Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Robert Radoń:
Artur Kucharski:
Żaden bossing. Bossing by był jakby szef cie puścił z torbami
bez butów :)

Wiesz stary, żarty żartami, ale rozwala mnie czytanie non stop wyjątkowo mądrych dyskusji w których dyskutanci używają pojęć, których znaczenia nie rozumieją.
To oczywiście do pewnego stopnia może być zabawne, ale na dłuższą metę prowdzi do refleksji, kto u diabła pełni dość wysokie funkcje w wielu firmach.
No cóż czyli zycie toczy się dalej.
Daniel B.

Daniel B. Specjalista

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Robert Radoń:
Artur Kucharski:
Żaden bossing. Bossing by był jakby szef cie puścił z torbami
bez butów :)

Wiesz stary, żarty żartami, ale rozwala mnie czytanie non stop wyjątkowo mądrych dyskusji w których dyskutanci używają pojęć, których znaczenia nie rozumieją.
ten post dnia 09.07.09 o godzinie 10:55[/edited]

Robert czy Ty sugerujesz ze Osoba ktora pisala o mobbingu nie zna znaczenia tego slowa ?

Moim zdaniem to co Napisal Piotr sens ma, owszem nie zawsze polaczenie tych cech o ktorych Pisal musi sie tak konczyc, ale sens ma i widze zwiazek przyczynowo skutkowy.

Pozatym Robercie dlaczego Piszesz bezosobowo ? Moim zdaniem twoja wypowiedz tu jest zupelnie niepotrzebna ( w takim ksztalcie ), choc ludzie sa obliczalni i wiedzialem ze predzej czy pozniej ktos napisze w tym tonie.

Ani nie Wnosisz do dyskusji nic sensownego , ani nie Okazujesz szacunku innym wypowiadajacym sie.Daniel Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 12:31
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Daniel nie krytykuj bezosobowści stosując przy okazji uogólnienie. To hipokryzja.
Mnie Robert niczym nie obraził, zatem jeśli już to nie okazuje on szacunku niektórym wypowiadającym się.

Jak widzisz komunikacja jest o wiele bardziej złozona niż by się mogło wydawać - podobnie jak mobing.

Miłego
Adam Kołodziejczyk

Adam Kołodziejczyk Ojcostwo -
zdecydowanie
najambitniejszy
zakres obowiązków

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Dobrze, że Pan Daniel stanął w obronie "nierozumiejących" co to jest mobbing.
Powiem szczerze, że krew mi się zagotowała jak przeczytałem to co przeczytałem, ale potrafię wspiąć się na szczyt humanizmu i oddzielić problem od człowieka, emocje od rozsądku, osobiste przytyki od konstruktywnej krytyki, a może jeszcze nie dać się wciągnąć w prowokację.

Panie Robercie - nie życzę Panu aby kiedykolwiek zrozumiał Pan przez empirię co to jest mobbing czy choć jedna z jego technik.

Życzę Panu za to miłego dnia i innego spojrzenia na ludzi. Może własnie przez pryzmat humanizmu, pod kątem empatii, a może przez jedno z przykazań "Kochaj bliźniego swego..."

Pozdrawiam i życzę Panu sukcesów.Adam Kołodziejczyk edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 12:02
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Ok grupa zarządzanie personalistyczne jest juz stworzona przez znawce tematu, może tam Adam wrzucisz też swój post?

Mieszanie religii z zarządzaniem to porażka, argument tak nie adekwatny i błedny, że jedynym komentarzem winno być minutowe milczenie.Artur Kucharski edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 12:05
Daniel B.

Daniel B. Specjalista

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Artur Kucharski:
Daniel nie krytykuj bezosobowści stosując przy okazji uogólnienie.

Artur - w takim tonie uogolnienie jest conajmniej nieuprzejme, conajmniej. Pozatym zero arugumentow jedynia jakas kontrowersyjna hipoteza, cos w stylu sposobu na dowartosciowanie sie kosztem innych. Tak odbieram ta wypowiedz - stad moja reakcja. bezosowoe uogolnienie jak najbardziej - ale nie w takim tonie. Jesli kogos bola rzeczy tutaj pisane niech zignoruje ten watek , lub podejmie atywna dyskusje jelsi ma taka potrzebe, a nie wydaje smiale osady bez wsparcia ze strony jakichkolwiek argumentow.
To hipokryzja.

Absolutny jej brak. p.w.
Mnie Robert niczym nie obraził, zatem jeśli już to nie okazuje
on szacunku niektórym wypowiadającym się.

Nie toleruje . Co prawda rozumiem, ale nie toleruje takich zachowan. Nie wiem jak wielke farmazony pisala by druga osoba , nie bede jej krytykowal do czasu , gdy nie bede mial argumentow, badz nie bede mial chwili aby je podac.

Jak widzisz komunikacja jest o wiele bardziej złozona niż by się mogło wydawać - podobnie jak mobing.

Komunikacja Arturze, z osobami ktore nie okazuja szacunku innym dyskutantom jest zawsze bardzo zlozona. Ale czy musimy z takowymi ludzmi takowa komunikacje prowadzic ?Daniel Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 12:31
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Daniel Łukasz B.:
Artur Kucharski:
Jak widzisz komunikacja jest o wiele bardziej złozona niż by się mogło wydawać - podobnie jak mobing.

Komunikacja Arturze, z osobami ktore nie okazuja szacunku innym dyskutantom jest zawsze bardzo zlozona. Ale czy musimy z takowymi ludzmi takowa komunikacje prowadzic ?
Jeżeli chcesz wylać swoje pomyje za pomyje kogoś innego to gratuluje podejścia. jeżeli piszesz lub otwierasz usta to albo tób to rzetelnie dobrze i jasno albo nie rób tego wcale. Bo czym się różnisz od tego kogo krytykujesz? tym, że niby sobie powiedziałeś w duchu że robisz to w imie swoich zasad lub pomocy innym?
Chcesz uzyskać wiekszy efekt (po za komunikacją oparta na faktach) i bez stosowania w niej tego co krytykujesz? Wyjdź na rynek i dokonaj samospalenia. Efekt będziesz miał taki sam jak krytyka w tonie krytykowanego. Jedni cie poklepia po plecach, inni (jak ja) się z toba nie zgodzą, jeszcze inni będą mieli to w tyłku a inni pomyślą, że sam nie wiesz co robisz.
Zatem chcesz przekonać, to rób tak aby nie stosować tych samych zachowań i działań co osoba krytykowana.

Miłego
Patryk Witczak

Patryk Witczak rekin finansjery

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

ANNA Z.:
Kompleksy vs. zadufanie w sobie

Nie wiem, które gorsze :-0

Zagłosuję na kompleksy.

Wyjaśnienie - rekompensowanie swoich prawdziwych / wyimaginowanych niedoskonałości poprzez udowadnianie wszem i wobec, że żadnych kompleksów przecież nie ma, he. Brzmi paradoksalnie, ale jeśli ktoś miał doczynienia z dyrektorami tego typu, z pewnością zrozumie, co mam na myśli ;)
zgadzam sie ;)
Daniel B.

Daniel B. Specjalista

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Artur Kucharski:
Jeżeli chcesz wylać swoje pomyje za pomyje kogoś innego to gratuluje podejścia. jeżeli piszesz lub otwierasz usta to albo
tób to rzetelnie dobrze i jasno albo nie rób tego wcale.

Arturze, zupelnie nie wiem o co Ci w poscie powyzej chodzi. Ja na nikogo "pomyj" nie wylewam, wiec dobrze by bylo abysmy trzymali sie SEDNA sprawy, a nie schodzili coraz to bardziej na jakies dziwne poboczne tory dyskusji, odbiegajac coraz bardziej przy tym od watku.

Arturze, dla mnie licza sie w tym watku wypowiedzi w temacie, a nie Czyjes osobiste odczucia i osady na temat innych z zerowym poparciem argumentow. ja podalem argumenty dlaczego teo typu posty uwazam za bez sensu - milczec nie zamierzam - "Milczenie oznacza przyzwolenie".

Jelsi ma sie tu pojawic krytyka , chce zeby byla to krytyka rzeczowa, poparta argumentami. Licze na takowa ! Szczegolnie mile widziana przez osoby piastujace dane stanowisko.
To jest naprawde proste i bynajmniej nie jest obarczone ani gramem hipokryzji , czy brakiem szacunku - a wrecz odwrotnie ma na celu uchronienie dyskusji przed takowymi zachowaniami.

Jako zalozyciel tego watku chyba mam prawo wyrazic opinie na temat bezpodstawnych krytykanckich wypowiedzi. Dlaczego mam nie reagowac na posty ktore maja na celu dyskredytowanie postujacych - powtarzam dyskredytowanie bez argumentow ?

Co wiecej nie uwazam zebym zwroceniem uwagi okazywal brak szacunku, tak samo jak ja nie odbieram krytyki skierowanej w moja strone ( sensownej ) jako brak szacunku.

Tak wiec Sprecyzuj o co Ci chodzi, bo Twoj post wydal mi sie tez niejasny ( poniewaz sam staram sie jak najjasniej zawsze precyzowac swoje wypowiedzi - wiec nie wiem skad argument ze zachowuje sie tak samo jak Pan bezosobowo krytykujacy innych ).

Opisz co Twoim zdaniem wymaga wyjasniania w moich wypowiedziach, wtedy wyjasnie.Daniel Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 12:56

konto usunięte

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Sebastian Popławski:
styl pracy typu: bizancjum;
szczególnie popularne w państwowych molochach, a i ze sektora prywatnego nie jeden już przemianował się na Cesarza!!


super wypowiedź :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Daniel Łukasz B.:
Opisz co Twoim zdaniem wymaga wyjasniania w moich wypowiedziach, wtedy wyjasnie.
Napisałem. Stwierdziłeś, że nie rozumiesz. Zatem nie widzę sensu dalej dyskutować z Tobą.

ps. paradoksalnie wiecej postów na inny niż w watku temat sa twojego autorstwa - jednak hipokryzja prawda?

Miłego
Andrzej Urbański

Andrzej Urbański DORADCA | MANAGER |
PRZEDSIĘBIORCA |
www.bcau.pl

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Nie czytałem wszystkich wypowiedzi, więc mogę się powtórzyć:
1. Wydaje mu się, że wszystko wie najlepiej.
2. Uważa, że "ludzie są dla niego, a nie on dla ludzi".
Daniel B.

Daniel B. Specjalista

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Artur Kucharski:
Daniel Łukasz B.:
Opisz co Twoim zdaniem wymaga wyjasniania w moich wypowiedziach, wtedy wyjasnie.
Napisałem. Stwierdziłeś, że nie rozumiesz. Zatem nie widzę sensu dalej dyskutować z Tobą.

I vice versa w takim razie, uff to zakonczy ta bezsensowna i jalowa dyskusje o niczym . Poprostu Arturze uwazalem ze to byl stek domyslow. Tego nie dalo sie zrozumiec, bo to nie tworzylo sensownej calosci, biorac pod uwage to co w poprzednim poscie wyjasnilem.

Co do drugiej czesci , zgodze sie, ale jedynie po czesci. Dlaczego hipokryzja Nazywasz spostrzezenie jej zapobiegajace? Czy aby Rozumiesz znaczenie slowa hipokryzja ? Hipokryzja byc moze byl by stan rzeczy taki, gdy kurczowo non stop sam TWORZYL bym posty tworzace off topic, nawolujac tymczasem do ich zaprzestania. Do momentu gdy bede na to zwracal uwage i BEDA TO ODPOWIEDZI na tematy zbaczajace z tematu, nie uwazam zeby to byla hipokryzja, tym bardziej ze to wypowiedz ad persona na grupie publicznej. Hipokryzja za to napewno bylo by gdybym w tym temacie zaczynal bezosobowa krytyke, nie poparta zadnym argumentem. Ciesze sie jednak ze nie musimy dalej juz dyskutowac, bo nie Widzisz juz takowego sensu - to zapobiegnie kolejnym offtopic'om i postom noszacym Twoim zdaniem znamiona hipokryzji, na dodatek moze Ktos z kadry kierowniczej wyzszego szczebla zajmie stanowisko. Np. z sektora publicznego ? Ciekawy jestem jak jest w "budzetowkach", mam z nia minimalna stycznosc.Daniel Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 14:28

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Zadałem zwykłe pytanie: co to jest mobbing.
Pytałem o znaczenie słowa, które zostało użyte w wg. mnie w niewłaściwym kontekście.
Tak się składa, że swego czasu w firmie Skanska sam padłem ofiarą mobbingu i doskonale wiem na czym to polega, a z samej definicji, nie jest to opis stosunków podwładny-przełożony, tylko wzajemnych stosunków między pracownikami na równorzędnych stanowiskach.
Szef nie musi stosować mobbingu, może natomiast dać sygnał, że dana osoba jest w niełasce i można jej bezkarnie dowalić.
Tak min. było w moim wypadku, gdy główny szef doszedł do wniosku, że w przyszłości mogę zagrażać jego pozycji, subtelnie sasugerował moim kolegom, że w zasadzie niekoniecznie za mną przepada.
Tyle tylko, że on im niczego nie kazał, cała reszta była ich własną inicjatywą.
Więc pojęcie "szef mobujący" jest dość absurdalne, szef nie musi mobować, może pracownika sponiewierać, sterroryzować, może mu zabrać premię ale do tego, żeby miał miejsce mobbing, potrzebni są współpracownicy delikwenta.
I ja nawet nie ma szczególnych pretensji do mojego ex. szefa, bo w jakimś sensie walczył o swoją pozycję, ale wg. mnie skurwysynami byli moi ex. koledzy, bo to oni z prawdziwą satysfakcją dokładali wszelkich starań, żeby mi obrzydzić pracę.
Więc z pełnym przekoaniem twierdzę, że bez podłych współpracowników nie może być żadnego mobbingu i używanie tego słowa w stosunku do zwierzchnika, jest zwykłym nieporozumieniem.
Zainteresowanym polecam angielską definicję tego słowa i książki Jacka Londona o dalekiej północy, szczególnie opisy walki psów huski i sytuacji, gdy stado otacza dwóch walczących osobników, a gdy jeden pada, całe stadu rzuca się na pokonanego i rozrywa go na strzępy.
Fajnie że szanowni koledzy stają w obronie nierozumiejących i wszystkich błądzących, ale może powinni najpierw zajrzeć do słownika, bo reakcja niektórych wyraźnie świadczy o tym, że nierozumieją nawet tego, że czegoś nie zrozumieli.
Dobrze chociaż że są tu też tacy rozumni ludzie jak Artur, bo inaczej całkiem bym zwątpił w sens wymiany doświadczeń.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Daniel możesz sobie to wytłumaczyc na wszystkie sposoby i wybrać najlepszy dla Ciebie.

Miłego
Adam K.

Adam K. Financial Controller

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Artur Kucharski:
Daniel Łukasz B.:
Opisz co Twoim zdaniem wymaga wyjasniania w moich wypowiedziach, wtedy wyjasnie.
Napisałem. Stwierdziłeś, że nie rozumiesz. Zatem nie widzę sensu dalej dyskutować z Tobą.

ps. paradoksalnie wiecej postów na inny niż w watku temat sa twojego autorstwa - jednak hipokryzja prawda?

Miłego

Gościu, najpierw grzecznie odpowiedziałeś, a potem pewnie z nudów zareagowałeś na neutralny tekst zaczepkami OT. Normalny człowiek stara się z kulturalnie odpowiedzieć, jednak Ty się chyba lubisz kłócić i nie masz wątpliwości.

Trzeba by Tobie poświęcić więcej czasu, może załóż wątek dla siebie? :)

A w ogóle Panowie, puchną te Wasze posty :) Może wprowadźmy ograniczenie do np. 60 wyrazów, by skwitować to co najważniejsze
---

Mnie do szału doprowadza, kiedy kierownik/dyrektor nie chcąc, bądź nie umiejąc zbudować zespołu - celowo i subtelnie prowadzi do destrukcji pracy zespołowej całej grupy, którą zarządza. Osłabiając tym wewnętrznych liderów, w których widzi zagrożenie dla swojej pozycji w przyszłości.Adam Kaiser edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 15:00
Daniel B.

Daniel B. Specjalista

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Robert Radoń:
Zadałem zwykłe pytanie: co to jest mobbing.

Ciesze sie Robercie ze rozwinales wypowiedz. Przykra sprawa z tym co Napisales. Na temat takich wspolpracownikow mam kilka slow ktore same cisna sie pod palce , ale nie wypada...

Jednak troche sie Mylisz . Polowicznie masz racje.

"Mobbing - to termin wywodzący się z języka niemieckiego od wyrazu mobben (po angielsku "workplace bullying"), oznaczające prześladownie podwładnego oraz współpracownika w miejscu pracy.
Paulina T.

Paulina T. corporate & brand
communication

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Lubię czytać tego typu wyliczanki wad, od kiedy sama jestem szefem większego zespołu. Sprawdzam wówczas, co może we mnie irytować współpracowników.

Śmiać mi się chce z samej siebie, ponieważ dokonując rachunku sumienia pomyślałam, że jestem całkiem ok. Tymczasem może okazać się, że takie myślenie to mój podstawowy błąd ;).

W swojej karierze miałam najwyraźniej szczęście do szefów. Spotkałam się tylko z jedną ważną wadą - nieumiejętnością odróżnienia rzeczywistości od wyobraźni. Konsekwencje były różne, ale ogólnie rzecz biorąc, prowadziły do mianowania firmy liderem w branży, podczas gdy ta nigdy nim nie była. Wszyscy byliśmy wówczas najlepsi. To budzi spustoszenie w głowach słabszych i mniej świadomych jednostek i, moim zdaniem, może powodować nie tylko zawodowe, ale i osobiste tragedie.

Ale zawsze pamiętałam, że szef też człowiek, ma wady i zalety, ma również prawo do błędu.

A najgorszego dyrektora nigdy nie poznałam i życzę również wszystkim, aby nigdy nie okazało się, że potrafią wypowiedzieć się całościowo w przedmiotowej dyskusji.

konto usunięte

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Adam Kaiser:
---

Mnie do szału doprowadza, kiedy kierownik/dyrektor nie chcąc, bądź nie umiejąc zbudować zespołu - celowo i subtelnie prowadzi do destrukcji pracy zespołowej całej grupy, którą zarządza. Osłabiając tym wewnętrznych liderów, w których widzi zagrożenie dla swojej pozycji w przyszłości.[edited]Adam

I ja się z tym zgadzam - skrajnie silnie negatywne emocje budzi we mnie fakt niszczenia zespołu stwarzającego potencjalne zagrożenie a tym samym ludzi mających ambicje osiągnąć coś więcej p;oza stołkiem. Do tego dodam jeszcze wybieranie ludzi słabych na najbliższe stanowiska, co dalej jest ściśle powiązane z powyższym. Ale tak robią tylko słabi dyrektorzy. Można nawet wniosek wysunąć, że o dyrektorze stanowi jego świta ;)

Pozdr,
A.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: 2 cechy najgorszego DYREKTORA

Adam Kaiser:
Artur Kucharski:
Daniel Łukasz B.:
Opisz co Twoim zdaniem wymaga wyjasniania w moich wypowiedziach, wtedy wyjasnie.
Napisałem. Stwierdziłeś, że nie rozumiesz. Zatem nie widzę sensu dalej dyskutować z Tobą.

ps. paradoksalnie wiecej postów na inny niż w watku temat sa twojego autorstwa - jednak hipokryzja prawda?

Miłego

Gościu, najpierw grzecznie odpowiedziałeś, a potem pewnie z nudów zareagowałeś na neutralny tekst zaczepkami OT. Normalny człowiek stara się z kulturalne odpowiedzieć, jednak Ty się chyba lubisz kłócić i nie masz wątpliwości.
Sprawa administracyjna słowo "gościu" uzywaj wobec swoich znajomych. Ja sie nim nie czuje i nie prędko to nastąpi. Zatem albo używaj imienia, nazwiska lub innych form pomijając sugestie zażyłości między nami.

Drugi element - Twoja analiza, jest Twoja i masz do niej prawo. Uzywasz pojęcia "kulturalnie" - zatem wytłumacz co to znaczy. Uzywasz równiez słowa "kłócić" równiez poprosze o wyjaśnienie co ty rozumiesz pod tym pojęciem.

Trzeba by Tobie poświęcić więcej czasu, może załóż wątek dla siebie? :)
Rozumiem, żeby zrozumieć mnie musisz poświęcić więcej czasu - proszę bardzo, dam ci niezbędny czas.
---

Mnie do szału doprowadza, kiedy kierownik/dyrektor nie chcąc, bądź nie umiejąc zbudować zespołu - celowo i subtelnie prowadzi do destrukcji pracy zespołowej całej grupy, którą zarządza. Osłabiając tym wewnętrznych liderów, w których widzi zagrożenie dla swojej pozycji w przyszłości.
...a co jeśli robi to świadomie bo nie potrzebuje innych liderów? Co w sytuacji gdy owi liderzy opierają swoje liderowanie na ciągłej negacji a ich przygotowanie do liderowania jest tak mierne jak ich praca?
Rozumiem, że twoje zdanie w twej kwestii to "wylanie" swoich niepokojów i złych doświadczeń - bo jeśli chodzi o wkład merytoryczny to kolejny przypadek z grupy "jak mi źle z moim szefem".

Miłego

Następna dyskusja:

Cechy Dyrektora




Wyślij zaproszenie do