Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
Dagmara D.:
Łukasz K. Przekaza w.:
To już jak się trochę posprzeczacie :-)

Upsss, miało być wymienicie się poglądami... to odpowiecie na moje pytanie:-)

O, taki przykład z życia...

Rozmawiałem ostatnio jednym z bywalców na GL w związku z jednym z moich postów. Zapytałem co spowodowało, że zdecydował się odezwać.

Oto co ciekawego mi odpowiedział:

"Mam wrażenie, że w zamierzeniu ten portal powstał, żeby sobie pomagać w kwestiach profesjonalno-zawodowych. A zrobił się z tego klub wzajemnej adoracji dla kilkunastu osób..."

Co o tym sądzicie?
Ciekawe co na to ci, którzy znaleźli tu pracę, lub pracowników, lub przyjaciół. Studenci, którym poprawiam kwestionariusze, żeby się do czegokolwiek nadawały jakoś nie narzekają :)


No nie wiem. Może by jakąś ankietę zrobić :-)


He he. I jak zapytać czy pomogłeś kiedyś komuś bezinteresownie to ciiiiszaaaa....

To ja już wiem dlaczego na mój post odpowiedziały tylko dwie osoby :-)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
He he. I jak zapytać czy pomogłeś kiedyś komuś bezinteresownie to ciiiiszaaaa....

To ja już wiem dlaczego na mój post odpowiedziały tylko dwie osoby :-)
Non stop. Dopiero co wróciłam ze szpitala :). BYłam za taryfiarza i wsparcie moralne :) Dobrze, że nic nie wypiłam w dniu mojej rocznicy ślubu :). Ale to przecież nie o to chodzi ile razy i gdzie i jak i komu.
Nawet jeśli na GL tylko jedna osoba uzyskała jakąkolwiek pomoc - to warto było, nie ?

A o tej porze to ludzie śpią, więc się nie dziw :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 06.04.08 o godzinie 23:43
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Ale się chyba obraziliście? No co Wy? Ot tak po prostu... Taki mały żart sytuacyjny :-)
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
To już jak się trochę posprzeczacie :-)

Upsss, miało być wymienicie się poglądami... to odpowiecie na moje pytanie:-)

O, taki przykład z życia...

Rozmawiałem ostatnio jednym z bywalców na GL w związku z jednym z moich postów. Zapytałem co spowodowało, że zdecydował się odezwać.

Oto co ciekawego mi odpowiedział:

"Mam wrażenie, że w zamierzeniu ten portal powstał, żeby sobie pomagać w kwestiach profesjonalno-zawodowych. A zrobił się z tego klub wzajemnej adoracji dla kilkunastu osób..."

Co o tym sądzicie?


Więc skoro to ja zacząłem to może trochę rozwinę mój post...

Nie tak dawno w naszej grupie napisałem pewien post...

Może nie napisałem dokładnie i jasno co mam na myśli... i dlatego taki wielki odzew:-)

Pomyślałem po prostu, że skoro mamy w grupie wiele osób które są właścicielami firm... To może ktoś chciałby się podzielić odrobinką swojej cennej wiedzy...

Więc dokładnie miałem na myśli zarządzaniem przepływem pieniężnym...

Czy jak zacząć działać mając ograniczony budżet...

:-)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

napisać biznes plan i znaleźć inwestora.
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Dagmara D.:
Łukasz K. Przekaza w.:
He he. I jak zapytać czy pomogłeś kiedyś komuś bezinteresownie to ciiiiszaaaa....

To ja już wiem dlaczego na mój post odpowiedziały tylko dwie osoby :-)
Non stop. Dopiero co wróciłam ze szpitala :). BYłam za taryfiarza i wsparcie moralne :) Dobrze, że nic nie wypiłam w dniu mojej rocznicy ślubu :). Ale to przecież nie o to chodzi ile razy i gdzie i jak i komu.
Nawet jeśli na GL tylko jedna osoba uzyskała jakąkolwiek pomoc - to warto było, nie ?

A o tej porze to ludzie śpią, więc się nie dziw :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 06.04.08 o godzinie 23:43


Brawo. Nic tylko nagradzać takie zachowanie.

Jednak chciałem aby rozmowa obrała nieco inny bieg.

Nie chcę przykładów a raczej takiej ogólnej refleksji...

Czy w ogóle wart pomagać? Czy warto pomagać obcym?
Czy lubimy pomagać ? Czy czujemy potrzebę pomagania?

A może lepiej sobie darować i niech każdy pomaga sam sobie?

Czyli, umiesz liczyć - licz na Siebie...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
Brawo. Nic tylko nagradzać takie zachowanie.

Jednak chciałem aby rozmowa obrała nieco inny bieg.

Nie chcę przykładów a raczej takiej ogólnej refleksji...

Czy w ogóle wart pomagać? Czy warto pomagać obcym?
Czy lubimy pomagać ? Czy czujemy potrzebę pomagania?

A może lepiej sobie darować i niech każdy pomaga sam sobie?

Czyli, umiesz liczyć - licz na Siebie...
Warto, bo wszystko co zrobisz wraca do Ciebie. I to dobre i to złe.
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Dagmara D.:
napisać biznes plan i znaleźć inwestora.


Dagmara, tyle to ja już wiem...

Mam na myśli konkret. Jak rozpocząć mając skromny budżet i zarządzać finansami tak aby mieć stały przepływ gotówki...

Jeśli ktoś sam kiedyś zaczynał a dodatkowo w branży o której myślę to wie jak to robić.

Przecież większość firm, nawet tych wielkich prywatnych zaczynała kiedyś prawie "od zera"...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

NO, skoro to wiesz, to w czym leży problem ? Bo się pogubiłam...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
Dagmara D.:
napisać biznes plan i znaleźć inwestora.


Dagmara, tyle to ja już wiem...

Mam na myśli konkret. Jak rozpocząć mając skromny budżet i zarządzać finansami tak aby mieć stały przepływ gotówki...

Jeśli ktoś sam kiedyś zaczynał a dodatkowo w branży o której myślę to wie jak to robić.

Przecież większość firm, nawet tych wielkich prywatnych zaczynała kiedyś prawie "od zera"...

To nie jest tak łatwo. Każdy wypracowuje swoj styl i sposob. Jednym sie udaje, innym nie. Moze sie okazac, ze czyjś sposób nie będzie działał w połączeniu z Twoją osobą.

konto usunięte

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

...zaczynając od zera... ściskasz to zero pasem w połowie i z innej perspektywy masz nieskończoność, która powoli staje się tym do czego dążysz... oczywiscie tylko wtedy jesli wiesz jakie podjąc ku temu mniejsze i większe kroczki :))
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Dagmara D.:
NO, skoro to wiesz, to w czym leży problem ? Bo się pogubiłam...


Hm...

Więc to jest tak. Wiem co robić. Wiem jak zrobić. Wiem skąd mają być pieniądze.

Ale nie będzie to duża kwota. Mniej więcej 6.000-7.000 Natomiast zarządzanie taką ograniczoną kwotą pieniędzy tak, aby mieć "stałość" dostaw do klientów i stałą "wypłacalność" to już jest dla mnie wyzwanie...

PS.Ale chyba niepotrzebnie się wtrącałem, bo cały wątek nie miał być o mnie :-)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
Dagmara D.:
NO, skoro to wiesz, to w czym leży problem ? Bo się pogubiłam...


Hm...

Więc to jest tak. Wiem co robić. Wiem jak zrobić. Wiem skąd mają być pieniądze.

Ale nie będzie to duża kwota. Mniej więcej 6.000-7.000 Natomiast zarządzanie taką ograniczoną kwotą pieniędzy tak, aby mieć "stałość" dostaw do klientów i stałą "wypłacalność" to już jest dla mnie wyzwanie...

PS.Ale chyba niepotrzebnie się wtrącałem, bo cały wątek nie miał być o mnie :-)
To nic. Po prostu gonitwa myśli :):)Staram się znaleźć związek pomiędzy działalnością chrytatywną a Twoim biznesem... nie wiem czy dobrze szukam ...:):)
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Michał Ksiądzyna:
Łukasz K. Przekaza w.:
Dagmara D.:
napisać biznes plan i znaleźć inwestora.


Dagmara, tyle to ja już wiem...

Mam na myśli konkret. Jak rozpocząć mając skromny budżet i zarządzać finansami tak aby mieć stały przepływ gotówki...

Jeśli ktoś sam kiedyś zaczynał a dodatkowo w branży o której myślę to wie jak to robić.

Przecież większość firm, nawet tych wielkich prywatnych zaczynała kiedyś prawie "od zera"...

To nie jest tak łatwo. Każdy wypracowuje swoj styl i sposob. Jednym sie udaje, innym nie. Moze sie okazac, ze czyjś sposób nie będzie działał w połączeniu z Twoją osobą.


Z drugiej strony, wiesz, im więcej masz do wyboru alternatyw, tym większą masz szansę na dobry wybór...

Mieć kilka lub dużo sposobów i "wyssać"z nich to co może być dla Ciebie najlepsze to już coś...
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Dagmara D.:
Łukasz K. Przekaza w.:
Dagmara D.:
NO, skoro to wiesz, to w czym leży problem ? Bo się pogubiłam...


Hm...

Więc to jest tak. Wiem co robić. Wiem jak zrobić. Wiem skąd mają być pieniądze.

Ale nie będzie to duża kwota. Mniej więcej 6.000-7.000 Natomiast zarządzanie taką ograniczoną kwotą pieniędzy tak, aby mieć "stałość" dostaw do klientów i stałą "wypłacalność" to już jest dla mnie wyzwanie...

PS.Ale chyba niepotrzebnie się wtrącałem, bo cały wątek nie miał być o mnie :-)
To nic. Po prostu gonitwa myśli :):)Staram się znaleźć związek pomiędzy działalnością chrytatywną a Twoim biznesem... nie wiem czy dobrze szukam ...:):)


Związek żaden. Normalny biznes. Działalność charytatywna... Hm... Pewnie kiedyś tak.

konto usunięte

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Michał Ksiądzyna:
Dagmara D.:
Michał Ksiądzyna:
Wydali pieniądze na kampanie PRowe, a nie na pomoc ludziom. Rockefeller był znienawidzony, póki nie zaczął wydawać na "działalnoć charytatywną".
O rodzinie Rockefellera też było duuuuużo :):) I też jest na liście opisującej zjawisko powyżej. Niestety - nie da się inaczej , gdy w grę wchodzą miliardy dolarów.

To ja spytam przewrotnie: czy działalność charytatywna komuś tak na prawdę pomaga? Oprócz tego, że utrzymuje ludzi w obecnym stanie, likwidując motywatory rozwoju?

Łukasz miał chyba na myśli prawdziwą pomoc :)


Oj, stop! Jesli wspierasz hospicjum, to pomagasz własnie dlatego, że utrzymujesz stan, czyż Tak?

konto usunięte

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Lista cytatów, do których musiałbym się odnieść, byłaby dłuższa od odpowiedzi, wiec pozwolę sobie en masse.

Michał, to co napisałeś o genezie portalu potencjalnie może być prawdą (ale możliwe są są też inne prawdy). Docieknie faktycznej motywacji twórców nie ma jednak sensu, bo tak naprawdę trywializuje temat. Powód dla którego coś powstaje, w żadnej mierze nie określa tej rzeczy, a już na pewno nie moralnie. To jest serwis społecznościowy i to społeczność określa, czym dla niej jest - niezależnie od realizowanych czy nie - intencji autorów.

Łukasz, mi się wydaje, że Twój znajomy ma rację. Jeżeli nie jesteśmy tu - poza potrzebami społecznymi - aby pomagać sobie i innym dzięki wiedzy, to po co? Znaczy: mogę sobie dośpiewać różne niewzniosłe powody, ale mojej idei to nie zmienia.

Małe case study i mój osobisty hit na GL: jakiś czas temu pewna osoba pytała o pewne rzeczy związane z budową platformy do badań 360. Wysłałem jej różne materiały, dałem parę wskazówek i dorzuciłem możliwość współpracy (ale nie jako warunek). Dostałem podziękowania i sprawa mogłaby się na tym zakończyć. A tymczasem, parę tygodni temu dostałem, ni mniej ni więcej, tylko pytanie o numer konta i następnie przelew na niesymboliczną kwotę. I nie była to osoba z wielkiej, ani bogatej organizacji (tu, to bym się dopiero zdziwił).

Można to oczywiście komentować na wiele sposobów, np. taki, że ja po prostu załączyłem gratisy do propozycji współpracy, czyli de facto manipuluję, w sensie ostatnio opisywanym np. przez Artura Kucharskiego w wątku o manipulacji. Albo, że ta osoba wyrównuje rachunki, żeby nie mieć długów wdzięczności, albo też zapewnia sobie współpracę na przyszłość.

Wszystko to możliwe, ale rzeczywistość była prosta: pomogłem bo mogłem, projekt się udał i tamta osoba z normalnej przyzwoitości odpaliła mi "działkę". Win-win. Jasne, że tak nie może na GL wyglądać codzienność, ale jednak jest możliwe i - w jakimś ultymatywnym sensie - jest dla mnie jego istotą.Michał K. edytował(a) ten post dnia 07.04.08 o godzinie 15:46
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Temat z wieloma podtekstami i ukrytymi intencjami jak dla mnie. ;-(
Michał K.:
Jeżeli nie jesteśmy tu - poza potrzebami społecznymi - aby pomagać sobie i innym dzięki wiedzy, to po co?
Jest nas dwóch.
A tymczasem, parę tygodni temu dostałem, ni mniej ni więcej, tylko pytanie o numer konta i następnie przelew na niesymboliczną kwotę.
Przykładów wyrażania słów uznania i podziękowania za postawę też jest trochę, choć to żaden hit ale jednak. ;-)
Win-win. Jasne, że tak nie może na GL wyglądać codzienność, ale jednak jest możliwe i - w jakimś ultymatywnym sensie - jest dla mnie jego istotą.
I taka też jest moja oficjalna wersja. ;-D
Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Jest nas trzech, a moze i wiecej... Ale troche ciezko mi w to uwierzyc, bo moja skrzynka nadal świeci pustkami :-(

konto usunięte

Temat: Czy wiedziałeś/łaś, że...

Łukasz K. Przekaza w.:
Miałem także na myśli takie zwykłe, codzienne pomaganie sobie nawzajem...

Więc może w poście powinno być pytanie:

Czy zdarzyło Ci się komuś pomóc? Bezinteresownie...
temat i pojecie byly juz w roznych watkach walkowane. Nie ma zadnej bezinteresownosci ani nigdzie nic za darmo. Np. zebrak daje darczyncy okazje do "dobrego uczynku".

Wiec moze zamiast pomagac, nauczmy sie tylko ze soba kooperowac (bo jest z tym gorzej niz zle), zeby wilk syty i owca cala.



Wyślij zaproszenie do