Robert Kalka

Robert Kalka Przedsiębiorca,
pasjonat.

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Za stówkę nie złapiesz dziesiątych części mikrona, 2-3 tys to absolutne minimum.

Jeżeli masz stabilny wykrojnik, to pomiar gramatury robi się znacznie tańszy.

Do wytrzymałości "spoin" możesz zrobić własną maszynkę. Obciążasz i mierzysz czy wytrzyma określony czas (minimalne koszty), lub montujesz prosty siłomierz (kilkaset PLN) i zwiększając obciążenie sprawdzasz, kiedy puści.

konto usunięte

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Skoro tego nie produkujecie, to dostawca ma jakis kwit na iso i wedle niego odpowiada.
Co jakis czas wyslijcie serie probna do labolatorium. Po to sa labolatoria.
Jak cos nie bedzie gralo-naslijcie prawnika :)

Do mierzenia sily zrywania polecam dynamometry stosowane w lucznictwie, akurat maja skale do "ludzkich" obciazen dostosowana, bo raczej na takie obciazenia spodziewane sa worki.

Robercie Kalka:
Maja wykrojnik, przeciez ten papier dostaja w rolkach lub ryzach.
Czyli juz wykrojony.
Ma wymiar, mozna zwazyc cala palete. Czy arkusz jak kto woli.
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Igor:

Do grubości folii:
Czujnik zegarowy Mitutoyo Hicator o zakresie ±0,03mm i działce elementarnej 0,5um i możliwości odczytu 0,1um. Nr katalogowy 524-500, cena ok 250 €.
Alternatywnie: Mahr Supramess, zakres ±0,025 mm. Pozostałe parametry te same, koszt 350 €.

Alternatywnie: elektroniczny czujnik Mahr Extramess, rozdzielczość 0,2 um. Cena ok 600€.

Do tego stolik pomiarowy za 500€ i już możesz coś mierzyć. Ale Litematica nie przebije :)

Do siły zrywania (wytrzymałości):
Wagi hakowe mogące robić za siłomierz na rozciąganie: ceny zaczynają się od dwustu złotych, rozdzielczość 0,5 g, czyli 0,005 N, dokładność ±0,3%. Do tego jakieś samoróbne oprzyrządowanie do chwytania i możesz działać.

Przemku, odnośnie laboratoriów zewnętrznych, to trzeba czekać na wynik, a czasami informacja musi być jak najszybciej, żeby rozwiązać problem. A kwit szmiISO i certyfikat producenta to sobie można w buty wetknąć.

EDIT:

Ja rozumiem, że możesz Igorze czuć się jak na tureckim kazaniu, co wcale nie byłoby dziwne. Nie wiem, co i ile wiesz o metrologii. Wszystko przychodzi z doświadczeniem. Proponuję pojechać na jakieś targi z próbkami do pomiaru, sprzedawcy na ogół są fachowcami w swoich obszarach i będą mogli Ci wiele objaśnić.Łukasz Sokołowski edytował(a) ten post dnia 17.11.11 o godzinie 11:06

konto usunięte

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Łukasz Sokołowski:
Igor:
Przemku, odnośnie laboratoriów zewnętrznych, to trzeba czekać na wynik, a czasami informacja musi być jak najszybciej, żeby rozwiązać problem. A kwit szmiISO i certyfikat producenta to sobie można w buty wetknąć.

Aj!
Aj waj!
Labolatorium daje wyniki w kilka godzin. Jesli nie to to inne, to jest powszechna usluga na rynku. W grupach kapitalowych mozna sprawdzic ich oblozenie praca w sieci i od razu wiedziec gdize sie udac. Zawsze gdzies sa wolne moce przerobowe.

Kwit iso dotyczy odpowiedzialnosci objetej "ubezpieczeniem od odpowiedzialnosci cywilnej". Praktycznie sprowadza sie to do tego, ze polska stocznia dostarczyla rampe, ktora zostala wykonana wadliwie, dokonano pomiarow (naliczono koszt), wezwano do wykonania poprawek (w odpowiedzi przyszly jakies biurokratyczne bzdury), dokonano poprawek samodzielnie (na sume 15 krotni wieksza od wartosci rampy).
Na koniec zgloszono sie do wlasnego ubezpieczyciela o wyplate kwoty, ten zwrocil sie (przy uzyciu swojego sztabu prawnikow) do ubezpieczyciela stoczni, kwote wyegzekwowano (spor przed sadem w Szwecji trwal dwa tygodnie, tyle tu trwaja sprawy gospodarcze o takie kwestie.

Ubezpieczyciel zaproponowal spolce stoczniowej nowa, fajniejsza stawke ubezpieczenia, a prawnicy zabrali sie za naruszenie umowy ubezpieczeniowej (cos tam bylo o "razacym niedbalstwie").

Syndyk to mial zajecie :)
Witamy na globalnym rynku.
Od wyslania bubla do likwidacji majatku niecale szesc miesiecy :)

Certyfikaty jakosci to nie sa ozdoby na sciane.
To sa bardzo kosztowne obietnice.

Jesli N Veritas wyda spawaczowi kwity na duplex R6, i ten spawacz nie bedzie umial tego dobrze wykonac, to za utrate wiarygodnosci kwitow wydanych przez akredytujacego zostanie on doslownie zjedzony pozwami.
Tak to dziala w normalnych gospodarkach.
Wlasnie stad klopoty polskich firm chcacych kombinowac i cwaniaczyc "po naszemu" na globalnym rynku.Przemyslaw Kowalski edytował(a) ten post dnia 17.11.11 o godzinie 23:55
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Pracowałem w masówce (części samochodowe) i tutaj naprawienie produktu też czasem się zdarzało, albo własnoręcznie u klienta, albo za pomocą firmy specjalistycznej, koszty pojedynczych akcji szły w dziesiątki tysięcy jurków. Jednakże pisząc o certyfikacie nie miałem na myśli odpowiedzialności, ale wiarygodność i to, że jak producent napisał, że dobre, to nie oznacza, że naprawdę jest dobre. Bo albo oszukuje, albo nie ma wszystkiego w planie kontroli, mimo uzgodnień, auditów, przeglądów, weryfikacji itp. Choć to pierwsze zdarza się częściej.

EDIT:
Rozróżnijmy pojęcie certyfikatu ISO. Ja mam na myśli ISO 9001 czy ISO TS 16949, które nie potwierdzają jakości wyrobu, ale to, że certyfikowany podmiot spełnia określony zestaw wymagań dotyczących zarządzania działalnością operacyjną.Łukasz Sokołowski edytował(a) ten post dnia 18.11.11 o godzinie 21:25

konto usunięte

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Potwierdzaja ze umieja zarzadzac (9001).
Zlozyli oferte.
Podpisali umowe.
Wedlug 9001 wiedza jak sie dalej te umowe wykonuje, procedury przeciez maja wdrozone.

Ponadto stajac do przetargu podali ze maja spawaczy o kwalifikacjach (kwity), monterow (kwity), kontrolerow (kwity). Wykazali ze maja akredytacje na to ze "umieja zrobic".
No i odwalili fuszerke (wyszlo pozniej ze oszczedzaniem na pracownikach).

Macha ktos kwitem ze umie-niech robi. Jak wprowadzac poprawki-sam napisales-dostarcza sie nowy towar i placi umowne za opoznienie. Albo poprawia sie stary i placi za opoznienie.
Termin dostarczenia jest elementem jakosci (tak tu ucza... w gimnzajum).

--------------------------------

I wlasnie to jest problemem kolegi ktory pyta w tym watku...

Narzedzia zapewniajace jakosc kosztuja.
Jesli na nich oszczedzicie (mowimy o narzedziach w cenie zegarka, wiec bez jaj) to pewnego pieknego dnia natniecie sie na bardzo zlosliwych prawnikow i zapoznacie sie blizej z terminem "wrogie przejecie".
Jak w ramach redukcji dlugow bedzie trzeba zaproponowac srodki trwale.

Wiem ze w Polsce jest nawyk "nie da sie", "za drogo", "klient tak chcial", ale w swiecie gdzie efekt Flynna dziala skutecznie nie jest to zadne tlumaczenie.
Jest specyfikacja-wszystko jest jasne. Jak nie jest to mozna do klienta zadzwonic, zapytac. Zanim sie przyjmie do realizacji.Przemyslaw Kowalski edytował(a) ten post dnia 19.11.11 o godzinie 02:05
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Przemyslaw Kowalski:

Jesli na nich oszczedzicie [...] to pewnego pieknego dnia natniecie sie na bardzo zlosliwych prawnikow i zapoznacie sie blizej z terminem "wrogie przejecie".
Jak w ramach redukcji dlugow bedzie trzeba zaproponowac srodki trwale.


W ramach multiskill narrację też masz świetnie opanowaną :) Chylę czoła :) Czytanie wielu Twoich postów to przyjemność :)

konto usunięte

Temat: Sprzęt do Pomiarów

Łukasz Sokołowski:
W ramach multiskill narrację też masz świetnie opanowaną :) Chylę czoła :) Czytanie wielu Twoich postów to przyjemność :)


Dziekuje.
Jakosc przekazu.
Coz po informacji, ktora nie odpali lawiny w sieci neuronowej?

Następna dyskusja:

Poszukiwany potencjalny spe...




Wyślij zaproszenie do