konto usunięte
Temat: Jest kryzys czy go nie ma?
Maciej Firlit:
Jerzy K.:
W moim miescie ruch turystyczny spadl o 20 proc. w 2008 r.
Co bedzie w 2009?
Zobaczymy.
Tak się składa Jerzy, że Twoje miasto, to również moje miasto ;-)
A to super :) Witam krajana :)
Ruch turystyczny spadł ale pewnie nie za sprawą kryzysu, tylko dlatego, że ograniczono loty do Krakowa (znowu na lotnisku nie mogą się dogadać z przewoźnikami) i przeniesiono sporo do Katowic.
Liczba lotów się zmniejszyła, bo
a) mniej ludzi chce przylatywać do Krakowa (droga złotówka do września, potem kryzys światowy)
b) Kraków ma najdroższe paliwo na lotnisku
No i druga sprawa, że naszym hotelarzom i restauratorom "trochę" przewróciło się w głowie i staliśmy się jednym z najdroższych miast w Europie ... Duży ruch turystyczny generowali ludzie, którzy chcieli tanio się pobawić. Teraz latają do Bułgarii ...
Jesli mówisz o tych "turystach" którzy przylatują do Krakowa na weekend na tanie piwo i darmowe dziwki, to tylko sie cieszyc, ze lataja teraz do Bulgarii.
Ale ci ludzie nie zostawiali pieniedzy (spanie w hostelach + piwo - to jedyne (!) wydatki, jakie ponosili). Pieniadze zostawiali ci bogatsi turysci - spanie w hotelach, jadanie w restauracjach, przewodnicy inne atrakcje.
Fakt - hotelarze i restauratorzy troche przegieli, ale główną przyczyną spadku ruchu w Krakowie są pieniądze. Już pisalem - do września "mocna" złotówka, po wrześniu - kryzys.
To nie sa moje wymysly. To wynik rozmow z branza turystyczna, hotelarska, restauracyjna, z władzami miasta, z przewodnikami.
Miłego dnia życzę :-)
Wzajemnie :)