konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Chciałbym poruszyć kontrowersyjny dla mnie temat ulotek rozdawanych na ulicy - jesteście za czy przeciw? A jeśli przeciw, to jakie macie pomysły na wyeliminowanie ulotek z krajobrazu Starego Miasta? Ulotki-śmieci walają się po ulicach a część przechodniów i tak wrzuca je od razu do kosza. Czekam na Wasze opinie.

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Ja stosuję zasadę - nie będzie biorących, nie będzie dających :)
Anna Noemi C.

Anna Noemi C. Patrzę z optymizmem
w przyszłość...

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

ale to nic nie da, bo oni i tak je komuś wcisną, bo za to im się płaci...

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Anna Noemi C.:
ale to nic nie da, bo oni i tak je komuś wcisną, bo za to im się płaci...

Obrazek

Taka akcja kiedyś była, a ostatnio poznań coś podobnego zrobił w odniesieniu do żebrzących. W końcu przyjdzie i czas na ulotki.

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Michał Ksiądzyna:
Taka akcja kiedyś była, a ostatnio poznań coś podobnego zrobił w odniesieniu do żebrzących. W końcu przyjdzie i czas na ulotki.
Najlepiej w formie ulotki :)

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Adrian Banaś:
Michał Ksiądzyna:
Taka akcja kiedyś była, a ostatnio poznań coś podobnego zrobił w odniesieniu do żebrzących. W końcu przyjdzie i czas na ulotki.
Najlepiej w formie ulotki :)
W ten sposób kampania trafiłaby dokładnie tam gdzie powinna.

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Były już psie kupy.

Gdzieniegdzie pojawiają się głosy, że mieszkańcom przeszkadza psia sierść na trawnikach (wyczesywanie psów).

Teraz przeszkadzają ulotki.

Co będzie dalej?

Wąsy?

Mini spódniczki?

Sandały?

Piesi en bloc?

Posiadacze zegarków poniżej Roleksa?

Czekam w napięciu.
Karolina Racławska

Karolina Racławska revolve to evolve

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

byla podobna dyskusja na 'Aby pomoc w 48 h' i przekonalam sie, ze warto brac, bo daje prace calemu ciagowi osob od ulotkowiczow, po drukarnie i fabryki farb drukarskich konczac ( a moze i nie konczac). moim pierwotnym powodem nie brania byla troska o drzewa ale w koncu te ulotki i tak w jakis sposo laduje na smietniku i poddawane sa recyklingowi po jakims tam czasie w mniej lub bardziej bezposredni sposob. obecnie, wiec zawsze biore i wyrzucam od razu do pierwszego mijanego smietnika

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

biorę, bo sam w ten sposób dorabiałem jako uczeń szkoły średniej...
Robię tak jak większość ludzi, "częstuję się" i wyrzucam po drodze, nie widzę w tym nic dziwnego. Bardziej dobijają mnie reklamy w formie samochodów, nie dość ze najczęściej są to zniszczone maluchy to na dodatek blokują miejsca parkingowe.Tomasz Tlaga edytował(a) ten post dnia 01.07.09 o godzinie 17:47

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Jak ktoś zauważył że ulotki głównie roznoszą uczniowie, studenci i biedni mieszkańcy miasta - bo kto inny chce pracować za 5zł za godzinę. Więc jest to mozliwość zarobku często dla ludzi bez perspektyw na inną pracę w tym okresie ich życia.

Lepiej zająć się żebrzącymi oszustami niż pracującymi uczciwie ludźmi.

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

`Agnieszka F. edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 17:33

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Marek T.:
Były już psie kupy.

Gdzieniegdzie pojawiają się głosy, że mieszkańcom przeszkadza psia sierść na trawnikach (wyczesywanie psów).

Teraz przeszkadzają ulotki.

Co będzie dalej?

Wąsy?

Mini spódniczki?

Sandały?

Piesi en bloc?

Posiadacze zegarków poniżej Roleksa?

Czekam w napięciu.

Jak się już czepiamy to na całego, mi przeszkadzają małe dzieci bawiące się z piskiem i krzykiem tuz pod moimi oknami :)

A co do ulotkarzy, to ja ulotki biorę, bo pamiętam jaka to niewdzięczna praca, raz mi się zdarzyło rozdawać i cholernie deprymujące są niektóre ludzkie reakcje na ulotkę.
Co również nie zmienia faktu iż irytuje mnie gdy np ktoś wciska mi ulotkę widząc że w jednej ręce mam reklamówkę z zakupami, w drugiej coś innego... w zęby ją wezmę?Paulina Nytko edytował(a) ten post dnia 01.07.09 o godzinie 19:44
Marta S.

Marta S. ilustrator
freelancer
www.mase.pl

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

ja tez biorę , często nie czytam nawet, ale wiem ze pomagam im zarabiać marne, ale jednak pieniądze--bierz-bo to cię nic nie kosztuje-a pomagasz dzieciakom:):)(wiem bo mój syn tak właśnie zabiał swoje pierwsze pieniądze):):)

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Biorę jeżeli ktoś powie "dzień dobry", uśmiechnie się i popatrzy prosto w oczy.
Nie biorę jeżeli stoi gadając z kimś znajomym i uderza mnie ślepo ręką z ulotką.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Dopóki będzie to opłacalne, dopóty osoby rozdające ulotki będą pojawiać się na naszej drodze. Podobnie jak z rozdającymi 'darmową prasę'.
Brać czy nie brać?
Żeby zaśmiecić samemu ulicę lub wrzucić do najbliższego śmietnika?
Żeby 'pomóc' rozdającemu przyszłe śmieci?
Mi by się nie chciało.

Jeśli taka informacja handlowa nie jest potrzebna, to nie należy wystawiać po to ręki ;)

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Na firmy, którym się wydaje, że taka forma reklamy jest fajna i które korzystają z tego, nakładałabym jakiś drakoński podatek, przeznaczony na zakup maszyn do mycia asfaltu lub pensje osób zamiatających ulice.

Ulotki czasami biorę, z litości, ale nigdy nie czytam.

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Biorę ulotki zawsze. Mi się kiedyś udało wytrzymać dwa dni na rozdawaniu i nigdy więcej. Więc szanuję tę pracę. Często sobie lubię przeczytać, co tam jest napisane. I czasami mi się zdarzyło, że te ulotki to były jakieś kupony promocyjne, z których kilka razy zdarzyło mi się skorzystać:)

konto usunięte

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Nigdy nie brałam - skoro nie jest mi to potrzebne i wyrzucę do pierwszego napotkanego śmietnika, to po co?
Ale po waszych wypowiedziach, że to forma pomocy innym... chyba zacznę ;)
Paweł Krzych

Paweł Krzych Marketing and
business
development. I am
open to business...

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Lidia K.:
Na firmy, którym się wydaje, że taka forma reklamy jest fajna i które korzystają z tego, nakładałabym jakiś drakoński podatek, przeznaczony na zakup maszyn do mycia asfaltu lub pensje osób zamiatających ulice.

Ulotki czasami biorę, z litości, ale nigdy nie czytam.

Ostatnio rozmawiałem z jednym z biur podróży. Na 5000 rozdanych ulotek, przychodzi do nich średnio 2-3 klientów.

Mimo tak "znikomej" skuteczności, i tak jest to opłacalne. Zobaczcie na ceny druku ulotek. (10000 szt. A6 za 280 zł netto)

Chociaż o wiele skuteczniejszą metodą jest rozkładanie ulotek w wytypowanych miejscach (puby, bary, siłownie, pizzerie, uczelnie itd.). Biorą je najczęściej osoby zainteresowane i nie zaśmiecają przy tym okolicy.Paweł Krzych edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 14:08

Temat: Ulotki rozdawane na ulicy

Mały update ulotkowy.

Biorę te z stp od tych biedaków przebranych za widelce.
Dzięki nim jest jakaś zniżka, a odkryłam, że to fajne miejsce do szybkiego jedzenia! :)

Następna dyskusja:

Na jakiej ulicy mieszkasz w...




Wyślij zaproszenie do