konto usunięte
Temat: 10 000 potencjalnych menedżerów smaży frytki w Londynie
Ewa Andruk:
Marcin Janowski:Drogi Marcinie...
Ewa Andruk:
moje podsumowanie...
młody człowieku po studiach...nie pchaj się na managera...zacznij od podstaw... krok po kroku... to, że jestes wyedukowany nie znaczy, że masz doświadczenie zawodowe...a to jest bezcenne...
młody człowieku...nie płacz, że nikt mnie nie chce kiedy ja taki madry jestem bo tyle ksiązek zjadłem...
a jak nie chcę to nie mów chrzanię to i jadę do UK...smażyć przysłowowe frytki
czy to zadufanie, wysoka samoocena...., ze młodni bez pokory zadają wszytkiego?
zacznij od przysłowiowych pucowania butów i nie pchaj się na wyższe szczeble bo zycie bywa okrutne i wcześniej czy później zweryfikuje to.
czas, cierpliwość i upór....
W tym temacie nie chodziło o to żeby nie zaczynać od pucowania butów czy smażenia frytek... bo na Zachodzie tak się zaczyna... Chodziło o to żeby dostać pracę w dobrej profesji. Bo w polsce zaczynając od pucowania butów nigdzie nie zajdziesz, bo każdy pracodawca będzie Cię pytać: A jakie doświadczenie poza pucowaniem butów Pan/Pani posiada?
nie masz pojecia o czym piszesz....
i tyle powiem...
Twoja próba błyśniecia na forum jest marna i niskich lotów...
Postaraj się o lepsze przygotowanie do rozmów bo jak na razie są to jedynie dywagacje...
Liźnij "prawdziwego życia" zawodowego pogadamy ok?
Więc co poradzić komuś, kto odbija się od niewidzialnej ściany, aż w końcu mach na to wszystko ręką i ląduje w Irlandii?