Krzysztof
W.
profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie
Temat: Zamawiający kopiuje... innego Zamawiającego?
Agata Żywicka:W porządku, nie jestem prawnikiem, pewne rzeczy trzeba mi widocznie bardziej łopatologicznie :-)
Nie no Krzysztofie, trochę się nie zrozumieliśmy :)
w sytuacji, gdy rzeczywiście urząd zamawia projekt od podmiotu zewnętrznego, by włączyć go potem w dokument urzadowy
jako np. załącznik, rozwiązaniem są własnie odpowiednie zapisy umowne i nie jest to na zasadzie wyłączenia ochrony prawnoautorskiej przez umowę, a jedynie pełni rolę informacyjną, tak by podmiot zewnetrzny wiedział, że nie może
potem wysuwać roszczeń.
Więc ja to rozumiem tak : jeśli w zapisach umowy zapisy o przekazaniu praw autorskich do opracowania były (co zresztą sugeruje autor wątku), doszło do ich przekazania, a następnie stały się one dokumentami urzędowymi. W efekcie urząd - choć te prawa zgodnie z umową nabył - nie może ich dochodzić.
Domyślam się, że gdzieś w tym rozumowaniu tkwi błąd (bo nie sądzę, żeby Warszawa protestowała tylko pro forma), ale jestem ciekaw, gdzie. Inna rzecz, która wydaje mi się w tym temacie interesująca, choć jeszcze nikt tego chyba nie poruszył - to pytanie, dlaczego właściwie podatnicy mieliby ponosić koszty takiego opracowania odrębnie w każdym mieście, jeśli kwalifikuje się ono wprost do powielania...