Rafał D.

Rafał D. pełnomocnik ds.
jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Witam wszystkich,
piszę ten wątek gdyż jestem świeżo po rozmowie na st: Quallity Assurance Specjalist i wciąż mi nie dają spokoju pytania które zostały zadane. Jest zapewne wiele osób z bogatszym doświadczeniem i wyższymi kwalifikacjami dla których odpowiedzi są jasne i oczywiste stąd proszę o wsparcie.
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający? Z mojego punktu widzenia na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi typu 20 % , 40%, z uwagi na wiele czynników które decydują o jakości, np. rodzaj dostawcy ( strategiczny/alternatywny), rodzaj produkcji
(małoseryjna, wielkoseryjna), wymagań stawianych dostawcy itp. Z drugiej strony może istnieją jakieś widełki hmm???
Pytanie II : Jaka jest różnica miedzy 9001 a TS? I nie chodzi mi to o stosowanie innych narzędzi jakościowych, zapewniających stabilność procesów, większe wymagania dla dostawców itp.
Pytanie z jednej strony dość banalne, ale z drugiej strony jak to ładnie i jasno przedstawić w kilku zdaniach podczas rozmowy.
Z góry dzięki wsparcie.
Zapraszam do konwersacji
Rafał
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

1. masz rację, nie ma widełek, odpowiedziałbym bardzo podobnie do Ciebie, może jeszcze dodał, że tyle abym miał dowody na zgodność produkcji i stabilność procesu.

2. ISO to zazwyczaj wymagania a TS (technical specification) to uszczegółowienie, np ISO 17021 mówi o wymaganiach co do akredytacji jednostki certyfikacyjnej a TS 17021-3 uszczegóławia wymagania dotyczące kompetencji auditorów i jest obowiązkowa
tu więcej:
http://www.iso.org/iso/home/standards_development/deli...

Edycja - na Twoim profilu jest napisane, że ukończyłeś "certyfikat Manager Jakości ISO/TS 16949-2009" z tą różnicą ISO/TS toś pomroczności jasnej doznał? :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.12.15 o godzinie 05:56
Jerzy Brańka

Jerzy Brańka inż.mechanik

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
>.................
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Moim skromnym zdaniem określenie jakiegokolwiek %-tu, nie uzyska nigdy ustalonego statusa procentu zgodnego czy zadowalającego. Kiedyś już wypowiadałem się na podobny temat i próbowałem sugerować, że jeżeli SZJ traktujemy jako twór stworzony przez organizację i przez nią nadzorowany (kontrolowany) to określenie %-tu dla podmiotów pytania zależą od firmy i regulowane powinno być przez organizację, dlatego parametry zdarzeń określone w pytaniu należy samemu ustalić w ramach procedury, instrukcji czy zapisu.
W ramach tzw. ”dobrego doświadczenia zawodowego” organizacja która prawidłowo zarządza SZJ jest w stanie dostosować się do zmiennych warunków w firmie. Zmieniające się warunki w zakresie: oceny, kontroli, rodzaju produkcji czy dostawców. Próba określania jakichkolwiek niezmiennych „widełek” nie ma wielkiego sensu przy możliwościach SZJ w zakresie działań naprawczych czy działań korygujących.

Pytanie II : Jaka jest różnica miedzy 9001 a TS? I nie chodzi mi to o stosowanie innych narzędzi jakościowych, zapewniających stabilność procesów, większe wymagania dla dostawców itp.
>
Nie wiem czy nie bardziej właściwym byłoby tutaj nie różnicowanie lecz podkreślenie specyfiki rozwojowej norm jakościowych na przestrzeni czasu. Analizując rys historyczny to pierwszeństwo należy oddać działaniom wywodzącym się z początku XX w., w zakładach Forda w USA („TS”). W roku 1979, w ramach ISO rozpoczął działalność komitet ISO/TC 176. Dopiero w roku 1987 opublikowano trzy normy: ISO 9001, ISO 9002 i ISO 9003, które stanowią podwaliny pod dzisiejsze normy jakościowe.
Nie dziwi mnie to, że rozwój tych norm idzie dwoma kierunkami bo oprócz uwarunkowań historycznych i ich genezy, stają one także naprzeciw konkretnym wymaganiom jak również specyficznemu zapotrzebowaniu branż w zakresie użytecznych procesów jakościowych realizujących cele bieżące jakie organizacje sobie stawiają.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.12.15 o godzinie 17:07
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Tak postawione pytanie ma sens tylko gdy mamy znaną wielkość partii i dopuszczalny AOQL - wtedy można dobrać odpowiednią liczność próbki kontrolnej i wyrazić ją w %

W praktyce dochodzą m.in. kwestie zmienności w czasie i zdolności procesu.
Katarzyna Szymańska

Katarzyna Szymańska inżynier jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?
Z jednej strony mozna szukac odpowiedzi w dokumentacji technicznej klienta i z nim uzgodnic % jaki go zadowoli, z drugiej okresla sie na podstawie własnych mozliwosci technicznych i organizacyjnych. Generalnie dąży się do tego, aby % był jak najniższy bo proces kontrolny jest marnotrawstwem.
Na drugie pytanie odpowiedzialabym po prostu, ze ISO/TS jest rozszerzeniem normy ISO 9001, standardem zawierającym dodatkowe wytyczne dla branży motoryzacyjnej, ale zbudowanym na wymaniach normy. ISO 9001
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?
Odp. 1: 100%
Odp. 2: A kto pyta i kto odpowiada? - konieczne przydługie wyjaśnienie (patrz poniżej)
Z mojego punktu widzenia na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi typu 20 % , 40%, z uwagi na wiele czynników które decydują o jakości, np. rodzaj dostawcy ( strategiczny/alternatywny), rodzaj produkcji
(małoseryjna, wielkoseryjna), wymagań stawianych dostawcy itp.
To jest odpowiedź na inne pytanie: "W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby zdefiniować go tak aby gwarantował jakość na poziomie wymaganym przez klienta?" Czyli jest to odpowiedź która może byc fragmentem odpowiedzi osoby zajmującej się przygotowaniem produkcji. Brakujący fragment odpowiedzi w zakresie minimum powinien nawiązać do zagadnienia zgodny/zadowalający z czym, a w zakresie maksimum może nawiązywać do produkcji jako całości.

Pytać czy proces jest zgodny/zadowalający można tylko i wyłącznie o proces zdefiniowany, bo wtedy wiadomo jakie wskaźniki czy mierniki mają zastosowanie. W tym kontekście należy przeanalizować wszystko co definicja procesu obejmuje.
Z drugiej strony może istnieją jakieś widełki hmm???
Nie. W tym przypadku wypadałoby się zgodzić, że dopuszczalnym jest częściowe realizowanie procesów, co oczywiście nie ma najmniejszego sensu. Np: czy jeżeli w procesie zapisane jest, że należy robić okresowy przegląd maszyny, a przegląd to: wymiana oleju, wymiana ostrzy tnących, itd. itp., wymiana filtrów, itd., to czy za zgodne uzna się nie zrealizowanie tych wszystkich zaleceń?

Absurd chyba widoczny wyraźnie.

Istotne więc czy to pyta auditor na potrzeby aditu czy technolog na potrzeby prawidłowgo zdefiniowania procesu na etapie przygotowania produkcji.

Jeżeli więc odwoływać się do projektowania to powyższe pytanie niewłaściwe i należy zastąpić je zbiorem innych pytań na które odpowiedzi winni udzielić tak pracownicy działu produkcji, jak i działu marketingu, działu handlowego i innych działów jeżeli takowe w firmie istnieją. Dopiero wtedy osoba mająca zaprojektować proces tak aby gwarantował oczekiwaną jakość będzie wiedziała jak "tę kuwetę ogarnąć".
Rafał D.

Rafał D. pełnomocnik ds.
jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?
Z jednej strony mozna szukac odpowiedzi w dokumentacji technicznej klienta i z nim uzgodnic % jaki go zadowoli, z drugiej okresla sie na podstawie własnych mozliwosci technicznych i organizacyjnych. Generalnie dąży się do tego, aby % był jak najniższy bo proces kontrolny jest marnotrawstwem.
Masz na myśli ze im wiecej i dluzej kontrolujemy proces tym więcej mamy do
czynienia z marnotrastwem? Przeciez kontrola docelowo generalnie ma na celu ulepszanie,udoskonalenie poprawę czy to mowa o procesie czy samym produkcie, cel jest zawsze taki sam: jak najwyższa jakosc finalna.

Na drugie pytanie odpowiedzialabym po prostu, ze ISO/TS jest rozszerzeniem normy ISO 9001, standardem zawierającym dodatkowe wytyczne dla branży motoryzacyjnej, ale zbudowanym na wymaniach normy. ISO 9001
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
Masz na myśli ze im wiecej i dluzej kontrolujemy proces tym więcej mamy do
czynienia z marnotrastwem? Przeciez kontrola docelowo generalnie ma na celu ulepszanie,udoskonalenie poprawę czy to mowa o procesie czy samym produkcie, cel jest zawsze taki sam: jak najwyższa jakosc finalna.
Kontrola jedynie stwierdza stan wyrobu, nie dodaje do niego wartości w żaden sposób. Jej wyników nie da się bezpośrednio wykorzystać do doskonalenia, bo trzeba najpierw ustalić przyczyny powstania wad.
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
Witam wszystkich,
piszę ten wątek gdyż jestem świeżo po rozmowie na st: Quallity Assurance Specjalist i wciąż mi nie dają spokoju pytania które zostały zadane. Jest zapewne wiele osób z bogatszym doświadczeniem i wyższymi kwalifikacjami dla których odpowiedzi są jasne i oczywiste stąd proszę o wsparcie.
Po pierwsze, to była rozmowa kwalifikacyjna, więc pytającym nie chodziło o uzyskanie odpowiedzi na zadane pytania, bo je znali. Często celowo zadaje się pytania zbyt ogólne lub nawet zawierające w sobie sprzeczność, lub jakiś inny defekt, aby przekonać się jak indagowany sobie poradzi z tak sformułowanym problemem. Zawsze miej to na względzie, gdy chcesz wyciągnąć wnioski na przyszłość.
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?
Tu mamy pierwszy przykład, jeżeli tak właśnie brzmiało pytanie. Nadzorowanie i sprawdzanie to dwie różne rzeczy. Nadzoruje się całość procesu, ewentualne wyjątki potwierdzają regułę. 100% sprawdzanie to rzadkość, z powodów zarówno ekonomicznych jak i technicznych. W takich wypadkach dobrze jest sparafrazować pytanie aby upewnić się co pytający miał na myśli.
Pytanie II : Jaka jest różnica miedzy 9001 a TS? I nie chodzi mi to o stosowanie innych narzędzi jakościowych, zapewniających stabilność procesów, większe wymagania dla dostawców itp.
Pytanie z jednej strony dość banalne, ale z drugiej strony jak to ładnie i jasno przedstawić w kilku zdaniach podczas rozmowy.
Pytanie zadane prawdopodobnie w celu oceny na ile są Ci znane normy i metody jakościowe typowe dla przemysłu motoryzacyjnego. Zanim sobie znajdziesz i wybierzesz jakiś ładny opis, których pełno w internecie, proponuję zastanowić się nad specyfiką branży i wynikającymi z niej różnicami w podejściu do jakości. Wtedy będziesz miał pojęcie nie tylko jakie są owe różnice, ale również dlaczego takie są, a to Cię w rozmowie ustawi na znacznie lepszej pozycji.
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Jak powiedzieli przedmówcy - nie ma łatwych odpowiedzi na tak ogólnie zadane pytania.

1.W produkcji raczej nie ma takiego pojęcia jak obiektywna pewność. Każda z metod nadzoru nad procesem daje jakiś mniejszy lub większy, znany lub nie całkiem znany poziom niepewności. % badanych zależy od krytyczności charakterystyk, typu charakterystyk, dostępnej metody badania (w tym koszty i straty), dostępności wyposażenia pomiarowego, dostępności czasu itd.
W każdym razie nie w każdym procesie da się wdrożyć kontrolę 100%ową, a i ona może nie zagwarantować 100%owo zgodnej produkcji. Z kolei wszystkie metody oceny wyrywkowej, w tym próbkowania i badania cykliczne takie jak SPC też nigdy nie zagwarantują 100%owej zgodności każdego produktu. Często metoda nadzoru jest połączeniem wielu przesłanek (4-5M) i działań (kombinacja kilku rodzajów kontroli dotyczących wyrobu takich jak geometria i procesu takich jak np. ciśnienie, temperatura, siły itp.), które w całości tworzą obraz nadzoru nad procesem.

2.Oczywistość to stwierdzenie, że są to w stosunku do 9tki wymagania dodatkowe, uzupełniające, uszczegóławiające. Ich charakter jest tak szeroki, że trudno to streścić w krótkim zdaniu. Warto wspomnieć o dużym ukierunkowaniu na klienta i jego wymagania, pogłębienie fazy projektowania wyrobu i procesu oraz bardziej szczegółowy nadzór nad produkcją obejmujący dokumentację, personel, maszyny i ich nastawy, utrzymanie ruchu, narzędzia, sprzęt kontrolny i prowadzone badania/pomiary. Można wspomnieć o ukierunkowaniu na procesy systemu i na dane/wyniki (versus cele).
Narzędzia i techniki czy core tools oczywiście są tu ważnym uzupełniaczem.
Rafał D.

Rafał D. pełnomocnik ds.
jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

> Po pierwsze, to była rozmowa kwalifikacyjna, więc pytającym nie
chodziło o uzyskanie odpowiedzi na zadane pytania, bo je znali. Często celowo zadaje się pytania zbyt ogólne lub nawet zawierające w sobie sprzeczność, lub jakiś inny defekt, aby przekonać się jak indagowany sobie poradzi z tak sformułowanym problemem. Zawsze miej to na względzie, gdy chcesz wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Czym więcej się nad tym zastanawiam i czytam Waszych wypowiedzi tym większego przekonania nabieram że w tym przypadku właśnie chodziło o zweryfikowanie mojej wiedzy w oparciu o doświadczenie. Teraz już wiem, a przynajmniej w jakimś stopniu, jaki cel miał autor.
Niby jedno pytanie a ile się za nim kryje...
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?
Tu mamy pierwszy przykład, jeżeli tak właśnie brzmiało pytanie. Nadzorowanie i sprawdzanie to dwie różne rzeczy. Nadzoruje się całość procesu, ewentualne wyjątki potwierdzają regułę. 100% sprawdzanie to rzadkość, z powodów zarówno ekonomicznych jak i technicznych. W takich wypadkach dobrze jest sparafrazować pytanie aby upewnić się co pytający miał na myśli.
pytanie mogło odrobinę się różnić, bardziej chodziło mi tu o czy tak postawione pytanie ma sens ?
Jeżeli skupimy się nad samym nadzorowaniu, a odpowiedź będzie 100% czy nie będzie to przesadzone? Wiadomo można wszystko, ale w praktyce zawsze jest mnóstwo czynników które nam nie pozwolą na wykonanie kompletu działań. Dla przykładu mamy proces składając się z 7 operacji. Po analizie tego procesu okazuje się że 70 % reklamacji dotyczy 5 operacji i na niej chcemy się skupić Czy w takich przypadkach i podobnych przypadkach nie skupiamy się na samym problemie ? U mnie tak to się odbywało przynajmniej...
Pytanie II : Jaka jest różnica miedzy 9001 a TS? I nie chodzi mi to o stosowanie innych narzędzi jakościowych, zapewniających stabilność procesów, większe wymagania dla dostawców itp.
Pytanie z jednej strony dość banalne, ale z drugiej strony jak to ładnie i jasno przedstawić w kilku zdaniach podczas rozmowy.
Pytanie zadane prawdopodobnie w celu oceny na ile są Ci znane normy i metody jakościowe typowe dla przemysłu motoryzacyjnego. Zanim sobie znajdziesz i wybierzesz jakiś ładny opis, których pełno w internecie, proponuję zastanowić się nad specyfiką branży i wynikającymi z niej różnicami w podejściu do jakości. Wtedy będziesz miał pojęcie nie tylko jakie są owe różnice, ale również dlaczego takie są, a to Cię w rozmowie ustawi na znacznie lepszej pozycji.
Opis z głowy :) natomiast nie miałem okazji pracować w firmie z wdrożonym TS, co z pewnością z nie jest moim atutem. Szkolenia fajne, ciekawe ale wiadomo praktyka zawsze najważniejsza.
Rafał D.

Rafał D. pełnomocnik ds.
jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Przeglądając Wasze odpowiedzi zrobiło mi się trochę jaśniej w głowie, pewne wątpliwości i niepewność ustały a zarazem oczy otworzyły się szerzej.
Dzięki za to!!!
Z drugiej strony widzę jak daleka droga przede mną by mieć jasny obraz zdarzeń które w pełni decydują lub mogą decydować o szeroko pojętej jakości.
Nie mniej jednak takie pytania dają dużo do myślenia, przynajmniej mi :)
Znacie może literaturę gdzie można by było zgłębić powyższe i podobne zagadnienia ?
Z góry dzięki za rady.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
Znacie może literaturę gdzie można by było zgłębić powyższe i podobne zagadnienia ?

Większość "literatury" to wymysły teoretyków, mało jest praktyków, a już naukowiec z praktyką jest bardzo rzadkim, a przez to cennym, okazem (poczytaj Grebera i obydwa Wawaki ojca i syna).

Po prostu musisz działać w jakości.

Kolego, żebyś Ty wiedział jakie ja na początku pracy głupoty, durnoty i spektakularne debilizmy robiłem, to aż wstyd!!! Podejrzewam, że na początku swojej kariery zawodowej obydwa Marki, Zbyszek, Jerzy, Katarzyna też popełniali takie błędy i głupoty w jakości, że aż zwija ze śmiechu.

Na początku będziesz popełniał błędy, jak każdy, ale SZJ jest oparty na doskonaleniu, więc do dzieła, a jak masz pytania to pisz :)
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
Jeżeli skupimy się nad samym nadzorowaniu, a odpowiedź będzie 100% czy nie będzie to przesadzone?
Nie. Odpowiedź 100% jest prawidłowa.
Dla przykładu mamy proces składając się z 7 operacji. Po analizie tego procesu okazuje się że 70 % reklamacji dotyczy 5 operacji i na niej chcemy się skupić Czy w takich przypadkach i podobnych przypadkach nie skupiamy się na samym problemie ?
Ponownie odnosisz się do czegoś innego. Odnosisz się do wiekości partii skierowanej do nadzoru i do analizy szczegółowej tego co winno być nadzorowane. To jest wiedza o produkcji, którą należy posiąść.

W wyniku szczegółowej analizy problemu może wyjść, że w przypadku wymienionych 5 operacji sprawdza się partie na poziomie np: 0.00001%, 0.003%, 0.05%, 0.2%, 4%. Te liczby mogą być wynikiem rzetelnej analizy ilości i rodzaju reklamacji z uwzględnieniem statystyki i obliczenia prawdopodobieństwa warunkowego gwarantującego produkcję na założonym poziomie pewności.

I teraz na powyższe nakłada się procedura nadzoru, definiująca szczegóły jak sprawdzanie ma przebiegać, czego dotyczyć, jak wybierać elementy do sprawdzenia, jakiej używać aparatury kontrolno pomiarowej, itd., itp.. Ta procedura to swoisty rodzaj metawiedzy, czyli wiedzy o wiedzy.

100% dotyczy więc zweryfikowania czy wszystkie wymagania są spełnione i czy rzeczywiście te nieszczęsne 0.00001%, 0.003%, .. jest sprawdzane i jak jest sprawdzane.

Nie może być tutaj zgody na "odpuszczenie" czegokolwiek z tych 100%, no bo jak by to wyglądało gdyby okazało się, że procedura nadzoru mówi o sprawdzaniu np: z wykorzystaniem kalibrownej suwmiarki a sprawdzanie owszem jest ale za pomocą szkolnej linijki i dodatkowo jeszcze nie sprawdza się wtedy kiedy powinno się lecz jedynie tylko przed auditem, itd, itp. itd. Czy przy takim nadzorze będzie można powiedzieć, że proces produkcji jest nadzorowany? :-( Odpowiedź chyba oczywista.

Kluczem zrozumienie co to jest wiedza i co to jest metawiedza. ;-)
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Dodam jeszcze jedną rzecz: jedna z bardziej bezczelnych odpowiedzi na to pytanie może brzmieć "Zajrzę do FMEA tego procesu i wtedy odpowiem panu na to pytanie"
Rafał D.

Rafał D. pełnomocnik ds.
jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Większość "literatury" to wymysły teoretyków, mało jest praktyków, a już naukowiec z praktyką jest bardzo rzadkim, a przez to cennym, okazem (poczytaj Grebera i obydwa Wawaki ojca i syna).

Po prostu musisz działać w jakości.

Kolego, żebyś Ty wiedział jakie ja na początku pracy głupoty, durnoty i spektakularne debilizmy robiłem, to aż wstyd!!! Podejrzewam, że na początku swojej kariery zawodowej obydwa Marki, Zbyszek, Jerzy, Katarzyna też popełniali takie błędy i głupoty w jakości, że aż zwija ze śmiechu.

Na początku będziesz popełniał błędy, jak każdy, ale SZJ jest oparty na doskonaleniu, więc do dzieła, a jak masz pytania to pisz :)

Jasna sprawa, praktyka rzecz święta. W jakości działam jakiś czas, praktyki jakiejś nabyłem, na szkoleniach dodatkowo nowej ciekawej wiedzy doświadczyłem liczyłem że jakiś fundament jest by iść level wyżej, natomiast tak patrze i czytam Wasze komentarze to
mam wrażenie że jestem na samym początku. Być może
również w moich poprzednich firmach Jakość nie była priorytetem stąd nacisk na pozyskanie nowej wiedzy i ciągłego doskonalenia nie był zadowalający, przynajmniej w mojej ocenie. Stąd właśnie szukam nowych źródeł do nauki, która jest najbardziej zbliżona z praktyką :) A tak przy okazji zapytam :
Może ktoś z Was lub Waszych znajomych nie ma żadnych przecieków, odnośnie przyjęć do szeroko pojętej jakości w firmie, gdzie można się rozwinąć, najlepiej z woj mazowieckiego?
Za jakieś info, kontakty itp z góry dziękuje
dzięki za namiary na lektury :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.01.16 o godzinie 19:45
Rafał D.

Rafał D. pełnomocnik ds.
jakości

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

>
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Dodam jeszcze jedną rzecz: jedna z bardziej bezczelnych odpowiedzi na to pytanie może brzmieć "Zajrzę do FMEA tego procesu i wtedy odpowiem panu na to pytanie"
Rzeczywiście odpowiedź mocno zaskakująca, ale dzięki nie skorzystam.
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Rafał D.:
>
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Dodam jeszcze jedną rzecz: jedna z bardziej bezczelnych odpowiedzi na to pytanie może brzmieć "Zajrzę do FMEA tego procesu i wtedy odpowiem panu na to pytanie"
Rzeczywiście odpowiedź mocno zaskakująca, ale dzięki nie skorzystam.
Zaskakująca, ale logiczna. FMEA określa zagrożenia w procesie, metody nadzoru i poziom ryzyka. Z FMEA może się pojawić zarówno uzasadnienie dla kontroli 100%owej jak i kontroli typu "jedna sztuka raz na rok".
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Marek P.:
Rafał D.:
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Dodam jeszcze jedną rzecz: jedna z bardziej bezczelnych odpowiedzi na to pytanie może brzmieć "Zajrzę do FMEA tego procesu i wtedy odpowiem panu na to pytanie"

Dlaczego bezczelna?
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: pytania z interviu na które brak mi jasnej odpowiedzi

Zbigniew B.:
Marek P.:
Rafał D.:
I pytanie brzmi: W jakim % powinien być sprawdzany/ nadzorowany proces produkcyjny aby był zgodny/zadowalający?

Dodam jeszcze jedną rzecz: jedna z bardziej bezczelnych odpowiedzi na to pytanie może brzmieć "Zajrzę do FMEA tego procesu i wtedy odpowiem panu na to pytanie"

Dlaczego bezczelna?
Pozornie bezczelna jak na rozmowę kwalifikacyjną bo wygląda na odpowiedź typu "odbicie piłeczki".

«

Metoda LEQ

|

6.4

»


Wyślij zaproszenie do