Temat: Przetarg ograniczony. Punkty za referencje na zobowiązanie.
Panie Marcinie - no więc:
muszę spełnić warunek 3 referencje po 20 mln.
Biorę wszystkie na zobowiązanie.
I jest ok?
Ponad to użyczam dodatkowe 3 - będą punktowane?
Refleksja:
Stosowanie art. 26 ust. 2b Pzp do kwalifikacji określonej liczby wykonawców do kolejnego etapu postępowania w trybie o charakterze dwustopniowym w przetargu ograniczonym:
W orzeczeniach KIO stwierdziło, że potencjał pożyczony może służyć wyłącznie
w celu potwierdzenia spełniania warunków udziału w postępowaniu w zakresie progów stawianych przez zamawiającego, nie może zaś służyć uzyskiwaniu dodatkowych punktów w celu uzyskania lepszego miejsca.
W innych odwołaniach twierdzenia były odwrotne.
Można wysnuć wniosek, że niedawno dominowała opcja przeciwna punktowaniu potencjału podmiotu trzeciego.
Oczywistym jest, że w art. 26 ust. 2b Pzp chodzi o zwiększenie konkurencyjności postępowań przez stworzenie możliwości ubiegania się o zamówienie publiczne wykonawcom, którzy sami nie posiadają wystarczającego potencjału do wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu, a mają możliwość wykorzystania przy realizacji zamówienia potencjału swoich partnerów gospodarczych.
Co zrobić jeżeli trafi się wykonawca, który tylko po to, by uzyskać lepszą ocenę, zbierze zobowiązania użyczenia potencjału w zakresie doświadczenia od dziesięciu swoich znajomych? Skandal.
Za doświadczenie, które jest iluzją punktów być nie powinno.
Spójrzmy jednak na użyczanie doświadczenia z innej perspektywy.
Wniosek o dopuszczenie do udziału składa wykonawca, który nie posiłkuje się współpracą z licznymi innymi podmiotami, ale z jednym wykonawcą, który posiada bogate doświadczenie, i w tym zakresie będzie podwykonawcą na etapie realizacji zamówienia.
Chociaż w tym wypadku mamy do czynienia z faktycznym wykorzystaniem użyczanego potencjału, to wykonawca oceniany jest na 0.
Przegrywa zatem z wykonawcą, który może mieć doświadczenie mniejsze, ale własne. Konkurencja napycha się doświadczeniem innego podmiotu, a w praktyce nijak to doświadczenie na realizację się nie przekłada.
W trybie dwustopniowym jest to bolesne, że kilku takich nieco bardziej cwanych wykonawców złoży wnioski, i uczciwy, a doświadczony nie załapie się na punktację
i straci jakąkolwiek szansę na zamówienie.
Marcin Ludziejewski:
Piotr A.:
jesteś pewien, że mógł?
pomysł, żeby inaczej kwalifikować wykonawcę z własnym doświadczeniem a inaczej z użyczonym, byłby nawet rozsądny, ale trochę omijałby nowy sposób spełnienia warunków. moim zdaniem
Może zbytnio uprościłem swoją wypowiedź - chodzi mi generalnie o to, że IMO w celu wykazania spełniania warunku można a nawet trzeba uwzględnić "cudze" doswiadczenie, ale już przy kwalifikacji na "short listę" można punktować doświadczenie własne (ponad to co wymagane dla spełnienia warunku).