Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?
Nie, ja nie jestem wybitnym umysłem, u radzę sobie jako tako z trzema językami.Ale mam znajomych o IQ powyżej 140, którzy nie potrafili opanować nawet rosyjskiego
Lidia K. +
konto usunięte
Joanna Szlezak:
Marek -ale czegos nei rozumiem - to ze ja studiowalam w zagranicznej uczelni wynikalo tylko i wylacznie z mojego wysilku, ktory wlozylam w ta cala zabawe- kazdy na moim miejscu mogl zrobic to samo. Ok jest pewien odsetek osob, ktore nie mialy takich mozliwosci startu ale oni mieszcza sie w mniejszosci. Pozostali albo odwazyli sie ruszyc ze slodkich pieleszy mamusi/akademika albo nie. Dalej jestem przekonana, ze opanowanie angielskiego to jest kwestia determinacji i decyzji jak wiekszsc spraw w naszym zyciu. Zasada im wiecej masz do zrobienia tym wiecej masz czasu chyba naprawde dziala.
Macrc - masz racje polski nie jest kwestia 3 m-cy ale nie rozmawiamy o polskim chinskim czy arabskim ( w jakiej kolwiek wersji) tylko o angielskim, ktory stal sie jezykiem miedzynarodowym wlasnie dlatego, ze jest malo skomplikowany na poziomie podstawowym
A
Marek Kuraś:
Najbardziej lubię podejście osób które miały ten komfort by studiować na zagranicznej uczelni.
Dla Was znajomość języka jest czymś oczywistym.
Niestety jest wiele osób które z różnych przyczyn nie miały możliwości mieć zbyt wielu styczności z obcym językiem, a ich obecna praca nie pozwala czasowo na zajęcie się tym tematem.
Mogę zgodzić się ze stwierdzeniem że języka angielskiego w stopniu podstawowym można nauczyć się w 3 miesiące - ale to przy założeniu że ma się na to czas...
Artur
Pawłowski
Likwidator spółek HR
konsultant,doradca,
wykładowca, mena...
konto usunięte
Marc Mosley:No to biznes trzeba robić z płotkami i "po polsku".
Tu nie ma rekinow> Piotr K.:
konto usunięte
Marek -ale czegos nei rozumiem - to ze ja studiowalam w zagranicznej uczelni wynikalo tylko i wylacznie z mojego wysilku, ktory wlozylam w ta cala zabawe- kazdy na moim miejscu mogl zrobic to samo. Ok jest pewien odsetek osob, ktore nie mialy takich mozliwosci startu ale oni mieszcza sie w mniejszosci. Pozostali albo odwazyli sie ruszyc ze slodkich pieleszy mamusi/akademika albo nie. Dalej jestem przekonana, ze opanowanie angielskiego to jest kwestia determinacji i decyzji jak wiekszsc spraw w naszym zyciu. Zasada im wiecej masz do zrobienia tym wiecej masz czasu chyba naprawde dziala.
Macrc - masz racje polski nie jest kwestia 3 m-cy ale nie rozmawiamy o polskim chinskim czy arabskim ( w jakiej kolwiek wersji) tylko o angielskim, ktory stal sie jezykiem miedzynarodowym wlasnie dlatego, ze jest malo skomplikowany na poziomie podstawowym
A
Marek Kuraś:
Najbardziej lubię podejście osób które miały ten komfort by studiować na zagranicznej uczelni.
Dla Was znajomość języka jest czymś oczywistym.
Niestety jest wiele osób które z różnych przyczyn nie miały możliwości mieć zbyt wielu styczności z obcym językiem, a ich obecna praca nie pozwala czasowo na zajęcie się tym tematem.
Mogę zgodzić się ze stwierdzeniem że języka angielskiego w stopniu podstawowym można nauczyć się w 3 miesiące - ale to przy założeniu że ma się na to czas...
konto usunięte
Marc Mosley:No to biznes trzeba robić z płotkami i "po polsku".
Tu nie ma rekinow> Piotr K.:
Też się da. :-)
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Marc Mosley:
Poczytałem, żona mi wytłumaczyła i ona pisze.
To taki problem znać angielski? Przeciez to standard> [author]
Marc Mosley:
Poczytałem, żona mi wytłumaczyła i ona pisze.
To taki problem znać angielski? Przeciez to standard> Joanna Szlezak:Marek -ale czegos nei rozumiem - to ze ja studiowalam w zagranicznej uczelni wynikalo tylko i wylacznie z mojego wysilku, ktory wlozylam w ta cala zabawe- kazdy na moim miejscu mogl zrobic to samo. Ok jest pewien odsetek osob, ktore nie mialy takich mozliwosci startu ale oni mieszcza sie w mniejszosci. Pozostali albo odwazyli sie ruszyc ze slodkich pieleszy mamusi/akademika albo nie. Dalej jestem przekonana, ze opanowanie angielskiego to jest kwestia determinacji i decyzji jak wiekszsc spraw w naszym zyciu. Zasada im wiecej masz do zrobienia tym wiecej masz czasu chyba naprawde dziala.
Macrc - masz racje polski nie jest kwestia 3 m-cy ale nie rozmawiamy o polskim chinskim czy arabskim ( w jakiej kolwiek wersji) tylko o angielskim, ktory stal sie jezykiem miedzynarodowym wlasnie dlatego, ze jest malo skomplikowany na poziomie podstawowym
A
Marek Kuraś:
Najbardziej lubię podejście osób które miały ten komfort by studiować na zagranicznej uczelni.
Dla Was znajomość języka jest czymś oczywistym.
Niestety jest wiele osób które z różnych przyczyn nie miały możliwości mieć zbyt wielu styczności z obcym językiem, a ich obecna praca nie pozwala czasowo na zajęcie się tym tematem.
Mogę zgodzić się ze stwierdzeniem że języka angielskiego w stopniu podstawowym można nauczyć się w 3 miesiące - ale to przy założeniu że ma się na to czas...
konto usunięte
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Marc Mosley:
Pytanie mam co sa płotki a co rekiny. Marc>
konto usunięte
Marc Mosley:Tak najprościej:
Pytanie mam co sa płotki a co rekiny. Marc> Piotr K.:
konto usunięte
Marc Mosley edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 23:27Marc Mosley:
Pytanie mam co sa płotki a co rekiny. Marc>
płotka to mała rybka, coś jak ty :)
konto usunięte
konto usunięte
Marc Mosley:
Pytanie mam co sa płotki a co rekiny. Marc>
płotka to mała rybka, coś jak ty :)
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Marc Mosley:
Widzisz. Obrazanie jest typowe dla Polski. Staram sie tego nie widziec, ale czasem nie da sie. Zona Marca>
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Marc Mosley:
Widzisz. Obrazanie jest typowe dla Polski. Staram sie tego nie widziec, ale czasem nie da sie. Zona Marca>
ja nie obrażam. na końcu mojej wypowiedzi jest uśmiech (joke). za to Ty usiłujesz obrażać i wierz mi, jesteśmy nadzwyczaj tolerancyjni dla twojej arogancji.
umiejętność czytania ze zrozumieniem w Polsce to standart :)
Marek Kuraś:Przepraszam, ale w kwesti porzadkowej :)
Niestety wydaje mi się że teza Arkadiusza że Marc jest jakimś trollem może być prawdziwa :(
Następna dyskusja: