Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Perfekcjonista ladnie brzmi ,ale juz synonimy to cechy nie bardzo
Wedlug mnie nie ma sensu byc tak zwanym perfekcjonista .Szkoda zyciowej energii;)

http://synonim.net/synonim/perfekcjonista

konto usunięte

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Czeslaw K.:
jak zwykle pulapka ogolnikow ... bycie perfekcjonista, ma jak najbardziej sens, w wielu przypadkach. Przyklady:
mechanik samolotow (albo wolisz, zeby tam cos bylo nie calkiem perfekt?? :) chirurg, muzyk, pisarz, naukowiec (chemia, matematyka) murarz, architekt, rzemioslo ogolnie.
Bez sensu jest natomiast, egzekwowanie jakiejs perfekcji od menadzera, psychologa, wizjonera, biznesmena, szczegolnie przy start up.

Ogolnie, kazdy czlowiek, kazda czastka stworzenia, jest perfekcyjnym uzupelnieniem calosci. Jak w puzzle, nie ma czastek gorszych i lepszych, sa jedynie niezbedne, dla perfekcyjnej calosci. Wszystko inne, to sztuczne, umowne dywagacje


Czesiu najpierw trzeba dobrze ustalic kim jest perfekcjonista ..
np pedant ?Lubisz takich ? Ja nie

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Czeslaw K.:
Malgorzata A.:
Czesiu najpierw trzeba dobrze ustalic kim jest perfekcjonista ..
zgadza sie oraz ustalic ... jak wyzej, gdzie perfekcja jest sensowna, a gdzie nie ... Najpierw czytac (uwaznie, ze zrozumieniem) pozniej pisac
np pedant ?Lubisz takich ? Ja nie
to znow zalezy ... (jak wyzej)
Gosiu, majac do wyboru, do ktorego samolotu wolisz wsiasc - tam gdzie pracuja mechanicy pedanci, perfekcjonisci. Czy tam gdzie jacys marzyciele, pograzeni w "tworczym chaosie", moze jeszcze powolujacy sie na Allaha ... od ktorego przeciez i tak wszystko zalezy.
Wolisz chirurga, ktory bedzie Cie tworczo, bardziej na intuicje kroil? ... itd.

Czyli nalezy jedynie umec odrozniac, gdzie perfekcja jest konieczna, a gdzie destruktywna, czy bez sensu ... jak ogolnikowy temat tego watkuTen post został edytowany przez Autora dnia 06.06.15 o godzinie 16:50
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Bogdan Zbigniew K.:
Bycie perfekcjonistą nie ma sensu, ponieważ nie jest to możliwe do osiągnięcia.
Dlaczego?
Perfekcja oznacza stan idealny i doskonały, bez wad. Czy więc można taki stan osiągnąć?

Jeżeli perfekcja to dostarczenie właściwego produktu, we właściwej ilości, we właściwym stanie, do właściwego miejsca, we właściwym czasie, do właściwego klienta, po właściwych kosztach/cenie to dlaczego bycie perfekcjonista jest bez sensu. (to również definicja logistyki)
Jaka jest przyjemność jedzenia tortu weselnego miesiąc po uroczystości ? Widocznie to różnica mentalna :-))) i tylko z tą różnicą się zgadzam.
T. Harv Eker w swojej książce “Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie”

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

dodatkowa uwaga zupelnie na marginesie -
Niegdys (powiedzmy z poczatkiem tego wieku) w pracy wazna byla doskonalosc (w tle - perfekcjonizm) - i tego poszukiwano wsrod pracownikow (pozostawiam na boku ponizajace uwagi osmieszajace mniej kluczowe stanowiska).
Dzisiaj sytuacja sie zmienila i teraz poszukuje sie pracownika wyjatkowego. Nikt nie glosi wyzszosci perfekcjonizmu nad nieperfekcjonizmem. Jednakze nie po to, aby twierdzic, ze ta cecha nie ma sensu, ale aby podkreslic ewolucje oczekiwan na jeszcze wyzszy etap.
W pracy jestesmy wszyscy porownywalni. Juz posiadanie cechy perefekcja nie wystarczy i nie dlatego powinismy ja odrzucic, i twierdzic, ze jest ona bez sensu.
Dzisiaj perfekcjonista jezeli nie bedzie wyjatkowy - nie bedzie najlepszy.
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Czasem ma sens, czasem nie ma. Po co być i robić wszystko na perfect skoro nabijemy nadmiar wysiłku, a potem tego nie docenią. Lub będą oczekiwać naszego perfekcyjne zaangażowania zawsze i wszędzie.

Coś jest perfekcyjne, tzn że wymaga znacznie większego nakładu pracy w stosunku do czegoś dobrego i normalnego. Ja tam już spotkałem się nie raz z tym że perfekcyjność nie jest doceniona ( nie mylić z partactwem, niechlujstwem, powierzchownością ). U nas w PL liczy się jeszcze ilość, cena, szybkość.

Przykład - po co komuś perfekcyjne stereo, skoro nie interesuje go muzyka. Dopłacić do perfekcji trzeba sporo :) , a efekt między dobrym a perfekcyjnym, dla przeciętnego człowieka jest nie opłacalny.

Tak ogòlnikowo napisałem.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Marta P.:
dodatkowa uwaga zupelnie na marginesie -
Niegdys (powiedzmy z poczatkiem tego wieku) w pracy wazna byla doskonalosc (w tle - perfekcjonizm) - i tego poszukiwano wsrod pracownikow (pozostawiam na boku ponizajace uwagi osmieszajace mniej kluczowe stanowiska).
Dzisiaj sytuacja sie zmienila i teraz poszukuje sie pracownika wyjatkowego. Nikt nie glosi wyzszosci perfekcjonizmu nad nieperfekcjonizmem. Jednakze nie po to, aby twierdzic, ze ta cecha nie ma sensu, ale aby podkreslic ewolucje oczekiwan na jeszcze wyzszy etap.
W pracy jestesmy wszyscy porownywalni. Juz posiadanie cechy perefekcja nie wystarczy i nie dlatego powinismy ja odrzucic, i twierdzic, ze jest ona bez sensu.
Dzisiaj perfekcjonista jezeli nie bedzie wyjatkowy - nie bedzie najlepszy.

Comparaison n'est pas raison - jak mawiają Francuzi.

Wyjątkowość ma sens tylko wówczas, jeśli sprowadza się do wyjątkowo skutecznego generowania zysku. W przeciwnym razie jest zbędna.
A skoro w większości przypadków pracownik ma realizować zadania zgodnie z wyznaczonymi normami, wyjątkowość oznacza tylko większą wydajność. Czyli nic szczególnego de facto.

Tymczasem perfekcjonizm - powtórzę - sprawdza się w profesjach ekskluzywnych oraz tam, gdzie kunszt wykonania stanowi o wartości usługi/produktu.
Jeśli mam do wyboru manikiurzystkę dobrą i perfekcyjną - wybieram perfekcyjną. To samo dotyczy glazurnika, krawca, jubilera, fotografa itp.. Perfekcja czyni ich pracę pożądaną i cenioną na rynku. Perfekcja wyznacza renomę.

Natomiast perfekcyjnych menadżerów, trenerów/nauczycieli, urzędników, sprzedawców, kasjerów itp. po ludzku i zwyczajnie żałuję, bo perfekcja jest w ich usługach zbyteczna, a nawet szkodliwa (w tym dla nich).

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Magdalena T.:
>
Tymczasem perfekcjonizm - powtórzę - sprawdza się w profesjach ekskluzywnych oraz tam, gdzie kunszt wykonania stanowi o wartości usługi/produktu.
Jeśli mam do wyboru manikiurzystkę dobrą i perfekcyjną - wybieram perfekcyjną. To samo dotyczy glazurnika, krawca, jubilera, fotografa itp.. Perfekcja czyni ich pracę pożądaną i cenioną na rynku. Perfekcja wyznacza renomę.

Natomiast perfekcyjnych menadżerów, trenerów/nauczycieli, urzędników, sprzedawców, kasjerów itp. po ludzku i zwyczajnie żałuję, bo perfekcja jest w ich usługach zbyteczna, a nawet szkodliwa (w tym dla nich).


Moze wiec zaznacze informacje, ktora wydawala sie tak oczywista, ze pominelam w swojej wypowiedzi.
Matryca - lub jak kto woli macierz Eisenhowera dzieli nasza aktywnosc na Pilne/ Wazne i ich przeciwnosci (w uproszczeniu).
Jezeli pracownik jest perfekcjonista w dziedzinie "Wazne" - tzn, ze posiada ceche pozytywna i jak najbardziej poszukiwana na rynku pracy.
Jezeli pracownik jest perfekcjonista w dziedzinie "Niewazne" (Mniej wazne) jest to wada i strata czasu tak dla pracownika jak i jego otoczenia.

Kryterium - "stanowisko", nie ma tutaj nic do rzeczy (bez wzgledu na to, ile razy zostanie ten aspekt powtorzony)

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Marta P.:
Moze wiec zaznacze informacje, ktora wydawala sie tak oczywista, ze pominelam w swojej wypowiedzi.
I słusznie, bo to ma zerowy związek z tematem.
Matryca - lub jak kto woli macierz Eisenhowera dzieli nasza aktywnosc na Pilne/ Wazne i ich przeciwnosci (w uproszczeniu).
Jezeli pracownik jest perfekcjonista w dziedzinie "Wazne" - tzn, ze posiada ceche pozytywna i jak najbardziej poszukiwana na rynku pracy.
Jezeli pracownik jest perfekcjonista w dziedzinie "Niewazne" (Mniej wazne) jest to wada i strata czasu tak dla pracownika jak i jego otoczenia.

Kryterium - "stanowisko", nie ma tutaj nic do rzeczy (bez wzgledu na to, ile razy zostanie ten aspekt powtorzony)
Brak związku z tematem. Aczkolwiek będę zobowiązana, jeśli rozwinie Pani kwestię relacji perfekcji i priorytetu.
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

" Perfekcyjna Pani domu " Prowadząca ten program jest ofiarą dążenia do perfekcji. Co gorsze, terroryzuje tym innych ludkòw ;
Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.06.15 o godzinie 22:34

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Czeslaw K.:
Ja spotkałem sztywnego młodego faceta ( małomówny i regulaminowy ) który zaliczył wpadkę swoich podwładnych-drużyny, bo był ponoć wyluzowany itd. Jak dostał nagranę, może nawet jakąś degradację, cięcia premii, to od tamtej pory wykonywał wszystko na wzór wzorów i regulaminu pracy. Do przesady. Stał się perfekcjonistá.

U niego np gdy w czasie całej doby były określone zegarkiem akcje-obowiázki , to były wykonywane co do minuty. Naprawdę nie pamiętam by choć raz coś przegapił, przespał, przeoczył, czegoś niedociągnął . W czasie gdy jego koledzy np spali sobie z nudów, a nie powinni.

On stał się perfekcjonistá poprzez wpadkę i i jej konsekwencje.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.06.15 o godzinie 15:19

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Czeslaw K.:
A wiecie, jak wyglada strajk wloskich celnikow? Po prostu zaczynaja pracowac 100% wg przepisow, czyli perfekt ...
Juz po paru godzinach, sa przez to zatory, milionowe straty i jeszcze nalezy im sie premia, pochwala, za sumiennie wykonywana prace, obowiazki. Tylko insiderzy wiedza, co jest grane i odpowiednio reaguja, life
U nich i np Austrii jest super. Zero problemów na granicy. Jedzie się bez zatrzymania. Na PL-CZ zawsze jakieś kontrole i przeciągnięcia, a Austria, Włochy ...nawet nie wiadomo kiedy już jesteśmy na ich obszarze.Przynajmniej ja tak miałem zawsze.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Dlaczego bycie perfekcjonistą nie ma sensu.

Czeslaw K.:
Marcin S.:
U nich i np Austrii jest super. Zero problemów na granicy. Jedzie się bez zatrzymania. Na PL-CZ zawsze jakieś kontrole i przeciągnięcia, a Austria, Włochy ...nawet nie wiadomo kiedy już jesteśmy na ich obszarze.Przynajmniej ja tak miałem zawsze.
Tu chodzi o celnikow, nie tych od prywatnych turystow, choc i oni moga zatory spowodowac. Podalem jako przyklad, gdzie perfekcja moze byc destruktywna, kontraproduktywna, choc nie bezsensowna ...
Nie nazywałabym tego perfekcją, lecz skrupulatnością, sumiennością.

Perfekcyjnie to można wykonać salto/zagrać etiudę itp., natomiast kontrolę przeprowadza się dokładnie/skrupulatnie/sumiennie.

edit: kontrola perfekcyjna - czyli docelowy ideał - musiałaby być skuteczna i błyskawiczna zarazem ;) Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.06.15 o godzinie 18:32



Wyślij zaproszenie do