Temat: Na co zmienić etat?
Na co zmienic etat?
Wszystko zalezy od tego na co Cie stac i co ma byc rezultatem tej zmiany.
Pod pojeciem "na co Cie stac" mam na mysli zarowno srodki finasowe, jakie obecnie posiadasz lub te, ktore mozesz uzyskac, jak i to, co potrafisz, jakie masz kwalifikacje i doswiadczenia.
Rezultat to wynik koncowy lub posredni Twoich dzialan. Co chcialbys osiagnac poprzez te zamiane? Kim chcialbys byc? Co chcialbys miec? Jak chcialbys zyc?
Kazdy z nas moze miec pod tym wzgledem zupelnie rozne wyobrazenia. Dla jednego wazny bedzie status, popularosc lub poczucie wlasnej wartosci.
Dla kogos innego wazniejszy bedzie czas wolny, rodzina, hobby i inne przyjemnosci zycia.
A dla jeszcze kogos innego beda zupelnie inne wartosci odgrywac decydujaca role, jak chocby brak zwierzchikow itp.
U mnie decydujaca role na poczatku wycofywania sie z pracy na etacie odegrala niechec do posiadania przelozonych. To byl moj glowny powod, dla ktorego porzucilem wtedy etat.
W trakcie posiadania jednej, drugiej i kolejnych firm moje oczekiwania zaczely sie przeistaczac. Zapragnalem miec wiecej z zycia - wiecej czasu dla siebie i dla rodziny, wiecej podrozy i wypoczynku, brak ciaglego stresu i obaw o jutro, wolnosc finansowa.
Wiedzialem, ze nie napisze jakiejs popularnej ksiazki, aby potem z tego zyc.
Wiedzialem, ze nie umiem ani spiewac, ani grac na jakims instrumencie, wiec raczej male sa szanse na wydanie jakiejs "wzietej" plyty (tu raczej ludzie gotowi byliby zaplacic mi za to, zebym nie spiewal).
Nie mialem tez zadnego pomyslu na jakis wynalazek, ktory przydalby sie ludzkosci, i ktory moglbym opatentowac i czerpac z tego dozywotnie korzysci.
Bylem jednak w tej luksusowej sytuacji, ze wiedzialem juz, gdzie cos takiego znajde, gdyz pierwszym moim zajeciem pozaetatowym byl MLM, potem dopiero byly firmy konwencjonalne.
Zaczalem sie wiec tu realizowac (w MLM-ie) i wiele moich oczekiwan zaczelo sie urzeczywistniac - mam wiecej czasu dla siebie i dla rodziny, jestem przynajmniej 5-6 razy w roku na urlopie, prawie zapomnialem, co to stres, czesciowo moge mowic o wolnosci finansowej, chociaz nad ta musze jeszcze nieco popracowac, gdyz "apetyt rosnie w miare jedzenia".
Wybaczcie, ze sie tak rozpisalem, ale mam na to czas, wiec pisze. Pozdrwiam wszystkich i zycze wlasciwych wyborow
Tadeusz Fojt edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 12:19