Jerzy Brańka inż.mechanik
Temat: Kontestować Lean ?
Wśród „ortodoksyjnych” propagatorów Lean występuje wyraźny sprzeciw, dla umiarkowanych – może być, ale racja musi być po naszej stronie, dla praktycznie i trzeźwo myślących – tylko konsensus w poglądach jest siłą napędową rozwoju i praktycznego stosowania.Dla mnie, na pierwszy plan wysuwać powinna się zdolności przedsiębiorstwa do sprostania wymaganiom klienta poprzez szybszą realizację usługi o wyższym poziomie jakości.
Naczelną zasadą powinno być tutaj przewartościowanie postawy Kierownictwa firmy. Negatywne podejście z jakim mieliśmy i do tej pory mamy w systemach zarządzania jakością, to przekonanie (bo tego np. i mnie uczono) - „celem przedsiębiorstwa ma być zarabianie” i temu ma służyć jakość. Lean Manufacturing stawia sobie natomiast cel w „redukcji kosztów” poprzez przede wszystkim redukcję kosztów marnotrawstwa czyli wszystkiego co zbędne, angażuje środki, czas i zasoby firmy.
Łatwo powiedzieć i upowszechnić ten przekaz, trudno jednak zrealizować skoro dla wszystkich Lean Manufacturing kojarzy się ze „szczupłym zarządzanie”, a dla wielu znaczy to nic innego jak wyrzucanie i co najgorsze buduje to najczęściej opór „zasobów ludzkich”.
Chcemy mieć "szczupłe" zarządzanie, zakładajmy "siłownię" to schudniemy, a tak na poważnie siłujmy się z nabywaną wiedzą poprzez wewnętrzne oraz zewnętrzne szkolenia, wybierając te sprawdzone i oferowane przez markowych dostawców z doświadczeniem udokumentowanych wdrożeń.
Nie wiem tylko czy koszty takich szkoleń nie będą "głównym hamulcowym".