Temat: Bład pracownika

Zwróciłam pracownikowi uwagę, że sporządził dokument niezgodnie z założeniami, a on na mnie doniósł do osoby zajmującej się m.in. wprowadzaniem procedur antymobingowych. Mam 2 specjalistów, jeden się rozchorował, a drugi wystawiał dokument za tego chorego. Dokument wymagał wiedzy merytorycznej (niezależnej od procedur firmy), którą obaj specjaliści posiadają, bo mają to w zakresie obowiązków. Wkurzyłam się, bo wiele razy (a siedzimy w jednym pomieszczeniu) zwracałam im uwagę na tego rodzaju błąd. Pracownik się tłumaczył, że on się tym nie zajmował i jedynie przepisał założenia z dyspozycji, którą dostał od osoby zlecające (czyli de facto nie ocenił jej pod względem merytorycznym czy jest poprawna). Jak zobaczyłam ten błąd, to się wkurzyłam. Wywiązała się mailowa dyskusja, ale byłam uprzejma. Wyraziłam tylko zdanie, że skoro się podpisuje pod dokumentem, to ona jest odpowiedzialna za poprawne wystawienie. Teraz się zastanawiam czy po zwróceniu uwagi, że coś nie jest zrobione, będę miała komisję antymobbingową na głowie. Co z tym zrobić? Tak prawdę mówiąc nie mam ochoty na dalszą współpracę z tą osobą.