Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Asystentka prezesa

Piotr K.:
Marek Kubiś:
To tylko moje prywatne skojarzenie jakie mi się nasuwa,
Marek, nie sądzę, abyś na tym forum odkrył prywatne skojarzenia prezesów w stosunku do swioch asystentek. :-)))
Natomiast bardzo istotne jest zachowanie dystansu pomiędzy właśnie tymi skojarzeniami a realem.
Bez dwóch zdań. ;-D
Toteż dla mnie asaytent/ka nie jest żadnym symbolem firmy.
Oczywiście, że to nie symbol firmy! To tylko symbol dla mnie osobiście, taki mój prywatny wskaźnik, że firma ma już za sobą pewien początkowy okres i teraz jest na innym szczeblu rozwoju. Ot, skojarzenie i nic więcej, nie wykaz obowiązków, nie miejsce w hierarchii, nie znaczenie i nie wiele innych spraw. ;-D

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Marek Kubiś:
Piotr K.:
Toteż dla mnie asaytent/ka nie jest żadnym symbolem firmy.
Oczywiście, że to nie symbol firmy! To tylko symbol dla mnie osobiście, taki mój prywatny wskaźnik, że firma ma już za sobą pewien początkowy okres i teraz jest na innym szczeblu rozwoju.
SORKI - teraz pojąłem. :-)
Tylko na czym polega ten Twój wskaźnik, jakie są kryteria oceny asystentki?
Czy np. wystarczy zdjęcie?
Taki wskaźnik mógłby być dla mnie symptomatyczny.
:-)
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Asystentka prezesa

Piotr K.:
Marek Kubiś:
Piotr K.:
Toteż dla mnie asaytent/ka nie jest żadnym symbolem firmy.
Oczywiście, że to nie symbol firmy! To tylko symbol dla mnie osobiście, taki mój prywatny wskaźnik, że firma ma już za sobą pewien początkowy okres i teraz jest na innym szczeblu rozwoju.
SORKI - teraz pojąłem. :-)
Tylko na czym polega ten Twój wskaźnik,
Jest / nie ma, nie trzeba widzieć. :-D
jakie są kryteria oceny asystentki?
Piotrze, nie wiem jak inni ale ja osobiście kryteria mam stałe i sprawiedliwe dla wszystkich, włącznie z samym sobą, prosto z kosmosu! ;-)

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Marek Kubiś:
Piotrze, nie wiem jak inni ale ja osobiście kryteria mam stałe i sprawiedliwe dla wszystkich, włącznie z samym sobą, prosto z kosmosu! ;-)
Baaardzo mi pomogłeś.
:-)))

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

A ... mam dla Was pytanie.
Wiele osób utożsamia np. asystentkę z sekretarką.
Widzicie różnice?

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Piotr K.:
A ... mam dla Was pytanie.
Wiele osób utożsamia np. asystentkę z sekretarką.
Widzicie różnice?


tak, asystentka ma szerszy zakres pola dzialania

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Piotrze ja proszę.... ;-))))

Asystentka jest jednym z najważniejszych elementów realizacji wszystkiego. Strategii, planów itp.

Pilnując choćby terminów, łącząc informacje, wspierając prezia, gadając z nim na różne tematy (to pytanie o pruderyjność) i wykonując wiele innych czynności jednostkowych.

Tylko takie moje osobiste spojrzenie - każdy cel - strategiczny, taktyczny i operacyjny - każdy, realizowany jest poprzez wykonanie pewnych czynności jednostkowych. Ktoś kto tego pilnuje, kto jest na bieżąco, kto czasem doradzi, pogada, wesprze, kogoś skopie bo nam nie wypada - taka osoba to skarb.

I nie jest to sekretarka, która odbiera telefony. Bo odebrać telefon, a "odebrać" telefon to jest ogromna różnica. I cała masa innych różnic.

Szacuneczek dla wszystkich ASYSTENTEK.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Asystentka prezesa

Grzegorz K.:
Asystentka jest jednym z najważniejszych elementów realizacji wszystkiego. Strategii, planów itp.
Dlatego znaleźć ją można w firmach, gdzie zarządzający "myślą inaczej" (budżetówkę oczywiście wykluczamy).

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Marek Kubiś:
Grzegorz K.:
Asystentka jest jednym z najważniejszych elementów realizacji wszystkiego. Strategii, planów itp.
Dlatego znaleźć ją można w firmach, gdzie zarządzający "myślą inaczej" (budżetówkę oczywiście wykluczamy).

Zadziwię Cię Marku. Jest w budżetówce tylko nazywa się sekretarz ;-)))

W wielu fajnych miejscach jest.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Asystentka prezesa

Grzegorz K.:
Marek Kubiś:
Grzegorz K.:
Asystentka jest jednym z najważniejszych elementów realizacji wszystkiego. Strategii, planów itp.
Dlatego znaleźć ją można w firmach, gdzie zarządzający "myślą inaczej" (budżetówkę oczywiście wykluczamy).
Zadziwię Cię Marku. Jest w budżetówce tylko nazywa się sekretarz ;-)))

W wielu fajnych miejscach jest.
Nie no! oczywiście, że jest mocą urzędu, wolnego wakatu, itd, itp, ale z automatu nie odważyłbym się przypuszczać, że może być istotnym elementem strategicznego zarządzania. ;-(

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Sam się zdziwiłem.

Jest, pilnuje spotkań, terminów, pism, a raz na jakiś czas przegląd realizacji strategii rozwoju miasta. Kopie tych co trzeba, tłumaczy szefowi, zę tak trzeba, czasem mu pojedzie, jak ten się z głupotą wychyli, do tego jeszcze kopie rzecznika, bo temu czasem zdarzy się walnąć bzdurę do mediów.

Szok przeżyłem, ale to zajob, pasjonat i oddany człowiek.

;-))))

Mam taki ideał asystenki ;-))) w żartach oczywiście. Kardynał z jednej z powieści Dumas.Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 04.04.08 o godzinie 22:49

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Grzegorz K.:
Piotrze ja proszę.... ;-))))
Grzegorz - ja wiem, że Ty na wszystko znasz odpowiedź.
Spaliłeś mi pytanie, bo nikt więcej już nic nie powie. :-)

Asystentka jest jednym z najważniejszych elementów realizacji wszystkiego. Strategii, planów itp.

Pilnując choćby terminów, łącząc informacje, wspierając prezia, gadając z nim na różne tematy (to pytanie o pruderyjność) i wykonując wiele innych czynności jednostkowych.

Tylko takie moje osobiste spojrzenie - każdy cel - strategiczny, taktyczny i operacyjny - każdy, realizowany jest poprzez wykonanie pewnych czynności jednostkowych. Ktoś kto tego pilnuje, kto jest na bieżąco, kto czasem doradzi, pogada, wesprze, kogoś skopie bo nam nie wypada - taka osoba to skarb.
Fakt - drogocenny skarb. Nie ma szans odmówić podwyżki. :-)))

Szacuneczek dla wszystkich ASYSTENTEK.
j.w.
Pozdrawiam
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Asystentka prezesa

Grzegorz K.:
Szok przeżyłem, ale to zajob, pasjonat i oddany człowiek.
Piotr K.:
Baaardzo mi pomogłeś.
Nina Żmudzka-Podgórska:
ciekawa jestem jakie ty masz skojarzenia
Wygląda, że za sobą mamy skojarzenia o jednym :-))), to teraz może porozmawiamy o potrzebnych kompetencjach i zakresie obowiązów na tym stanowisku.

W niektórych branżach stanowisko takie to coś normalnego nawet dla bardzo małego podmiotu. W innych nie znajdziemy nawet w całkiem sporych zakładach. Kiedy tak naprawdę, nawet kadrze zarządzającej średniego szczebla, powinien towarzyszyć asystent, asystentka? Nie lepiej powołać Pełnomocnika d.s. xxx?

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Marek Kubiś:
>>
może porozmawiamy o potrzebnych kompetencjach i zakresie obowiązów na tym stanowisku.

W niektórych branżach stanowisko takie to coś normalnego nawet dla bardzo małego podmiotu. W innych nie znajdziemy nawet w całkiem sporych zakładach. Kiedy tak naprawdę, nawet kadrze zarządzającej średniego szczebla, powinien towarzyszyć asystent, asystentka? Nie lepiej powołać Pełnomocnika d.s. xxx?


Jako 'maly podmiot' ;) czyli 'nieprezes' twierdze, ze rzeczywiscie potrzebe posiadania asystentki, badz jej brak, narzuca rodzaj firmy/pracy.
Posiadanie asystentki dla idei nie ma sensu.
W moim porzypadku asystentka jest bardzo pomocna osoba, czas ktory mi zaoszczedza moge wykorzystac w zakresie pracy ktory ona spelnic nie moze i w tym czasie zapracowac na siebie i na jej wyplate :) badz sie zrelaskowac zeby mic dla niej cierpliwosc ;)
Roman Wojtala

Roman Wojtala Prezes Zarządu, CBI
ASTROMAN Sp. z o.o.

Temat: Asystentka prezesa

Grzegorz K.:
Piotrze ja proszę.... ;-))))

Asystentka jest jednym z najważniejszych elementów realizacji wszystkiego. Strategii, planów itp.

Pilnując choćby terminów, łącząc informacje, wspierając prezia, gadając z nim na różne tematy (to pytanie o pruderyjność) i wykonując wiele innych czynności jednostkowych.

Tylko takie moje osobiste spojrzenie - każdy cel - strategiczny, taktyczny i operacyjny - każdy, realizowany jest poprzez wykonanie pewnych czynności jednostkowych. Ktoś kto tego pilnuje, kto jest na bieżąco, kto czasem doradzi, pogada, wesprze, kogoś skopie bo nam nie wypada - taka osoba to skarb.

I nie jest to sekretarka, która odbiera telefony. Bo odebrać telefon, a "odebrać" telefon to jest ogromna różnica. I cała masa innych różnic.

Szacuneczek dla wszystkich ASYSTENTEK.


Całkowicie się zgadzam.

Oto jeden z konkretnych przykładów na ten temat

http://www.astroman.com.pl/index.php?mod=oferta&id=441

Serdecznie pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Roman Wojtala:

Całkowicie się zgadzam.
Ja również.

Oto jeden z konkretnych przykładów na ten temat

http://www.astroman.com.pl/index.php?mod=oferta&id=441
Tylko ja jestem jednak zwolennikiem kreowania asystentki z awansu wewnętrznego. Ale można i tak.
Pozdrawiam.
Roman Wojtala

Roman Wojtala Prezes Zarządu, CBI
ASTROMAN Sp. z o.o.

Temat: Asystentka prezesa

Piotr K.:
Roman Wojtala:

Całkowicie się zgadzam.
Ja również.

Oto jeden z konkretnych przykładów na ten temat

http://www.astroman.com.pl/index.php?mod=oferta&id=441
Tylko ja jestem jednak zwolennikiem kreowania asystentki z awansu wewnętrznego. Ale można i tak.
Pozdrawiam.


Ja również jestem zdecydowanym zwolennikiem kreowania asystentki z awansu wewnętrznego, ale w małej, kilkuosobowej firmie, nie zawsze jest to możliwe.
W dużej firmie, moim skromnym zdaniem, wyłącznie z awansu wewnętrznego.

Serdecznie pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Asystentka prezesa

Piotrze przepraszam. Tak jakoś nie wyczaiłem. ;-))) Obiecuję poprawę.

Marku, na każdy zakres zrobimy pełnomocnika? Nawet na ten, co rozwijany, ale jeszcze go nie ma?

Zgadzam się co do pełnomocnika ds ISO, bezpieczeństwa, strategii, ale co z resztą?
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Asystentka prezesa

Grzegorz K.:
Zgadzam się co do pełnomocnika ds ISO, bezpieczeństwa, strategii, ale co z resztą?
Grzesiu, dziękuję za powtórzenie innymi słowami mojego pytania o to kiedy tak naprawdę, w firmie powinien pojawić się asystent, asystentka? Zobacz, nawet na podstawie dotychczasowych wypowiedzi, że nie wszystkim stanowisko to kojarzy się z kimś istotnym dla firmy. Stąd i moje pytanie. ;-D

Pan Roman podał reprezentatywny przykład wymaganych kompetencji i zakresu obowiązków dla tego stanowiska. Od razu Pan Piotr odniósł się do źródła pochodzenia, co odbieram jako podkreślenie znaczenia i potrzeby znajomości realiów firmy na tym stanowisku. Czyli, że osoba z awansu wewnętrznego, lepiej niż ktoś nowy z zewnątrz, pomoże prezesowi w kontaktach z własnymi pracownikami.

Rozumiem, że rekrutujący na to stanowisko kogoś nowego do firmy rekrutują osobę wspomagającą prezesa raczej w kontaktach z partnerami zewnętrznymi, kontrahentami. Nieliczny biznes wymaga rzecznika prasowego, więc asystent także i tę funkcję mógłby przejąć. A co z resztą? ;-D
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Asystentka prezesa

Cześć
Marek Kubiś:

tym stanowisku. Czyli, że osoba z awansu wewnętrznego, lepiej niż ktoś nowy z zewnątrz, pomoże prezesowi w kontaktach z własnymi pracownikami.
Tak sobie myślę, że kwestia kontaktu z własnymi pracownikami, jest kontrowersyjna. Taka asystentka, siłą rzeczy powiązana jest nieformalnymi kontaktami z pracownikami, te nieformalne kontakty mogą być wykorzystywane, nawet bez wiedzy prezesa. Ponadto, zdawać się w tak ważnej kwestii na asystentkę ?

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Pisma do podpisu prezesa




Wyślij zaproszenie do