Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Prawie rok, po rozpoczęciu tej dyskusji, chciałbym podzielić się świeżymi wnioskami - Zapraszam do czytania

Z pozdrowieniami szczególnie dla menedżerów 50+
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Michał Ksiądzyna:
Prawie rok, po rozpoczęciu tej dyskusji, chciałbym podzielić się świeżymi wnioskami - Zapraszam do czytania

Z pozdrowieniami szczególnie dla menedżerów 50+

Sądzę, że dosyć trywialne stwierdzenia.
Kto jest autorem tego artykułu?
Maria Zatoń

Maria Zatoń do przodu...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

A co powiecie na to?
Od pewnego czasu poszukuję pracy. Mam duże ambicje i ciekawe doświadczenie, szkoda tylko, że zdobyte w ekspresowym tempie. Choć równie dobre, albo i lepsze od tych zdobywanych latami... Poświęcałam każdą wolną chwilę nauce, pracy. Trafiłam na cudowny grunt w firmie, która przechodziła mnóstwo procesów, które wiele mnie nauczyly i wiele uświadomiły.

Dlaczego szkoda?
bo kolejny raz usłyszałam, że tylko 1 os. byla lepsza w rekrutacji i to czym? ilością lat stażu...
bo wiedza, znajomość języków, wyniki testów osobowościowych były porównywalne, na tym samym poziomie. Takie uzasadnienie usłyszałam.

Dlaczego więc pracodawca wybiera kogoś kto ma więcej lat pracy w CV mimo identycznych kompetencji?
Adam Koźbiał

Adam Koźbiał CEO, Co-founder,
Petroster-Serwis
Sp.J,

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

niestety - przyzwyczaj się. Ja również słyszałem nie raz dokładnie taką sama odpowiedź (mam 25 lat). Raz miałem okazję przycisnąć rekrutera (na stopie koleżeńskiej) i stwierdził w prost - starsi menadżerowie są bardziej przewidywalni pod względem skłonności do ryzyka, poszukiwaniu okazji do własnego biznesu czy wreszcie ucieczki do konkurencji. Do tego są mniej podatni na silny stres (w warunkach np. silnej konkurencji rynkowej), ciężej ich wyprowadzić równowagi (negocjacje) i co najważniejsze - chłodniejszym okiem patrzą na zmiany na rynku. Niejedno już widzieli, i ich wiedza pozwoli wybrac lepszą drogę (nauczeni doświadczeniem innych wiedzą jak kiedyś kończyły się podobne problemy itp.)

Smutne to, ale tak mniej więcej brzmiało to wytłumaczenie - w rekrutacyjnym know-how najbardziej ceni się 30-40 latków. Poczekam...
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Maria Zatoń:

Od pewnego czasu poszukuję pracy.
Mam duże ambicje
i ciekawe doświadczenie,
zdobyte w ekspresowym tempie. Choć równie dobre, albo i lepsze od tych zdobywanych latami...
[...] kolejny raz usłyszałam, że tylko 1 os. byla lepsza w rekrutacji i to czym? ilością lat stażu...
bo wiedza, znajomość języków, wyniki testów osobowościowych były porównywalne, na tym samym poziomie. Takie uzasadnienie usłyszałam.

Dlaczego więc pracodawca wybiera kogoś kto ma więcej lat pracy
w CV mimo identycznych kompetencji?

Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale odpowiedź zawiera się już w Twojej wypowiedzi (dlatego ją trochę porozbijałem).

Poza tym, zauważ, że na Twoje ostatnie pytanie jest kilka, dobrych odpowiedzi, np.:
- Dlaczego nie? Przecież to pracodawca wybiera, według swoich kryteriów, gdy ma do dyspozycji osoby o porównywalnych kompetencjach.
- "Ciekawe doświadczenie, zdobyte w ekspresowym tempie..." - oczywiście możesz tak mysleć, ale doświadczenie ma to do siebie, że nie lubi być zdobywane w ekspresowym tempie. To naprawdę ciekawe gromadzone jest rzeczywiście latami.
- Cy uważasz, ze dłuższy staż pracy dyskwalifikuje kandydata? Przepraszam, ale taka argumentacja pasuje raczej do zasad, jakimi rządzi się przysłowiowy "wyścig szczurów".

Jeszcze raz - nie krytykuję Ciebie, ale ta wypowiedź zwróciła moją uwagę.

Serdecznie pozdrawiam
Maria Zatoń

Maria Zatoń do przodu...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Henryk M.:
"Ciekawe doświadczenie, zdobyte w ekspresowym tempie..."[/i]

dzięki za reakcję :)
miałam na myśli to, że pracowałam w firmie, w której akurat przeprowadzanych bylo wiele procesów, na które inni mogliby przez cale życie nie trafić. Jestem szalenie wdzięczna losowi że przez to przeszłam. Zgadzam się że doświadczenie buduje się latami.

Chciałam zwrócić uwagę,że czasami wiek i większe doświadczenie wygrywają

a ostatnie pytanie odwrócę: czy mniejszy staż mimi tych samych kwalifikacji dyskwalifikuje kandydata?

pozdrawiamMaria Zatoń edytował(a) ten post dnia 01.10.08 o godzinie 15:43
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Adam Koźbiał:
niestety - przyzwyczaj się. Ja również słyszałem nie raz dokładnie taką sama odpowiedź (mam 25 lat). Raz miałem okazję przycisnąć rekrutera (na stopie koleżeńskiej) i stwierdził w prost - starsi menadżerowie są bardziej przewidywalni pod względem skłonności do ryzyka, poszukiwaniu okazji do własnego biznesu czy wreszcie ucieczki do konkurencji. Do tego są mniej podatni na silny stres (w warunkach np. silnej konkurencji rynkowej), ciężej ich wyprowadzić równowagi (negocjacje) i co najważniejsze - chłodniejszym okiem patrzą na zmiany na rynku. Niejedno już widzieli, i ich wiedza pozwoli wybrac lepszą drogę (nauczeni doświadczeniem innych wiedzą jak kiedyś kończyły się podobne problemy itp.)

Smutne to, ale tak mniej więcej brzmiało to wytłumaczenie - w rekrutacyjnym know-how najbardziej ceni się 30-40 latków. Poczekam...


Wg mnie nie jest smutne. Jest to zdroworozsądkowe podejście do zarządzania. Doświadczenia nie zastąpisz ambicją i przyśpieszonym kursem. Istnieje większe prawdopodobieństwo, że doświadczony menedżer ma wyższe kompetencje od dwudzistolatka, chociaż czasem jest odwrotnie, ale to się rzadziej zdarza. Nie chcę Cię obrazić, ale kompetencje do zarządzania zasobami w wieku 25 lat ma bardzo niewielki procent ludzi. Natomiast duży procent jest przeświadczony o własnej wyjątkowości i posiadaniu wszystkich, wymaganych lub nawet lepszych kwalifikacji.
Jest to normalne i nie należy z tym walczyć. Wiara w siebie nie jest czymś złym. Niebezpieczna może być wybujała ambicja połączona z arogancją. Obecni 25-latkowie mają jeszcze czas został świetnymi managerami, lepszymi niż gdyby zostali nimi w tej chwili.
Maria Zatoń

Maria Zatoń do przodu...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Mariusz Poprawa:
Nie chcę Cię obrazić, ale kompetencje do zarządzania zasobami w wieku 25 lat ma bardzo niewielki procent ludzi. Natomiast duży procent jest przeświadczony o własnej wyjątkowości i posiadaniu wszystkich, wymaganych lub nawet lepszych kwalifikacji.

Tu pozwolę się nie zgodzić. Znam wielu fantastycznych managerów poniżej 30tki, odpowiedzialnych i niezwykle kreatywnych. To, że ktoś im zaufał daje im dodatkową mnotywacje, by dać z siebie wsystko i są naprawdę dobrzy w tym co robią. Oczywiście 30-40latkowie też wiedzą czym jest "managerowanie", jednak nie sądzę by 25latkowie święcili triumfy dzięki arogancji i autowywyższaniu się. Moim zdaniem to działa bardzo krótkofalowo....Maria Zatoń edytował(a) ten post dnia 01.10.08 o godzinie 15:51
Adam Koźbiał

Adam Koźbiał CEO, Co-founder,
Petroster-Serwis
Sp.J,

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Mariusz Poprawa:
Nie chcę Cię obrazić, ale kompetencje do zarządzania zasobami w
w wieku 25 lat ma bardzo niewielki procent ludzi.

zupełnie mnie nie obrażasz! Po części się z tym trzeba zgodzić! Sęk niestety wbity jest gdzie indziej - problem w tym, że jeżeli w wieku 30-tu lat nie będziesz mieć doświadczenia w zarządzaniu, pracowadcy stwierdzą, że to trochę późno na nauka zarządzania (błędy młodości powinno się popełniać w wieku lat 25...). I to mnie trochę denerwuje.

Dobry menadżer to kobieta/mężczyzna po 30-ce. Okej - jasne. Ale potem przychodzi wiek 33 lata, i na rozmowie pada stwierdzenie, że przecież zawodowo pracuje Pan już blisko 10 lat a tutaj żadnego doświadczenia w zarządzaniu...to się nie trzyma kupy.

Co do kompetencji - zgodzę się z Tobą - często przychodzą z wiekiem. Jednak co do umiejętności zarządzania - często albo się je ma, albo nie...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Adam Koźbiał:
Co do kompetencji - zgodzę się z Tobą - często przychodzą z wiekiem. Jednak co do umiejętności zarządzania - często albo się je ma, albo nie...

Rotlf :)Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 01.10.08 o godzinie 16:25
Adam Koźbiał

Adam Koźbiał CEO, Co-founder,
Petroster-Serwis
Sp.J,

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Robert Radoń:
Adam Koźbiał:
Co do kompetencji - zgodzę się z Tobą - często
przychodzą z
wiekiem. Jednak co do umiejętności zarządzania - często albo się je ma, albo nie...

Rotlf :)Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 01.10.08 o godzinie 16:25

podniosłeś poziom rozmowy...

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

A ty pojechałeś ostro po bandzie :)
Rozumiem że ktoś rodzi się z zapakowaną do głowy umiejętnością zarządzania, i wiek, doświadczenie, dojrzałość życiowa, ambicje, nie mają tu nic do rzeczy?
Adam Koźbiał

Adam Koźbiał CEO, Co-founder,
Petroster-Serwis
Sp.J,

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Robert Radoń:
A ty pojechałeś ostro po bandzie :)
Rozumiem że ktoś rodzi się z zapakowaną do głowy umiejętnością zarządzania, i wiek, doświadczenie, dojrzałość życiowa, ambicje, nie mają tu nic do rzeczy?

nie - po prostu czasami widać po pewnych osobach, że mają predyspozycje - mają wyczucie, mają to coś - niesamowita elastyczność umysłu. Ja tego nie mam - potrzebowałem do tego studiów, wyrobienia się, doświadczenia, "okrzepnięcia". Na studiach poznałem leserów, olewaczy, leniuchów (mocne słowa), którzy mieli to coś i dziś są wysoko. Bardzo wysoko. Dzięki intuicji i przebiegłości. To niestety albo się ma, albo nie.

Ale osobiście nie uważam, abym przez to był gorszym menadżerem - po prostu wymaga to ode mnie więcej pracy

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

A ja to mam, w wieku 24 lat skończyłem studia, 26 zrobiłem uprawnienia i zostałem kierownikiem budowy, 28 kierownikiem zespołu budów a w wieku 31lat, dyrektorem kontraktów.
Podobno byłem nieprzeciętnie sprawnym kieownikiem, z ogromnym magnetycznym wpływem na podwładnych, zacięciem, zapałem do pracy, żelazną wolą i determinacją.
Wysyłano mnie na trudne odpowiedzialne zadania i zawsze z bandy
przypadkowych obwiesi tworzyłem sprawne zespoły, co podobno też
było czymś porządanym.
A teraz mam lat 40 i uważam, że wtedy byłem przemądrzałym, aroganckim gnojkiem, mającym więcej szczęścia niż rozumu, maniakalnie skoncentrowanym na powierzonym mi zadaniu, idącym jak
czołg, deptający wszystko przed sobą.
I wcale nie uważam, że teraz jestem głupim starym capem :) tylko
z każdym rokiem pracy odkrywałem coraz to nowe tajniki wykonywanej
pracy, same predyspozycje nie załatwiają niczego, można je rozwinąć albo zmarnować, tak naprawdę, dopiero dojrzała osobowość jest w stanie podołać prawdziwemu zarządzaniu.
A co opisanych przez ciebie kolegów, lanserów :) Wśród nas byli tacy, właściwie, to była ich większość, jak chyba byłem jedynym takim spokojnym, opanowanym, za którego na pierwszy rzut oka nikt złamanego grosza by nie dał.
I tamci superkolesie padali jak muchy, bo w sytuacji, gdy człowieka wywalą na drugi koniec kraju, i powiedzą że tu ma sttanąś obiekt, to na laniu wody długo się nie pojedzie.
I zgadzam się tutaj z Mariuszem, tym ludziom zrobiono krzywdę, nie
pozwolono im się rozwinąć, dojrzeć, dano upust ich rozbujałym ambicjom i pozwolono dać się im zniszczyć.
Za kilka lat, byli by być może niezłymi kierownikami, ale oni zostali złamani i nigdy już nie zaryzykują takie zadania.
Więc, może jednak na siłę nie ma się co śpieszyć ?Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 01.10.08 o godzinie 17:31

konto usunięte

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Firma to też, a może nawet głównie ludzie, którzy tam pracują. Czy młody kierownik jest lepszy dla grupy czy starszy? Jak dla mnie chyba najważniejsze jest, żeby kierownik (bezpośredni przełożony) reprezentował coś swoją osobą, był niejako wzorem do naśladowania, miał doświadczenie i sukcesy w danej dziedzinie, w której się pracuje, potrafił czasem dobrze doradzić i pokierować. Taki mentor, który wiele osiągnął, a nie jest sztucznie wyniesiony na piedestał przez media, czy otoczenie, które sobie wcześniej zatrudnił.

Dlatego wiek chyba nie ma większego znaczenia. Zarówno młody jak i starszy, który potrafi być dobrym mentorem i reprezentuje coś swoją osobą może dobrze motywować zespół jedynie swoją osobą. Jednak młody z racji wieku, systemu edukacji i awansów w firmach (ścieżka kariery) raczej rzadko zdąży wypracować sukcesy, godne podziwu. Dlatego osobiście wolałbym mieć starszego przełożonego, który mógłby być wzorem do naśladowania w danej branży.

Niestety w dzisiejszych czasach, gdzie dominuje raczej bezcelowe i długotrwałe dryfowanie kolektywne bez wyraźnej roli lidera, trudno takich znaleźć chyba.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Maria Zatoń:

a ostatnie pytanie odwrócę: czy mniejszy staż mimo tych samych kwalifikacji dyskwalifikuje kandydata?

Oczywiście nie dyskwalifikuje :o) Powtórzę moją pierwszą propozycję odpowiedzi i w takim przypadku: "Dlaczego nie?".
Wszystko zależy od decyzji pracodawcy w sytuacji, gdy ocena według ustalonych kryteriów dała te same wyniki.
Gdyby pracodawca, przy tych samych wynikach i równym stażu, wybrał spośród dwóch kobiet blondynkę, to co w takim przypadku? "Bo blondynkom to łatwiej?" (Powtórzę: te same kompetencje - bez aluzji do dowcipów o blondynkach :o)
Proszę zwrócić uwagę, że zamieszczenie w ogłoszeniu lub podanie kandydatom warunku wiekowego byłoby dyskryminacją. Jednak podanie wymogu posiadania odpowiedniego stażu pracy - już nie.

Skrajny przypadek: szlifierze diamentów. Tam osoba, choćby nie wiem jak utalentowana, nie zostanie przydzielona do pracy nad ważnym zleceniem. Liczy się doświadczenie, i to liczone w "twardych" latach. "Błyskawiczne" nie ma znaczenia. Nie ma tam miejsca na topie dla kogoś takiego jak Luis Hamilton, czy Robert Kubica w F1. "Młody, zdolny" czeka cierpliwie w kolejce, doskonaląc warsztat na mniejszych kamieniach.

Pozdrawiam
Katarzyna B.

Katarzyna B. Reseller Channel
Manager, Xerox

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

jestem zdania ze jednak doświadczenie w pracy managera pomaga, aczkolwiek sa i ludzie ktorzy sa od urodzenia liderami, majacy nisamowita sile przebicia, wibracje:) i pozytywny wplyw na ludzi.
Dobrym managerem mozna być bez względu na wiek ale po dwudziestce to chyba zbyt mlodzi jestesmy by szerzyc zasady, byc wzorem, byc nauczycielem i umiec latwo podejmowac decyzje. Taki czlowiek nie ma doswiadczenia zyciowego...
Generalnie co rozumiemy przez funkcje manager? Czy na wizytowce starczy slowo manager..? Dla niektorych - to wlasnie jest wykladnikiem
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Mariusz Poprawa:
Adam Koźbiał:
niestety - przyzwyczaj się. Ja również słyszałem nie raz dokładnie taką sama odpowiedź (mam 25 lat). Raz miałem okazję przycisnąć rekrutera (na stopie koleżeńskiej) i stwierdził w prost - starsi menadżerowie są bardziej przewidywalni pod względem skłonności do ryzyka, poszukiwaniu okazji do własnego biznesu czy wreszcie ucieczki do konkurencji. Do tego są mniej podatni na silny stres (w warunkach np. silnej konkurencji rynkowej), ciężej ich wyprowadzić równowagi (negocjacje) i co najważniejsze - chłodniejszym okiem patrzą na zmiany na rynku. Niejedno już widzieli, i ich wiedza pozwoli wybrac lepszą drogę (nauczeni doświadczeniem innych wiedzą jak kiedyś kończyły się podobne problemy itp.)

Smutne to, ale tak mniej więcej brzmiało to wytłumaczenie - w rekrutacyjnym know-how najbardziej ceni się 30-40 latków. Poczekam...


Wg mnie nie jest smutne. Jest to zdroworozsądkowe podejście do zarządzania. Doświadczenia nie zastąpisz ambicją i przyśpieszonym kursem. Istnieje większe prawdopodobieństwo, że doświadczony menedżer ma wyższe kompetencje od dwudzistolatka, chociaż czasem jest odwrotnie, ale to się rzadziej zdarza. Nie chcę Cię obrazić, ale kompetencje do zarządzania zasobami w wieku 25 lat ma bardzo niewielki procent ludzi. Natomiast duży procent jest przeświadczony o własnej wyjątkowości i posiadaniu wszystkich, wymaganych lub nawet lepszych kwalifikacji.
Jest to normalne i nie należy z tym walczyć. Wiara w siebie nie jest czymś złym. Niebezpieczna może być wybujała ambicja połączona z arogancją. Obecni 25-latkowie mają jeszcze czas został świetnymi managerami, lepszymi niż gdyby zostali nimi w tej chwili.

Panowie, każdy z Was ma rację. Chciałbym zwrócić waszą umagę na dwie różne kwiestie tj. doświadczenie i umiejętność kierowania (wybacznie starszemu) nazwaną przez Was kompetencje do zarządzania. Jeżeli nie posiadamy umiejętności kierowania to nawet 30 letnie doświadczenie nie pomoże. Kierowałem małymi i dużymi grupami ludzi w różnych projektach, różnych zagadnieniach i moim współpracownikom chciało się chcieć. Z perspektywy czasu umiejętność kierowania doskonaliłem, ale ją posiadam lub nabyłem :-). Nie ma jednoznacznej odpowiedzi kiedy należy zacząć. Zawsze naeży umieć słuchać i szanować innych, nie tylko starszych i umieć podjąć decyzję, uzasadnić i brać za nią odpowiedzialność.
To może być i 25-pięci latek.
Mój Dziadek zawsze mówił broda mędrcem nie czyni starość (doświadczenie) nie chroni przed głupotą.

Powodzenia
Znacznie starszy kolega

konto usunięte

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Myślę, że zatrudniając młodego, czy starego MANAGERA (bądź menedżera, jak kto woli, ale, na miłość boską, nie menagera!) musimy zastanowić się nad tym, jakie zadania ma ów manager realizować. To, co młody może zaoferować to nieskostniała kreatywność, nieprzewidywalność, fantazja...Młody wkłada całe serce i pali się do roboty - to TRZEBA wykorzystać, inaczej zgaśnie zanim zapłonęło! ...to wszystko mogą być zalety w kierowaniu np. projektem reklamy społecznej czy promocji miasta, w całym wachlarzu działalności twórczej...
Z zarządzaniem ludźmi starszymi wiekowo, byłabym już ostrożniejsza w powierzaniu tego młodemu...
Zgadzam się z wieloma wypowiedziami tutaj, że czas doświadczania, czas na własne błędy i sukcesy jest bardzo potrzebny! Czas uczy nas jak rozmawiać z ludźmi, jak spokojnie reagować na chwilowe dramaty i, po prostu, pozwala doskonalić warsztat... co uświadamiamy sobie dopiero po upływie tych lat;) Kończę, życząc, byśmy mieli mnóstwo tego czasu...:)
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Czy aby na pewno młody menager jest lepszy dla firmy od...

Magdalena Ozorowska:
Z zarządzaniem ludźmi starszymi wiekowo, byłabym już ostrożniejsza w powierzaniu tego młodemu...
Nie zgadzam się z tym, że młody nie może zarządzać starszymi. W wieku 30 lat zarządzałem znacznie starszymi (20 i 25 lat więcej) i do dziś mam z nimi kontakt, gdybym był kiepski nie podtrzymywali by znajomości przez te lata, a ja już kilka razy zmieniałem pracę.

Następna dyskusja:

Czy w firmach, gdzie pracuj...




Wyślij zaproszenie do