konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

W PL prawie nikt nie mowi angieslki. Trzeba widze inne cechy. > Dagmara D.:
Magdalena Kramek:
Witajcie,
od jakiego czasu zastanawiam się, czy mam szanse zaistniec na rynku bez płynnego ang. Moje pytanie brzmi, czy zatrudniłbyś/abyś osobę z kiepskim ang/? widząc w nim inne liczne umiejętności?

Przeglądam oferty i widzę, ze nawet nie chca rozmawiac z osobami, ktore otwarcie przyznajac sie do tego, ze maja kiepski ang, ale ciagle cos z nim robia.

Jak to wygląda ze strony rekrutującego?

NIe, jeśli miałby kontakt z zagranicą.
Tak, pracują ze mną ludzie bez angielskiego (np. z rosyjskim lub niemieckim) bo inne języki się przydają.
Jeśli zaś pracownik ma mieć kontakt z ludżmi z innych krajów (Klinetami, dostawcami) niestety angielski jest konieczny.
I nieraz okazuje się, że w CV ma wpisany angielski, ale nie jest w stanie powiedzieć ani jednego zdania w tym języku :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 19:56

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe> Dagmara H.:
Marc Mosley:
Tym sie roznimy. Ja mowie wprost, Ty kurtuazyjnie> Dagmara H.:
Marc Mosley:
tWOJE DRUGIE ZDANIE. Nie nadajesz sie na sukces>
>

To jest Twoja opinia i niestety nie jest w temacie dyskusji.

Musisz się liczyć z tym, że w zdaniach często kryje się kurtuazja, ironia i wiele innych....

Wracając do tematu, można by dodać, że czy angielski, czy polski, to tylko chęć dogadania. Mogą w tym samym języku mówić dwie strony i to doskonale, ale niekoniecznie muszą się zrozumieć, a różnice zawsze są, dzięki temu mamy różne poglądy i prowadzimy ciekawe dyskusje :)>>>>>>

Tu jednak byłam ironiczna, nie kurtuazyjna.

Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.Dagmara H. edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 21:12

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Merytoryka nie pasuje do tego portalu.> Dagmara H.:
Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe> Dagmara H.:
Marc Mosley:
Tym sie roznimy. Ja mowie wprost, Ty kurtuazyjnie> Dagmara H.:
Marc Mosley:
tWOJE DRUGIE ZDANIE. Nie nadajesz sie na sukces>
>

To jest Twoja opinia i niestety nie jest w temacie dyskusji.

Musisz się liczyć z tym, że w zdaniach często kryje się kurtuazja, ironia i wiele innych....

Wracając do tematu, można by dodać, że czy angielski, czy polski, to tylko chęć dogadania. Mogą w tym samym języku mówić dwie strony i to doskonale, ale niekoniecznie muszą się zrozumieć, a różnice zawsze są, dzięki temu mamy różne poglądy i prowadzimy ciekawe dyskusje :)>>>>>>

Tu jednak byłam ironiczna, nie kurtuazyjna.

Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.Dagmara H. edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 21:12

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Dagmara H.:
Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe
Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.

a teraz to już jesteś złośliwa - mam silne poczucie, że Twój rozmówca sądzi, że powiedział coś zupełnie innego, niż Ty zrozumiałaś ;-)

Swoją drogą to dobry przykład na negatywne efekty bariery językowej... Zdaje się, że gdyby Marc mówił po angielsku, byłoby w tym więcej jednoznaczności zrozumiałej prawie dla wszystkich. A po polsku średnio Wam idzie ta dyskusja ;)

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

mozemy po angielski jak nie rozumi polski jezyk> eryk orłowski:
Dagmara H.:
Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe
Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.

a teraz to już jesteś złośliwa - mam silne poczucie, że Twój rozmówca sądzi, że powiedział coś zupełnie innego, niż Ty zrozumiałaś ;-)

Swoją drogą to dobry przykład na negatywne efekty bariery językowej... Zdaje się, że gdyby Marc mówił po angielsku, byłoby w tym więcej jednoznaczności zrozumiałej prawie dla wszystkich. A po polsku średnio Wam idzie ta dyskusja ;)

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Marc Mosley:
mozemy po angielski jak nie rozumi polski jezyk

kto - nie rozumi?

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Eryk! Nie znam polskiego super> eryk orłowski:
Marc Mosley:
mozemy po angielski jak nie rozumi polski jezyk

kto - nie rozumi?

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Marc Mosley:
Eryk! Nie znam polskiego super

spokojnie, ja prawie rozumiem nawet mieszkańców byłych PGR, jeżeli wiesz co to było ;)

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

eryk orłowski:
Dagmara H.:
Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe
Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.

a teraz to już jesteś złośliwa - mam silne poczucie, że Twój rozmówca sądzi, że powiedział coś zupełnie innego, niż Ty zrozumiałaś ;-)

Swoją drogą to dobry przykład na negatywne efekty bariery językowej... Zdaje się, że gdyby Marc mówił po angielsku, byłoby w tym więcej jednoznaczności zrozumiałej prawie dla wszystkich. A po polsku średnio Wam idzie ta dyskusja ;)

Muszę Ci przyznać trochę racji, że było to złośliwe z mojej strony, ale prześledziłam wiele dyskusji i potrafię rozpoznać kiedy ktoś prowokuje, a kiedy chce podzielić się z innymi swoją wiedzą. Nie chcę tu nikogo oskarżać, ani obrażać i może rzeczywiście powinnam być bardziej wyrozumiała wobec tego, że Marc mógł nie zrozumieć moich wypowiedzi, ale każdy broni swoich poglądów. Podczas każdego forum należy brać pod uwagę brak zrozumienia z drugiej strony, ale chyba każdy się z tym liczy i walczy o swoje.

Pozdrawiam
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Najpierw umiejętności, potem język. Co komu po języku jeśli nie zna branży? Kontaktuje się ze współpracownikami z zagranicy, ale żadnej sprawy nie załatwi - może być co najwyżej tłumaczem.

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Muszę Ci przyznać trochę racji, że było to złośliwe z mojej strony, ale prześledziłam wiele dyskusji i potrafię rozpoznać kiedy ktoś prowokuje, a kiedy chce podzielić się z innymi swoją wiedzą. Nie chcę tu nikogo oskarżać, ani obrażać i może rzeczywiście powinnam być bardziej wyrozumiała wobec tego, że Marc mógł nie zrozumieć moich wypowiedzi, ale każdy broni swoich poglądów.

nie musisz być z drugiej strony aż tak okropnie sieriożna ;)

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Ryszard S.:
Najpierw umiejętności, potem język. Co komu po języku jeśli nie zna branży? Kontaktuje się ze współpracownikami z zagranicy, ale żadnej sprawy nie załatwi - może być co najwyżej tłumaczem.

bywa różnie ;-)

Z bajki agencji reklamowej, czyli ciężka praca "akanta"...


Obrazek


Źródło: http://adkuchni.blox.pl/2008/03/Working-hard.htmleryk orłowski edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 21:31

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

nie znam> eryk orłowski:
Marc Mosley:
Eryk! Nie znam polskiego super

spokojnie, ja prawie rozumiem nawet mieszkańców byłych PGR, jeżeli wiesz co to było ;)

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Ladnie sie czyta> Dagmara H.:
eryk orłowski:
Dagmara H.:
Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe
Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.

a teraz to już jesteś złośliwa - mam silne poczucie, że Twój rozmówca sądzi, że powiedział coś zupełnie innego, niż Ty zrozumiałaś ;-)

Swoją drogą to dobry przykład na negatywne efekty bariery językowej... Zdaje się, że gdyby Marc mówił po angielsku, byłoby w tym więcej jednoznaczności zrozumiałej prawie dla wszystkich. A po polsku średnio Wam idzie ta dyskusja ;)

Muszę Ci przyznać trochę racji, że było to złośliwe z mojej strony, ale prześledziłam wiele dyskusji i potrafię rozpoznać kiedy ktoś prowokuje, a kiedy chce podzielić się z innymi swoją wiedzą. Nie chcę tu nikogo oskarżać, ani obrażać i może rzeczywiście powinnam być bardziej wyrozumiała wobec tego, że Marc mógł nie zrozumieć moich wypowiedzi, ale każdy broni swoich poglądów. Podczas każdego forum należy brać pod uwagę brak zrozumienia z drugiej strony, ale chyba każdy się z tym liczy i walczy o swoje.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Mysle, ze juestes prostak> eryk orłowski:
Muszę Ci przyznać trochę racji, że było to złośliwe z mojej strony, ale prześledziłam wiele dyskusji i potrafię rozpoznać kiedy ktoś prowokuje, a kiedy chce podzielić się z innymi swoją wiedzą. Nie chcę tu nikogo oskarżać, ani obrażać i może rzeczywiście powinnam być bardziej wyrozumiała wobec tego, że Marc mógł nie zrozumieć moich wypowiedzi, ale każdy broni swoich poglądów.

nie musisz być z drugiej strony aż tak okropnie sieriożna ;)

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

mow> Dagmara H.:
Marc Mosley:
przestaly byc ciekawe> Dagmara H.:
Marc Mosley:
Tym sie roznimy. Ja mowie wprost, Ty kurtuazyjnie> Dagmara H.:
Marc Mosley:
tWOJE DRUGIE ZDANIE. Nie nadajesz sie na sukces>
>

To jest Twoja opinia i niestety nie jest w temacie dyskusji.

Musisz się liczyć z tym, że w zdaniach często kryje się kurtuazja, ironia i wiele innych....

Wracając do tematu, można by dodać, że czy angielski, czy polski, to tylko chęć dogadania. Mogą w tym samym języku mówić dwie strony i to doskonale, ale niekoniecznie muszą się zrozumieć, a różnice zawsze są, dzięki temu mamy różne poglądy i prowadzimy ciekawe dyskusje :)>>>>>>

Tu jednak byłam ironiczna, nie kurtuazyjna.

Ale cieszę się, że się ze mną zgodziłeś- przestały być ciekawe. Twoje wypowiedzi prowokują, a rzadko wnoszą merytoryczne uwagi.Dagmara H. edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 21:12

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Marc Mosley:
Mysle, ze juestes prostak

A tak, jestem człowiekiem prostym, a Tobie życzę powodzenia w dalszej nauce języka polskiego. Wielu, wielu sukcesów.

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

nikt nie jest prosty. dzi8ekuje> eryk orłowski:
Marc Mosley:
Mysle, ze juestes prostak

A tak, jestem człowiekiem prostym, a Tobie życzę powodzenia w dalszej nauce języka polskiego. Wielu, wielu sukcesów.

konto usunięte

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Marc Mosley:
nikt nie jest prosty.

nie wysilaj się. Mnie to jako prostaka średnio wzrusza.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: czy zatrudnilibyscie pracownika bez angielskiego?

Trzyeba, aczkolwiek dość trudno kontaktować się z angielskojęzycznym Klientem po polsku.
Lepiej (nawet kulawym ) angielskim.
Ale jeśli kucharz ma pojęcia o gotowaniu to i perfekcyjny angielski mu nie pomoże.
Marc Mosley:
W PL prawie nikt nie mowi angieslki. Trzeba widze inne cechy. >
Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 21:55

Następna dyskusja:

Czy kobieta na stanowisku m...




Wyślij zaproszenie do