Temat: Cechy Dyrektora
Witam,
cechy dobrego dyrektora??? Mysle, ze tutja gra role w jakim srodowisku sie obraca, na pewno inne cechy musi wykazac dyrektor biura konstrukcyjnego a inne cechy dyrektor dzialu produkcji i jeszcze inne dyrektor ds jakosc... Moim zdaniem to jest wyjsciowa, bo kazdy z tych dzialow jest innym srodowiskiem, wywodzacym sie z roznych grup spolecznych. Na pewno cecha wspolna wszystkich dyrektorow powinna byc wysoka kultura osobista wyrazajaca sie we wszystkich dziedzinach zycia zawodowego i spolecznego.
Powinien rowniez starac sie byc obiektywny w stosunku do wszystkich pracownikow, nie powinien sie narazac na nieuzasadniona krytyke pracownikow ktorzy poprostu moga byc zdezorientowani dzialaniami i ocenami ich dzialan przez dyrektora. Uwazam rowniez, ze zeby pelnic te funkcje nalezy polaczyc wyksztalcenie wymagane w danym dziale z wyksztalceniem humanistyczno filozoficznym. W wielu przypadkach kiedy brakuje tego kamienia filozofii, analizy mechanizmow otaczajacego go srodowiska, zrozumienia dzialan ludzkich (nawet tych najpodlejszych) szybko prowadzi do wypalenia takiego osobnika.
Jedna rowniez z najwazniejszych cech dyrektora powinno byc samoksztalcenie, poszukiwanie nowych, niekonwencjonalnych metod dzialan. Inaczej spowszednieje pracownikom i rozpocznie sie tzw marazm w dziale badz w zakladzie.
Zostal poruszony rowniez watek autorytetu: coz, uwazam, ze autorytet buduje sie latami, poprzez odpowiedni kontakt z pracownikami, zrozumienie pracownikow i ich problemow zwiazanych z wykonywana praca, poszanowanie (powinno to byc obustronne) oraz poprzez ich prowadzenie. Duza role pelni tutaj rowniez fachowosc dyrektora, bo jakiz to autorytet zbuduje sobie dyrektor z wyksztalceniem medyczon-ekonomicznym wsrod konstruktorow badz na produkcji? Albo konstruktor wsrod lekarzy? Zadnego nie zbuduje. niektorzy myla autorytet z tzw. motywacja pracownika przez strach...
ok, co tam, sami wiecie najlepiej :)
pozdrawiam serdecznie
Grzegorz
Sylwester Kłysz:
Grzegorz Krzemiński:
Pozwalają sobie nie z braku autorytetu, a dlatego, ze się pozwala.
Bo czym jest autorytet?
Tu się z Kolegą nie zgodzę. To właśnie autorytet sprawia, że pracownikom po prostu jest "głupio" robić to, czego szef nie akceptuje. Przyznaję, że sam nie zbudowałem takiego autorytetu.