Temat: Deadline

Jak reagujecie na przekroczony deadline przez dostawcę usługi/produktu?

konto usunięte

Temat: Deadline

Jeśli nie było wcześniejszego uprzedzenia i planu awaryjnego zaakceptowanego przez odbiorcę to jest to dla mnie dyskwalifikacja

konto usunięte

Temat: Deadline

Wg moich zasad (a tak jestem zwykle poukładana z klientami), jesli wykonawca nie daje mi info o opóxnieniach znaczy się, że jest ok.
Jeśli nie poinformował i nie dotrzymał terminu... no to sorry...
konsekwencje...
Kasia K.

Kasia K. Prezes , Exclusive
Designers

Temat: Deadline

Dobra komunikacja i odpowiedzialność z obu stron, to chyba główne zasady takiej współpracy w moim przypadku. Jeśli zaistnieje taka sytuacja to ma dwa aspekty- pierwszy to brak zaufania w przyszłą współpracę i poczucie braku profesjonalizmu wykonawcy, a drugi czy to zaniedbanie skutkowało komplikacjami w moich projektach. Przeważnie jest niestety tak, że terminy obowiązują też mnie, więc kladzie to się cieniem na wszystko. W dobie dzisiejszej techniki i możliwości kontaktu jeśli ktoś nie wysili się na uprzedzenie, trudno jest zrozumieć takie podejście .

konto usunięte

Temat: Deadline

Michał Ksiądzyna:
Jak reagujecie na przekroczony deadline przez dostawcę usługi/produktu?

Jeżeli usługa/projekt jest kluczowa lub bardzo istotna dla zamawiającego powinien on skorzystać z doświadczeń PMa, który takie rzeczy na pewno weźmie pod uwagę w analizie planów.

Dopóki przekroczenie terminu jest uzasadnione, nie dało się go uniknąć i zostałem o tym wcześniej poinformowany - nie reaguję gwałtownie. Wpp tak ;>
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Deadline

Dokładnie tak.
Jesli przekroczenie jest komunikowane i zaakceptowane - nie ma sprawy.
Nie wybaczam przekroczenia terminu i udawania, że jest się poza zasięgiem :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Deadline

Najpierw chciałbym wiedzieć dlaczego termin zostal przekroczony. Potem dopiero zastanawiam się czy powód to zanidbanie, bład na lini klient dostawca, czy może wypadek losowy. Od tego uzależniam swoją reakcję.

Dyskwalifikowanie kogo kolwiek bez zbadania przyczyn to podejście mało dojrzałe i w mojej ocenie nie biznesowe. Ponadto, każda sytuacja "kryzysowa" jest idealnym momentem do tego, żeby usprawnić współpracę z klientem a nie się na niego obrażać i dyskwailifikować.

Zadziwia mnie podejście "nie sprzedazowe" wobec klienta. Coś się stało i zrywamy kontakty. Bez sensu.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Deadline

Jak dostawca mówi o tym na "dzień przed" to jest to ostatni raz kiedy to mówi. Sytuacje tego typu wynikaja tylko i wyłącznie z podejścia do realizacji zlecenia. Jak ktoś podchodzi poważnie to i zarządza ryzykiem (w tym opóźnień) i informuje o ewentualnych odstępstwach i powodach - wtedy nie ma problemu, bo poślizgnąć się zawsze można. Poza tym jeżeli jest raportowany przebieg realizacji usługi to wiemy od razu jak sprawy wyglądaja, a jak nie wyglądają. Najgorsze jest podejście "zrobi się" po czym następuję cisza...
Ewa M.

Ewa M. Who knows where the
time goes

Temat: Deadline

Jesli firma przekroczy termin i nie kwapi się z wyjaśnieniami to czy taka firma może być uważana za profesjonalną? Absolutnie nie.

konto usunięte

Temat: Deadline

Jeśli temat jest istotny (bo rozumiem, ze nie o duperele chodzi), to przed upływem terminu (pomijając to, ze i tak jesteśmy w kontakcie) sam się dopytuję, czy wszystko jest ok.
Ryzyko nagłego niedotrzymania jest wtedy minimalne.
A może się zdarzyć, ze stało się coś poważnego i - pomimo wszystko - ludzie mieli naprawdę ważniejsze sprawy na głowie (np. pożar albo brak prądu), niz zawiadamianie o możliwości przekroczenia terminu.

Temat: Deadline

Jeśli dochodzi do przekroczenia terminów - nieważne w jakiej sprawie , to gdzie w takim razie prawidłowy kontakt z kontrahentem ??
Czyli komunikacja obustronna zawodzi niestety - a to już brak profesjonalizmu.
I to znowu z obu stron.
Co innego stały nadzór , a co innego płynne kontrolowanie przebiegu transakcji ( tak to nazwijmy roboczo).
Pozdrawiam

Temat: Deadline

błądzić rzeczą ludzką, nawet w biznesie
poznanie przyczyny, info zwrotne, przeprosiny i cała naprzód
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Deadline

Piotr T. Ł.:
Jeśli temat jest istotny (bo rozumiem, ze nie o duperele chodzi), to przed upływem terminu (pomijając to, ze i tak jesteśmy w kontakcie) sam się dopytuję, czy wszystko jest ok.
Ryzyko nagłego niedotrzymania jest wtedy minimalne.
A może się zdarzyć, ze stało się coś poważnego i - pomimo wszystko - ludzie mieli naprawdę ważniejsze sprawy na głowie (np. pożar albo brak prądu), niz zawiadamianie o możliwości przekroczenia terminu.
Cieszy mnie Piotrek Twoje podejście. Zgadzam się z nim w 100%. Życie jest bardziej skomplikowane niż "chcieć- niechcieć" klienta.

Pozdrawiam
Agnieszka Kaniecka

Agnieszka Kaniecka Kierownik sprzedaży
i marketingu sieci
ApartHoteli

Temat: Deadline

Tworząc projekt zakładamy pewien margines czasowy. Nie możemy przecież w 100% ufać dostawcom a nasza praca nie może opierać się na gaszeniu pożarów spowodowanych przez zaniedbania drugiej firmy.
Uważam tez jak przedmówca, że jeśli sprawa jest ważna a niedotrzymanie terminu może spowodować katastrofę projektu - powinniśmy być w stałym kontakcie z dostawcą.

Firma która nie dotrzymała terminu nie uprzedziła o tym - sorry - traci klienta.

Choć jeśli w grę wchodzą duże korporacje rzadko dostawca nawala. Wręcz często się kontaktuje w celu utrzymania współpracy z kluczowymi klientami.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Deadline




Wyślij zaproszenie do