Temat: Autokrata
W swoim życiu zawodowym spotkałem już "kilku" autokratów i tylko kilka słów podsumowania do wcześniejszych postów.
W małych firmach, gdzie szef to jednocześnie zazwyczaj właściciel znajdujemy uzasadnienie dla takich metod zarządzania w fakcie, że to właściwie jego interes, "więc mu wolno..."
W dużych organizacjach istnienie szefa - autokraty uzasadnione może być czasem zmiany w firmie. Gdy firma potrzebuje restrukturyzacji, niewygodnych decyzji i konkretnych działań, wtedy taki szef przejmuje inicjatywę oraz odpowiedzialność za proces zmian. Trudno sobie wtedy przecież wyobrazić inną formę zarządzania jako efektywną.
Jednak, gdy organizacja przejdzie burzliwy okres zmian i rozpocznie kolejny etap rozwoju, obecność szefa - autokraty zaczyna być dla niej toksyczna.
Widziałem taki proces na własne oczy i przyznam, że organizacja bardzo ucierpiała na braku zmiany stylu zarządzania.
Słowem, szef - autokrata nie musi oznaczać coś złego. Trzeba jednak odpowiedzialnie wprowadzać takich ludzi do organizacji i ciągle obserwować ich korelacje z firmą i stanem jej rozwoju...