Michał Ksiądzyna games
konto usunięte
Temat: Deadline
Jeśli nie było wcześniejszego uprzedzenia i planu awaryjnego zaakceptowanego przez odbiorcę to jest to dla mnie dyskwalifikacjakonto usunięte
Temat: Deadline
Wg moich zasad (a tak jestem zwykle poukładana z klientami), jesli wykonawca nie daje mi info o opóxnieniach znaczy się, że jest ok.Jeśli nie poinformował i nie dotrzymał terminu... no to sorry...
konsekwencje...
Kasia
K.
Prezes , Exclusive
Designers
Temat: Deadline
Dobra komunikacja i odpowiedzialność z obu stron, to chyba główne zasady takiej współpracy w moim przypadku. Jeśli zaistnieje taka sytuacja to ma dwa aspekty- pierwszy to brak zaufania w przyszłą współpracę i poczucie braku profesjonalizmu wykonawcy, a drugi czy to zaniedbanie skutkowało komplikacjami w moich projektach. Przeważnie jest niestety tak, że terminy obowiązują też mnie, więc kladzie to się cieniem na wszystko. W dobie dzisiejszej techniki i możliwości kontaktu jeśli ktoś nie wysili się na uprzedzenie, trudno jest zrozumieć takie podejście .konto usunięte
Temat: Deadline
Michał Ksiądzyna:
Jak reagujecie na przekroczony deadline przez dostawcę usługi/produktu?
Jeżeli usługa/projekt jest kluczowa lub bardzo istotna dla zamawiającego powinien on skorzystać z doświadczeń PMa, który takie rzeczy na pewno weźmie pod uwagę w analizie planów.
Dopóki przekroczenie terminu jest uzasadnione, nie dało się go uniknąć i zostałem o tym wcześniej poinformowany - nie reaguję gwałtownie. Wpp tak ;>
Dagmara
D.
Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...
Temat: Deadline
Dokładnie tak.Jesli przekroczenie jest komunikowane i zaakceptowane - nie ma sprawy.
Nie wybaczam przekroczenia terminu i udawania, że jest się poza zasięgiem :)
Artur
Kucharski
Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm
Temat: Deadline
Najpierw chciałbym wiedzieć dlaczego termin zostal przekroczony. Potem dopiero zastanawiam się czy powód to zanidbanie, bład na lini klient dostawca, czy może wypadek losowy. Od tego uzależniam swoją reakcję.Dyskwalifikowanie kogo kolwiek bez zbadania przyczyn to podejście mało dojrzałe i w mojej ocenie nie biznesowe. Ponadto, każda sytuacja "kryzysowa" jest idealnym momentem do tego, żeby usprawnić współpracę z klientem a nie się na niego obrażać i dyskwailifikować.
Zadziwia mnie podejście "nie sprzedazowe" wobec klienta. Coś się stało i zrywamy kontakty. Bez sensu.
Pozdrawiam
konto usunięte
Temat: Deadline
Jak dostawca mówi o tym na "dzień przed" to jest to ostatni raz kiedy to mówi. Sytuacje tego typu wynikaja tylko i wyłącznie z podejścia do realizacji zlecenia. Jak ktoś podchodzi poważnie to i zarządza ryzykiem (w tym opóźnień) i informuje o ewentualnych odstępstwach i powodach - wtedy nie ma problemu, bo poślizgnąć się zawsze można. Poza tym jeżeli jest raportowany przebieg realizacji usługi to wiemy od razu jak sprawy wyglądaja, a jak nie wyglądają. Najgorsze jest podejście "zrobi się" po czym następuję cisza...
Ewa
M.
Who knows where the
time goes
Temat: Deadline
Jesli firma przekroczy termin i nie kwapi się z wyjaśnieniami to czy taka firma może być uważana za profesjonalną? Absolutnie nie.konto usunięte
Temat: Deadline
Jeśli temat jest istotny (bo rozumiem, ze nie o duperele chodzi), to przed upływem terminu (pomijając to, ze i tak jesteśmy w kontakcie) sam się dopytuję, czy wszystko jest ok.Ryzyko nagłego niedotrzymania jest wtedy minimalne.
A może się zdarzyć, ze stało się coś poważnego i - pomimo wszystko - ludzie mieli naprawdę ważniejsze sprawy na głowie (np. pożar albo brak prądu), niz zawiadamianie o możliwości przekroczenia terminu.
Temat: Deadline
Jeśli dochodzi do przekroczenia terminów - nieważne w jakiej sprawie , to gdzie w takim razie prawidłowy kontakt z kontrahentem ??Czyli komunikacja obustronna zawodzi niestety - a to już brak profesjonalizmu.
I to znowu z obu stron.
Co innego stały nadzór , a co innego płynne kontrolowanie przebiegu transakcji ( tak to nazwijmy roboczo).
Pozdrawiam
Jarek Ł. Manager
Temat: Deadline
błądzić rzeczą ludzką, nawet w biznesiepoznanie przyczyny, info zwrotne, przeprosiny i cała naprzód
Artur
Kucharski
Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm
Temat: Deadline
Piotr T. Ł.:Cieszy mnie Piotrek Twoje podejście. Zgadzam się z nim w 100%. Życie jest bardziej skomplikowane niż "chcieć- niechcieć" klienta.
Jeśli temat jest istotny (bo rozumiem, ze nie o duperele chodzi), to przed upływem terminu (pomijając to, ze i tak jesteśmy w kontakcie) sam się dopytuję, czy wszystko jest ok.
Ryzyko nagłego niedotrzymania jest wtedy minimalne.
A może się zdarzyć, ze stało się coś poważnego i - pomimo wszystko - ludzie mieli naprawdę ważniejsze sprawy na głowie (np. pożar albo brak prądu), niz zawiadamianie o możliwości przekroczenia terminu.
Pozdrawiam
Agnieszka
Kaniecka
Kierownik sprzedaży
i marketingu sieci
ApartHoteli
Temat: Deadline
Tworząc projekt zakładamy pewien margines czasowy. Nie możemy przecież w 100% ufać dostawcom a nasza praca nie może opierać się na gaszeniu pożarów spowodowanych przez zaniedbania drugiej firmy.Uważam tez jak przedmówca, że jeśli sprawa jest ważna a niedotrzymanie terminu może spowodować katastrofę projektu - powinniśmy być w stałym kontakcie z dostawcą.
Firma która nie dotrzymała terminu nie uprzedziła o tym - sorry - traci klienta.
Choć jeśli w grę wchodzą duże korporacje rzadko dostawca nawala. Wręcz często się kontaktuje w celu utrzymania współpracy z kluczowymi klientami.
Następna dyskusja: