Michał Kamuda

Michał Kamuda szukajeksperta.com

Temat: Automotywacja

Witajcie.
Mnie motywuje kilka spraw:
1) możliwość wyższych zarobków
2) ewentualny awans
3) pochwały od przełożonych

I to jest właśnie najważniejsze ;-) Generalnie staram się jak najmocniej angażować w każde zlecone zadanie, tak by wszyscy byli zadowoleni.

konto usunięte

Temat: Automotywacja

Henryk M.:
Anita K.:
Artur Kucharski:
Wyobrażam sobie efekt.

Miłego
albo brak efektu, jeśli nie zrobię tego, co założyłam :)

Dlatego napisałem o małych krokach - odcinkach czasu. Drobne porażki znacznie mniej "bolą", a kolejny, drobny sukces, uzyskany w krótkim czasie, rekompensuje to z nawiązką.

Pozdrawiam

hm .. zależy od człowieka. Tutaj widzę, trochę książkowego podejścia, ale są ludzie, po których spływa ew. porażka i brną dalej wyciągając tylko wnioski. innym sposobem motywacji jest ...brak motywacji ;-) po co się motywować skoro sobie założlimsy ze to robimy to po prostu ... to robimy i już. Bez zbędnych zastanowień, zachęt czy obaw o porażkę ;-)
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Automotywacja

Człowiek to nie automat i nie robi tylko dlatego, że ma robić. Tak nie "działają" nawet zwierzęta - i u nich można zaobserwować brak motywacji, frustracje, a nawet depresje (nie pisze o pierwotniakach i amebach :o).

Spotkałem kiedyś na drodze w pobliżu Lublina robotników leśnych, którzy (ja to określił jeden z nich) "robili jak muszą" (pisałem już o tym). Kiepsko im to wychodziło.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Automotywacja

Nie koniecznie. Ja tak trenuje, pracuje i nie zastanawiam się czy muszę czy nie muszę, ale przynajmniej nie mam momentów zastanawiania się czy się wziąć czy nie... stały problem ludzie, którzy chcą się za siebie wziąć ;-)

Miękka psychika to i może takiemu nie wyjdzie na dobre jak robi bo musi. Jak mówiłem ludzie są różni.
Mirosław B.

Mirosław B. Prezes Zarządu,
Dyrektor Generalny,
Manager

Temat: Automotywacja

A ja myślę, że bardzo ważnym elementem automotywacji jest umiejętność kreowania czegoś nowego i czerpania z tego radości i zadowolenia bez oglądania się na przeszłe sukcesy i minione motywatory.
Trzeba żyć bieżącymi i przyszłymi sukcesami (najlepiej wykreowanymi przez siebie ). Szybko zapominać o historii i ewentualnych przeszłych porażkach.

konto usunięte

Temat: Automotywacja

W prostych słowach mogę określić, że wyróżniam dwa rodzaje motywacji, a który z nich w danej chwili przyjmuję, zależy od określonej sytuacji, mojego podejścia, stanu emocjonalnego, itd, itp…

Owe dwa rodzaje motywacji - mające generalnie niewiele wspólnego z seksem… chociaż ;-)

1. Kiedy mam potrzebę zrobienia sobie dobrze…
2. Kiedy mam potrzebę zrobienia komuś dobrze…

Wyjaśnię:

Ad. 1. Artur Kucharski powiedział, iż wyobraża sobie efekt i w moim przekonaniu to trafne ujęcie, jeśli efekt ten jest dla mnie celem. Ja wzmacniam sobie to wyobrażenie efektu poprzez taki podział zadania, w którym realizacja drobniejszych części składowych daje konkretne mniejsze efekty. Może to narcystycznie zabrzmi, ale delektowanie się tymi efektami przez krótką chwilę buduje w wyobraźni przedsmak tego, co nastąpi w sytuacji złożenia wszystkich „klocków” w jedną całość i zobaczenia łącznego efektu pracy. Prosty przykład: Budując portal internetowy/intranetowy warto zatrzymać się na chwilę po zakończeniu budowy jednego z jego modułu i z przyjemnością „poklikać” po nim i „pocmokać” przy tym, wyobrażając sobie jak to będzie, jak już zrobimy wszystko :-)

Ad.2. Dobrym przykładem jest rodzinka. Nic tak nie buduje jak uśmiechnięty buziak dzieciaczka, kiedy masz świadomość, że ten uśmiech jest właśnie dzięki tobie. To dopiero daje kopa do działania. Czy można to przenieść na biznes? Jeśli tak, to może o tym nie wiesz, ale masz najfajniejszą robotę na świecie :-)

POŁĄCZENIE TYCH DWÓCH RODZAJÓW W JEDNYM ZADANIU, TO MOŻNA POWIEDZIEĆ IDEAŁ.
Ireneusz Jaworski

Ireneusz Jaworski Pełnomocnik Zarządu
ds. Systemu Jakości,
UPOS System sp. ...

Temat: Automotywacja

nie rozumiem dlaczego to osiągniecie celu ma być mniej wartościowe od dochodzenia do niego?

bo cel jest tylko iluzją zysku/straty po drodze może się okazać, że tak naprawdę to ten cel nie ma dla ciebie znaczenia lub nie jest Twoim celem itp.
Tak jak z nawigacją wbijam cel i jadę ale po drodze może wydarzyć się tyle rzeczy ....
Roma Kukurba

Roma Kukurba kierownik projektu,
trener-freelancer

Temat: Automotywacja

Dagmara D.:
NO nie da się ukryć, że ja też nie zastanawiam się nad automotywacją.
Po prostu robię swoje, bo jestem odpowiedzialnym człowiekiem. Czy to automotywacja ? Nie wiem - po prostu jest robota i trzeba ją zrobić.
>

wysoko rozwiniete poczucie odpowiedzialności- jak to ktoś nazwał w moim otoczeniu
Rafał Łuczak

Rafał Łuczak "Be the change you
want to see in the
world."

Temat: Automotywacja

Witam, tak poczytałem Was sobie i dojść można do jednego. Cel to prościzna... może nim być nawet postanowienie, że jutro polecę na Księżyc. Wszystko sprowadza się do PROCESÓW jakie zachodzą w naszej głowie. Cała ta automotywacja... można zapomnieć o samym celu, lecz zadać sobie pytanie: po co chcę akurat to zrobić? Dla pieniędzy? Dla pokazania się? Zaistnienia? Jeśli na to pytanie sobie odpowiemy to dochodzimy do zabawnego wniosku, że zrozumieliśmy samego siebie dlaczego obraliśmy taki cel i dlaczego dobrze by było go zrealizować. Czasami powód jest prosty - kasa.

Zakładam, że założyciel głównego tematu jest na etapie tworzenia czegoś własnego, na przykład własna firma. Wydaje mi się, że nie chodzi o pracę u kogoś, bo tam działają czynniki, które motywują nas z góry: pensja, awans... presja.

W pracy dla kogoś automotywacja to ambicja, pressing wynikający np. z obawy utraty stanowiska, degradacji czy zwolnienia. Ale gdy robimy coś dla siebie to trzeba tego samozaparcia i chęci bycia twórcą, kreatorem i to jest trudniejsze. Dlatego ode mnie z góry szacuneczek dla tych, co potworzyli własne firmy i je rozwinęli w tym kierunku. Sam jestem na etapie raczkującego założyciela i zmagam się ze sobą. :)

Pozdrawiam.Rafał Łuczak edytował(a) ten post dnia 12.08.11 o godzinie 16:43
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Automotywacja

Proces, jego doskonalenie a w tym - (auto)motywacja, nie ma sensu, gdy cel nie jest określony. Nie będę się rozwodził nad tym, że ma być ambitny, ale możliwy do osiągnięcia, lub nawet w pewien sposób nieosiągalny, ale taki, do którego samo dążenie (i osiąganie celów cząstkowych) ma konkretną wartość.

Moim zdaniem auto-motywacja w tym drugim przypadku (ciągłe zbliżanie się do określonego celu) ma bardzo duże znaczenie. Przykład takiego celu? W metodyce Six Sigma (w nazwie "zaszyty" jest cel) dąży się do takiego poziomu jakości (produktów/usług) by ilość błędów/usterek nie przekraczała 4 na milion możliwości (DPMO). To niezwykle ambitny cel, choć możliwy do osiągnięcia w niektórych przypadkach. Sama statystyczna kontrola procesu to tylko zbiór narzędzi wspomagających. Wykonawcami są ludzie i to oni muszą chcieć. Tu nie wystarczy "twarda ręka szefa".

Proces prowadzący do właściwie określonego celu. Auto-motywacja jest konieczna w fazie realizacji procesu.

Pozdrawiam
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Automotywacja

I jak w takim przypadku nie polecić Alveo?? Pomaga na wszystko :D
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Automotywacja

Marzena J.:
I jak w takim przypadku nie polecić Alveo?? Pomaga na wszystko :D

"pigułka na każdą okazję" - myślę, że nie tędy droga.
Z "ziół" preferuję yerba mate - stawia na nogi lepiej od kawy :o), ale o (auto)motywację i tak muszę zadbać sam... jak już jestem na nogach.

To tak pół-żartem.

Pozdrawiam
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Automotywacja

Henryk M.:
Marzena J.:
I jak w takim przypadku nie polecić Alveo?? Pomaga na wszystko :D

"pigułka na każdą okazję" - myślę, że nie tędy droga.
Z "ziół" preferuję yerba mate - stawia na nogi lepiej od kawy :o), ale o (auto)motywację i tak muszę zadbać sam... jak już jestem na nogach.

To tak pół-żartem.

Pozdrawiam

ja też pisałam wyżej pół żartem ;) pozdrawiam Panów Biznesmenów, Wyznawców Alveo, goszczących także to forum :D

Temat: Automotywacja

Temat rzeka. Mnie motywują zarówno sukcesy, jak i porażki. I gdzie tu sens i logika?

konto usunięte

Temat: Automotywacja

Skoro praca jest narzędziem samorealizacji to w jaki sposób można pisać o braku celu... "Robienie dla samego robienia" to robienie z siebie i innych podmiotu wynaturzonego z ludzkiej osobowości- w skrócie zdegradowanego...
Zdegradowanego niezależnie od stanowiska...
Automotywacja jest podstawową płaszczyzną, po której powinno rozpoznawać się dobrego współpracownika- taka osoba na pewno znajdzie zawsze powód by akurat 13 w piątek przyjść do pracy i bez uprzedzeń osiągać rezultaty, do których powinni równać inni.

SALESmanagement.pl- Portal praktyków zarządzania sprzedażą.Sławomir Nowacki edytował(a) ten post dnia 22.08.11 o godzinie 01:41
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Automotywacja

Marzena J.:
I jak w takim przypadku nie polecić Alveo?? Pomaga na wszystko :D
To ja poproszę...tak...ze dwie tony - ale są niebieskie??

Miłego
Katarzyna J.

Katarzyna J. Project Manager,

Temat: Automotywacja

WARUNEK KONIECZNY
Zdrowy zrównowżnony stan organizmu :)

jesli jest się chronicznie zmęczonym, długotrwale pracuje się "na kredyt" organizmu nie dosypiając na przykład, motywacja powoli acz skutecznie się wyczerpuje.
Przejawy uporczywego braku motywacji, który nie da się usunąć żadnym sposobem, traktuję jak sygnał organizmu do zastanowienia się, o co chodzi :)

A poza tym:

To zależy od tego, do czego się muszę motywować :)

W każdym razie każdy sposób krąży wokół trzech idei:

1. wyobrażaniem sobie osiagalnego efektu. Fikcyjnego bądź realnego, byle był i był jasno określony.

2. aktywowania czegoś, co nazywam "ośrodkiem nagrody" w mózgu :)

3. nie wykonywania czegoś "bo muszę". Staram koncentrować się na "chcę" oraz/lub "wybieram lepsze"

Staram się aktywować zmasowany i zbilansowany atak wszystkich trzech idei na swój brak motywacji :)
Adam Grzegolec

Adam Grzegolec Kierownik Oddziału,
Raben Polska

Temat: Automotywacja

Dla mnie istnieją dwie drogi w motywowaniu.

Pierwsza racjonalna z reguły wymuszona przez własny system kontroli pozwalająca od czasu do czasu osiągnąć sukces. W tym przypadku działania muszą przynosić cząstkowe efekty - motywacja musi być podlewana wodami postępu, w innym przypadku zwiędnie.

Druga motywacja nie wymaga podlewania, co najwyżej wstrzyma się z rozwojem, ale nie usycha. Cześć tą powiązał bym z marzeniami lub też z przyjemnościami, tu nie zawsze jest sposobność do działania, ale zawsze szukam okazji do postępu.

Miłego dnia
AG
Bartłomiej Filipek

Bartłomiej Filipek knowledge sharing

Temat: Automotywacja

Adam Grzegolec:
Dla mnie istnieją dwie drogi w motywowaniu.

Pierwsza racjonalna z reguły wymuszona przez własny system kontroli pozwalająca od czasu do czasu osiągnąć sukces. W tym przypadku działania muszą przynosić cząstkowe efekty - motywacja musi być podlewana wodami postępu, w innym przypadku zwiędnie.

Druga motywacja nie wymaga podlewania, co najwyżej wstrzyma się z rozwojem, ale nie usycha. Cześć tą powiązał bym z marzeniami lub też z przyjemnościami, tu nie zawsze jest sposobność do działania, ale zawsze szukam okazji do postępu.
>
To chyba nie tak... obie wymagają podlewania, każda na swój sposób.

Motywacja zewnętrzna to różne zewnętrzne gratyfikacje za postępowanie w określonym kierunku, w określony sposób: premia, nagroda, pochwała. Działają przez jakiś czas, ale jeśli nie ma motywacji wewnętrznej, przestają w końcu mobilizować. Im więcej przeszkód do pokonania, tym szybciej. Obojętnieje się.

Motywacja wewnętrzna ma wiele oblicz: coś przemawia do wyobraźni, do uczuć (także strach), widzimy efekty, które akurat na nas robią silne wrażenie, mobilizują, coś jest spójne z wyznawanymi wartościami, np. rodzinnymi albo zbieżne w dużym stopniu z marzeniami związanymi z idealną pracą, ułatwia realizację hobby (np. pozwala zarobić na kosztowny, ukochany sport) itd.

Automotywacja w tym kontekście mogłaby być rodzajem autopoznania, znalezienia tego, co silnie apeluje do wnętrza, jest autentyczne a nie rodem z matriksu (np. definicja tego, co jest sukcesem w opinii otoczenia może różnić się od tego, co tak naprawdę byłoby sukcesem dla mnie i moja rzecz w tym, żeby nie dążyć do sukcesu czy celu, który nic dla mnie nie znaczy).

Są tacy co twierdzą, że "motywowanie to kwestia matematyki" - wykorzystania odpowiedniej liczby "źródeł siły wpływu" jednocześnie. Dotyczy to w równej mierze motywowani innych, jak i siebie samego. Więcej o tym: http://vitalsmarts.pl/pages/skuteczny_biznes.phpBartłomiej Filipek edytował(a) ten post dnia 30.08.11 o godzinie 19:30
Beata B.

Beata B. adafashion.pl

Temat: Automotywacja

Automotywacja wskazuje na nas samych, jako źródło motywacji. Każdy z nas jest inny, i każdy w odmienny sposób motywuje się wewnętrznie. Narzędzia motywacyjne można znaleźć w pierwszym lepszym podręczniku dla managera - tylko czy o to tu chodzi? Trzeba mieć bardzo dużo wiedzy na temat siebie samego, by umieć znaleźć źródło automotywacji. Mało znam takich osób, bo kto ma czas na autoanalizy?
Mogę natomiast powiedzieć, co mnie motywuje, gdy już nic nie jest w stanie mnie zmotywować. Jest nią wrodzona potrzeba ciągłych zmian, przy założeniu, że każda zmiana jest na lepsze:)
Grunt to dobra motywacja, nie? :D



Wyślij zaproszenie do