Temat: Czego potrzebujesz, by wyjść z etatu?
Michał Jankowiak:
Czego potrzebujesz? Gotówki, pewności siebie, pomysłu? Napisz - może razem uda się nam coś wymyślić! :)
Pozdrawiam,
Michał Jankowiak
Ponieważ pytanie jest ze wszech miar Bardzo Ciekawe , pozwolę sobie wtrącić jeszcze swoje pięć groszy.
-
Tomasz Alva Edison , powiedział kiedyś co trzeba zrobić , żeby odnieść sukces:
„Podstawowym warunkiem sukcesu jest zdolność do zaangażowania sił fizycznych i umysłowych w jedną sprawę , bez uczucia znużenia”
Błażej Sarzalski w swoim poście wspomina o: „Ewentualnie potrzebuję więcej kontaktów”.
- Oczywiście , zgadzam się z tym stwierdzeniem w całej rozciągłości i od siebie dodam , że jedno z praw
”Formuły Wielkiego Szlema - Briana Tracy mówi właśnie o tym , że do odniesienia sukcesu możemy skorzystać , właśnie z energii , doświadczenia i wiedzy innych ludzi.
- Wystarczy tylko (albo , niestety) nauczyć się odróżniać informacje , która jest prawdziwa , od informacji nieprawdziwej , bądź też optymistycznych sloganów , które bardzo często zaśmiecają naszą podświadomość i kierują „na niewłaściwy tor” , nie mówiąc już o skaleczonej „wiedzy” i poradach „wszechwiedzącego szwagra”
- Szanowni Państwo , w dzisiejszych czasach , najważniejsza jest
WIEDZA
- Peter Drucker obecne czasy , nazywa
Epoka Użytkowania Wiedzy
Dzisiejszy sposób myślenia i osiągania sukcesów , czy jak ktoś woli efektów , diametralnie się różni od tego , który panował w nie tak dalekiej przeszłości.
- Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy , że do wydźwignięcia siebie z finansowych kłopotów , możemy wykorzystać energię , wiedzę i doświadczenie innych ludzi.
- Niestety nie wszyscy mają szczęście znaleźć się w odpowiednim czasie , w towarzystwie takich ludzi .
- Bardzo często nasz „skrótowy sposób postrzegania” (z psychologii) sabotuje nasze możliwości i podpowiada nam „..NIEEEEE – to nie dla mnie!!” albo „.... sąsiad mi mówił i szwagier , że to jest nie dla mnie..” , itp.
- Często nie sprawdzamy wiarygodnych informacji , które mogą nas zaprowadzić do
WIEDZY
- Postawa roszczeniowa jest epidemią , ludzie oczekują , że to Państwo , pracodawca lub może rodzina się o nich zatroszczy.
- Nic bardziej mylącego.
- Nikt nie może oczekiwać , że ktokolwiek otoczy nas opieką i weźmie odpowiedzialność za rozwój naszej kariery.
Najwyższy czas myśleć i działać na własny rachunek.
- Każdy z nas MUSI zadbać o siebie i swoją rodzinę!.
- Każdy odpowiada sam za siebie i każdy z nas , stoi na czele własnej firmy , ponosząc konsekwencje podejmowanych przez nas wcześniej decyzji.
Zawsze jesteśmy samodzielnym przedsiębiorcą (nie ma znaczenia , czy pracuje na etacie , czy jako „Samozatrudniony”) niezależnie od tego , kto nam przelewa pieniądze na konto.
- Bardzo często , największym naszym błędem , to przekonanie , że pracujemy dla kogoś , nie dla samych siebie.
Wydaje mi się , że wszelkie szkolenia były , są i BĘDĄ bardzo ważnym motorem napędowym naszej gospodarki.
- System ekonomiczny , w którym żyjemy , w coraz mniejszym stopniu nam służy.
- Nie pozwala żyć po ludzku , realizować najistotniejszych aspiracji.
- Narastająca frustracja tych potrzeb czyni nas coraz bardziej zabieganymi , nieszczęśliwymi , agresywnymi , chorymi i zagubionymi.
- Wiem , że niestety w Polsce , żeby dotrzeć do prawdziwej informacji a potem wiedzy nie jest wcale proste.
Peter Drucker nazywa nasze czasy
„Epoką Użytkowania Wiedzy”
- Żeby zatem posiąść jakąkolwiek wiedzę , wydaje mi się , że powinniśmy nauczyć się odróżniać informację od wiedzy a tym bardziej skaleczone i nieprawdziwe porady.!!
Dla zobrazowania tego o czym mówiłem , pozwolę sobie opowiedzieć zdarzenie , które po części przybliży , jak często stosujemy skrótowy sposób myślenia i jak często nieprawdziwe informacje , odbieramy , jako wiarygodne.
- W pewnym mieście , do biura „zegarenka’ , przed samym południem , CODZIENNIE dzwonił pewien facet pytając o dokładną godzinę.
Siedząca tam pani , tak już przyzwyczaiła się do gościa , że podawała mu czas , nawet kiedy robiła sobie kawę będąc w socjalnym pomieszczeniu , patrząc na swój zegarek , który miała na ręku.
- irytował ją już ten gość , ale grzecznie , codziennie informowała go jaka jest godzina , podając czas patrząc na swój zegarek.
Jedna pewnego dnia , kiedy była w dobrym humorze , postanowiła go zapytać??
- Szanowny Panie , dzwoni pan codziennie i pyta o dokładny czas – do czego panu to potrzebne?????
- Bardzo Panią Przepraszam , że jeszcze się nie przedstawiłem.
- Nazywam się „Codzień Nigdziebądź” , koledzy nazywają mnie „Miejskim kurantem” , bo codziennie z wierzy ratuszowej , PUNKTUALNIE o godzinie dwunastej , nadaję HEJNAŁ z wierzy ratuszowe.
- NO popatrz Pan , jaki zbieg okoliczności , a ja CODZIENNI , według Pana hejnału z ratusza ustawiam swój zegarek!!!.
Myślę , że warto czasami się zastanowić , nad tym , czy mamy do czynienia z
„WIEDZĄ” - fantastycznymi sloganami , czy też ze skaleczonymi i nieprawdziwymi informacjami.
- Wszelkie informacje , sugeruję sprawdzać bardzo dokładnie , najlepiej u źródła.
- Dlatego sam , kiedy piszę i podaję jakiekolwiek informacje , podaję linki do wiarygodnych źródeł , w celu sprawdzenia .
A może to ja piszę bzdury?.
Pozdrawiam Wszystkich
Tadeusz Orlenko :)
Tadeusz Orlenko edytował(a) ten post dnia 23.10.10 o godzinie 18:32