Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Krzysztof Wie.rszelis:

Jeszcze raz pytam, a jaki mają wybór ? Czym by się skończyło nagłe zlikwidowanie ZUS i nie wypłacenie pieniędzy emerytom ?

A dlaczego chciałbyś tak zrobić...? Pierwsze słyszę, żeby ratowanie firmy zaczynać od jej likwidacji...
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Ewka Kira Czarczyńska:
Krzysztof Wie.rszelis:

Jeszcze raz pytam, a jaki mają wybór ? Czym by się skończyło nagłe zlikwidowanie ZUS i nie wypłacenie pieniędzy emerytom ?

A dlaczego chciałbyś tak zrobić...? Pierwsze słyszę, żeby ratowanie firmy zaczynać od jej likwidacji...
Sami piszecie, że nie ratować, niech padnie.
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Krzysztof Wie.rszelis:

Najgorsze, że nie widzą związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy własną działalnością a skutkami o szerszym charakterze. Jeśli wolisz, mogę to nazwać dbaniem o własny tyłek - kosztem cudzego.

Ależ proszę bardzo. Mój tyłek jest dla mnie ważniejszy niż tyłki nieznanych mi kompletnie ludzi - i z tym się nigdy nie kryłam. Jeśli mam do wyboru ja albo oni, wybieram siebie. Nimi się mogę zająć kiedy moje podstawowe potrzeby będą zaspokojone.
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Krzysztof Wie.rszelis:

Sami piszecie, że nie ratować, niech padnie.

Przeczytaj jeszcze raz, dokładniej...Ewka Kira Czarczyńska edytował(a) ten post dnia 08.10.08 o godzinie 13:03

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

No to umówmy się raz na zawsze ten system nie padnie. Co gorsza dla ludzi o których mówi Krzysztof może być niewypłacalny. Ale na pewno nie padnie. Przecież to jest potężny moloch, w którym zawsze znajdzie pracę szwagier tego, czy ciotka tamtej.
Chyba wiem o czym pisze Ewka, czyli żeby doprowadzić do upadłości i żeby ktoś go przejął w zarządzanie, jak syndyk na przykład.

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Szanownym dyskutantom umknęła jedna kluczowa sprawa. Tu nie chodzi o gloryfikowanie ZUS-u czy jakiekolwiek innej niewydolnej instytucji państwowej tylko zatrważające przyzwolenie na łamanie wszelkich przepisów i norm jakie by one nie były.

Może bardziej łopatologicznie. Dzisiaj imć kombinator będzie naginał mniej lub bardziej wyraźne dziury w ustawach, a jutro imć kombinator uzna, że przecież faktur w terminie płacić nie trzeba i nawet może być to powód do dumy dla niektórych, że dobrze kombinują.

Jak słusznie Krzysztof zauważył spora część ludzi jest na tyle ograniczona światopoglądowo, że nie jest w stanie zauważyć negatywnego aspektu swoich działań w szerszym świetle, szczególnie w odniesieniu do przyszłości. A potem wszyscy płaczą, że kraj cwaniaków, złodzieji, kombinatorów, nic się nie da, każdy oszukuje. A sami sobie takie otoczenie tworzą.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 08.10.08 o godzinie 13:50
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Łukasz K.:

Chyba wiem o czym pisze Ewka, czyli żeby doprowadzić do upadłości i żeby ktoś go przejął w zarządzanie, jak syndyk na przykład.

Bingo.
Nie widzę innej opcji postawienia tam na górze kogoś, kto choćby w ogólnych zarysach wie co robi - i nie będzie się bał o polityczne aspekty swoich poczynań. Bo tu trzeba podjąć parę niemedialnych kompletnie działań i ten, kto je podejmie, nie ma co liczyć na następną kadencję. Dlatego sobie tak podrzucają ten ZUS jak kukułcze jajo.

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Ewka Kira Czarczyńska:
Łukasz K.:

Chyba wiem o czym pisze Ewka, czyli żeby doprowadzić do upadłości i żeby ktoś go przejął w zarządzanie, jak syndyk na przykład.

Bingo.
Nie widzę innej opcji postawienia tam na górze kogoś, kto choćby w ogólnych zarysach wie co robi - i nie będzie się bał o polityczne aspekty swoich poczynań. Bo tu trzeba podjąć parę niemedialnych kompletnie działań i ten, kto je podejmie, nie ma co liczyć na następną kadencję. Dlatego sobie tak podrzucają ten ZUS jak kukułcze jajo.

bo do działań wbrew "opinii" trzeba mieć po pierwsze jaja, po drugie byc profesjonalistą. A tego u nas brak.
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Dariusz G.:

Może bardziej łopatologicznie. Dzisiaj imć kombinator będzie naginał mniej lub bardziej wyraźne dziury w ustawach, a jutro imć kombinator uzna, że przecież faktur w terminie płacić nie trzeba i nawet może być to powód do dumy dla niektórych, że dobrze kombinują.

Wypowiedź sprzeczna z logiką - jeśli istnieje luka w prawie, to nie trzeba jej naginać. Ona jest, korzysta się z niej i już. Mało tego, to samo prawo daje podatnikowi (czy ubezpieczonemu) możliwość wybrania sobie spośród legalnej opcji tej, która jest dla niego najbardziej korzystna.

Tak że bądź łaskaw nie stawiać na jednym poziomie złodziei i tych, którzy po prostu znają prawo i dokonują świadomych, korzystnych dla siebie wyborów.
Jak słusznie Krzysztof zauważył spora część ludzi jest na tyle ograniczona światopoglądowo, że nie jest w stanie zauważyć negatywnego aspektu swoich działań w szerszym świetle, szczególnie w odniesieniu do przyszłości.

Tu się pojawia problem z tymi, którzy owszem, widzą efekty swoich poczynań nawet na kilkanaście lat do przodu - i są zadowoleni z tego co widzą mimo, że Tobie się to nie podoba ;)
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Dariusz G.:

bo do działań wbrew "opinii" trzeba mieć po pierwsze jaja, po drugie byc profesjonalistą. A tego u nas brak.

I dlatego obstawiam jednak wprowadzenie jaj i profesjonalizmu koniecznością ekonomiczną, skoro po dobroci się nie daje.

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Ewka Kira Czarczyńska:

Tu się pojawia problem z tymi, którzy owszem, widzą efekty swoich poczynań nawet na kilkanaście lat do przodu - i są zadowoleni z tego co widzą mimo, że Tobie się to nie podoba ;)

Wybacz, ale cwaniakowanie nigdy mi się nie podobało, nie podoba i nie będzie podobało. A wykorzystywanie dziur, legalnych czy nie, ale wbrew intencjom ustawodawcy czy zasadom jako takim, zawsze będzie mniejszym lub większym cwaniakowaniem. Natomiast żeby to przeciętny Polak zrozumiał, to muszą wieki chyba minąć. Poza tym jak ktoś potrafi robić "byznes" tylko dzięki cwaniakowaniu i kombinacjom, to zdrowia szczęscia życzę. To już nie są lata 90-te, nóżka się wcześniej czy później podwinie. Pomijam fakt, że podejście na zasadzie "cwanej gapy" świadczy tylko o tym, że ktoś jest po prostu cienki jak zeszłoroczny barszcz i tyle w temacie.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 08.10.08 o godzinie 18:32
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Dariusz G.:

wykorzystywanie dziur, legalnych czy nie, ale wbrew intencjom ustawodawcy czy zasadom jako takim, zawsze będzie mniejszym lub większym cwaniakowaniem.

Podam przykład już nie działający, coby nie podpowiadać :>

Jeszcze niedawno było tak, że jeśli miałeś i działalność gospodarczą, i umowę zlecenia, to mogłeś sobie wybrać z której umowy będziesz płacić pełen ZUS, a z której tylko składkę zdrowotną. Przeważnie siłą rzeczy bardziej opłacalne było wybranie zlecenia, jako że przy DG płacisz od konkretnie ustalonej kwoty i nie ma zmiłuj.

Pytanie: co u licha widzisz złego w wybraniu sobie płacenia składek od zlecenia, skoro prawo daje Ci taką możliwość? Co tu jest "wbrew intencjom", skoro to ten ustawodawca taką opcję Ci daje? Ewentualnie co tu jest "wbrew zasadom jako takim" - jakim zasadom do jasnej ciasnej?

Czy "zasadą jako taką" jest dbać bardziej o budżet niż o własny interes? No bo jeśli tak rozumiesz "zasady" - to ja się przyznaję: nie stosuję się do nich kompletnie.
Poza tym jak ktoś potrafi robić "byznes" tylko dzięki cwaniakowaniu i kombinacjom, to zdrowia szczęscia życzę. To już nie są lata 90-te, nóżka się wcześniej czy później podwinie.

Nie podwinęła się 12 lat, nie sądzę żeby teraz miała. Co gorsza, księgowych też zawsze wybierałam takich, którzy rozliczają mnie z korzyścią dla mnie, a nie z korzyścią dla budżetu. Pozwala to zaoszczędzić miesięcznie jakieś 30%, a nawet panie w Skarbówce często gęsto podpowiadają, że coś można zrobić inaczej.

Bawi Cię wywalanie forsy przez okno? Have fun. Mnie nie bawi.
Pomijam fakt, że podejście na zasadzie "cwanej gapy" świadczy tylko o tym, że ktoś jest po prostu cienki jak zeszłoroczny barszcz i tyle w temacie.

Frustracja? Dlaczego? Sama znajomość przepisów - czy też jak wolisz "cwaniakowanie" - nie wystarczy nawet do otworzenia firmy.

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Ewka Kira Czarczyńska:
[...]
Frustracja? Dlaczego? Sama znajomość przepisów - czy też jak wolisz "cwaniakowanie" - nie wystarczy nawet do otworzenia firmy.

Obawiam się, że zupełnie kontekstu nie zrozumiałaś. I gwoli ścisłości wcale nie uważam, że trzeba grzecznie wszystkie pieniążki Państwu oddawać po najmniejszej linii oporu.

Dyskusja toczyła sie przypominam wokół pracy nakładczej i wykorzystywania tej "dziury" do płacenia niższego zusu. Tylko widzisz, powinnaś się zdecydować: albo prowadzisz działalność i Cię na to stać albo kombinujesz jak koń pod górkę żeby zaoszczędzić 300 czy 400 pln kosztem rzeczywistych beneficjentów umów o pracę nakładczą. Czy jesteś wtedy "przedsiębiorcą"? Według mnie nie jesteś skoro musisz kombinować z takimi śmiesznymi kwotami żeby się utrzymać na powierzchni, ale to oczywiście moje subiektywne odczucie.

Są dziury i dziury. Możliwości obniżania obciążeń w zupełnie legalny sposób, bez szkody dla nikogo (no, poza budżetem może) jest wiele i nie trzeba jakoś strasznie kombinować - kreatywna księgowość się to czasem nazywa. Nie chcesz w ogóle ładować we wspólny worek? Załóż firmę w luksemburgu czy na cyprze. Można, jakiś problem? Natomiast mnie osobiście wkurza wyszukiwanie prymitywnych było nie było sposobów na ciągłe podsrywanie własnego gniazda.

I tak na zakończenie. Osobiście uważam, że ZUS w obecnym kształcie to skarbonka bez dna i generowane przezeń obciążenia dla pracodawców i pracowników są zbyt duże w porównaniu do poziomu świadczeń. Tylko że dla paru milionów ludzi, jak nie więcej, nie ma żadnej alternatywy w tym momencie. Wiec co? Dla Twoich zaoszczędzonych 300 pln należy ich skreślić? Powtórzę, nie masz obowiązku prowadzenia biznesu w Polsce - to jest ciężkie, żmudne i kosztuje. Ale jak już się zdecydowałaś to staraj sie chociaż w zarysie przestrzegac reguł gry, a jak Ci się nie podobają to spróbuj je zmieniać, a nie naginać do swojego widzimisię. Ot kwestia własnego sumienia tylko i wyłącznie.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 08.10.08 o godzinie 20:21
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Dariusz G.:

Obawiam się, że zupełnie kontekstu nie zrozumiałaś. I gwoli ścisłości wcale nie uważam, że trzeba grzecznie wszystkie pieniążki Państwu oddawać po najmniejszej linii oporu.

No tak to trochę zabrzmiało :)
Dyskusja toczyła sie przypominam wokół pracy nakładczej i wykorzystywania tej "dziury" do płacenia niższego zusu.

A. To nie jest wykorzystywanie luki prawnej, tylko zwykły kant polegający na podpisaniu lewej umowy. Nie mieszajmy pojęć proszę :) Po tym to sama jechałam kawałek wcześniej i podtrzymuję: pomijając nielegalność, jest to po prostu głupie i mocno ryzykowne.
Czy jesteś wtedy "przedsiębiorcą"? Według mnie nie jesteś skoro musisz kombinować z takimi śmiesznymi kwotami żeby się utrzymać na powierzchni, ale to oczywiście moje subiektywne odczucie.

Widzisz, moje nie. Jeśli o mnie chodzi, to spokojnie mogę wydawać parę stów więcej miesięcznie na ZUSy i podatki - tylko po co mi to, skoro mam opcje pozwalające mi ich nie wydawać...? Lubię swoje pieniądze, jestem z nimi bardzo zżyta, nie chcę za nie kupować następnych limuzyn naszym rządzącym... ;)

No ale ja to ja, Ty to Ty, a na nas się świat nie kończy. Podatki i ZUS nie uderzają w nas - uderzają w tych, którzy nie chcą "Wielkiego Biznesu [Tm]" tylko szukają metody przetrwania z własnej pracy.

Sęk w tym, że żyjemy w kraju paradoksów. Ot, zobacz: jednego dnia Janek Kowalski jest bezrobotnym na zasiłku, dostaje pieniądze z pomocy społecznej bo biedny jest taki i w ogóle. Następnego dnia Janek idzie zarejestrować działalność bo chce legalnie sprzedawać własnoręcznie robione taborety po 10pln sztuka - i nagle staje się Przedsiębiorcą Kowalskim, który zdaniem ustawodawcy od wczoraj nagle zbogaciał i stać go na wydanie kilkuset pln miesięcznie niezależnie od tego czy akurat mu te taborety kupują czy nie. Nie jest to trochę idiotyzm...?

Jeśli Janek, znaczy pardon, Przedsiębiorca Kowalski, nie sprzeda ok. 100 taboretów miesięcznie, to nie stać go na to, żeby w tym kraju legalnie funkcjonować. Żeby się utrzymać musi ich sprzedać tak ze 200 minimum. Nie zawsze się da. Dlatego Przedsiębiorca Kowalski w końcu się wkurzy, zamknie działalność, i utrzyma się sprzedając 100 taboretów - po znajomych i na lewo. A w Urzędzie Pracy się zarejestruje, żeby w razie złamania nogi uzyskać pomoc medyczną.

Nie dla każdego własna firma to coś, co ma mu pozwolić kupić domek za gotówkę i jeździć na Karaiby. Niektórzy starają się w ten sposób po prostu samodzielnie przeżyć - potrafią robić coś, co im przynosi ten tysiąc miesięcznie i chcieliby z tego żyć... no ale nie mogą, właśnie dlatego że ich nie stać. I tu się zaczyna kombinowanie, bo ustawy w ogóle istnienia takich ludzi nie przewidują.

Swoją książkę przeznaczoną dla początkujących w biznesie zaczęłam celowo od podkreślenia, zaznaczenia i łopatologicznego wyjaśnienia jednej rzeczy: jeśli tylko masz możliwość zarabiać bez otwierania działalności - to rób to, bo prowadzenie małej DG w tym kraju jest tak pieruńsko ze wszystkich stron utrudniane, że większość takowych firemek nie wytrzymuje nawet roku. I to właśnie w tym punkcie rodzi się kanciarstwo - bo jest "my albo oni", kantuję albo idę do Caritasu. Nie popieram tego, ale też się jakoś specjalnie nie potrafię dziwić.
Nie chcesz w ogóle ładować we wspólny worek? Załóż firmę w luksemburgu czy na cyprze. Można, jakiś problem?

Dla mnie prywatnie nie, już się nad tym zastanawiałam całkiem poważnie. Ale tak ogólnie to owszem, problem jak diabli: finansowy. Co z tego że nie tutaj odpadają Ci podatki, skoro tam potrzebujesz prawnika, tłumacza, księgowego ze znajomością ichnego systemu...? Jeszcze drożej wychodzi wbrew obiegowej opinii. Mi się nie opłaca.
Natomiast mnie osobiście wkurza wyszukiwanie prymitywnych było nie było sposobów na ciągłe podsrywanie własnego gniazda.

Widzisz, tak ogólnie to mi się wydaje że opinię mamy całkiem podobną - z tą drobną różnicą, że poza opierniczem za sam kant, ja jeszcze opierniczam za głupotę. Jak ZUS dowali karę w wysokości 100% zaległości i każe ją zapłacić razem z tymi zaległościami i odsetkami, to niejeden będzie sobie w pysk pluć że mu się oszczędności zachciało.
Tylko że dla paru milionów ludzi, jak nie więcej, nie ma żadnej alternatywy w tym momencie. Wiec co?

Więc zmusić rząd żeby tą alternatywę w końcu wymyślił. Jak ZUS przestanie być wypłacalny a budżet przestanie mieć możliwość dokładania takich horrendalnych kwot - to będą MUSIELI tą alternatywę znaleźć. Albo wkurzony lud ich powiesi na latarniach.
Ale jak już się zdecydowałaś to staraj sie chociaż w zarysie przestrzegac reguł gry, a jak Ci się nie podobają to spróbuj je zmieniać, a nie naginać do swojego widzimisię.

Przestrzegam tego co muszę: prawa. A że to prawo jest tworzone przez totalnych laików, którzy przy każdej poprawce robią następne idiotyzmy - sorry, to już nie mój problem.
Ot kwestia własnego sumienia tylko i wyłącznie.

"Sumienie mam czyste. Nieużywane."

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Ewka Kira Czarczyńska:

Swoją książkę przeznaczoną dla początkujących w biznesie zaczęłam celowo od podkreślenia, zaznaczenia i łopatologicznego wyjaśnienia jednej rzeczy: jeśli tylko masz możliwość zarabiać bez otwierania działalności - to rób to, bo prowadzenie małej DG w tym kraju jest tak pieruńsko ze wszystkich stron utrudniane, że większość takowych firemek nie wytrzymuje nawet roku. I to właśnie w tym punkcie rodzi się kanciarstwo - bo jest "my albo oni", kantuję albo idę do Caritasu. Nie popieram tego, ale też się jakoś specjalnie nie potrafię dziwić.

A tu to się zgadzam w całej rozciągłości. Zresztą nie tylko małej, większej, a nawet spółek kapitałowych często też. Natomiast kant zawsze będzie kantem, jak go nie nazwać i tu chyba się zgadzamy i nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu. Najgorzej jest zamiatać pod dywan i udawać, że nie ma problemu - w czym się nasza 'wlast' wyspecjalizowała.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 11:56
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Dariusz G.:

A tu to się zgadzam w całej rozciągłości.

Bo my się chyba ogólnie zgadzamy, tylko nie dogadujemy ;)
Zresztą nie tylko małej, większej, a nawet spółek kapitałowych często też.

Owszem, ale z większym kapitałem i przy możliwości łączenia kilku działalności w spółkę, jednak pole do optymalizacji kosztów jest znacznie większe niż w jednoosobowej DG...
Natomiast kant zawsze będzie kantem, jak go nie nazwać i tu chyba się zgadzamy i nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu.

Nie boję się :) Od początku zauważ nazywam to kantem.

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Ewka Kira Czarczyńska:
Dariusz G.:

A tu to się zgadzam w całej rozciągłości.

Bo my się chyba ogólnie zgadzamy, tylko nie dogadujemy ;)

najgorzej się dogadywać pisemnie :D
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Dariusz G.:

najgorzej się dogadywać pisemnie :D

Co fakt, to fakt... :)

konto usunięte

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Tak odchodząc od tematu, bo widzę że sobie rozmawiamy od wczoraj w tym samym gronie. Kiedyś na jednym ze spotkań z przedsiębiorcą w mazowieckim zapytałem go, ponieważ mówił że nie ma nawet 2 złotych, co by się stało gdyby zmieniono prawo i od jutra zamiast 800 złotych trzeba by na ZUS płacić 1500. Zamknąłby Pan firmę? Nie, no panie Łukaszu zapłaciłbym. Tylko, jak wspomina Ewka, ludzie nie lubię szastać pieniędzmi, a wpłata do ZUS to jak wrzucenie do czarnego wora.
Jak chce żeby ktoś na działalności się uśmiechnął to też czasem pytam czy zna kogoś kto płaci od kwoty większej niż minimum. Ja swego czasu znałem, dziś nie ma go w kraju, ale człowiek wpłacał na ZUS chyba ze 2000 złotych żeby mieć większą emeryturę. I co wy na to?
Dodam że prowadził stragan z owocami!
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Ograniczenie kosztów ZUS o połowę.

Małe sprostowanie - ja wprost pasjami uwielbiam szastać pieniędzmi :) Tyle, że tylko wtedy, kiedy coś z tego mam. Choćby prywatną przyjemność ;) Natomiast z ZUS-u ani nic nie mam, ani nie zapowiada się żebym miała coś mieć. A wywalać pieniędzy za okno akurat nie lubię...
Łukasz K.:
Jak chce żeby ktoś na działalności się uśmiechnął to też czasem pytam czy zna kogoś kto płaci od kwoty większej niż minimum. Ja swego czasu znałem, dziś nie ma go w kraju, ale człowiek wpłacał na ZUS chyba ze 2000 złotych żeby mieć większą emeryturę. I co wy na to?

A ja na to pytaniem: a wyjechał czemu...?



Wyślij zaproszenie do