach podnoszących ich kwalifikacje dosyć często stawiają większe, nawet zdecydowanie większe wymagania od ewentualnego pracodawcy, niż osoby dopiero zaczynające swoją drogę zawodową lub chcące znaleźć jakąkolwiek pracę, przy całkowitej nawet zmianie dotychczasowej ścieżki zawodowej. Nowego, mniej wymagającego od pracodawcy pracownika można tak umotywować, że bez problemu będzie wykonywał swoje obowiązki, z jakim skutkiem to inna sprawa, przy świadomości, że może być zmieniony na kogoś innego, a jednocześnie będzie on zobowiązany do szeroko pojętej "wdzięczności" wobec zatrudniającej go osoby. Inną sprawą jest zatrudnianie w miejsce zwalnianych lub "poziomo awansowanych" pracowników nowych osób, często krewnych czy znajomych, o kompetencjach których trudno czasami mówić. Niestety.


Czyli wychodzi na to, że nie ma co podnosić kwalifikacji, bo w razie W jesteśmy na straconej pozycji w porównaniu do mniej kompetentnego.

Następna dyskusja:

Dlaczego pracodawcy nie chc...




Wyślij zaproszenie do