Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: Zdolność kredytowa

W postępowaniu ograniczonym zamawiający chce, by oferent posiadał zdolność kredytową rzędu przykładowo 500.000 zł. Jednocześnie zamawiający organizuje kilka innych postępowań. Oferenci składają wnioski o dopuszczenie do danego postępowania oraz do tych kilku innych, w każdym z postępowań przedkładając dokumenty potwierdzające zdolność kredytową na 500.000 zł.
Czy zamawiający ma prawo wykluczyć oferentów z uwagi na brak wymaganej zdolności kredytowej? No bo jeśli podsumuje się wartość zdolności kredytowej w kilku postępowaniach, to wyjdzie, że oferent powinien jej mieć na około 2.000.000 zł?
Z drugiej strony, czy założenie, że oferent wygra wszystkie postępowania nie jest przypadkiem naruszeniem zasady konkurencyjności?
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Zdolność kredytowa

Stanisław C.:
W postępowaniu ograniczonym zamawiający chce, by oferent posiadał zdolność kredytową rzędu przykładowo 500.000 zł. Jednocześnie zamawiający organizuje kilka innych postępowań.
Dla mnie naruszeniem tej zasady jest już organizowanie różnych postępowań cały czas z tym samym wymogiem zdolności kredytowej, bo jest to poniekąd pośrednie przyznanie się, że nie ma ona nic wspólnego z samym przedmiotem zamówienia. Wprawdzie nie jest to sprzeczne z literą prawa, ale z jego "duchem" na pewno. Intencją wprowadzenia takiego zapisu powinno być zabezpieczenie wykonalności przedmiotu zamówienia (na pewno różne w różnych postępowaniach), a nie widzimisię organizatorów.
Piotr Wiśniewski

Piotr Wiśniewski Szkoleniowiec, autor
publikacji, praktyk

Temat: Zdolność kredytowa

Czy to znaczy, że zamawiający prowadzi jednocześnie kilka postępowań na taki sam przedmiot zamówienia? Jeśli tak to być może zachodzi tu niedopuszczalne dzielenie zamówienia, ale to pod warunkiem, że poszczególne części liczone z osobna podpadają pod niższy próg ustawowy, z uwzględnieniem art. 6a Prawa zamówień publicznych. Jeśli nie doszło to żadnego niedozwolonego podziału zamówień to warunki finansowe są ustalane oddzielnie dla każdego zamówienia i nawet jeśli tak się złoży, że więcej niż jeden przetarg wygra ten sam wykonawca to nie można uznać, że powinien on mieć większą niż 500.000 zł zdolność kredytową lub środki finansowe. Przecież często się zdarza, że np. w styczniu ktoś ogłasza przetarg, wygrywa go wykonawca X. Następnie w kwietniu znowu ogłasza przetarg i znów tak się składa, że wygrywa go wykonawca X. To oczywiste, że warunki ustala się dla konkretnego postępowania, a nie dla założenia, że wygra być może ten sam wykonawca. Ma przecież prawo startować i nie może być dyskryminowany w jakikolwiek sposób tylko dlatego, że już wcześniej coś wygrał. Tak więc nie jest absolutnie naruszeniem zasady uczciwej konkurencji zakładanie, że jeden oferent wygra wszystkie postępowania. Może się tak zdarzyć, może się nie zdarzyć, uczciwa konkurencja polega zaś na tym, że każdy ma takie same szanse na kontrakt i jest bez żadnych uprzedzeń badana jego oferta.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: Zdolność kredytowa

Co do dzielenia zamówienia to też mnie to zastanowiło. Generalnie wartość zamówienia jest znaczna, więc jeśli nastąpiło dzielenie, to tylko po to, by nie podpaść pod próg europejski.

Moim zdaniem nastąpiło naruszenie zasady konkurencyjności, gdyż wykluczono oferentów posiadających wymaganą przez zamawiającego zdolność kredytową. Zamawiający tłumaczy się tym, że miał wiedzę o pozostałych postępowaniach i z wiedzy tej wynika, że oferent miał zdolność kredytową rzędu 500.000 zł czyli właściwą tylko do tego, by startować w jednym postępowaniu. Tymczasem złożył oferty w kilku, przez co zdolność kredytowa według wiedzy zamawiającego powinna być odpowiednio większa.

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

Bardzo ciekawe. Czyli zamawiający nie rozumie, czemu służy wykazanie zdolności kredytowej. Służy ono zagwarantowaniu wykonania zamówienia, a nie tylko jego uzyskaniu. Nie zmienia powyższego, iż jej wykazanie jest również warunkiem formalnym udziału w postępowaniu. Ten Zamawiający poszedł w swoim rozumowanii jeszcze dalej, w jego opinii wykonawca już wygrał wszystkie postępowania. Kwalifikuję to jako rażące naruszenie w pierwszej kolejności art. 7 ust. 1 upzp
Piotr Wiśniewski

Piotr Wiśniewski Szkoleniowiec, autor
publikacji, praktyk

Temat: Zdolność kredytowa

Stanisław C.:
Moim zdaniem nastąpiło naruszenie zasady konkurencyjności, gdyż wykluczono oferentów posiadających wymaganą przez zamawiającego zdolność kredytową. Zamawiający tłumaczy się tym, że miał wiedzę o pozostałych postępowaniach i z wiedzy tej wynika, że oferent miał zdolność kredytową rzędu 500.000 zł czyli właściwą tylko do tego, by startować w jednym postępowaniu. Tymczasem złożył oferty w kilku, przez co zdolność kredytowa według wiedzy zamawiającego powinna być odpowiednio większa.

Jeszcze jedna możliwość to taka, że może chodzi tu o składanie ofert częściowych w ramach jednego przetargu (choć z opisu Pana Cebuli wnoszę, że jednak nie o to chodzi). W przypadku postępowania częściowego gdy zamawiający dopuszcza składanie ofert na więcej niż jedną część wówczas powinien odpowiednio zagwarantować sobie możliwość wykonania zamówienia przez sumowanie zdolności kredytowej wykonawcy dla poszczególnych części na które złożył oferty. W innym przypadku z pewnością jest naruszeniem prawa wykluczenie wykonawcy, który ma zdolność w danym postępowaniu, ale chce zamawiający chce mu sumować ją wraz z innymi wygranymi już wcześniej przetargami.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: Zdolność kredytowa

Nie ma tutaj sytuacji składania ofert częściowych.
Zamawiający też nie chce sumować zdolności kredytowej z wcześniejszych wygranych. Sumuje natomiast zdolność kredytową z wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu (ograniczonym) złożonych do niego przez jednego wykonawcę również w innych postępowaniach, jeszcze nie rozstrzygniętych.Stanisław C. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 11:00
Piotr Wiśniewski

Piotr Wiśniewski Szkoleniowiec, autor
publikacji, praktyk

Temat: Zdolność kredytowa

Stanisław C.:
Sumuje natomiast zdolność kredytową z wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu (ograniczonym) złożonych do niego przez jednego wykonawcę również w innych postępowaniach, jeszcze nie rozstrzygniętych.
Takie sumowanie jest bezprawne, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się zamawiającemu że przeciwstawia sięwyborowi kogoś kto nie poradziłby sobie w pojedynke na wielu kontraktach. Ja bym się przyjrzał bliżej zakresowi i przedmiotowi tych zamówień.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: Zdolność kredytowa

Piotr Wiśniewski:
Stanisław C.:
Sumuje natomiast zdolność kredytową z wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu (ograniczonym) złożonych do niego przez jednego wykonawcę również w innych postępowaniach, jeszcze nie rozstrzygniętych.
Takie sumowanie jest bezprawne, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się zamawiającemu że przeciwstawia sięwyborowi kogoś kto nie poradziłby sobie w pojedynke na wielu kontraktach. Ja bym się przyjrzał bliżej zakresowi i przedmiotowi tych zamówień.

Też mi się wydaje, że takie postępowanie nie jest zgodne z prawem, z uwagi na zasadę konkurencyjności. Poza tym rzeczywiście, pozostałe zamówienia wymagają również bacznej uwagi:)

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

W przetargach często spotykam się z opiniami, zaświadczeniami wystawianymi na życzenie Wykonawców przez banki mającymi potwierdzać zdolność kredytowa. Banki używają między innymi nastepujących sformułowań:

,,W ocenie Banku wykonawca posiada zdolność kredytowa na kwote...... ,po spełnieniu warunków określonych przez bank"

,,Wykonawca posiada zdolnośc kredytowa na kwote....... jeżeli spełni warunki określone w wewnętrznych regulaminach banku"

Jakie jest Wasze zdanie na teamt takich zapisów?. Wykonawca posiada zdolność kredytową czy też nie?

Bardzo dziękuję za odpowiedzi

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

Generalnie takie stawianie warunków po pierwsze mija się z celem a po drugie należałoby zbadać czy rzeczywiście wykonawca musi mieć taką zdolność kredytową do wypełnienia danego zadania- jeżeli ma takie fundusze w gotówce, albo posiada w swoich magazynach materiały potrzebne do wykonania zamówienia oraz zatrudnia odpowiednią kadrę to wtedy nie musi przecież zaciągać kredytu na wykonanie danego zamówienia. Owszem- przy dużych i bardzo dużych projektach taka zdolność często się przydaje ale Zamawiający powinien ustalić warunki jej obliczania- w przeciwnym wypadku niestety mamy różne opinie różnych banków których IMO nie można porównać. Poważnie bym się zastanowił nad stawianiem takiego warunku w przetargu bo "zdolnosć ekonomiczna i finansowa zapewniająca wykonanie zamówienia" nie równa się zdolnośći kredytowej (bo takiej dany wykonawca nie musi mieć wcale a może być zdolny do wykonania zamówienia). Na miejscu wykonawcy zastanawiałbym się nad oprotestowaniem takiego zapisu.

Temat: Zdolność kredytowa

Dołączę swój problem ze "zdolnością kredytową" do tego wątku:

Do oferty zostało dołączone zaświadczenie z banku „o zdolności kredytowej” wskazujące, iż wykonawca korzysta z kredytu w rachunku bieżącym (w wysokości kilkukrotnie przekraczającej kwotę wymaganą przez zamawiającego) i na dzień sporządzenia opinii stan wykorzystanych środków wynosi 0,00 zł. Ponadto w treści zaświadczenia bank oświadczył, że wykonawca posiada zdolność do spłaty kredytu w okresie na który został on udzielony.
Zamawiający zakwestionował to zaświadczenie.
Moim zdaniem bezzasadnie, gdyż:
1.bank oświadczył jednoznacznie, że wykonawca posiada środki w postaci udzielonego i niewykorzystanego kredytu, co potwierdza iż znajduje się w sytuacji ekonomicznej i finansowej zapewniającej wykonanie zamówienia,
2.oświadczenie banku, że wykonawca posiada zdolność do spłaty kredytu w okresie na który został on udzielony potwierdza, iż posiada on zdolność kredytową, gdyż zgodnie z art. 70 ust. 1 zdanie 2 prawa bankowego „Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie.”
Jakie jest wasze zdanie w powyższej sprawie, czy załączone zaświadczenie jest prawidłowe, czy też nie?
Protestować na bezzasadne wezwanie do uzupełnienia dokumentu, czy też wystąpić do banku o nowy dokument.

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

Korzystać z kredytu to nie to samo co posiadać na koncie środki finansowe.

Posiadać zdolność do spłaty zaciągniętego już kredytu to nie to samo co posiadać zdolność kredytową. To że jestem zdolny spłacać jeden kredyt nie oznacza, że dostanę choćby złotówkę następnego kredytu.

Próbuj protestować bo z uzupełnieniem raczej będziesz mieć problem. Nawet jeśli bank wystawi Ci zaświadczenie, że na dzień składania ofert miałeś określoną kwotę na koncie to zamawiający będzie się burzył, że zaświadczenie to jest wystawione po upływie terminu składania ofert.
Marcin Ludziejewski

Marcin Ludziejewski Zamówienia publiczne
- praktyk,
szkoleniowiec i
hobbysta zp

Temat: Zdolność kredytowa

Zamawiający może się burzyć albo nie, a przepisy są jasne. Art. 26.3 Pzp mówi wyraźnie: (...) Złożone na wezwanie zamawiającego oświadczenia i dokumenty powinny potwierdzać spełnianie przez wykonawcę warunków udziału w postępowaniu (...) nie później niż w dniu, w którym upłynął termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu albo termin składania ofert.
Tyle, że jeśli na koncie nie będzie wystarczającej ilości środków, to powinno być stwierdzenie, że właściciel rachunku posiada zdolność kredytową w wysokości (lub do wysokości), co najmniej wymaganej przez Zamawiającego. Pozdro. ML
PS. Przy wskazanym wyżej zapisie nie będzie poprostu żadnych wątpliwości.
Marcin Ludziejewski

Marcin Ludziejewski Zamówienia publiczne
- praktyk,
szkoleniowiec i
hobbysta zp

Temat: Zdolność kredytowa

A tak w ogóle stawianie takiego warunku (a raczej żądanie takiego dokumentu) przy tym stanie prawa jest pozbawione sensu. Bo przecież Wykonawca dzień przed upływem TSO może mieć miliony na koncie, a dzień po 2 zł. To samo zresztą tyczy się zdolności kredytowej. Moim zdaniem, Zamawiający nie ma narzędzi do sprawdzenia kondycji finansowej Wykonawcy. Jak mam coś żądać, to żądam polisy OC na odpowiednią kwotę (co też nie do końca potwierdza sytuację Wykonawcy). Pozdro. ML

Temat: Zdolność kredytowa

Gdyby bank zamiast pisać "że wykonawca posiada zdolność do spłaty kredytu w okresie na który został on udzielony" oświadczył, że wykonawca posiada zdolność kredytową i podał w jakiej konkretnej wysokości to nie byłoby żadnego problemu i żadnej wątpliwości. Moim zdaniem jednak obecny zapis informacji banku też wskazuje jaką zdolność kredytową posiada wykonawca.
Niemniej jednak żeby sobie nie robić kłopotów to wykonawca wystąpi do banku po inny dokument, który jednoznacznie wskaże wysokość środków lub jego zdolność kredytową.Grzegorz Blondzik edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 16:05

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

No i niestety-w takiej sytuacji można tylko i wyłącznie walczyć poprzez protest na zapisy SIWZ i żądać wykreślenia takiego żądania dokumentów albo żądać aby Zamawiający sprecyzował dokładnie co chce wiedzieć dokładnie. Sam jestem zamawiającym, ale wiem że niektórych dokumentów żądać nie mogę ze względu na to, że byłoby to puste i glupie żądanie sprawiające tylko trudność wykonawcy a nie sprawdzałoby ono w żaden sposób zdolności do wykonania zamówienia.

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

Bartłomiej Szpilarski:
.... Sam jestem zamawiającym, ale wiem że niektórych dokumentów żądać nie mogę ze względu na to, że byłoby to puste i glupie żądanie ...

Ehhh oby więcej takich zamawiających. Ja z drugiej strony barykady i czasem już nie mam siły walczyć jak zamawiający wymaga:
- sprawozdań finansowych za ostatnie 3 lata
- dokumentów poświadczających kwalifikacje pracowników, którzy będą użyci do realizacji zamówienia (ok 250 osób)
- wykazu sprzętu

nie stawiając przy tym żadnego ale to żadnego warunku. Oferty rosną do 1000 stron, przy czym równie dobrze mogłyby liczyć 30.

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

Przydatny wyrok jeśli chodzi o zdolność kredytową
Sygn.akt:KIO/UZP 137/09 z 13 lutego 2009 r.

konto usunięte

Temat: Zdolność kredytowa

W kontekscie wyroku KIO/UZP 137/09 Twoje uzasadnione wątpliwości co do sformułowań banków zostały chyba rozwiane. Faktycznie nie wynika z nich w sposób jednoznaczny posiadanie zdolności kredytowej. Prima vista narzuca się jakaś warunkowa zdolność kredytowa.
"Z zaświadczenia jednoznacznie wynika, że Odwołujący posiada zdolność do spłaty kredytu w wysokości 2.500.000,-zł, a więc w wymaganej przez Zamawiającego wysokości. Wprawdzie bank dodatkowo wskazał, jakie są warunki, czyli, co należy zrobić, by faktycznie uzyskać kredyt w ramach wskazanej w zaświadczeniu zdolności kredytowej i w jaki sposób bank będzie podejmował decyzję o przyznaniu kredytu, ale są to dodatkowe -w stosunku do wymaganych
przez Zamawiającego -informacje. Dla oceny zaświadczenia rozstrzygające jest stwierdzenie: "posiada zdolność do spłaty kredytu ... w wysokości 2.500.000, zł i to zaświadczenie jest typowym zaświadczeniem o zdolności kredytowej wydawanym przez
banki na użytek postępowania w sprawie zamówienia publicznego" - wydaje się to sensowne.

Jeżeli chodzi o te dodatkowe zastrzeżenia, to banki pewnie się asekurują. Dla zamawiającego taki "zapis" nie powinien mieć większego znaczenia.MICHAŁ CHYLAK edytował(a) ten post dnia 05.05.09 o godzinie 09:59

Następna dyskusja:

Informacja z banku o posiad...




Wyślij zaproszenie do