Temat: Co byście zrobili ?
Czasami gwiazda może rozbić drużynę i wówczas nie warto jej trzymać w zespole. Czy innym na pewno odpowiada, że są przez tego człowieka wykorzystywani? Ja sądzę, że po prostu boją się mu postawić, nie chcą konfrontacji, bo wiedzą kto zwycięży. Są dwa sposoby, moim zdaniem, na uziemienie takiego faceta.
1. Pokazać mu, że jesteś lepszy. Nie Twoja to działka sprzedaż, ale z jakiegoś powodu to Ty rządzisz, a nie on!
2. Demonstracja siły - ale inteligentna i autorytatywna. Jeżeli zagrozi odejściem zasugeruj, że zależy Ci aby został, ale jeśli zamierza zostać po to aby nadal lekceważyć szefa może odejść. Jeśli jest dobry, dobrze zarabia. Ma przy okazji pozycję. Łatwiej mu będzie przełknąć podporządkowanie się formalnemu przełożonemu, co przecież nie obniży jego autorytetu, bo jest czymś naturalnym, niż zrezygnować z wypracowanej pozycji i kasy. Ktoś powie, że znajdzie szybko coś innego. Może. Ale czy mu się zechce od nowa wić gniazdko? Wątpię. Jego siła tkwi właśnie w przekonaniu o tym, że jest nie do ruszenia i cokolwiek zrobi firma się go nie pozbędzie. Trzeba takiemu pokazać, że jest inaczej. Choć z wyczuciem.
Przetestowane. Działa.
Mariusz Mastalerek edytował(a) ten post dnia 14.08.09 o godzinie 10:47