Paweł Wojtyszyn

Paweł Wojtyszyn CEO / Wagabundo
Adventure Travel &
Incentive

Temat: zarządzanie jakością a usługi

Witam! Z wykształcenia jestem prawnikiem (wykonuje zawód, jednak z uwagi na brak aplikacji w ograniczonym zakresie), a także specjalistą ds. bhp.

Ostatnio zastanawiałem się nad poszerzeniem kwalifikacji w przedmiocie zarządzania jakością (pełnomocnik jakości, menadżer zarządzania systemem jakości). W związku z tym pytanie:

Czy po ukończeniu powyższych, mógłbym szukać pracy poza produkcją, np. w bankowości albo usługach? Niestety nie znalazłem zbyt wielu interesujących mnie ogłoszeń pracy, ..przez co zastanawiam się czy wspomniane na wstępie kierunki kształcenia to właściwy wybór.

Może Ktoś z większym doświadczeniem mógłby mi doradzić ? ewentualnie czy jest jakaś inna dziedzina, spójna z "prawem" i "BHP" ?
P.Paweł Wojtyszyn edytował(a) ten post dnia 19.01.13 o godzinie 23:39
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: zarządzanie jakością a usługi

Jakość, czy podejrzewam, że ISO 9001.

Jeśli chodzi o usługi to faktycznie żadko są ogłoszenia, że szukają pełnomocników. Wychodzi się z założenia że ISO 9001 w usługach jest prostrze niż w produkcji, bo nie wymaga wieedzy technicznej. To załozenie jest często błędne, własnie bankowość, ubezpieczenia medycyna wymagają bardzo fachowej wiedzy.

Jeśli chcesz uzyskać certyfikat pełnomocnika/managera jakości i z tym papierem wszukać zatrudnienia w usługach - czarno to widzę, nie masz wiedzy fachowej, poza prawną i BHP, jest spora konkurenjca.

Co radzę, zrób pomomo wszystko pełnomocnika ISO 9001 bo to podstawa do wszystkiego. Następnie zrób ISO 18001 czyli BHP i staraj się konsultować (wdrażać systemy) i pilotować systemy już wdrożone jako pełnomocnik.

Najwiękrzy sukces upatrywałbym w normach w miarę nowych np ISO 27001 czyli system zarządzania bezpieczeństwem informacji. Może jeszcze ktoś z kolegów Ci podrzuci jakieś niszowe/nowe normy.

Prowadzisz bbiuro podróży, więc masz doświadczenie w tym zakresie. Ja bym na Twoim miejscu zrobił ISO 9001 i proponował wdrożenia BP.
Tomasz Greber

Tomasz Greber Trener, konsultant,
właściciel firmy
PROQUAL

Temat: zarządzanie jakością a usługi

A może bardziej pragmatycznie...?

Zacząć od metod i metodyk a nie o norm/standardów.
To da większą satysfakcję.
A takie tytuły już niewiele znaczą. Lepsze jest doświadczenie w konkretnych projektach, z konkretnymi wynikami.
Adam Mudolo

Adam Mudolo Konsultant ds.
Walidacji

Temat: zarządzanie jakością a usługi

Nie znam się na usługach, tym bardziej na prawie ale podejrzewam ,że procedury instrukcje, restrykcje, papiery i formularze w usługach słabo się sprawdzą, także do ISO bym podchodził z dystansem i z ciekawości, tylko dokształcał się co normy mają do powiedzenia.

Jako kierunek obrałbym właśnie jakieś narzędzia, metodyki, które pozwolą usprawnić i zwiększyć jakość usług. Na przykład QFD "Celem QFD jest przełożenie potrzeb i oczekiwań odbiorców na charakterystyki wyrobu lub usługi" .Myślę, że od szkoleń a później przeprowadzania projektów zgodnie z tą metodyką możesz zacząć.

-Mapowanie procesów usługowych
-Analiza przyczyn i skutków błędów w usługach
-Diagram przyczynowo - skutkowy (Ishikawa zawsze spoko)
-Lean management w biurze i usługach

Nie chce robić reklamy, ale Kaizen Institute ma studia podyplomowe związane z jakością w usługach:

LINK

Przede wszystkim szukaj publikacji związanych z jakością w usługach i metodami pomiaru jakości w usługach, wszystko już było od wszystkiego są eksperci i o wszystkim już coś gdzieś napisali, masz bardzo bardzo bardzo dużo do zrobienia w tym temacie :)

Powodzenia i PozdrawiamAdam Mudolo edytował(a) ten post dnia 30.01.13 o godzinie 22:23
Paweł Wojtyszyn

Paweł Wojtyszyn CEO / Wagabundo
Adventure Travel &
Incentive

Temat: zarządzanie jakością a usługi

Dziękuje Wszystkim za wskazówki!
Przydadzą się!
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: zarządzanie jakością a usługi

Usługi jak najbardziej działają z jakością. Są nieco trudniejsze i nieco mniej jest wymagań dostawców - jeszcze nie wszyscy zauważyli że łańcuch dostaw to nie tylko te "twarde"produkty. Ot służba zdrowia - toż to usługi ;-)

Z bezpieczeństwem informacji to szczerze - nie szalałbym tak od razu, bo jest ciężkie i ma masę spraw technicznych. Trzeba nieco ogarniać bezpieczeństwo pożarowe (z zagrożeniami miejscowymi) - a to już ustawy, rozporządzenia etc. Tak na wejściu - około 600 stron aktów prawnych z umiejętnością stosowania. Do tego ochrona fizyczna osób i mienia w formie zarówno bezpośredniej fizycznej jak i zabezpieczenia technicznego - a tu już całkiem ciekawie. Poza systemami sygnalizacji (również pożarówka), kontrola dostępu, cctv i masa innych nowych rozwiązań (ot np spięcie z BMS-ami).

Zacząłbym jednak mimo wszystko od dobrego poznania podstaw. Samo ISO 9001 da takie podstawy, bo w ujęciu moim (bezpiecznika - takiego od bezpieczeństwa) system oparty o tą normę jest wielkim systemem zarządzania ryzykiem. Produktu niezgodnego ;-))

Już w tych systemach spotkasz proces zarządzania ryzykiem. I to co potem się robi, bo i ryzyko i całe bezpieczeństwo chodzi w cyklu Deminga. A tu mamy ryzyko wystąpienia wyrobu niezgodnego - zarówno typowane (analiza metodami... szklanej kuli i fusów ;-))) i te które już były - czyli analiza zdarzeń i podstawy mocnych systemów monitorowania zdarzeń naruszenia bezpieczeństwa i incydentów, potem z wejściem w zarządzanie kryzysowe.

Jeszcze jeden argument żeby zacząć od ISO 9001. Jako bezpiecznicy robimy bezpieczeństwo dla BIZNESU. Dlatego musimy znać doskonale proces produkcyjny, czy usługowy jaki jest realizowany. Niezależnie, czy jesteśmy w organizacji, czy konsultantami. Dobre przygotowanie z ISO 9001 pozwoli Ci umiejętnie czytać i szukać tego co trzeba - czyli nie tego, co klientowi się wydaje zagrożone, co trzeba chronić etc, tylko sam mu to wskażesz.

Sam kierunek rozwoju w bezpieczeństwo jest bardzo dobry - ISO 27000 również. Choćby z tego powodu że większość urzędów centralnych i organizacji np w służbie zdrowia dodatkowo punktują organizacje, które mają wdrożone tego typu systemy. Ale to dopiero wchodzi, nie jest jeszcze tak popularne jak w produkcji. Niemniej dla organizacji usługowej posiadanie na dziś wdrożonego i działającego systemu opartego o ISO 27001 jest mocną karta przetargową.

Poza tym są jeszcze dodatkowe ciekawe normy i kierunki rozwoju w bezpieczeństwie. Które jak już będzie ISO 9001, 27001, można iść dalej. Jak zaciekawi ryzyko - ISO 31000. Jak zaciekawi ciągłość działania - ISO 22301 (pomału wypiera BS 25999-2). Jak zaciekawi BHP (a chyba zaciekawi) ISO 18001. Co ciekawe scoringu z tej normy można po modyfikacjach używać wszędzie ;-)))

Podsumuję, bo znowu elaborat wyszedł.

Robota w bezpieczeństwie ciekawa. Ta z certyfikatami - wiele się nie różni i jest o tyle dobrym startem, ze jednak w pewnym stopniu zastępuje doświadczenie. A dokładniej - bazuje się na doświadczeniu tych, co normę opracowali.

Na pewno warto, bo rynek się rozwija, przynajmniej w bezpieczeństwie.



Wyślij zaproszenie do